Byłeś(aś) świadkiem jakiegoś zdarzenia? Coś Cię bulwersuje? Chcesz przekazać coś ciekawego? Zgłoś teraz zdarzenie, zapewniamy anonimowość.
W dniach 27-28 lipca tczewianie pod przewodnictwem ks. prałata P. Wysgi i ks. K. Feddka wzięli udział w pielgrzymce na Jasną Górę. Pod drodze nawiedzili Sanktuarium Urodzin i Chrztu Św. Faustyny. 28 lipca br. nasi parafianie modlili się w intencji Kościoła, Ojczyzny i naszego miasta Tczewa - na Jasnej Górze z papieżem Franciszkiem.
W Parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Tczewie istnieją bogate tradycje ruchu pielgrzymkowego. Duża w tym zasługa ks. proboszcza Piotra Wysgi i zorganizowanych wspólnot religijnych. W dniach 27-28 lipca 2016 roku nasza Parafia zorganizowała pielgrzymkę na Jasną Górę. Jej głównym celem była wspólna modlitwa i dziękczynienie z papieżem Franciszkiem - z okazji 1050. lecia Chrztu Polski.
Duchowym opiekunem naszej pielgrzymki był ks. prałat Piotr Wysga. Bezpośrednim zaś organizatorem, dodajmy bardzo utalentowanym, ks. Krystian Feddek. W pielgrzymce do Sanktuarium Maryjnego na Jasną Górę i na rocznicowe spotkanie z papieżem Franciszkiem wyjechało ponad 40 osób z wszystkich tczewskich parafii. Naszym głównym przesłaniem była modlitwa w intencji małej i dużej Ojczyzny - w rocznicę 1050. lecia Chrztu Polski.
Po drodze na Jasną Górę nawiedziliśmy Sanktuarium Urodzin i Chrztu Świętej Faustyny w Świnicach Wareckich (Diecezja Włocławska). Warto wiedzieć, że św. Faustyna, z domu Helena Kowalska (w domu nazywana Helenką), urodziła się w wielodzietnej i tradycyjnej chłopskiej rodzinie. Żyła w latach 1905-1938. Całe swoje życie poświęciła Bogu. Dane jej było przeżyć zaledwie 33 lata. Należy podkreślić, że św. Faustyna jest Apostołką Miłosierdzia Bożego i wielkiego zawierzenia: "Jezu ufam Tobie". Udało nam się nawiedzić jej dom rodzinny w Głogowcu. dodajmy, że nasz papież Jan Paweł II beatyfikował (1993) i kanonizował (2000) siostrę Faustynę.
W Częstochowie zamieszkaliśmy w Domu Sióstr Franciszkanek Świętych Serc Jezusa i Marii. Po zakwaterowaniu, uczestniczyliśmy we mszy świętej dziękczynnej. Następnie zwiedzaliśmy Częstochowę i chłonęliśmy klimat wielkich wydarzeń pielgrzymki papieża Franciszka. Na ulicach spotykaliśmy katolików ze wszystkich stron świata, w tym dużo wiernych z naszych wschodnich granic. W nocy z 27/28 lipca 2016 roku, trudno było mówić o spaniu, za to w pełni oddaliśmy się pielgrzymowaniu. Wejście na plac przed Klasztorem Paulinów odbywało sie w godzinach od 3.00 do 7.00 rano. Nasza tczewska grupa miała dużo szczęścia, ponieważ mieliśmy wejściówki do tzw. sektora białego na wprost papieskiego ołtarza.
