Projektanci skończyli prace nad dokumentacją niezbędną do rozpoczęcia remontu ulicy Gdańskiej. Trwa weryfikowanie przyjętych rozwiązań. Na razie nie wiadomo, kiedy mogłyby ruszyć same prace - wszystko zależy od tego, kiedy marszałek uruchomi unijne środki. Tymczasem ruszyła dyskusja o lokalizacji przystanków.
Firma Europrojekt zakończyła już prace nad dokumentacją - trwa weryfikacja merytoryczna. Całość ma zakończyć się do 5. kwietnia. Co zaplanowali projektanci? Ulica zostanie przebudowana - mowa o wymianie nawierzchni, ale także sieci i instalacji podziemnych. W ciągu trasy ma powstać też droga rowerowa (ta będzie biegła po stronie cmentarza - w kierunku Wisły). Połączenie rowerowe zostanie doprowadzone aż do istniejącej ścieżki w ciągu bulwaru wiślanego. U zbiegu ulic 1. Maja i Gdańskiej - tuż za wiaduktem - powstanie rondo. Koncepcja zakłada również zmianę lokalizacji przystanków na odcinku pomiędzy ulicą Pomorską a Mostową - istniejąca przy kościele zatoka miałaby zostać przesunięta za skrzyżowanie w stronę Starego Miasta - w kierunku przeciwnym przystanek zostałby zaprojektowany po drugiej stronie ulicy. Autobusy zatrzymywałby się też na ulicy Sobieskiego - na wysokości kościoła. Nie wszystkim jednak przyjęte rozwiązanie się podoba.
- Urząd Miasta "wychodząc naprzeciw oczekiwaniom" mieszkańców zaprojektował cztery przystanki... tyle, że dwa na ul.Sobieskiego (vis-a-vis) kościoła św.Józefa, a dwa kolejne na Gdańskiej (obok sali Unii)... To skandal! Przecież mieszkańcy prosili o przystanek na ul.Gdańskiej w takim miejscu (obok zakładu fryzjerskiego-restauracji "Pod Orłem"), aby mieszkańcy osiedla Staszica oraz pracownicy firm w strefie mogli wysiąść z autobusu linii "4" , "6" i nie musieli aż do węzła na dworcu PKP nadrabiać kilometrów! - pisze w mailu do redakcji nacz czytelnik, Rafał Borkowski.
Sprawę poruszał również radny Zbigniew Urban:
- Proponuję wybudowanie tylko jednego przystanku między restauracją „Pod Orłem” oraz „Apteką” na rogu ul. Gdańskiej i Mostowej oraz pozostawienie obecnie istniejącego przystanku.- mówił podczas marcowej sesji.
Zdaniem radnego takie rozwiązanie miałoby ograniczyć koszta inwestycji (radny mówił - powołując się na urzędników, że budowa nowego przystanku może kosztować nawet 300 tys. zł) i usprawnić komunikację z osiedlem Staszica. Co na to urzędnicy? Podczas konferencji prasowej tłumaczono dziennikarzom, że projektanci przygotowując projekt, starali się stworzyć jak najwięcej miejsc parkingowych na tym odcinku Gdańskiej, gdzie koncentruje się największa liczba punktów usługowych. Stworzenie przystanku pomiędzy apteką wymusiłoby likwidację miejsc na odcinku ok. 20 metrów. Z drugiej strony przeniesienie zatoki tuż za skrzyżowanie - ma pozwolić uzyskać dodatkowe miejsca.
- Odcinek pomiędzy ulicą Pomorską i Mostową to miejsce o bardzo dużej koncentracji usług. Likwidacja miejsc postojowych budziłaby sprzeciw - mówi prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.
Ratusz dodaje, że zanim jeszcze zdecydowano o lokalizacji przystanku - już wpływały protesty od osób prowadzących tam działalność - m. in. restaurację - obawiających się możliwej likwidacji parkingu.
