Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
Postęp techniczny pozwolił zautomatyzować przejazdy kolejowe np. w Subkowach czy wyjeździe z Tczewa do Szpęgawy. O ile jest to mniej kosztotwórcze niż człowiek, który pilnował przejazdów to o bezpieczeństwie TRZEBA by było pomyśleć może wyciągając wnioski!
Przejazdy te są monitorowane 24 h i wiele niebezpieczeństw, jeśli ktoś analizuje te materiały powinno być zauważyone. Zamykanie samochodów wewnątrz przejazdów kolejowych, jak jedzie pociąg jest częstym przypadkiem jak i otwieranie przejazdu po przejechaniu jednego pociągu, gdzie z drugiej strony nadjeżdża następny. Dodatkowo w obliczy wcześniej opisanych zdarzeń "mało" ważne zamykanie zapór nawet od pół do godziny i tym samym brak możliwości przejazdu. Sądzę, że nie należy czekać na nieszczęście a po prostu wyciągać wnioski. Może trzeba ponieść dodatkowe inwestycje w te "nowoczesne przejazdy".Życie ludzkie jest tego warte a takie oszczędności to nieuchronne źródło nieszczęść oby w tym przypadku nie było za późno !
Przejazdy te są monitorowane 24 h i wiele niebezpieczeństw, jeśli ktoś analizuje te materiały powinno być zauważyone. Zamykanie samochodów wewnątrz przejazdów kolejowych, jak jedzie pociąg jest częstym przypadkiem jak i otwieranie przejazdu po przejechaniu jednego pociągu, gdzie z drugiej strony nadjeżdża następny. Dodatkowo w obliczy wcześniej opisanych zdarzeń "mało" ważne zamykanie zapór nawet od pół do godziny i tym samym brak możliwości przejazdu. Sądzę, że nie należy czekać na nieszczęście a po prostu wyciągać wnioski. Może trzeba ponieść dodatkowe inwestycje w te "nowoczesne przejazdy".Życie ludzkie jest tego warte a takie oszczędności to nieuchronne źródło nieszczęść oby w tym przypadku nie było za późno !
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (8) dodaj komentarz
Adam_gość
18.04.2014, 15:43
Dziś w Subkowach przejazd był zamknięty przeszło godzinę
OdpowiedzMieszkaniec_gość
18.04.2014, 20:52
Szkoda słów
Ten przejazd to w ogóle nieraz człowieka potrafi wyprowadzić z równowagi.. Nie dość, że 5 minut czeka się aż przejedzie pociąg to dopiero kolejne 5 minut po przejechaniu się otwiera, a żaden inny pociąg w tym czasie nie przejeżdża. Do tego dochodzą jeszcze ci, którzy czekają "godzinę" po tym jak się szlabany otworzą i dopiero wtedy ruszają żółwim tempem, a zanim taki zdąży przejechać to one znowu idą w dół.
CytujM.D_gość
18.04.2014, 20:52
przejazdy
Tekst poniżej krytyki. Wystarczy nie wjeżdżać na przejazd jak miga czerwone światło co sygnalizuje że za kilka sekund rogatki się zamkną, trzeba znać kodeks drogowy "wspaniali kierowcy" a nie wjeżdżać na przejazd do ostatniej chwili. Trzeba trochę ruszyć "mózgownicą" , no chyba, że jeżdżą samobójcy. Jak przepisowo się jeździ to na tych przejazdach jest bardzo bezpiecznie.
Odpowiedzminoga_gość
18.04.2014, 20:55
ale o co chodzi?
Zanim szlabany się zamkną,są sygnały świetlne żeby taki gamoń jak autor nie został zamknięty,ale to i tak wydaje się dla niego za trudne. Jeśli rogatki są długo zamknięte można to zgłosić,znalezienie nr telefonu w obecnych czasach nie jest niczym skomplikowanym dla choć trochę ogarniętej osoby...
Odpowiedz_gość
19.04.2014, 07:29
Potwierdzam że przejazd był zamknięty przeszło godzinę, ale to NIE TYLKO DZISIAJ !! Tak się zdarzało na początku średnio raz na dzień, teraz się trochę unormowało i zdarza się raz na jakiś czas, ALE WCIĄŻ SIĘ ZDARZA !! A mimo wszystko nie powinno, ludzie przez to szału dostają. Dziwne że jeszcze nikt tego tak konkretnie nie rozwalił, a podejrzewam ze nie dużo brakuje.
Odpowiedzwioslarz25
19.04.2014, 20:10
zamiast narzekać
w internecie to właśnie wystarczy zadzwonić do PLK. chyba zdrowsze to niż szargać sobie nerwy.
Cytuj_gość
20.04.2014, 23:54
Tak owszem racja, ale ile razy w przeciągu jednego tygodnia można zgłaszać taką samą awarię, i tak jest od samego początku kiedy tylko to zostało zamontowane. Jest to chyba największe utrapienie ludzi, jeżeli ktoś raz trafił na rozwalone rogatki i podjężdżając drugi raz ma taką świadomość że to znowu nie działa to wyprowadzi z nerwów każdego. Podczas ostatniej awarii kurier zostawił samochód na drodze, wyjął paczkę i poszedł pieszo dostarczyć do klienta. Tak samo chłopak dowożący pizze - zostawił samochód na środku drogi i poszedł. I oczywiście zdążyli wrócić, wycofać się i jechać dalej, a szlabany tak jak były opuszczone tak były.
Odpowiedz_gość
22.04.2014, 09:17
Mogliby numer na tych szlabanach wymalować, to by można było zgłosić. System moze i zautomatyzowany, mógłby być troszeczkę bardziej inteligentny, tzn. inna czujka dla pociągów szybkich typu intercity, ktore naprawdę bardzo szybko są na przejeździe po zamknięciu szlabanów i inna czujka dla towarowych, który przejeżdża po 5 minutach a przez ten czas nadjeżdża kolejny z drugiej strony. Tragedia jest wtedy, kiedy muszą się wymijać na tym samym torze gdzieś w oddali, wtedy można czekać nawet 15-20 minut. Druga sprawa nie wiem kto to mógł zrobić, ale PKP mogło dogadać się z gminą lub na odwrót i w Subkowach dorobić kawałek przejścia dla pieszych na tym przejeździe, a tak postawili płot a ludzie i tak na ulicę muszą wchodzić wężykiem z jednego chodnika na drugi. Potem jak szlabany są otwarte, to najpierw piesi i jedna część pojazdów potem druga i znowu szlaban się zamyka. Paranoja. Do tych co mówią żeby czekać aż się szlabany otworzą i zgaśnie czerwone światełko, to po staniu 10 minut przed przejazdem chciałoby się jak najszybciej ten przejazd opuścić i wtedy takie kwiatki wychodzą, że ktoś nie zdąży opuścić przejazdu, teraz jest lepiej, bo opuszczają się raz jeden potem drugi i a nie obydwa jednpocześnie, dlatego takich sytuacji jest mniej.
Odpowiedz