Z papieżem Franciszkiem dane nam było radować się i modlić przez pełne 3 godziny. Rozpoczęło sie to spotkanie o godz. 9.40 dnia 28 lipca br. wjazdem papieża Franciszka na Jasną Górę. Papież dwukrotnie objeżdżał otwartym pojazdem sektory z wiernymi, był bardzo blisko nas. O godz. 10.25 przystąpiliśmy do wspólnej modlitwy pod przewodnictwem naszego ukochanego Papieża. To było wielkie narodowe dziękczynienie w 1050. rocznicę Chrztu Polski. Z najwyższą uwagą wsłuchiwaliśmy się w słowa papieża Franciszka o służbie i posłannictwie Kościoła, o bogatym wielowiekowym dziedzictwie polskiego Kościoła z św. Janem Pawłem II na czele, o tym, że każda władza powinna był przede wszystkim służbą, o wielkiej roli rodziny. Modliliśmy się w intencjach mszalnych oraz w intencji Ojczyzny-Polski i naszego miasta Tczewa. Zaraz po mszy świętej papież Franciszek żegnał się z nami wymownie i bardzo serdecznie. Podczas odlotu do Krakowa na 31. Światowe Dni Młodzieży (ŚDM), Jego śmigłowiec dwukrotnie zatoczył koło nad naszym zgromadzeniem pielgrzymkowym (ok. 200-700 tysięcy osób). Radośnie i z entuzjazmem wznosiliśmy nasze ręce i serca w kierunku umiłowanego papieża Franciszka. O godz. 12.52 Papież odleciał do Krakowa.
Po godzinie 14.30, radośni i szczęśliwi, wyjeżdżaliśmy z Częstochowy do domu. W drodze towarzyszyły nam śpiewy, modlitwy, i oczywiście wzajemne podziękowania. Doceniając duże zaangażowanie księdza Krystiana, szczególnie jesteśmy wdzięczni ks. prałatowi Piotrowi Wysdze. Pozostaje on dla nas niestrudzonym i znakomitym organizatorem. Zachowujemy również wiele wdzięczności naszym rodzinom, dzięki którym mogliśmy pielgrzymować. Z kolei, dzięki naszym autostradom, już przed godziną 21.00 dotarliśmy do Tczewa. Wróciliśmy szczęśliwi. Powiedzieliśmy sobie, że będziemy dzielić się radością, nadzieją i wiarą z tej wielkiej, niezwykłej Pielgrzymki z naszymi najbliższymi, i nie tylko. Albowiem dane nam było uczestniczyć w wielkich i przepięknych wydarzeniach. Bogu niech będą dzięki.
Jan Kulas
W Parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Tczewie istnieją bogate tradycje ruchu pielgrzymkowego. Duża w tym zasługa ks. proboszcza Piotra Wysgi i zorganizowanych wspólnot religijnych. W dniach 27-28 lipca 2016 roku nasza Parafia zorganizowała pielgrzymkę na Jasną Górę. Jej głównym celem była wspólna modlitwa i dziękczynienie z papieżem Franciszkiem - z okazji 1050. lecia Chrztu Polski.
Duchowym opiekunem naszej pielgrzymki był ks. prałat Piotr Wysga. Bezpośrednim zaś organizatorem, dodajmy bardzo utalentowanym, ks. Krystian Feddek. W pielgrzymce do Sanktuarium Maryjnego na Jasną Górę i na rocznicowe spotkanie z papieżem Franciszkiem wyjechało ponad 40 osób z wszystkich tczewskich parafii. Naszym głównym przesłaniem była modlitwa w intencji małej i dużej Ojczyzny - w rocznicę 1050. lecia Chrztu Polski.
Po drodze na Jasną Górę nawiedziliśmy Sanktuarium Urodzin i Chrztu Świętej Faustyny w Świnicach Wareckich (Diecezja Włocławska). Warto wiedzieć, że św. Faustyna, z domu Helena Kowalska (w domu nazywana Helenką), urodziła się w wielodzietnej i tradycyjnej chłopskiej rodzinie. Żyła w latach 1905-1938. Całe swoje życie poświęciła Bogu. Dane jej było przeżyć zaledwie 33 lata. Należy podkreślić, że św. Faustyna jest Apostołką Miłosierdzia Bożego i wielkiego zawierzenia: "Jezu ufam Tobie". Udało nam się nawiedzić jej dom rodzinny w Głogowcu. dodajmy, że nasz papież Jan Paweł II beatyfikował (1993) i kanonizował (2000) siostrę Faustynę.