Ulica po przebudowie zostanie też zwężona do 7 metrów - po 3,5 metrów na każdy pas ruch. Obecnie takie wymiary mają drogi klasy zbiorczej we wszystkich polskich miastach. Skąd ta tendencja? Pytamy o to w tczewskim ratuszu:
- To nie jest nasze widzimisię, ale wymóg spowodowany przepisami prawa. Drogi ze względu na kategorię dzielimy na gminne, powiatowe, czy krajowe, ale wyróżniamy również klasy dróg - np. dojazdowe, lokalne, czy zbiorcze - określone jako "Z". Żadna droga gminna nie może mieć klasy wyższej niż Z. Podczas projektowania ulicy Gdańskiej udało się nam jeszcze skorzystać ze starego rozporządzenia dotyczącego dróg publicznych - które określa dokładne parametry ulic. Zatem pas ruch będzie mógł mieć 3,5 metra szerokości. Teraz przepisy znowelizowano - i zgodnie z tym taki pas na drogach typu Z będzie mógł mieć 3 metry szerokości. Stare ulice są szersze, bo budowano je zgodnie z rozporządzeniami wydanymi przed wielu lat - obecna tendencja wynika ze standardów bezpieczeństwa - i zmierzaniu ku ograniczania prędkości na terenie miasta. Dla porównania dodajmy, że pas jedynej przebiegającej przez Tczew drogi krajowej liczy 3,5 metra szerokości - a pas na A1 to dokładnie 4 metry. - mówi Joanna Rzepka z tczewskiej ratusza.
Dodajmy, że choć dokumentacja jest gotowa, nie wiadomo, kiedy ruszy remont ulicy Gdańskiej. Wszystko zależy od uruchomienia dystrybucji środków unijnych - ratusz planuje bowiem przeprowadzenie prac w ramach projektu dotyczącego rozbudowy infrastruktury otaczającej węzeł transportowy. Niewykluczone, że unijne rozdanie ruszy około 2017 roku.
Firma Europrojekt zakończyła już prace nad dokumentacją - trwa weryfikacja merytoryczna. Całość ma zakończyć się do 5. kwietnia. Co zaplanowali projektanci? Ulica zostanie przebudowana - mowa o wymianie nawierzchni, ale także sieci i instalacji podziemnych. W ciągu trasy ma powstać też droga rowerowa (ta będzie biegła po stronie cmentarza - w kierunku Wisły). Połączenie rowerowe zostanie doprowadzone aż do istniejącej ścieżki w ciągu bulwaru wiślanego. U zbiegu ulic 1. Maja i Gdańskiej - tuż za wiaduktem - powstanie rondo. Koncepcja zakłada również zmianę lokalizacji przystanków na odcinku pomiędzy ulicą Pomorską a Mostową - istniejąca przy kościele zatoka miałaby zostać przesunięta za skrzyżowanie w stronę Starego Miasta - w kierunku przeciwnym przystanek zostałby zaprojektowany po drugiej stronie ulicy. Autobusy zatrzymywałby się też na ulicy Sobieskiego - na wysokości kościoła. Nie wszystkim jednak przyjęte rozwiązanie się podoba.
- Urząd Miasta "wychodząc naprzeciw oczekiwaniom" mieszkańców zaprojektował cztery przystanki... tyle, że dwa na ul.Sobieskiego (vis-a-vis) kościoła św.Józefa, a dwa kolejne na Gdańskiej (obok sali Unii)... To skandal! Przecież mieszkańcy prosili o przystanek na ul.Gdańskiej w takim miejscu (obok zakładu fryzjerskiego-restauracji "Pod Orłem"), aby mieszkańcy osiedla Staszica oraz pracownicy firm w strefie mogli wysiąść z autobusu linii "4" , "6" i nie musieli aż do węzła na dworcu PKP nadrabiać kilometrów! - pisze w mailu do redakcji nacz czytelnik, Rafał Borkowski.
Sprawę poruszał również radny Zbigniew Urban:
- Proponuję wybudowanie tylko jednego przystanku między restauracją „Pod Orłem” oraz „Apteką” na rogu ul. Gdańskiej i Mostowej oraz pozostawienie obecnie istniejącego przystanku.- mówił podczas marcowej sesji.
