Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Fakt.pl: Było dobrze, było naprawdę dobrze, aż do momentu, gdy poznała przez internet nowego mężczyznę... - mówi łamiącym się głosem pani Zofia Pilarska z Tczewa. 5 grudnia 2015 roku, 85-letnia kobieta została sprzedana wraz z mieszkaniem, w którym mieszkała od 38 lat. W całej historii najbardziej wstrząsający jest fakt, że transakcji dokonała jej rodzona córka. Co więcej, była na tyle bezwzględna, że w sprzedanym mieszkaniu pozostawiła także swojego syna. Teraz staruszka i jej 19-letni wnuk zdani są na łaskę nowych właścicieli, a ci nie przebierają w środkach, by pozbyć się z mieszkania kłopotliwych dla nich lokatorów.
Zamiast spokojnej starości walka o dach nad głową i lęk przed niepewnym jutrem. Ostatnie wydarzenia sprawiły, że pani Zofia, mocno podupadła na zdrowiu. Kobieta jest po zawale i cierpi na cukrzycę. Podczas rozmowy z nami przez cały czas kurczowo ściska w dłoni tabletkę na nadciśnienie. Boi się jednak iść do lekarza. Od kilku tygodni praktycznie nie wychodzi z domu. Obawia się, że podczas jej nieobecności nowi właściciele zajmą mieszkanie, a ona znajdzie się na ulicy. Twierdzi, że to ludzie bez skrupułów i nie cofną się przed niczym. - Ostatnio przyjechała nowa właścicielka - młodziutka kobieta. Razem z nią pojawiło się kilku potężnych mężczyzn. Mówili, że w samochodzie mają łom. Straszyli, że wybiją okna, zamurują drzwi, odetną gaz i światło, a z wnukiem sobie poradzą - mówi 85-latka ze łzami w oczach.
„Przyjęłam córkę pod swój dach"
Kiedy 17 lat temu pani Zofia Pilarska przyjęła pod swój dach córkę wraz z mężem i pięciorgiem dzieci, nic nie zapowiadało dramatu. - Po śmierci męża wzięłam do siebie rodzinę córki, razem siedem osób. Zrobiłam to z litości, żeby dzieci miały bliżej do szkoły. Pomagałam im jak mogłam - opowiada kobieta.
Przez wiele lat rodzina żyła zgodnie. Jednak w pewnym momencie coś się popsuło. - Było dobrze, było naprawdę dobrze, aż do momentu, gdy poznała przez internet nowego mężczyznę. Wtedy był koniec - opowiada staruszka. - Rozstała się z mężem, cały wolny czas spędzała przed komputerem. Później pojawił się alkohol i awantury. Czasami córka potrafiła zostawić 15-letniego syna na sześć tygodni i pojechać na południe Polski do swojego kochanka. Na życie zostawiała mu 20-30 zł. - dodaje.
Cały artykuł dostępny jest na stronie internetowej: https://www.fakt.pl/trojmiasto/tczew-85-letnia-zofia-pilarska-zostala-sprzedana-wraz-z-mieszkaniem,artykuly,625573.html
Autorem zdjęć, filmu i artykułu jest Fakt.pl
Zamiast spokojnej starości walka o dach nad głową i lęk przed niepewnym jutrem. Ostatnie wydarzenia sprawiły, że pani Zofia, mocno podupadła na zdrowiu. Kobieta jest po zawale i cierpi na cukrzycę. Podczas rozmowy z nami przez cały czas kurczowo ściska w dłoni tabletkę na nadciśnienie. Boi się jednak iść do lekarza. Od kilku tygodni praktycznie nie wychodzi z domu. Obawia się, że podczas jej nieobecności nowi właściciele zajmą mieszkanie, a ona znajdzie się na ulicy. Twierdzi, że to ludzie bez skrupułów i nie cofną się przed niczym. - Ostatnio przyjechała nowa właścicielka - młodziutka kobieta. Razem z nią pojawiło się kilku potężnych mężczyzn. Mówili, że w samochodzie mają łom. Straszyli, że wybiją okna, zamurują drzwi, odetną gaz i światło, a z wnukiem sobie poradzą - mówi 85-latka ze łzami w oczach.
„Przyjęłam córkę pod swój dach"
Kiedy 17 lat temu pani Zofia Pilarska przyjęła pod swój dach córkę wraz z mężem i pięciorgiem dzieci, nic nie zapowiadało dramatu. - Po śmierci męża wzięłam do siebie rodzinę córki, razem siedem osób. Zrobiłam to z litości, żeby dzieci miały bliżej do szkoły. Pomagałam im jak mogłam - opowiada kobieta.
