Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Wczoraj ok godziny 1.00 w nocy podeszłam do okna by je zamknąć i przypadkowo zauważyłam człowieka, który skradał się pod oknami budynku naprzeciwko. Mieszkam na pierwszym pietrze więc mogę na kogoś popatrzeć "z góry" a zdziwiona takim zachowaniem poobserwowałam go dalej. Chodził tak jakby nie chciał być zauważony przez okno z parteru budynku (taki przygarbiony i bardzo powoli, powiedziałabym że wręcz ostrożnie). Biorąc pod uwagę fakt, że na dzielnicy Zatorze dochodziło już do sytuacji przestępczych od razu na myśl przyszła mi jedna myśl - złodziej. Po chwili chciałam nawet zadzwonić na Policje tylko co bym im powiedziała? Nic. Było ciemno więc jedyne co mogła bym powiedzieć to to że był średniego wzrostu i przeciętnej budowy ciała. Poza tym nic jeszcze nie zrobił więc było by to nieuzasadnione. Zresztą jak podeszłam po telefon i wróciłam do okna go już nie było. Może to nic takiego (przypadek?) ale kolejna okazja by przypomnieć o zachowaniu zasad bezpieczeństwa i chęci zwiększonej liczby patroli policji w godzinach nocnych.
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (18) dodaj komentarz
_gość
21.09.2010, 13:10
cos nowego?
przecież takich sytuacji są u nas dziennie 10tki...
Odpowiedzbasia_gość
21.09.2010, 13:23
ale nic sie nie stalo, tak? a zamiast myslec, to czasem warto zareagowac ;/ pewnie samo otworzenie okna i grzeczne powiedzenie "czy moge w czyms pomoc?" wystraszyłoby domniemanego złodzieja
Odpowiedzczytelni_gość
21.09.2010, 13:57
Bardzo dobrze, że Pani napisała. Lokatorzy tam mieszkający mogą być w nocy bardziej ostrożni. Dziękuję i pozdrawiam
Odpowiedzciech_gość
21.09.2010, 13:57
dobra dobra niby okno wstał zamknąć pewnie siedzi w tym oknie pół życia i obserwuje ludzi kto co robi
OdpowiedzBasia11
21.09.2010, 14:07
ehh
Twoje rozumowanie jest żenujące. Człowiek robi być może i tobie przysługę i zachowuje się w porządku a ty jeszcze z jakimiś pseudo pretensjami? Jak lubi to niech siedzi w oknie co cie to interesuje?
Cytuj_gość
21.09.2010, 14:09
czyli popierasz kradzieże?
Bo z tego co mówisz lepiej by było gdyby artykuł się nie pojawił i ludzie nie mogli się dowiedzieć,że coś jest nie tak i by mogli paść ofiarą kradzieży.
Cytuj!_gość
21.09.2010, 14:42
!
jak już to wstała zamknąć, a nie wstał, czytaj dokładnie, ten artykuł napisała kobieta
Cytujka_gość
21.09.2010, 14:10
Pewnie tylko sprawdzał, czy na pewno mąż wyjechał.
jw. Pozdrawiam ka
OdpowiedzMr_Slim
21.09.2010, 15:53
hehe
Pewnie tak. Dobrze że mieszkam na 7 piętrze, mi nie grozi że ktoś będzie chodził koło okien :D
Odpowiedzmropenvitamine nielog_gość
21.09.2010, 20:16
Kiedys tez tak noca po podokniu chodzilem cichaczem do starszej o kilka lat mezatki. Jej luby wyjechal na saksy do Reichu, a ze mieszkala w domu z rodzicami, w gre wchodzily tylko wejscia oknem. Totalny outdoor ;) .
Odpowiedz_gość
21.09.2010, 20:23
ta to złodziej ;)
Odpowiedzrobin_gość
21.09.2010, 23:52
to byl moj ziomek batman na zwiadach. bez paniki, szedl tylko po fajki do nocnego.
Odpowiedzjames bond_gość
22.09.2010, 08:30
do angeli joli
Jestem z Tobą.My szpiedzy musimy się trzymać razem a w końcu wyłapiemy ich wszystkich.Ku chwale Jej królewskiej Mości! i prezydenta oczywiście:).
Odpowiedzmieczyslaw
22.09.2010, 09:13
Gratuluję pomysłu!
Chociaż tak naprawdę to chciałbym autorce pogratulować braku wyobraźni i... po prostu brak mi słów - głupoty. Patrzysz z okna, widzisz podejrzanego typa, nie dzwonisz na policję, ale masz czas na to by wziąć aparat i pstrykać mu fotki?! Kobieto, pierwsze co jeśli masz takie podejrzenia, to łap za telefon, dzwoń po policję, gwarantuję Ci że zjawili by się już po 2-3 minutach, bo na takie zgłoszenia reagują. A lepiej żeby złapali go i okazało się, że sąsiad po pijaku głupoty robi, niż żeby nie zadzwonić, "bo co ja im powiem". W takim razie ja Ci pomogę, następnym razem jak coś takiego zauważysz to powiedz dyżurnemu przyjmującemu zgłoszenie tak: "na ulicy takiej a takiej, zauważyłam jak mężczyzna/ kobieta, wzrostu..., ubrany/-a... robi.../ zachowuje się... aktualnie kieruje się w stronę ulicy..." Proste? I gratuluję publicznego przyznania się do własnej... ach, nie powiem słowa.
OdpowiedzTCZEWIAK5
22.09.2010, 10:09
haha
2,3 minutach to w jakim ty świecie żyjesz? Jak ja dzwoniłem kiedyś to 15,20 minut im to zajęło.
Cytujmieczyslaw
22.09.2010, 10:17
Tczewiak.
W realnym, po ostatnim moim zgłoszeniu zjawili się po niecałych 2 minutach.
Cytujpejavu_gość
22.09.2010, 10:19
to Miałeś szczęście mieciu
....
Cytuj_gość
23.09.2010, 20:36
hehe bajkopisarze są wśród nas czy mi się zdaje mieciu ?
Odpowiedz