Zdaniem radnego takie rozwiązanie miałoby ograniczyć koszta inwestycji (radny mówił - powołując się na urzędników, że budowa nowego przystanku może kosztować nawet 300 tys. zł) i usprawnić komunikację z osiedlem Staszica. Co na to urzędnicy? Podczas konferencji prasowej tłumaczono dziennikarzom, że projektanci przygotowując projekt, starali się stworzyć jak najwięcej miejsc parkingowych na tym odcinku Gdańskiej, gdzie koncentruje się największa liczba punktów usługowych. Stworzenie przystanku pomiędzy apteką wymusiłoby likwidację miejsc na odcinku ok. 20 metrów. Z drugiej strony przeniesienie zatoki tuż za skrzyżowanie - ma pozwolić uzyskać dodatkowe miejsca.
- Odcinek pomiędzy ulicą Pomorską i Mostową to miejsce o bardzo dużej koncentracji usług. Likwidacja miejsc postojowych budziłaby sprzeciw - mówi prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.
Ratusz dodaje, że zanim jeszcze zdecydowano o lokalizacji przystanku - już wpływały protesty od osób prowadzących tam działalność - m. in. restaurację - obawiających się możliwej likwidacji parkingu.
Ulica po przebudowie zostanie też zwężona do 7 metrów - po 3,5 metrów na każdy pas ruch. Obecnie takie wymiary mają drogi klasy zbiorczej we wszystkich polskich miastach. Skąd ta tendencja? Pytamy o to w tczewskim ratuszu:
- To nie jest nasze widzimisię, ale wymóg spowodowany przepisami prawa. Drogi ze względu na kategorię dzielimy na gminne, powiatowe, czy krajowe, ale wyróżniamy również klasy dróg - np. dojazdowe, lokalne, czy zbiorcze - określone jako "Z". Żadna droga gminna nie może mieć klasy wyższej niż Z. Podczas projektowania ulicy Gdańskiej udało się nam jeszcze skorzystać ze starego rozporządzenia dotyczącego dróg publicznych - które określa dokładne parametry ulic. Zatem pas ruch będzie mógł mieć 3,5 metra szerokości. Teraz przepisy znowelizowano - i zgodnie z tym taki pas na drogach typu Z będzie mógł mieć 3 metry szerokości. Stare ulice są szersze, bo budowano je zgodnie z rozporządzeniami wydanymi przed wielu lat - obecna tendencja wynika ze standardów bezpieczeństwa - i zmierzaniu ku ograniczania prędkości na terenie miasta. Dla porównania dodajmy, że pas jedynej przebiegającej przez Tczew drogi krajowej liczy 3,5 metra szerokości - a pas na A1 to dokładnie 4 metry. - mówi Joanna Rzepka z tczewskiej ratusza.
Dodajmy, że choć dokumentacja jest gotowa, nie wiadomo, kiedy ruszy remont ulicy Gdańskiej. Wszystko zależy od uruchomienia dystrybucji środków unijnych - ratusz planuje bowiem przeprowadzenie prac w ramach projektu dotyczącego rozbudowy infrastruktury otaczającej węzeł transportowy. Niewykluczone, że unijne rozdanie ruszy około 2017 roku.