Przez wiele lat rodzina żyła zgodnie. Jednak w pewnym momencie coś się popsuło. - Było dobrze, było naprawdę dobrze, aż do momentu, gdy poznała przez internet nowego mężczyznę. Wtedy był koniec - opowiada staruszka. - Rozstała się z mężem, cały wolny czas spędzała przed komputerem. Później pojawił się alkohol i awantury. Czasami córka potrafiła zostawić 15-letniego syna na sześć tygodni i pojechać na południe Polski do swojego kochanka. Na życie zostawiała mu 20-30 zł. - dodaje.
Cały artykuł dostępny jest na stronie internetowej: https://www.fakt.pl/trojmiasto/tczew-85-letnia-zofia-pilarska-zostala-sprzedana-wraz-z-mieszkaniem,artykuly,625573.html
Autorem zdjęć, filmu i artykułu jest Fakt.pl
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (59) dodaj komentarz
wwww_gość
15.04.2016, 13:11
Jeśli sprzedała lokal z zameldowanymi osobami to nowy właściciel może skoczyć kupił mieszkanie z lokatorami i musi pani zapewnić lokal zastępczy
Odpowiedz_gość
15.04.2016, 13:35
Taaa, tylko pewnie nikt normalny tego nie kupił, tylko mafia wyłudzająca mieszkania. Oni już mają swoje metody, żeby wykurzyć lokatorów i nie jest to komornik....
CytujRoy_gość
16.04.2016, 18:28
co za p***y wypisujesz
osiole, nie wypisuj bzdur, to miasto ma zapewnic lokal zastepczy a nie wlasciciel, osle bez szkoly :)
CytujRoy_gość
16.04.2016, 18:30
nastepny osiol
jaka mafia, jest atrakcyjna cena to ktos kupil mieszkanie, miasto musi zapewnic lokal zastepczy lokatorom, to ze ktos kupuje tanio mieszkanie to mafia od razu?? same nieuki te posty tu pisza...
Cytuj_gość
15.04.2016, 13:26
Ciekawe czy obecny system edukacji zapobiega takim patologiom? Czas pokaże.
OdpowiedzPiotr_gość
15.04.2016, 13:40
Właściciel ?
Córka sprzedała, zatem była prawnym właścicielem! Notariusz chyba to sprawdził!
Odpowiedzona_gość
15.04.2016, 15:50
staruszka
pewnie ni sprawdzil bo to jest spadek i ja mam udzialy w tym mieszkaniu a mnie sie nich nie pytal o zdanie
CytujMichał J._gość
15.04.2016, 13:46
Zastanawia mnie fakt jak mogło dojść do podpisania aktu notarialnego bez wiedzy i zgody właściciela? (mówię tu o starszej pani), chyba że ma Pani prawo do służebności osobistej (zamieszkania w nieruchomości aż do własnej śmierci). Druga sprawa, który notariusz sporządził ten akt notarialny? Proszę udać się do jego kancelarii w tej sprawie - obowiązek udzielania informacji przez notariusza jest bezpłatny (prawo o notariacie i przepisy regulujące etykę zawodową). Notariusz jest obowiązany udzielić wszelkich niezbędnych informacji o czynności notarialnej osobie, której czynność dotyczy. W razie stwierdzenia błędu notariusza (wiadomo, że On tego nie stwierdzi tylko kto inny)proszę złożyć skargę do prezesa Izby Notarialnej, a jak to nic nie do, to do prokuratury a następnie wystąpić z pozwem o odszkodowanie - mowa wyłącznie o sytuacji w której rzeczywiście stwierdzono błąd (nie mówię że tak jest). Kolejna sprawa to proszę zgłaszać na policję wszystkie przypadki nękania Panią przez osoby, które podają się za właścicieli (proszę żądać od policjantów kopie uwierzytelnionych notatek służbowych dotyczących interwencji) będą pomocne w przypadku wszczęcia sprawy sądowej, wszelkie nagrania rejestratorem dźwięku czy obrazu również mile widziane.
OdpowiedzKtoś _gość
15.04.2016, 14:55
Tak, tak... Nie pomyślałeś tylko o najważniejszym. Znając życie starsza Pani po prostu wcześniej "przepisała" mieszkanie na córkę. Więc Twoje wypociny tutaj nic nie zmienią, z resztą gdyby to było takie proste, nie pisano by o tym artykułów.
