"Aqua 2014". Atak terrorystyczny na ujęcie wody - służby sprawdzały ścieżkę działań

Woda
"Aqua 2014". Atak terrorystyczny na ujęcie wody - służby sprawdzały ścieżkę działań
Ktoś skaził wodę niezwykle toksyczną substancją - okazuje się, że to atak terrorystyczny. Szpitale pełne są zatrutych mieszkańców Tczewa. Co zrobić, żeby oczyścić ujęcia wody? W tczewskim starostwie zorganizowano specjalne ćwiczenia, które mają pozwolić na sprawne działania, w razie gdyby naprawdę doszło do tak niebezpiecznej sytuacji.

W Starostwie Powiatowym w Tczewie spotkali się przedstawiciele władz samorządowych, mundurowi, służby zarządzania kryzysowego, a także przedstawiciele Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Wszystko w ramach ćwiczeń Aqua 2014.

- Chodzi o to, by sprawdzić możliwość koordynacji służb mundurowych, obrony cywilnej, schematów łączności na wypadek realnego działania. - mówi Włodzimierz Mroczkowski, Naczelnik Wydziału Administracji i Zarządzania Kryzysowego.

Scenariusz ćwiczeń był następujący - w kraju o wdzięcznej nazwie "Wislandia" od jakiegoś czasu obowiązuje stan wyjątkowy. 8. października pracownik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji zauważył nieupoważnione osoby na terenie ujęcia wody "Motława", które zdążyły zbiec. Woda zaczęła dziwnie pachnieć, a do szpitala trafia coraz więcej ludzi z silnymi dolegliwościami. Natychmiast zbiera się sztab kryzysowy.


- Firma ochroniarska, która dogląda ujęć, w momencie pojawienia się niepokojących sygnałów ma obowiązek pilnować ujęcia do momentu przyjazdu wyznaczonych pracowników. Postępujemy według ściśle opracowanej ścieżki działań - ujęcie zostaje jak najszybciej wyłączone z eksploatacji. Stosowna informacja trafia do Sanepidu, rusza akcja informacyjna dla mieszkańców, zaś administratorzy budynków prowadzą zrzucanie wody. Później zgodnie z planem zabezpieczenia miasta w wodę, rusza dystrybucja z beczkowozów. Podejmujemy też próbę uruchomienia studni awaryjnych, których na terenie jest 11. Jednocześnie rusza płukanie sieci - całość jesteśmy w stanie przeprowadzić w ciągu 7 dni. - relacjonuje Marcjusz Fornalik, prezes ZWIKu.

W przypadku tak niebezpiecznej sytuacji wszystkie służby muszą działać "ramię w ramię". Swoje zadania mają też strażacy:

- Nasza jednostka wypełnia na poziomie podstawowym zadania dotyczące skażeń. Na terenie województwa działa jednak specjalistyczna jednostka z Gdyni. Strażacy mają pojazd wyposażony w sprzęt, który bez problemu pozwoli na wykrycie takiej substancji jak cyjanek potasu - mówi kpt. Zbigniew Rzepka, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie.

W ramach ćwiczeń Aqua 2014 odbyła się też część praktyczna - służby spotkały się na osiedlu Zatorze.

Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (2)
dodaj komentarz

  • _gość

    09.10.2014, 10:22

    Jak muslimy nas zaatakują, to lewactwo pierwsze będzie spieprzać ...a ich głowy powinni polecieć pierwsze.

    Odpowiedz
    IP: 31.61.xx0.xx1 
  • obserwator_gość

    09.10.2014, 14:10

    śmiechu warte

    Przy tak słabej ochronie ujęć wody i braku wyspecjalizowanej kadry epidemiologów te symulacje ataku terrorystycznego nie maja najmniejszego sensu. Powiedzmy sobie szczerze ,że przy takim zagrożeniu jesteśmy bezsilni, a te całe sztaby kryzysowe i gminne centra reagowania to kpina. To rzesza niepotrzebnych ludzi ,którzy chcą coś poprawić i wprowadzić w działanie ale zawsze kończy się to na papierze, a ich wiedza z nielicznymi wyjątkami jest żenująca. Ps. powinny być zewnętrzne kontrole w szczególności w gminnych centrach reagowania kryzysowego w naszym powiecie ,bo to co tam się dzieje zakrawa na kpinę.

    Odpowiedz
    IP: 159.205.xx7.xx7 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.