Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
O problemie z bezdomnymi na dworcu, i w innych częściach miasta pewnie każdy wie. Piją alkohol, nieprzyjemnie od nich pachnie... ale ostatecznie są to ludzie chorzy. Można by z nimi coś zrobić, jakoś im pomóc. Jestem pewien, że gdyby ktoś wyszedł z inicjatywą, to dało by się wyprowadzić ich na prostą. Historia DŻEJSONA jest pewnie każdemu znana. On chciał i dał radę zmienić swoje życie. Szkoda tylko, że w ostatniej chwili się poddał. Sam do dzisiaj myślałem, że Ci ludzie są bezwartościowi, że to margines społeczny. Ale miało miejsce zdarzenie, które zmieniło moje zdanie o tych ludziach. Podszedł do mnie bezdomny na dworcu. Pomyślałem, że pewnie chce drobne na wino. Ale jakie było moje zdziwienie, kiedy zapytał mnie: 'Czy mógłbyś kupić mi, bezdomnemu COŚ CIEPŁEGO DO JEDZENIA?' . Szczerze to się wzruszyłem. Wiem, że może i mają oni na alkohol, to mogą mieć na jedzenie ale... jak już pisałem Ci ludzie są chorzy. Alkohol zniszczył im psychikę, ale da się im pomóc. Ale jedno wiem na pewno - nie piją bez powodu. Coś w ich życiu musiało się stać, że tak się stoczyli. A dla tych którzy chcą ich tępić - postawcie się na miejscu tych bezdomnych.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (20) dodaj komentarz
ja_gość
11.05.2010, 10:38
I co, kupiłeś mu coś?
OdpowiedzBezimienny_gość
11.05.2010, 11:09
Chciałbym
Gdybym mógł to bym kupił, ale co mogę za to, że nie miałem przy sobie pieniędzy? Do szkoły przeważnie ich nie biorę, bo po co.
CytujIxi_gość
11.05.2010, 11:15
Tak
loda - ciepłego;)
Odpowiedzmieszkaniec Tczewa_gość
11.05.2010, 11:23
bezdomni
Jasne.Zdarza sie czesto , ze faktycznie ludzie bezdomni , aby nie zostac odrzuconym , prosza po prostu o cos cieplego do jedzenia.MOim zdaniem tych ludzi sa dwie grupki : 1.ci ktorzy sie poddali i nie interesuej ich nic , poza chlaniem 2.oraz ci faktycznie bezdomni , ktory nie maja co do ust wlozyc. Jest to problme , sa przeciez MOPSy i inne te instytucje , noclegi , ale chyba tylko dl atych , ktorzy nie maja co jesc.Bo ci co pija , niestety nie zgadzaja sie na nocleg , czy co. Ostatnio jechalem do Malborka i doslownie za McDonaldem w kierunku Malborka , w rowie , otulonym kocem i zrobionym w prozirorycznym "namiocie" lezal koles. Widac , typowa melina. Moim zdaniem , kto chce znalesc pomoc , znajdzie ja sam , sa instytucje aby im pomagac , ale trzeba chciec.
OdpowiedzTcz18W
11.05.2010, 16:19
....
część z nich to typowi pijacy-przejdźcie się po dworcu... no i są też ci którzy potrzebują pomocy i mogą wyjść na ludzi...ale to jest Polska...
Odpowiedzmieszkanka_gość
11.05.2010, 17:56
Niestety jest to sytuacja patowa! Alkoholizm uznany jest za chorobę ,ale alkoholika nie można leczyć bez jego zgody na leczenie. A on chce być wolnym ptakiem i to jest jego wybór na życie. On chce żyć po swojemu! To jest jak zaraza na którą nie ma lekarstwa. I dopóki nie będą zamykani ,leczeni przez pracę za ciepłą strawę to nikt z nich się nie zmieni.
OdpowiedzBezimienny_gość
11.05.2010, 20:19
....