W Częstochowie zamieszkaliśmy w Domu Sióstr Franciszkanek Świętych Serc Jezusa i Marii. Po zakwaterowaniu, uczestniczyliśmy we mszy świętej dziękczynnej. Następnie zwiedzaliśmy Częstochowę i chłonęliśmy klimat wielkich wydarzeń pielgrzymki papieża Franciszka. Na ulicach spotykaliśmy katolików ze wszystkich stron świata, w tym dużo wiernych z naszych wschodnich granic. W nocy z 27/28 lipca 2016 roku, trudno było mówić o spaniu, za to w pełni oddaliśmy się pielgrzymowaniu. Wejście na plac przed Klasztorem Paulinów odbywało sie w godzinach od 3.00 do 7.00 rano. Nasza tczewska grupa miała dużo szczęścia, ponieważ mieliśmy wejściówki do tzw. sektora białego na wprost papieskiego ołtarza.
Z papieżem Franciszkiem dane nam było radować się i modlić przez pełne 3 godziny. Rozpoczęło sie to spotkanie o godz. 9.40 dnia 28 lipca br. wjazdem papieża Franciszka na Jasną Górę. Papież dwukrotnie objeżdżał otwartym pojazdem sektory z wiernymi, był bardzo blisko nas. O godz. 10.25 przystąpiliśmy do wspólnej modlitwy pod przewodnictwem naszego ukochanego Papieża. To było wielkie narodowe dziękczynienie w 1050. rocznicę Chrztu Polski. Z najwyższą uwagą wsłuchiwaliśmy się w słowa papieża Franciszka o służbie i posłannictwie Kościoła, o bogatym wielowiekowym dziedzictwie polskiego Kościoła z św. Janem Pawłem II na czele, o tym, że każda władza powinna był przede wszystkim służbą, o wielkiej roli rodziny. Modliliśmy się w intencjach mszalnych oraz w intencji Ojczyzny-Polski i naszego miasta Tczewa. Zaraz po mszy świętej papież Franciszek żegnał się z nami wymownie i bardzo serdecznie. Podczas odlotu do Krakowa na 31. Światowe Dni Młodzieży (ŚDM), Jego śmigłowiec dwukrotnie zatoczył koło nad naszym zgromadzeniem pielgrzymkowym (ok. 200-700 tysięcy osób). Radośnie i z entuzjazmem wznosiliśmy nasze ręce i serca w kierunku umiłowanego papieża Franciszka. O godz. 12.52 Papież odleciał do Krakowa.
Po godzinie 14.30, radośni i szczęśliwi, wyjeżdżaliśmy z Częstochowy do domu. W drodze towarzyszyły nam śpiewy, modlitwy, i oczywiście wzajemne podziękowania. Doceniając duże zaangażowanie księdza Krystiana, szczególnie jesteśmy wdzięczni ks. prałatowi Piotrowi Wysdze. Pozostaje on dla nas niestrudzonym i znakomitym organizatorem. Zachowujemy również wiele wdzięczności naszym rodzinom, dzięki którym mogliśmy pielgrzymować. Z kolei, dzięki naszym autostradom, już przed godziną 21.00 dotarliśmy do Tczewa. Wróciliśmy szczęśliwi. Powiedzieliśmy sobie, że będziemy dzielić się radością, nadzieją i wiarą z tej wielkiej, niezwykłej Pielgrzymki z naszymi najbliższymi, i nie tylko. Albowiem dane nam było uczestniczyć w wielkich i przepięknych wydarzeniach. Bogu niech będą dzięki.
Jan Kulas
Tcz24 jest częścią serwisu Tcz.pl, którą współtworzą jego użytkownicy. Znajdujące się tutaj materiały nie zostały stworzone przez redakcję serwisu Tcz.pl, lecz przez użytkowników serwisu zgodnie z zasadami wymienionymi tutaj: Regulamin publikacji w Tcz24.
Komentarze (19) dodaj komentarz
miałcur_gość
07.08.2016, 12:38
Kulas bandziorze. Ty masz czelność iść na pielgrzymkę? Mam nadzieję, że kiedyś tacy jak ty zdrajcy zostaną rozstrzelani za zdradę Ojczyzny!
