Kazimierz Badziąg - nasz rodak z pokolenia "Kolumbów"

Znicz (fot. tcz.pl)
Kazimierz Badziąg  - nasz rodak z pokolenia "Kolumbów"
Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
W wieku 95 lat odszedł (14.10.2016) do "Domu Pana" Kazimierz Badziąg (1921-2016), nasz rodak z pokolenia Kolumbów. Był bohaterem Szarych Szeregów i obozu Stutthof. Harcerstwo i nauczanie fizyki - to były dwie jego wielkie pasje życiowe.

Kazimierz Badziąg urodził się w Tczewie 26 sierpnia 1921 roku, w rodzinie kolejarskiej. Był synem Antoniego i matki Joanny z domu Kamska. Tczew, Chojnice i Gdańsk - to główne miasta jego niepospolitego żywota. W sumie w Tczewie mieszkał ponad 35 lat.

Pierwsze dziesięć lat życia spędził K. Badziąg w Tczewie. Jednakże w 1931 roku w związku z zmianą pracy ojca, rodzina Badziągów zamieszkała w Chojnicach. W tym mieście Kazimierz ukończył gimnazjum i postanowił zostać zawodowym żołnierzem, ale wybuch wojny pokrzyżował te plany. Wpierw trafił do robót przymusowych. W 1941 r., także w Chojnicach, wstąpił do Szarych Szeregów. Powołany przymusowo do Wehrmachtu pełnił służbę wartowniczą aż na Krymie. Niestety, po odkryciu jego działalności konspiracyjnej, został aresztowany i poddany bolesnemu śledztwu w Gdańsku. Następnie 25 miesięcy spędził w obozie koncentracyjnym w Stutthofie. Cudem przeżył obóz i tzw. Rejs śmierci na Bałtyku. W Danii przywrócono go do życia. Po namyśle, wiosną 1946 r. powrócił do "nowej" Polski.
W nowej rzeczywistości K. Badziąg wybrał sobie zawód nauczyciela i to nauczyciela fizyki z powołania. W Wyższej Szkole Pedagogicznej (WSP)w Gdańsku obronił pracę doktorską. W 1963 r. z dziedziny fizyki odbył stypendium naukowe w USA. Potem kierował Katedrą Dydaktyki Fizyki na Uniwersytecie Gdańskim (UG). Z czasem został prodziekanem Wydziału Matematyki i Fizyki UG. W sumie blisko 42 lata nauczał fizyki. Napisał ponad 100 publikacji. Wychował wielu znakomitych nauczycieli fizyki, w tym także z Tczewa (np. ceniony nauczyciel i wicedyrektor CED-u Stanisław Kwidzyński). K. Badziąg społecznie i bezinteresownie udzielał się w idei pojednania polsko-niemieckiego. W tej roli jako były więzień Stutthofu był wiarygodny. Doszedł do przekonania, że w imię przyszłości "przebaczyć trzeba, ale zapomnieć nie wolno". Z czasem Prezydent RFN Joachim Gauck odznaczył K. Badziąga Federalnym Krzyżem Zasługi. Piękna uroczystość wręczenia tego odznaczenia odbyła się w Gdańsku 19 lipca 2012 roku.

"Harcerstwo stało się moją pasją i moim przeznaczeniem", napisał w swoim autożyciorysie K Badziąg. Do drużyny harcerskiej wstąpił podczas nauki w chojnickim gimnazjum. W 1935 r. wziął udział w legendarnym Międzynarodowym Zlocie Harcerskim w Spale. Ideały harcerskie ukształtowały jego charakter. Konsekwencją jego życiowego wyboru było wstąpienie do konspiracyjnych Szarych Szeregów. W każdej chwili był gotów oddać życie za Ojczyznę. Po latach, na emeryturze w Tczewie udzielał się w kręgu starszoharcerskim - "Jaszczurkowcy". Często brał udział wraz z żoną Marią Badziąg w Harcerskim Rajdzie "Rodło". W 2010 r. w Tczewie K. Badziąg odebrał Srebrny Krzyż "Za Zasługi dla ZHP". W wieku 90. lat, w ramach ostatniego zadania harcerskiego, uzyskał stopień harcmistrza. W 2012 r. wygłosił gawędę na zebraniu Towarzystwa Miłośników Ziemi Tczewskiej. Do końca był wierny harcerskiemu stylowi życia. Napisał biograficzną książkę pt. "Był taki czas. Wspomnienia pomorskiego harcerza".

Pokoleniowo K. Badziąg był rówieśnikiem Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (1921-1944). Prawdziwie należał do pokolenia Kolumbów. Nie tylko urodził się i wychował w Tczewie, ale po wielu latach pięknej kariery naukowej na Uniwersytecie Gdańskim, ostatnie ćwierć wieku życia również spędził w naszym mieście. Jego dewizą życiową były słowa: "Bogu na chwałę, ludziom na pożytek, a sobie na zbawienie wieczne".

Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (2)
dodaj komentarz

  • lato_gość

    23.10.2016, 23:18

    piękny życiorys

    Piękny życiorys, nie znałem tego pana, pewnie wielu Jemu podobnych przechodziło obok ....

    Odpowiedz
    IP: 31.1.xx2.xx7 
  • barbara_gość

    27.10.2016, 11:38

    Miałam przyjemność znać osobiście pana Kazimierza,był bardzo skromnym człowiekiem.Cześć jego pamięci.

    Odpowiedz
    IP: 46.113.xx0.xx7 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.