Komentarze (24) dodaj komentarz
On_gość
01.04.2015, 08:18
Panie Prezydencie Ogladalem ta sesje gdzie uciekles do Sopotu jak zwykle masz w dupie koszty a te 20 mijsc jesli oczywiscie potrafisz liczyc do tylu i jesli chodzisz co poniedzialek po miescie to wez matematyka ze soba a nie Burczyka jasno jest powiedziane miedzy restauracja a apteka a na przeciw "pod orlem JEST SLOWNIE 6 miejsc parkingowych!!! Nie lubie Urbana ani jednego ani tego Vice ale ten pierwszy ma racje. A redakcji dziekuje za refleks
OdpowiedzZbigU
01.04.2015, 21:14
na kolejnej sesji sobie wyjaśnimy
INTERPELACJA ZŁOŻONA NA SESJI RADY MIEJSKIEJ W DNIU 26-03-2015 r. Szanowny Panie Prezydencie, proszę o podanie racjonalnych argumentów uzasadniających lokalizację przystanków w miejscach wskazanych w projekcie lub podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do zmiany lokalizacji przystanków autobusowych w związku z planowana przebudową ul. Gdańskiej. Gazeta Tczewska opublikowała w dniu 25-03-2015 r. obszerny artykuł dotyczący przebudowy ul. Gdańskiej. W artykule wskazano lokalizację czterech nowych przystanków autobusowych. Dwa z nich zaprojektowano w zatokach autobusowych w ciągu ul. Gdańskiej między skrzyżowaniem z ul. Mostową oraz skrzyżowaniem z ul. Południową, kolejny w zatoce obok głównego wejścia do kościoła św. Józefa, a ostatni najbardziej kontrowersyjny na jezdni ul. Sobieskiego przed dawnym „Pewexem” (bez zatoki autobusowej). Zlikwidowany ma być także istniejący dziś przystanek obok kościoła. Wskazane lokalizację mają wiele minusów, o czym mówiłem w trakcie sesji Rady Miejskiej, jednak nie mogłem przedstawić przygotowanej na tą okoliczność prezentacji multimedialnej, bo nie działał zakupiony za kilkaset tysięcy zł sprzęt do tego przeznaczony. Do największych minusów zaprojektowanych przystanków należą: 1. koszt budowy aż 3 nowych przystanków oraz likwidacja istniejącego przystanku - przypomnę, że jeden z wysokich rangą urzędników miejskich mówił, że koszt budowy jednego przystanku przy ul. Gdańskiej może sięgać nawet 300 000 zł. 2. ścieżka rowerowa przebiega przez zatokę autobusową, w której będą się zatrzymywały autobusy, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów; to jest bardzo złe rozwiązanie; 3. przystanek na ul. Gdańskiej przed skrzyżowaniem z ul. Mostową i ul. Sobieskiego oraz przystanek na jezdni ul. Sobieskiego przed dawnym „Pewexem” stwarza zagrożenie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i uniemożliwia pojazdom korzystanie z prawoskrętów. Poza tym autobusy zatrzymujące się przed „Pewexem” będą blokowały ruch jadących za autobusem samochodów we wszystkich kierunkach. Podobne utrudnienia występują zresztą na przystankach bez zatok autobusowych przy ul. Sobieskiego koło „Biedronki” oraz ZKZ (OHP). Należy zwrócić także uwagę na niewielką odległość między sąsiednimi przystankami na ulicy Sobieskiego. 4. likwidacja istniejącego przystanku na ul. Gdańskiej koło kościoła utrudni znacznie komunikację z osiedlem Staszica (Abisynia). Od kilku już lat powtarzam, że najlepsze miejsce na przystanek znajduje się między restauracją „Pod Orłem” oraz „Apteką” na rogu ul. Gdańskiej i Mostowej i to jak najbliżej „Apteki”. Na tym przystanku będą mogli wysiadać podróżni jadący ze wszystkich możliwych kierunków: Abisynia, Stare Miasto, Czyżykowo, Górki a nawet Suchostrzygi i Bajkowe. Natomiast z istniejącego obecnie przy kościele przystanku będzie można dojechać do wszystkich zakątków Tczewa. Pytam ponownie: dlaczego nie zgadza się Pan Prezydent z moją argumentacją, jakie ma Pan kontrargumenty? Podsumowanie: Zamiast: budowy 4 nowych przystanków i marnotrawienia publicznych pieniędzy liczonych w setkach tysięcy złotych, a także likwidacji istniejącego przystanku; Proponuję: wybudowanie tylko jednego przystanku między restauracją „Pod Orłem” oraz „Apteką” na rogu ul. Gdańskiej i Mostowej oraz pozostawienie obecnie istniejącego przystanku, Z poważaniem; Zbigniew Urban
Cytujodsylam URZEDNIKOM_gość
01.04.2015, 08:25
ona
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA TRANSPORTU I GOSPODARKI MORSKIEJ z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie.