Odpowiedzwe_gość
07.08.2016, 14:59
w sumie co mi szkodzi, wysle to do prokuratury
Cytujqa_gość
08.08.2016, 22:34
zakłąd, że za jakieś ... 3 miesiace opublikujesz tu przeprosiny pod własnym imieniem i nazwiskiem ?
CytujDere_gość
10.08.2016, 09:35
tez tak mysle, ze powinien za takie slowa odpowiedziec
CytujMiałcur_gość
10.08.2016, 20:14
Do we, qa. Koleś stuknij sie ostro w łeb. Idź nawet do trybunału w Strasburgu. Mamy wolność wypowiedzi i nikomu nie groze. To są tylko moje marzenia. Odsuń w kąt wyborczą, bo do reszty mózg ci sprało chory człowieku.
Cytujs_gość
14.08.2016, 10:33
Miałcur ten użytkownik pewnie miał na myśli, że nazwałeś Pana Kulasa bandziorem. Bandzior to przestępca. 212 kk Zniesławienie, pomówienie, obmówienie, oszczerstwo - występek polegający na pomówieniu innej osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Pan Kulas jest posłem - ktoś przeczyta, że jest bandziorem więc utraci zaufanie potrzebne dla piastowania stnaowiska posła. Więc jak nie wykażesz po tym zawiaadomieniu, że Pan Kulas jest bandziorem to grozi Ci do roku pozbawienia wolności (w rzeczywistośći w zawiasach)
CytujAlex_gość
07.08.2016, 12:58
obłuda
Kulas Ty obłudniku, na co dzień partyjny kacyk z PO I KOD a w niedziele poprawny katolik - wstyd!!!
OdpowiedzHENIO TCZEW_gość
07.08.2016, 13:15
JASIU, FAJNIE ŻE JESTEŚ DŁUGO CIEBIE NIE WIDZIAŁEM...MOŻE JAKIŚ ARTYKULIK NA TEN TEMAT????
Odpowiedz_gość
07.08.2016, 16:29
Śmiech na sali
Jak był Pan u władzy, to o Tczewie Pan zapomniał... Widywałem Pana plakaty tylko przed wyborami, a później cisza... Teraz "rodzinne" akcje KOD-u i Częstochowa, ciężko za Panem nadążyć ;-)
Odpowiedz_gość
08.08.2016, 08:55
jankulas.pl
jasiu a co z twoja strona, nieoplacileś serwera i nasku?
CytujGef
07.08.2016, 18:07
Mialcur i obluda to typowa polska "prawica" dno śdm, zolnierze wykleci itp. Mam nadzieje ze nie macie dzieci.
Odpowiedz_gość
08.08.2016, 05:10
Nie, kapowanie na swoj kraj to duma?
Idz na marsz kodu i przestan truc d**e.
CytujIwona_gość
07.08.2016, 21:01
no nie
znowu ten Kulas nie mogie patrzeć na tą gębe
Odpowiedz_gość
08.08.2016, 07:27
Po przeczytaniu komentarzy stwiedzam ze polscy katolicy to najzwyklejsze w swiecie bydło.
Odpowiedzgość_gość
08.08.2016, 07:51
Tcz proszę przestac prowokować. Tego Pana ogromna większość ma dość.
Odpowiedz_gość
08.08.2016, 17:49
bo polaczki i malomiasteczkowe tczewiaczki to jest bydlo i pustostan umyslowy ! nieszczesliwe i sfrustrowane katoliczki
Odpowiedz_gość
08.08.2016, 19:14
Jasiu, nie denerwuj się...
bo ci żyłka pęknie i jak nasz lokalny celebryta będzie się prezentował na bilbordach w formacie A4 ?!
Cytujstas_gość
09.08.2016, 19:35
a czy wiadomosc o tym ze ci ludzie ;;poszli i pojechali;; do czestochowy jest taka wazna?
OdpowiedzC>K>M
15.08.2016, 09:11
To jest dobre, człowiek, który swoimi głosowaniami w sejmie jawnie występował przeciwko nauce Kościoła, idzie w pierwszym rzędzie na pielgrzymkę :) Ciekawe czy jego intelekt i moralność pozwala mu na dostrzeżenie w tym jakiejkolwiek sprzeczności ;)
Odpowiedz