Kompletnie pijany kierowca - w dodatku bez uprawnień do prowadzenia pojazdów - i samochód na trzech kołach - Inspekcja Transportu Drogowego ścigała pirata, który zagrażał bezpieczeństwu ruchu na autostradzie A1.
Całe zdarzenie miało miejsce 20. stycznia, a całość opisuje Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Gdańsku na swojej stronie:
-Inspektorzy zauważyli Hondę CRV, która wjechała na parking obsługi podróżnych autostrady A-1 bez opony na tylnym prawym kole. Z samochodu wysiadł mężczyzna, obejrzał pojazd, a następnie ruszył w dalszą drogę. Inspektorzy zaskoczeni zachowaniem kierowcy ruszyli za pojazdem w celu kontroli drogowej. Kierowca poruszał się z dużą prędkością. Kierujący Hondą próbował opuścić autostradę w Swarożynie. Brak środków płatniczych spowodował, że nie mógł tego zrobić i próbował cofać. Cofając, staranował elementy konstrukcji bramki wyjazdowej, po czym zatrzymał się. W tym momencie interwencję podjęli inspektorzy, którzy wylegitymowali mężczyznę oraz przeprowadzili badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik okazał się pozytywny. Kierowcę przekazano przybyłym na miejsce policjantom z Tczewa, powiadomionym przez pracowników autostrady, którzy poddali go kolejnemu badaniu trzeźwości. Kierowca podczas kontroli zachowywał się agresywnie i lekceważąco w stosunku do funkcjonariuszy. Ponadto nie posiadał przy sobie prawa jazdy oraz dowodu rejestracyjnego pojazdu.
Jak mówi st. asp. Dawid Krajewski z tczewskiej komendy policji, kierowca miał prawie 2 promile alkoholu. Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania od 2011 roku.
Całe zdarzenie miało miejsce 20. stycznia, a całość opisuje Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Gdańsku na swojej stronie:
-Inspektorzy zauważyli Hondę CRV, która wjechała na parking obsługi podróżnych autostrady A-1 bez opony na tylnym prawym kole. Z samochodu wysiadł mężczyzna, obejrzał pojazd, a następnie ruszył w dalszą drogę. Inspektorzy zaskoczeni zachowaniem kierowcy ruszyli za pojazdem w celu kontroli drogowej. Kierowca poruszał się z dużą prędkością. Kierujący Hondą próbował opuścić autostradę w Swarożynie. Brak środków płatniczych spowodował, że nie mógł tego zrobić i próbował cofać. Cofając, staranował elementy konstrukcji bramki wyjazdowej, po czym zatrzymał się. W tym momencie interwencję podjęli inspektorzy, którzy wylegitymowali mężczyznę oraz przeprowadzili badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik okazał się pozytywny. Kierowcę przekazano przybyłym na miejsce policjantom z Tczewa, powiadomionym przez pracowników autostrady, którzy poddali go kolejnemu badaniu trzeźwości. Kierowca podczas kontroli zachowywał się agresywnie i lekceważąco w stosunku do funkcjonariuszy. Ponadto nie posiadał przy sobie prawa jazdy oraz dowodu rejestracyjnego pojazdu.
Jak mówi st. asp. Dawid Krajewski z tczewskiej komendy policji, kierowca miał prawie 2 promile alkoholu. Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania od 2011 roku.
Komentarze (9) dodaj komentarz
filipek2006
28.01.2015, 16:02
DEBIL
SZYBCY I WŚCIEKLI GTC DRIVE
Odpowiedz_gość
28.01.2015, 17:23
to musial byc dekiel wyzszej klasy
Odpowiedzhehehe
29.01.2015, 11:44
...
a zapas jak byk na tylich drzwiach :))) no ale jak nayeb@ny to przeoczył :))) to na pewno nowa świecka tradycja - gdyż klubowiczów jest więcej: tnij.tcz.pl/?u=e3219a
Cytujgość_gość
28.01.2015, 19:11
Do pierdla z debilem
Do pierdla z debilem, za stworzenie zagrożenia na drodze !!!
Odpowiedzer_gość
28.01.2015, 19:30
okaze sie
ze toi bekart jakiegos pracownika wymiaru sprawiedliwosci i bedzie trzeba go wypuscic , jeszcze podatnicy beda musieli za kolo oddac
Odpowiedz_gość
29.01.2015, 04:30
albo 'zrobi się' niepoczytalny i nic mu dalej nie zrobią. W tym kraju to sie opłaca..NIedawno zatrzymana pijana, wcześniej pijana z Warszawy, pijany czub na Monciaku....
Cytujha_gość
28.01.2015, 20:21
ha
Honda szybsza niż wygląda xd
Odpowiedz._gość
28.01.2015, 23:00
.
A MOZE TO KSIADZ z REKOWNICY ?
Odpowiedzmeme_gość
29.01.2015, 08:11
hehe
Poscig! To ladnie musial odstawic krokodyle jezeli dokechal do bramek, zdazyl zauwazyc ze nie ma czym zaplacic, uderzyl w bariery i wtedy dopiero dojechali funkcjonariusze :) Nie ma to jak odpowiednio nazwac temat :)
Odpowiedz