Dzieci ułożyły kamienną przeszkodę dla nadjeżdżającego pociągu

Dziewczynki bawiły się na torowisku (fot. tcz.pl)
Dzieci ułożyły kamienną przeszkodę dla nadjeżdżającego pociągu
Trzy dziewczynki znalazły sobie sposób na nietypową zabawę - wybrały się na torowisko i ułożyły przeszkodę z kamieni dla nadjeżdżającej lokomotywy. Pociąg nie został uszkodzony, a nieletnie trafiły na komisariat.

Do zdarzenia doszło w ub. wtorek (15.06). "Pomysłowe" dziewczynki ujęli i przekazali policjantom funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei:

- Nieletnie w wieku 8, 10 i 12 lat ułożyły na torowisku na szlaku Górki - Malinowo przeszkodę z kamieni i czekały na przyjazd pociągu. Skład nie został uszkodzony, ale zostaliśmy poinformowani o całym zdarzeniu. Dziewczęta zostały przekazane policji - wyjaśnia asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji.

Funkcjonariusze ustalą teraz, dlaczego dzieci znalazły się na torach bez jakiejkolwiek opieki. Sprawa zostanie przekazana również do Sądu Rodzinnego.


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (16)
dodaj komentarz

  • Chuck Norris_gość

    18.06.2010, 01:19

    dzieci z bulerbyn

    tak policjanci łapali przestępców że aż kredki z tornistrów sie wysypywały ;) haha ale dzieciaki trzeba troche bardziej pilnować drodzy rodzice ...

    Odpowiedz
    IP: 83.11.xx1.xx6 
  • jarq

    18.06.2010, 06:52

    dziecko 8 letnie może jeszcze nie myśleć racjonalnie ale reszta?? gdzie byli ich rodzice w tym czasie kiedy pociechy bawily sie na torowisku?

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • koko_gość

    18.06.2010, 07:01

    dzieci na torach

    Już słyszę w razie wypadku na torach-----kolej zabrała mi dziecko!!!-

    Odpowiedz
    IP: 87.205.xx3.xx4 
  • pingapinga

    18.06.2010, 07:27

    dlaczego ta informacja pojawiła się tak późno, w radiu zet mówili o tym już we wtorek. nawet wszedłem na tcz.pl, żeby dokładniej przeczytać o całym zdarzeniu - a tam cisza.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • I BARDZO DOBRZE_gość

    18.06.2010, 07:53

    bardzo dobrze ze policja je przejela i sprawa trafi do sadu rodzinnego, 12 letnie dziecko powinno i moze juz myslec o konsekwencjach takiego zachowania, liczylo na to ze pociag sie wywali i bedzie zabawa ?

    Odpowiedz
    IP: 87.205.xx1.xx2 
  • Tcz18W

    18.06.2010, 09:27

    to nie przelewki

    Zabawa która mogła mieć poważne konsekwencje..Trochę bardziej trzeba dzieci pilnować.. Gdzie są rodzice którzy mają zajmować się dziećmi-mówić co dobre a co złe.. Sprawa w sądzie rodzinnym to z pewnością każde dostanie kuratora zachowawczo i dobrze może oni będą jakoś się interesować skoro rodzice zawiedli...

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • eee_gość

    18.06.2010, 10:42

    a moze pracowali?

    wszyscy pytają gdzie byli rodzice...a może pracowali i nie stać ich na opiekunkę która będzie za nimi chodziła krok w krok....? Smutne to ale prawdziwe, niestety w naszym kraju nie pozwala się rodzicom pozostać z dzieckiem kilkumiesięcznym a co tu mówić o dziecku kilku czy kilkunastoletnim?! Oczywiście ze dziewczynkom należy się szlaban do końca zycia za takie narażenie życia i zdrowia kolejarzy i swojego ale myślę, ze stres jaki rodzice przeżyli gdy dowiedzieli sie ze ich dzieci bawiły się na torach (!!!!!!!!!!) to dla nich wystarczająca kara!

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx6.xx8 
  • _gość

    18.06.2010, 12:12

    Nieodpowiedzialni rodzice ze nie upilnowali gdzie ich dzieci się bawią. A jakby się coś stało dopiero by było.

