Od 117 lat stoi w budynku dawnego gimnazjum, czyli obecnej szkole podstawowej nr 5 i przez ten czas był świadkiem wielu akademii i zabaw. Akompaniował i polskim, i niemieckim dzieciom. Mowa o fortepianie, którego ciekawą historię przypominają członkowie Dawnego Tczewa.
- Czytając sprawozdania dawnego tczewskiego Królewskiego Real-Progimnazjum, w którego budynku mieści się obecnie Szkoła Podstawowa nr 5, natrafiliśmy na ciekawą informację. "W roku 1896 przy wielkim wsparciu Pana Burmistrza Dembskiego został załatwiony fortepian koncertowy Bechsteina". Dalej została podana dokładna data dostarczenia instrumentu "18 lipca - wystawienie w auli załatwionego dla placówki fortepianu koncertowego Bechsteina. Ten wspaniały instrument był w użyciu przez pół roku, kosztował 1500 marek (pierwotnie 3300 marek)." Wiedząc, że w auli SP5 stoi fortepian postanowiliśmy sprawdzić, czy to może ten sam instrument. Szanse były niewielkie, ale okazało się, że jest to … ten Bechstein! - tłumaczy Łukasz Brządkowski, koordynator Dawnego Tczewa.
Potwierdził to numer seryjny 32600, który można bez trudu odczytać wewnątrz. Wskazuje na rok produkcji 1893. Różnica trzech lat pomiędzy produkcją, a przekazaniem instrumentu szkole najpewniej dobrze wyjaśniona jest użyciem słowa "beschaffen", czyli "załatwić". Pochodził on zapewne z tzw. "drugiej ręki".
- Fortepian znajduje się więc w szkole od 117 lat. W międzyczasie szkoła, w czasie pierwszej wojny światowej, była zajmowana przez pruskie wojsko, w międzywojniu znów stała się instytucją oświatową, a w czasie II wojny światowej hitlerowscy żołnierze korzystali z jej pomieszczeń. Krótko po wojnie wróciła do swej pierwotnej funkcji. Możemy tylko się domyślać ile akademii szkolnych w dwóch językach odbywało się przy akompaniamencie tego czarnego Bechsteina? Jak wiele jeszcze zabytków znajduje się w tczewskich domach i instytucjach? - zastanawia się Łukasz Brządowski.
Czekamy na sygnały od internautów, którzy mogą się podzielić z nami informacjami o przedmiotach, które są świadkami dawnych dni.
- Czytając sprawozdania dawnego tczewskiego Królewskiego Real-Progimnazjum, w którego budynku mieści się obecnie Szkoła Podstawowa nr 5, natrafiliśmy na ciekawą informację. "W roku 1896 przy wielkim wsparciu Pana Burmistrza Dembskiego został załatwiony fortepian koncertowy Bechsteina". Dalej została podana dokładna data dostarczenia instrumentu "18 lipca - wystawienie w auli załatwionego dla placówki fortepianu koncertowego Bechsteina. Ten wspaniały instrument był w użyciu przez pół roku, kosztował 1500 marek (pierwotnie 3300 marek)." Wiedząc, że w auli SP5 stoi fortepian postanowiliśmy sprawdzić, czy to może ten sam instrument. Szanse były niewielkie, ale okazało się, że jest to … ten Bechstein! - tłumaczy Łukasz Brządkowski, koordynator Dawnego Tczewa.
Potwierdził to numer seryjny 32600, który można bez trudu odczytać wewnątrz. Wskazuje na rok produkcji 1893. Różnica trzech lat pomiędzy produkcją, a przekazaniem instrumentu szkole najpewniej dobrze wyjaśniona jest użyciem słowa "beschaffen", czyli "załatwić". Pochodził on zapewne z tzw. "drugiej ręki".
- Fortepian znajduje się więc w szkole od 117 lat. W międzyczasie szkoła, w czasie pierwszej wojny światowej, była zajmowana przez pruskie wojsko, w międzywojniu znów stała się instytucją oświatową, a w czasie II wojny światowej hitlerowscy żołnierze korzystali z jej pomieszczeń. Krótko po wojnie wróciła do swej pierwotnej funkcji. Możemy tylko się domyślać ile akademii szkolnych w dwóch językach odbywało się przy akompaniamencie tego czarnego Bechsteina? Jak wiele jeszcze zabytków znajduje się w tczewskich domach i instytucjach? - zastanawia się Łukasz Brządowski.
Czekamy na sygnały od internautów, którzy mogą się podzielić z nami informacjami o przedmiotach, które są świadkami dawnych dni.
Komentarze (5) dodaj komentarz
_gość
19.08.2013, 10:45
Dawno i nieprawda
Odpowiedzmatens_gość
19.08.2013, 11:47
Cenna rzecz
Mało kto wie że jest to wersja koncertowa, po renowacji cena takiego instrumentu to jakieś 70 tys zł
Odpowiedzania_gość
19.08.2013, 18:28
to jeszcze napisz ile kosztuje renowacja tego cacka :)
Cytujann_gość
20.08.2013, 09:47
Wicej niż 70 tyś. Sprawdzałam przed chwilką i cena najtańszego to 240 tyś. zł! A jeżeli to zabytek? Sama jestem ciekawa ile jest warty :P mowa o fortepianie, a nie pianinie. Boszzzz... za to miałabym mieszkanko :( Ale fajnie ze takie caceńko stoi w tej szkole :)
Cytujzbiszek_gość
19.08.2013, 14:11
załatwiony
W Polsce zawsze się wszystko "załatwiało" i do dzisiaj tak jest, bo niczego nie można w normalny sposób kupić, zamówić, sprzedać, pożyczyć...
Odpowiedz