Uwierz mi, są alkoholicy którzy sami chcą z tego wyjść. Znam osobę której się udało... a był ten ktoś na samym dnie. I wierzę, że tym ludziom da się pomóc. Jak nie alkoholikom, to chociaż ludziom bez domu, którzy z różnych przyczyn stracili dorobek swojego życia.
CytujC>K>M_gość
12.05.2010, 21:40
I nie mamy prawa mu tego zabraniać. To wolny kraj, każdy żyje tak jak chce...
Cytujolewujka_gość
11.05.2010, 22:20
Serce mi się aż kraje gdy widzę tych smutnych staruszków, bez domu. Śmierdzącemu żulowi nie dam drobnych, nie ma szans. Lecz gdy widze smutnego szarego kulejącego dziadka proszącego od coś ciepłego do picia czy jedzenia nie ma szans bym przeszła obok tego obojętnie. Często w milenium spotykam takiego wesołego bezdomnego pana.. przychodzi, uśmiecha się, zagaduje, jest czysty, nienapity, aczkolwiek bezdomny.. Siedzi w koncie i liczy drobne na żurek... Świata całego zmienić nie zdołamy, ale zacznijmy może od tych ludzi?
OdpowiedzEwa20_gość
11.05.2010, 23:10
mialam podobna sytuacje
poprosil o zupe ale niemialam :(( czulam sie po0dle jak nic. Raz widzialam pod kauflandem jak panie przed zamknieciem im paczki szykuja:) z cukierni dostaja drozdzowki ciastka obok z budki kupili sobie po hamburgerze a nie po winie za drobne z wozkow chyba :) wiec fajnie ze sa tacy ludzie, a raz zaczepil mnie facey z kolezanka mowil ze go po smierci rodzicow siostra wykopala z rodzinnego domu bo byl na nia . i jest bezdomny wiele lat i taki fajny facet byl. albo jak czekalam na pociag zagadal o nas (do mnie z moim ex) facet z malborka i dalismy mu tez cos tam nie pamietam tez mial ciezki los zaczal pic bo niechcial czuc bo zycie dalo mu wkosc:(
OdpowiedzBezimienny_gość
11.05.2010, 23:22
.....
Myślę, że można by od czasu do czasu zorganizować jakąś zbiórkę dla bezdomnych, żeby mogli przyjść, posilić się...
Odpowiedzbiblista_gość
12.05.2010, 19:22
pomagać, ale i wymagać
dawanie jedzenia nie zawsze jest pomocą. W Biblii jest napisane: kto nie chce pracować, niech też nie je...Czyli jeśli jest ktoś nierobem , leniem i kombinatorem, niech nie liczy na pomoc. Pomagać ale wymagać....
Cytujmieszkanka_gość
12.05.2010, 01:06
Jacy oni wszyscy są biedni,jacy bezbronni,jak okropne mieli rodziny,jak bardzo inni są winni tylko nie oni.A żaden nie powie ,że swoje życie i całej rodziny zmienili w piekło! Że jego dzieci,jego żona ,jego rodzice i rodzeństwo robili wszystko żeby go uratować a on zmarnował życie swoje i całej rodziny. A teraz jest taki biedny.
Odpowiedzmieszkanka_gość
12.05.2010, 01:13
do Ewa 20
Znam bajeczkę o tym jak po śmierci rodziców siostra wykopała pijaczka z domu rodzinnego. Tylko zapomniał dodać , że jak żyli rodzice to żył na ich rachunek. Przepijał ich emerytury,szantażował ich, głodził. A jak zmarli , nie płacił za czynsz,za prąd , za gaz, zdewastował dorobek ich życia i zrobił w tym domu MELINĘ.
Odpowiedzkajot55_gość
12.05.2010, 10:32
bezdomni
Mieszkam tuz przy dworcu i znam w wielu wypadkach jak podchodza do pracy czy jakiegokolwiek zajecia ilez tez sposobow na granie na uczuciach oczywiscie kazdy jest inny wpierw winna byc szansa na prace choc znam ze kiedy dostaja szanse nie korzystaja bo wazniejsze jest 'winko'w wiekszosci kiedy jest szansa sie odbic nie korzystaja tak jak okreslila to"EWA" i Mieszkanka CI ludzie wlasnej rodzinie zgotowali gehenne zyli na czyjs koszt i dalej by chcieli /moze/ z malenkim/ wyjatkiem nie chce sie im nawet zbierac puszek,butelek pomoc przy rozladunku bardziej widze jak potrawia zasmiecac i lekcewazyc .