Odpowiedzgmyz_gość
01.04.2015, 08:34
hahahap
Panie radny urban a co z tak przez pana szumnie zapowiadana do konca ubiegłego roku dokumentacja Jedności Narodu??! nie mówiąc o remoncie...
Odpowiedz_gość
01.04.2015, 10:56
To była tylko kiełbasa wyborcza, on potrafi tylko pyszczyć na forach ale nic z tego nie wynika.
Cytujzapytaj Pobłockiego_gość
01.04.2015, 11:36
zapytaj Pobłockiego
zapytał Pobłockiego
Cytujachh_gość
01.04.2015, 12:04
ale to nie pobłocki przed wyborami obiecywał remont tejże ulicy wiec nie wiem o co mam go pytac
Cytujpytaj Pobłockiego_gość
01.04.2015, 12:26
pytaj Pobłockiego
przed tymi wyborami Pobłocki też obiecywał i Żynda i Urban wszyscy obiecywali, ale tylko Pobłocki może to zrobić, bo wygrał i został prezydentem
Cytujachh_gość
01.04.2015, 13:31
to sie usmialem
ale radny urban obiecywal remont jeszcze przed poprzednimi wyborami(nie zeszłorocznymi) jak startowal na radnego
CytujMały_gość
01.04.2015, 08:40
NO FAKTYCZNIE DALEKO Z "POD ORŁEM" DO DWORCA!!!
"Urząd Miasta "wychodząc naprzeciw oczekiwaniom" mieszkańców zaprojektował cztery przystanki... tyle, że dwa na ul.Sobieskiego (vis-a-vis) kościoła św.Józefa, a dwa kolejne na Gdańskiej (obok sali Unii)... To skandal! Przecież mieszkańcy prosili o przystanek na ul.Gdańskiej w takim miejscu (obok zakładu fryzjerskiego-restauracji "Pod Orłem"), aby mieszkańcy osiedla Staszica oraz pracownicy firm w strefie mogli wysiąść z autobusu linii "4" , "6" i nie musieli aż do węzła na dworcu PKP nadrabiać kilometrów! - pisze w mailu do redakcji nacz czytelnik, Rafał Borkowski." OD RESTAURACJI "POD ORŁEM" DO DWORCA JEST MOŻE Z KM. SZKODA PIENIĘDZY NA TE PRZYSTANKI,PONADTO GDAŃSKA I TAK JEST DOŚĆ ZAWALONA ,BY JESZCZE WPYCHAĆ TAM AUTOBUSY ,KTÓRE Z PRZYSTANKÓW WYJEŻDZAJĄ ŻÓŁWIM TEMPEM. LEPIEJ ZAMIAST TYCH PRZYSTANKÓW POMYSLEĆ NAD JAKIMIŚ TERENAMI REKREACYJNYMI. JA ,JAK I PEWNIE WIELU MIESZKAŃCÓW NIE CHCE BY PIENIĄDZE BYŁY PRZETRACANE NA TAKIE GŁUPOTY.
Odpowiedz_gość
01.04.2015, 09:45
Miasto ma cię dość!
Ile Urban napiszesz sam do siebie tych komentarzy? Tak tylko pytam. Najwyżej cię przeproszę. To przecież Twój system. Nasrytać, namącić, uciec i potem przepraszać. Czyż nie? Tak tylko pytam. Najwyżej cię przeproszę.
OdpowiedzGdańska 5_gość
01.04.2015, 09:48
relacja ze spotkania z urzędnikiem i geodetą
Jako wspólnota na ul. Gdańskiej, tak jak inne osoby zostaliśmy poinformowani o konkretnym dniu, w którym mieliśmy się spotkać z firmą geodezyjną, jak i przedstawicielem z urzędu. Firma geodezyjna miała przedstawić nam wstępne plany na zabranie terenu pod inwestycje drogowe, zgodnie ze specustawą... zaś przedstawiciel z urzędu miał odpowiadać na nasze pytania... a ja się pytam, gdzie był urzędnik? wiem, gdzie Nas miał (z tyłu...)... zapytałem więc Pana z firmy geodezyjnej, gdzie urzędnik...odpowiedział mi krótko... był rano na chwilę i się zmył... nam chcą zabierać Nasze posesje, nasze parkingi - każdy wie, ile miejsca jest na ul. Gdańskiej, ale odpowiadać na pytania nie ma komu...
