Wisła płynie coraz leniwiej - pojawił się śryż

Śryż na Wiśle (fot. Tcz.pl)
Wisła płynie coraz leniwiej - pojawił się śryż

zobacz galerię zdjęć: 3
Silne mrozy sprawiły, że Wisła płynie coraz leniwiej, a służby z dużą uwagą przyglądają się rzece. Wisła na wysokości Tczewa jeszcze nie zamarzła, ale tworzy się śryż i powoli spływa kra.

Od kilkunastu dni mamy na Pomorzu prawdziwą zimę. Teraz pojawił się śryż, który tworzy się, gdy płynące w nurcie rzeki kryształki lodu zaczynają się ze sobą łączyć. Stan rzeki na bieżąco obserwują służby, które apelują, by pod żadnym pozorem nie wchodzi na lód, który w najbliższych dniach może skuć brzegi Wisły.

Przed nami jeszcze luty, a w tym miesiącu mrozy w naszym klimacie nikogo nie dziwią. Najbliższe dni mają być nieco cieplejsze, ale później mróz ma powrócić. Jeśli mroźna aura będzie utrzymywać się jednak dłużej, to na rzece może powstać lodowy zator - wtedy woda może szukać ujścia przez wały - i może dojść do bardzo niebezpiecznej powodzi zatorowej. Dlatego do akcji będą musiały wkroczyć lodołamacze.

Śryż (zwany też lodem prądowym) jest efektem zamarzania cieku wodnego bądź jeziora.


Powstaje w warunkach ujemnej temperatury powietrza, gdy w wodzie zaczynają tworzyć się kryształki swobodnie pływającego lodu, które są odrywane i unoszone z prądem wody lub powietrza. Śryż ma tendencję do skupiania się w bryłki i osadzania na przedmiotach znajdujących się w wodzie, szczególnie gromadzi się przed tamami, zaporami, za wodospadami. Jest poważnym problemem dla ujęć wody i hydroelektrowni. Przeszkadza także w żegludze. W wyniku nagromadzenia śryżu w jednym miejscu może nastąpić częściowe zatrzymanie przepływu cieku, a co za tym idzie - powódź o zasięgu lokalnym. Zatory śryżowe nie poddają się lodołamaczom i materiałom wybuchowym.

Śryż jest często mylony z krą.

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Śryż


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (2)
dodaj komentarz

  • ._gość

    11.01.2017, 15:11

    Cóz taki mróz.........

    Odpowiedz
    IP: 5.174.xx3.xx7 
  • tczewianka_gość

    11.01.2017, 15:37

    Nie takie zimy i mrozy skuwały Wisłę. Pamiętam jak po lodzie przechodziło się na drugi brzeg. Zimy trwały od listopada do marca i trzeba było sobie radzić , mimo gorszej technologi. Zima to zima!!! Jest cudownie.

    Odpowiedz
    IP: 83.11.xx2.xx1 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.