Ulica Południowa. Ogień strawił tysiące złotych

W pożarze spłonęła doszczętnie zawartośc pomieszczenia (fot. tcz.pl)
Ulica Południowa. Ogień strawił tysiące złotych
Dzisiaj (28.10) wczesnym popołudniem nad okolicami ulicy Gdańskiej unosiły się kłęby gęstego dymu. Pożar wybuchł w jednym z budynków gospodarczych przy ulicy Południowej. Straty mogą wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie - ogień rozprzestrzeniał się szybko. Budynek, który spłonął, służył za pomieszczenie magazynowe. Ogień strawił m. in. elektronarzędzia i przewody:

- O godzinie 12.10 otrzymaliśmy zgłoszenie - kiedy przyjechaliśmy pożar już bardzo intensywnie się rozwijał. Płomienie wydostawały się wysoko poza budynek. Zaczynał się palić dach. Po ugaszeniu musieliśmy wykonać niezbędne prace rozbiórkowe. - relacjonuje Zbigniew Rzepka, rzecznik tczewskiej straży pożarnej.

W gaszeniu pożaru brały udział 3 zastępy strażaków. Na razie trudno jest określić przyczynę pożaru - zajmą się tym technicy, którzy po pobraniu próbek z laboratorium mogą określić powody powstania ognia.


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (19)
dodaj komentarz

  • hehehe

    28.10.2009, 14:18

    :)

    pięknie i odszkodowanko jak się patrzy , do świąt wystarczy :) ech te polskie wałki :( a w rubryce "co się spaliło" podadzą że pomieszczenie było wyładowane po dach Boshami i Bleckdeckerami :)))) piknie :)

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • hehehe

    28.10.2009, 14:20

    :)

    no nie mogę - SAMOZAPŁON :)))

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • hejaho

    28.10.2009, 14:28

    a co?

    a wypadki to już się nie zdarzają?

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 

    hehehe

    28.10.2009, 15:27

    :)

    eeeee tam wypadki to jak pijak zaśnie po winiaczu z niedopałkiem :) albo jak 13nasto latka urodzi - to są wypadki :))) ktoś się Kazika nasłuchał "Spalam się" :))))

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • ProxX

    28.10.2009, 15:40

    Nie wiesz to się wypowiadaj. Spaliło się wiele elektronarzędzi które służyły do codziennej pracy. Miejsce stale było użytkowane. Całe szczęście, że nie stało auto w garażu. Dodatkowo to nie jedno pomieszczenie a 3. Na zdjęciu widać tylko garaż.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • hehehe

    28.10.2009, 15:45

    :)

    eeeee tam

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • yo!3k

    28.10.2009, 15:46

    Czlowieku, tak nie mam co robic i sobie podpalam garaz wraz ze wszystkim narzedziami niezbednymi do pracy...? Czy Ty naprawde jestes niepowazny? Na zdjeciu nie widac jak ogien juz przedostawal sie do nastepnych dwoch pomieszczen...;]

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • hehehe

    28.10.2009, 15:48

    :)

    skoro to był "zakład pracy" , to gdzie były gaśnice???? i co z przepisami bhp , zraszaczami itp ???? na moje to zwykłe wyłudzenie odszkodowania , najsprawniejsze i najnowsze maszyny dzień przed pożarem się wywozi a potem to już czysty zysk ,przecież na wszystko są faktury :) a trochę farby, kitu i po śladach pożaru - a jak już mówiłem, sianko samo leci :)))

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • hehehe

    28.10.2009, 15:50

    :)

    winny się tłumaczy :P

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • yo!3k

    28.10.2009, 15:58

    to nie byl zaklad pracy, loosie i nie wytlumaczysz takiemu... garaz wraz z pomieszczeniem gospodarzczym, gasnica byla, ale nie wystarczyla( czy Ty tez w pokoju kazdym masz gasnice?) A odszkodowania bedzie tyle co kot naplakal;] a zreszta nie bede z Toba dyskutowal skoro sie nie znasz, a Ty sobie poczekaj na wyniki sledztwa;]

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • hehehe

    28.10.2009, 16:11

    :)

    cytat : "Spaliło się wiele elektronarzędzi które służyły do codziennej pracy. " to jak było - był zakład czy nie ? czy robiliście na czarno ? bo codzienna praca wymaga odprowadzania podatków :) też mam garaż , ale żebym pracował narzędziami na co dzień ? .... hehe :)))

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • Ja _gość

    28.10.2009, 16:40

    ?

    A czy te elektronarzędzia musiały być wykorzystywane w tym pomieszczeniu ? Może tylko były tam składowane skoro to był garaż . Może były używane do pracy wykonywanych po za tym garażem np : podczas remontów u ludzi czy jakis firmach. Przecież drogich narzędzi nie zostawia się na budowie .. Człowieku też troszkę pomyśl. Może Ty robisz takie akcje żeby wyłudzić odszkodowanie ale nie wszyscy są tacy sami i nie mierz wszystkich swoją miarką . Tyle ode mnie

    Odpowiedz
    IP: 89.200.xx5.xx8 
  • onea_gość

    28.10.2009, 16:59

    pożar

    skąd w ludziach tyle złośliwości (tyczy się to komentarzy-hehehe); ale nie na darmo istnieje powiedzenie " że innych mierzy się swoją miarą" żal mi Ciebie ............. los często zaskakuje - tak iż wszystko przed Tobą

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx4.xx5 
  • lolitka_gość

    28.10.2009, 22:05

    hahaha :))

    Chciało się lepiej a miało się pecha , ogień w dzień znaczy : obiekt bez zabespieczeń ani gasnic ani przepisów bhp to znaczy samopodpalenie lub wyłudzenie państwowej kasy :)) bardzo żałosne :)) hi hi hi żal.pl

    Odpowiedz
    IP: 91.94.xx9.xx4 
  • onea_gość

    29.10.2009, 10:50

    żałosna(y) to jesteś TY - wypowiadając te słowa. za takie zdania można odpowiedzieć przed sądem. ps, a może tak na lekcje języka polskiego: gdyż poprawność pisowni jest też żałsna - winno być " zabezpieczenie" a nie przez "s"

    Cytuj
    IP: 83.25.xxx.xx6 
  • lukee

    28.10.2009, 23:11

    @hehehe: Twoje komentarze są żałosne. Kompletnie nie masz pojęcia o sprawie, a wypowiadasz się jakbyś zjadł wszystkie rozumy. Mam też magazyn w garażu i to nie znaczy, że tam prowadzę zakład. A nawet jakby to w pełni legalnie bo podatki odprowadzam. Pozostaje współczuć właścicielowi garażu. Mój też prawie by spłonął kilka lat temu...

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • hehehe

    29.10.2009, 08:16

    :)

    aż się łezka w oku kręci :)))

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • lukee

    29.10.2009, 22:51

    Proponuję wyciągnąć konsekwencje wobec tego osobnika. Obraża i oskarża ludzi, których kompletnie nie zna. Ja mam 100% pewność, że to nie było podpalenie przez właściciela. Z resztą chyba mało kto byłby tak głupi, żeby podpalać swój dobytek. Szkoda czasu i nerwów na takich ludzi jak "hehehe". Ignora ;)

    Cytuj
    Uż. zarejestrowany 
  • hehehe

    30.10.2009, 12:07

    :)

    tak jak mówisz lukee, tak jak mówisz :)

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.