Odpowiedz_gość
03.04.2015, 06:39
Czy myślisz o urzędniku który ma własną firmę? Ten to nigdy nie miał i nie będzie miał czasu na sprawy służbowe. Nie dziw się, bo to normalka.
Cytuj_gość
01.04.2015, 10:11
w czym problem
jak dla mnie - to w ogóle nie potrzeba przystanku między pomorską a mostową - jaka to odległość - 300 metrów? nie można się kawałek przespacerować?
OdpowiedzPjord_gość
01.04.2015, 16:55
jak dla Mnie to ten przystanek skoro będzie remontowana Gdańska musi powstać, tym bardziej że już od dwóch lat ten temat był znany prezydentowi. Zastanawia mnie jeszcze jedno : Czy w mieście rządzi prezydent czy rada miasta? Dlaczego prezydent wnioskuje projekty? Gdzie jest radny z tego terenu? Za co bierze diety?
Cytujqubek_gość
03.04.2015, 13:39
MIASTEM RZADI PREZYDENT !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ludzie przeciez miastem rzadzi prezydent a nie jakas tam rada , to jest tylko zludzenie demokracji, jezeli jakis radny , lub grupka lub tez jakas tam koalicja lub nawet cala rada zgodnie bede chcieli cos zrobic to prezydent jezeli nie bedzie mu sie to podobalo i tak nie dam im pieniedzy
Cytujgość_gość
01.04.2015, 10:37
Brawo dla pana Urbana za odwagę
Witam Nie jestem zwolennikiem pana Urbana. Jednak w tej kwestii miał rację . Pomimo ,iż widać było, że przemawia przez niego rozgoryczenie przegranych wyborów to jako jedyny na sesji rady miasta powiedział coś sensownego i znaczącego tym samym wzbudzając wrzawę na sali. Nikt z obecnych nie poparł jego słów mimo, że ma zupełną rację co do umowy przewoźnika miejskiego, dyskusyjnej co najmniej posady dla pana Wiórka KOORDYNATORA D/S WISŁY :),oraz wyimaginowanej potrzeby stworzenia przystanku tam gdzie ludzie go nie potrzebują. Jestem mieszkańcem oś. Staszica i popieram potrzebę stworzenia przystanku we wskazanym przez pana Urbana miejscu-czyli obok restauracji Pod Orłem na ul. Gdańskiej. Pan Prezydent widzę ma za nic potrzeby mieszkańców i robi to co jest mu wygodne -chyba tylko po to by pokazać , że coś robi -ot tak dla idei - za nasze i unijne pieniądze oczywiście, a Wy ludzie biegajcie- OD UL. ŁĄKOWEJ DO PĘTLI NIE MA PRZYSTANKU TO JEST ODCINEK BARDZO DŁUGI- MOŻE NASZ MIŁOŚCIWIE PANUJĄCY NIE MA ORIENTACJI W TERENIE I O CO CHODZI WIĘC DLA ZASADY SPRZECIWIA SIĘ PANU URBANOWI !!!!