Cytuj_gość
15.04.2016, 13:51
A popatrzcie z drugiej strony kobieta wzięła kredyt na 30 lat i kupiła mieszkanie. Spłaca kredyt a mieszkać w nim nie może. Nie podano szczegółów ale coś tu śmierdzi.
OdpowiedzKazek_gość
15.04.2016, 17:15
śmierdzi stolcem
tak mamuśkę załatwić, matce należy się szacunek, jaka by nie była.
Cytujkurdupel_gość
15.04.2016, 14:07
Kiedy włączą myślenie!
Może zaproponować odkupienie tego mieszkania-nowi właściciele przecież nie podarują Jej tego-wydali kasę.Kiedy te babunie zaczną myśleć o swojej starości.Biorą kredyty dla wnuczków,dzieci na telewizory,na auta itd,itp,-oni kredytu nie spłacają,do babuni zgłaszają się banki ,to one hyc do prasy i wtedy--jakie to te banki są okrutne-chcą jej zabrać pieniądze.
Odpowiedz_gość
15.04.2016, 14:48
tej Pani trzeba pomóc... kobieta w tym wieku schorowana nie zna się na kruczkach prawnych...
OdpowiedzERAZM_gość
17.04.2016, 22:34
To nie jej mieszkanie
To nie jej mieszkanie - ona jest tylko lokatorem - niech szuka hotelu
Cytuj_gość
15.04.2016, 15:17
Kto był właścicielem tego mieszkania? Córka? Jeśli matka, a nie córka, to notariuszem powinna się prokuratura zainteresować.
OdpowiedzKASIA_gość
15.04.2016, 15:45
Nie czytajcie Faktu - to same kłamastwa
Kiedyś pracowałam w tym szmatławcu - informacje są zamieszane po wysłuchaniu tylko jeden ze stron a resztę upiększy redaktor - podkoloruje i udramatyzuje - tak by mieć gotową papkę dla czytelników.
Odpowiedzgagag_gość
17.04.2016, 18:48
fakt
co do treści jest całkowicie zgodna z prawdą, fakt napisał prawdę znam sprawę i wszystko się zgadz
Cytujona_gość
15.04.2016, 16:09
do michala
wszystko to jest dziwne z tego co wiem jeszcze jedna osoba ktora ma swoje udzialy w tym mieszkaniu a nie zostala wpisana w akt notarialny
OdpowiedzArkagdynia _gość
15.04.2016, 17:09
Porażka
To nie jest córką tylko pies jak można sprzedać mieszkanie w którym mieszka matka i jej syn. Gdybym wiedział kto to jest oplulbym ja na ulicy. Powodzenia mam nadzieję że sprawa się wyjaśni
Odpowiedzernest_gość
15.04.2016, 18:03
Armii Krajowej 53...
Odpowiedzwał_gość
15.04.2016, 19:35
babcię zrobiła
to nie ludzie to wilki, w tym przypadku to wilczyca, albo żmija. kto co woli.
Odpowiedz_gość
15.04.2016, 19:52
NIe ładnie ze strony córki coś takiego zrobić swojej matce. Pewnie ten kochanek miał na nią taki wpływ i kazał sprzedać mieszkanie.
OdpowiedzPAN TRATATATA_gość
15.04.2016, 22:12
maja ludzie problemy
Odpowiedzaqw_gość
15.04.2016, 22:32
Ale jak sprzedała jej mieszkania? Starsza Pani przepisała mieszkanie na córke? Napisane jest, ze to ona przygarnęłam córkę wraz z rodziną do siebie, więc jak córka weszła w posiadania lokalu
Odpowiedz_gość
15.04.2016, 22:44
Brawo dla świetnej córeczki..trzeba być nie złym chamem robiąc to własnej matce która urodziła... Jeszcze raz gratulacje!!!
OdpowiedzCoreczka_gość
19.04.2016, 15:56
W dupie byliście i gówno wiecie. Ja tłumaczyć się nie bede
Cytuj_gość
16.04.2016, 21:38
Co siè dzieje z tymi tèpakami ...patologia...
Odpowiedzarka_gość
18.04.2016, 13:21
PATOLE TCZEW
... uśpić psy, eksmitować babcię na ulicę, podpalić raz centrum handlowe raz samochód w nocy, a jak do roboty to nie ma komu. tylko zbiórki na cele pseudo charytatywne robić.