OdpowiedzŚwiatło_gość
12.05.2010, 18:01
Niektórzy chcą faktycznie coś zjeść, a nie chlać. Znam jednego faceta, aczkolwiek nie jest bezdomny, ale niedługo może być, bo nie płaci za czynsz, prąd itp. bo nie ma z czego woli wyżywić za to swoje dzieci. Ma 3 dzieci, nie ma pracy razem z żoną, wiadomo jakie są czasy, zbiera złom i za to kupi chleb. Raz jak przyniosłem im 15 bułek, serek topiony, wędlinę i pomidory i po tabliczce czekolady to myślałem, że dzieci na szyję mi skoczą. Sam do bogatych nie należę, ale jak mam to się podzielę z nim, bo w życiu go nie widziałem pijanego i ta sytuacja nie zmusiła go do tego, żeby zacząć pić. Czemu takim ludziom rząd nie pomoże? Woli sobie rozdać po 100.000 zł na łeb premii, a za te pieniądze ile rodzin udało by się utratować.
OdpowiedzC>K>M_gość
12.05.2010, 21:44
To ładnie brzmi propagandowo, ale za 100.000 czy nawet 100.000.000 PLN nie wiele da się zrobić, jeżeli rozłożysz to na liczbę potrzebujących osób w całej Polsce. Jedyne rozwiązanie to obniżanie podatków i rozkręcanie gospodarki, raka wycina się na raz a nie po malutkich kawałkach.
Cytujbaniak_gość
14.05.2010, 08:18
CKM - podatki płaci się od zysku
Dla małych firm problemem jest ZUS, który nie pyta czy zarobiłeś tylko 870 zł się należy. I nic z tego nie masz. Nigdy. A jak ci coś przyznają i masz za to dziękować to 13-latek z excelem wyliczy ci ile byś miał z tych pieniędzy na zwykłej lokacie - bez łaski. Problem bezdomnych jest jednak bardziej złożony. Dasz mieszkanie i pieniądze to poproszą o pracę ale nie za 1100 ale za 2200 bo on się nie zhańbi a na koniec zapyta o samochód... Problem musiałby oferować kompleksową pomoc, ale w oparciu o własną motywację.
Odpowiedzmiekszaniec Tczewa_gość
14.05.2010, 10:23
Bieda
Jestem zbyt biedny, żeby mieć prawo płakać. Nie mam prawa do luksusu wyrażania bólu. Moje łzy nie mają prawa bytu. Nie mają prawa się pokazywać. Dlatego udaję, że nie cierpię, blefuję. Zamykam śluzy mojego serca, zbiorniki moich łez. Walczę o to, żeby nie płakać. Kłuje mnie w nosie, chwyta za gardło i dusi w piersiach. Ale działa.
Odpowiedzkajot55_gość
16.05.2010, 14:25
bezdomni
Pomoc to wpierw praca ,moze praca nakladcza wykonywana w domu tak by nawet matka wychowujaca dzieci mogla takze dorobic .Tylko jesli ktos nie pracowal 20 lat to nie tak latwo do tego go przekonac ,bo pozniej moze sie okazac ze brak mu sily cierpliwosci itd.Bardziej od dawna wyrazam poglad iz gdyby wiecej placono za surowiec np. butelka,sloiki,papier to bezdomni zaczeli by zbierac na jedzenie a przy okazji byloby czysciej dlatego Urzad miasta winien nawet doplacac do zbieranego surowca bo jest to w naszym interesie by bylo czysto .Te zapomogi rozdawane bez kontroli bez sprawdzenia czy zakupy sa zgodne z przeznaczeniem to wyrzucanie pieniedzy.
Odpowiedz