    Odpowiedz
    IP: 109.207.xx5.xx0 
  • Leon_gość

    18.06.2010, 21:22

    Gościu!

    Czy Ty masz dzieci? Wątpię w to. Ciebie mamusia z tatusiem przez całe życie na krok nie odstępowali?

    Cytuj
    IP: 84.38.xx8.xx6 
  • Maxx

    18.06.2010, 12:21

    Szlak Górki-Malinowo

    To ten który dzici z Górek muszą dzień w dzień przekraczać w drodze do i ze szkoły na Suchostrzygach. Oczywiście powinny wiaduktem i w gimbusie, ale to 'szczegół' :P.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • alfa_gość

    18.06.2010, 18:00

    a ja się pytam gdzie byli rodzice ?

    Odpowiedz
    IP: 213.238.xx3.xx2 
  • MIO

    18.06.2010, 18:44

    Dobrze że to kamień a nie ręka albo noga. Niestety w tym wieku wyobraźnia dziecka jest bujna i niebezpieczna.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • Jola_gość

    18.06.2010, 20:31

    bez przesady!!!!!

    Sama ,swego czasu układałam na torach np. złotówkę i czekałam aż przejedzie pociąg i ją zmiażdży.......aż do czasu, ktoś źle ułożył i odstrzeliła prosto w nogę kolegi,on wył z bólu a my ze strachu.Trzeba było iść po jego mamę itp.Dostaliśmy wtedy chyba wszyscy manto i po wszystkim.Pozdrawiam wszystkich z Armii Krajowej 57(dawnej Rutkowskiego) razem dokazywaliśmy przy moście kolejowym nad "milenem".Z tym,że jakieś 30 i więcej lat temu.Oczywiście nie popieram zachowania dziewczynek,ale nim my weźmiemy kamień do ręki w formie komentarza zastanówmy się nad sobą.A wszystkich pytających,gdzie byli rodzice odpowiem za nich jako rodzic- w pray,w domu ,na zakupach..... itdDzieci w tym wieku wychodzą pobawić się z koleżankami i niech mi nikt nie pisze,że chodzi jak cień za dzieckiem 8-10 letnim, bo takie dziecko to niedorajda poprostu!!!!Pozdrawiam

    Odpowiedz
    IP: 95.41.xx0.xx3 
  • Leoncjo

    19.06.2010, 23:05

    W końcu jakiś normalny komentarz. W moim przypadku takie rzeczy też się działy. Było to jakieś 15 - 20 lat temu. Oczywiście teraz wiele z tych rzeczy uważam za, delikatnie mówiąc, nieodpowiedzialne. Niektórzy pewnie chcieliby dla każdego z dzieci kuratora, albo jeszcze lepiej pozbawić rodziców praw rodzicielskich. A może po prostu pozwólmy rodzicom zająć się swoimi dziećmi? Ufam, że po rozmowie z Policją będą wiedzieć co zrobić.

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • Zdziwiony_gość

    18.06.2010, 21:35

    Tyle pytań o to gdzie byli rodzice, a ja pytam, kto z Was jest rodzicem? Jeśli nimi będziecie (ja też jeszcze nie jestem) zobaczycie jak ciężko upilnować takiego dzieciaczka. Sam będąc w tym wieku nieźle broiłem, może nie układałem kamieni, ale... wtedy było wesoło, a dziś na głowie włos się jeży. Co mają zrobić rodzice takich dzieci? Trzymać pod kluczem, na smyczy czy na łańcuchu, a możne powinni zwolnić się z pracy i za dzieckiem krok w krok chodzić? - nie sądzę by te rozwiązania były dobre. Fakt jest taki, jeśli da się dziecku minimum swobody to się nieda go upilnować. Tak samo nie upilnujecie nastolatka by dzieciaka nie zrobił.

    Odpowiedz
    IP: 109.197.xx8.xx4 
  • dzika_gość

    19.06.2010, 23:26

    Może tu już nie chodzi o to, żeby rodzice kroczyli za dzieckiem jak jakiś cień, ale powinni jakoś tłumaczyć i uczyć jak rozróżniać dobro od zła, żeby właśnie w takich momentach wiedziały, że takie postępowanie może doprowadzić nawet do tragedii.

    Odpowiedz
    IP: 87.205.xx8.xx6 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.