CytujTy_gość
20.04.2016, 09:53
Ty sama czy sam to patologia
CytujEEEE_gość
17.04.2016, 21:22
To nie było mieszkanie tej babci
to było mieszkanie jej córki - inaczej nie miałaby podstawy prawnej by to sprzedać. Ta baba kłamie. Niech się teraz pakuje i wymiata z nieswojego mieszkania.
Odpowiedzgosc_gość
18.04.2016, 15:19
mieszkanie
byl tej starszej pani tylko ta corka podstepem je zdobyla sa jeszcze inni spadkobiercy o ktorych nie zostal poinformowany notariusz
Cytuj:-(_gość
17.04.2016, 22:57
do EEE
Ta pani, moja sasiadka wprowadzila sie do tego mieszkania z mezem(juz nie zyjacym) i trojka dzieci. Dzieci dorosly,usamodzielnily sie,ale jak pamietam ,kazde z nich po slubie mieszkalo z malzonkiem i nawet dziecmi u tej pani. Najtarsza corka,ktora to sprzedala matke z moeszkaniem najbardziej kozystala z pomocy matki. To wlasnie matka bedac juz na emeryturze jezdzila do pracy do sadu,zeby pomoc kupic podreczniki dla wnukow. Robila skarpetki i rekawiczki na drutach dla calej piatki plus mojej Magdy. Tam nie bylo luksusow,tam byla prawdziwa rodzina z kochana babcia . Gotowala dla nich wszystkich,ja to wszystko pamietam i bardzo cieplo pania wspominam. Wspolczuje pani bardzo serdecznie i w zyciu bym sie tego nie spodziewala po Joli. Oby to wszystko sie wyjasnilo, oby mogla pani spokojnie sobie dalej zyc w tym mieszkaniu. Co na to Marek i Honorata !!!!
OdpowiedzHonorata?_gość
18.04.2016, 08:35
dalej handluje honoratą
tyle.
CytujFritz Sauckel _gość
18.04.2016, 19:42
rodzina
W takim razie broń nas Panie Boże przed takimi "prawdziwymi rodzinami". A tak poza tym to zawsze powtarzam: "umiesz liczyć - licz na siebie"...
CytujCo _gość
19.04.2016, 15:59
Pracowała tylko dla siebie mi nie dała ani grosza po co te kłamstwa zajmujące się sobą. Nudzisz wam
CytujEEEE_gość
19.04.2016, 19:36
I co z tego?
Miała mieszkanie, dała córce a córka sprzedała bo kasę potrzebowała. W czym problem? Chciała dać i wciąż je mieć? To tak jak mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko.... Teraz na płacz będzie chciała wymusić mieszkanie zastępcze - a kasą się już podzieliła. Ludzie to maja tupet.
CytujJola_gość
13.03.2018, 22:28
Matka robiła skarpety ale ani złotówki nie dała mi na nic.pracowala w sądzie dla siebie nie dla mnie.nie dokładala się do opłat czymś u itp ja sama miałam rentę 650 zł i choruje do dziś z czego miałam płacić? Z czego żyć??myślicie że matka była dla mnie dobra.gowno nigdy nie dała mi ani złotówki na nic.gdy pożyczyłem nieraz 20 zł zapomniałam raz oddać to się upomnienia.biedna matka .A ja to kuzwa nikt????
Cytujjola_gość
08.06.2018, 14:16
z
gowno mi dala,pracowala dla siebie,nigdy nie kupila nawet zeszytu dla moich dzieci ,wiec nie p*** glupot jak nie wiesz
CytujOls_gość
11.07.2018, 01:03
Babka nawet 2 zł nie dała za darmo.nawet zeszytu moim dzieciom nigdy nie kupiła.nie wspomnę o podręcznikach Pracowała tylko na się nie.wiec nie pisz bzdur jak gowno wiesz.odp*** się odemnie
CytujJ_gość
07.01.2021, 14:51
Dlaczego pani kłamie.matka fakt jeździła do pracy w sądzie ale nigdy nie kupiła nawet zeszytu moim dzieciom.a co dopiero podręczniki .upomniała się nawet żebym jej oddała 20 zł które mi pozyczyla
CytujJ_gość_gość_gość
07.01.2021, 14:58
Kłamstwo
CytujOJEJU OJEJU_gość
17.04.2016, 23:19
OJEJU OJEJU OJEJU
Córki mieszkanie to sprzedała - teraz babo szukaj sobie innego lokum... Lekko było na cudzym żyć?