Odpowiedzcinek_gość
01.04.2015, 12:17
on
Bo Pan Poblocki Ma swoj folwak prywatny a jego tuba naglasniajaca, czyli tcz pl nomen omen prowadzaca przez Jolante Poblacka (byc moze zbierznosc nazwisk) mam nadzieje ze kiedy na Szklanych domach i DO WIORKA zapuka CBA!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzOna_gość
01.04.2015, 12:20
Obejrzyjcie panstwo na tetce jak prezio sie wil odnosnie przystankow - zaznaczam Nie lubie Urbana i spojrzcie na jego paluszki . A tak nawiasem mowiac ten artykul bardzo szybko zniknie z glownej strony tcz. pl chocby tym ze kino Helios proponuje Pani Jolanto ogarnij sie jesli chesz byc dziennikarzem
OdpowiedzQwerty_gość
01.04.2015, 14:47
Ktoś chyba tutaj zapomniał o najważniejszym czyli o mieszkańcach korzystających z komunikacji miejskiej. Dlaczego autobus linii "4" czy linii"6" nie będzie miał okazji zatrzymania się na Gdańskiej a inne autobusy tak? Mało to osób dojeżdża z Flextronics i innych zakładów komunikacją miejską? Jak masz Pan robić przystanki bez sensu to nie rób wcale. Radny Urban może nie jest kochany przez Pobłockiego ale jedyny potrafiący się postawić bo reszta rady miasta to klakierzy!
Odpowiedzernest_gość
01.04.2015, 16:59
Dlaczego ktoś mylnie twierdzi że ten przystanek ma zabrać miejsca parkingowe restauracji "Pod Orłem" skoro miał byc umiejscowiony na wysokości przejścia dla pieszych. Czy interes jednego Pana ma być stawiany ponad interes tysięcy innych osób (pracownicy Flextronics, mieszkańcy Staszica)? Argumentacja prezydenta jest żenująca.
Cytujkicker_gość
02.04.2015, 20:12
Skoro prezydent Pobłocki chce uszczęśliwiać jednych kosztem drugich to może niech nie powstaje żaden nowy przystanek. Bo dlaczego jedne linie będa stawać w rejonie koscioła św.Józefa a inne linie (czwórka i szóstka NIE)? Co do właściciela restauracji "Pod Orłem" to chyba zapomniał że komunikacją miejską jeździ znacznie więcej ludzi niż samochodami a ci pasażerowie również moga stac sie klientami.
Odpowiedz_gość
02.04.2015, 21:16
Joanna Rzepka wypowiada się błędnie i kłamliwie. Owszem, obecnie obowiązuje Rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Rozwoju z dnia 17 lutego 2015 r., zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie / Dz. U. z dnia 10 marca 2015 r. poz. 239 /. Klasy dróg: autostrady - A, drogi ekspresowe - S, główne o ruchu przyspieszonym - GP, główne - G, zbiorcze - Z, lokalne - L"i dojazdowe - D. Kategorie dróg: krajowe - klasy A, S lub GP; wojewódzkie - klasy GP lub - G: powiatowe - klasy GP, G lub Z; gminne - klasy GP, G, Z, L lub D. Tczew jest gminą miejską i nie jest prawdą co twierdzi Rzepka, że gmina nie może mieć drogi / ulicy / o wyższej klasie niż zbiorczej - Z. Owszem rozporządzenie to ustala szerokość pasa ruchu 3 m dla dróg klasy Z, ale Joanna Rzepka pomija inny zapis - Na drogach klas Z, L, i D szerokość pasa ruchu może być zwiększona do 3,50 m, jeżeli taka potrzeba wynika z prognozowanej struktury rodzajowej, lub ilościowej ruchu. Czyli Rzepka twierdzi, że szerokości pasów ruchu trzeba zmniejszać, bo samochodów będzie coraz mniej i ruch będzie coraz mniejszy. Według tego absurdu, to szerokość jezdni w ul. W. Polskiego będzie zmniejszona do 6,0 m. Wiadukt o pierwotnej swojej szerokości jezdni 9 m, został zwężony do 7,0 m. i wówczas już zachodziła obawa , że przy tej szerokości jezdni większe pojazdy nie przejadą. Co będzie dla szerokości jezdni ulic 6 m? Joanna Rzepka podaje błędne dane dotyczące starej jedynki / al. Solidarnośći /. Szerokość utwardzonej nawierzchni jezdni wynosi tu około 11 m. Rzepka jest w Ratuszu, czy w fikcyjnym Miejskim Zarządzie Dróg? Panie Prezydencie, gdzie pan wytrzasnął takich fachowców? W powiecie to samo. Brak dobrych specjalistów drogowców, tu i tam.
Odpowiedz