Odpowiedzhaha_gość
19.04.2016, 18:08
93.105.xx4.xx3
Jola dajesz czadu same negatywy dodajesz, chcesz się wybielić wpadłaś mas wszędzie ten sam nr ID 93.105.xx4.xx3 dobra jessteś
OdpowiedzCo do _gość
20.04.2016, 09:38
Nie mam zamiaru się wybielac mam w dupie wasze opinie sama wiem co w życiu przeszłam jeżeli oceniasz innych to wysłuchaj jego wersję. Jesteś gorsza odemmnie odwal się koniec
CytujJola _gość
13.03.2018, 22:31
W dupkę mam wasze opinie o mnie.nic nie wiecie.nie mam zamiaru się tłumaczyć nie ma przed kim
Cytujjola _gość
08.06.2018, 14:16
wal sie na ryj
CytujJola _gość _gość
11.07.2018, 01:05
Wiem że dobra jestem
CytujJ_gość_gość
07.01.2021, 14:52
I mam do w dupie.prawda jest inna
CytujJ_gość_gość_gość
07.01.2021, 14:56
Mam to w dupie
CytujJ_gość
20.04.2016, 09:40
Nie liczę na wasze zrozumienie i tak mnie nie zrozumiecie. Moje IP to moja sprawa. JASNE ! !! Wcale się nie ukrywam bo nie mam powodu. Pocaluj mnie w dupe
OdpowiedzGggggg_gość
20.04.2016, 09:50
Honorata do ciebie. Jak nie miałaś jedzenia kto ci pomagał wozić do ciebie do domu żebyście głodni nie byli?? JA!!!KIEDY sytuacja się odwróciła nikt z was mi nie pomógł !!! NIKT !!! !
Odpowiedz_gość
20.04.2016, 13:54
Co za patologia piąrą brudy rodzinne w komentarzach na forum publicznym :O
OdpowiedzBABA_gość
22.04.2016, 10:57
Uwaga
Litujcie sie litujcie a Patole i Cwaniacy Swoje robią, na pewno z wolnego rynku tego mieszkania nie kupili za przysłowiowa złotówkę nabyli, potem sprzedają bo żal dupę ściska, że można tyle kasy wyrwać, potem lamenty i wymuszanie mieszkania komunalnego, które znów za grosze wykupią dzieci lub wnuki, i znów mają majątek dzieci lub wnuki za państwowe , a gdzie obowiązek ALIMEN TACYJNY dzieci wobec RODZICÓW, niech sobie mamusię zabiorą a nie zostawią w spadku SPOLECZNOŚCI i dalej kombinują jak znależć glupich, a normalni niech kupuja sobie mieszkania , pracuja uczciwie na kredyty i dorabiają patole nad nimi nikt sie nie pochyli tylko zostaja tymi glupimi w tym kraju !!!
OdpowiedzC>K>M
23.04.2016, 15:07
Czy to ma coś wspólnego z tymi żarówiastymi naklejkami "KUPIĘ ZADŁUŻONE"? porozklejanymi na śmietnikach? Czy dziennikarze mogliby to sprawdzić?
OdpowiedzGość_gość
26.04.2016, 07:58
...
Co dajesz innym - do Ciebie wraca...
OdpowiedzSzok _gość
27.04.2016, 23:09
Kłamstwa
Ten artykuł jest prawdziwy. Znam ta babcie, córkę, wnuki - cała rodzinę. Tak się składa że mieszkałam za ścianą. I tak jak ktoś wyżej pisał, pani babcia robiła skarpetki dla wnuków, gotowała obiady, pracowała w sadzie i codziennie im stamtąd jabłka przynosiła. Dzieci zawsze zadbane były i bardzo grzeczne. Nigdy w życiu nie pomyślałabym ze Jola (córka wyrodna) tak potraktuje matkę!!!!
Odpowiedzjola_gość_gość
08.06.2018, 14:17
stek bzdur
CytujJ_gość_gość_gość
07.01.2021, 14:54
Babcia robiła skarpetki poza tym nic jak pracowała w sądzie to jak mogła gotować obiad?? Upomniała się i 20 zł gdy zapomniałam oddać taka była moja matka.po co te klanstt
CytujJola_gość
11.07.2018, 01:06
Kazdemu według zasad
Odpowiedz