Nagły wzrost temperatury sprawił, że sytuacja na polskich rzekach powoli staje się niebezpieczna. Z zapowiedzi wynika, że ich stan będzie rósł. Podnosi się także stan Wisły w okolicach Tczewa. Eksperci przekonują, że na razie nie mamy się czego obawiać. Groźne mogą być jednak lokalne roztopy.
Dzisiaj tuż przed południem poziom Wisły w okolicach naszego miasta wyniósł 554 cm - w ciągu ostatnich godzin kilka centymetrów przybyło, jednak stan ostrzegawczy dla tego odcinka wynosi 700 cm. Poziom rzeki podniósł się również w Grudziądzu, czy Włocławku, gdzie od kilku dni trwa akcja lodołamania, jednak stan alarmowy na Wiśle zanotowano dopiero w Kępie Polskiej, czy Wyszogrodzie.
- Na razie nie dzieje się nic złego - uspokaja Włodzimierz Mroczkowski, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego w tczewskim starostwie - Niepokojące może być jednak przedłużające się ocieplenie i topnienie zalegającego śniegu. Rzeki raczej nie wyleją, ale mogą nam grozić podtopienia roztopowe.
Na razie Wisła w okolicach Tczewa spływa spokojnie - dopiero za jakiś czas dotrze do nas kra z Włocławka. Dodajmy, że stan alarmowy dla Tczewa wynosi 820 cm. Podczas ubiegłorocznej majowej powodzi stan rzeki znacznie przekroczył 10 metrów.
Ostrzeżenie
Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Tczewie przekazuje ostrzeżenie hydrologiczne otrzymane z Biura Prognoz Hydrologicznych w Gdyni:
Nazwa biura: Biuro Prognoz Hydrologicznych Warszawa
Zagrożenie: przekroczenie stanu ostrzegawczego i alarmowego
Stopień zagrożenia: 3 (w skali 3-stopniowej)
Ważność: od godz. 10:00 dnia 12.01.2011 do godz. 10:00 dnia 13.01.2011
Obszar: Dorzecze środkowej i dolnej Wisły (łódzkie, świętokrzyskie, mazowieckie, lubelskie, kujawsko-pomorskie, pomorskie, podlaskie, warmińsko-mazurskie)
Przebieg: W ciągu najbliższej doby w dorzeczu środkowej i dolnej Wisły przewiduje się dalszy wzrost i wahania poziomu wody, lokalnie powyżej stanów ostrzegawczych i alarmowych. Obecne przekroczenia stanów alarmowych będą się utrzymywać.
Skutki: Niebezpieczeństwo przebywania nad brzegami rzek, podtopienia terenów, utrudnienia w prowadzeniu prac hydrotechnicznych.
Dzisiaj tuż przed południem poziom Wisły w okolicach naszego miasta wyniósł 554 cm - w ciągu ostatnich godzin kilka centymetrów przybyło, jednak stan ostrzegawczy dla tego odcinka wynosi 700 cm. Poziom rzeki podniósł się również w Grudziądzu, czy Włocławku, gdzie od kilku dni trwa akcja lodołamania, jednak stan alarmowy na Wiśle zanotowano dopiero w Kępie Polskiej, czy Wyszogrodzie.
- Na razie nie dzieje się nic złego - uspokaja Włodzimierz Mroczkowski, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego w tczewskim starostwie - Niepokojące może być jednak przedłużające się ocieplenie i topnienie zalegającego śniegu. Rzeki raczej nie wyleją, ale mogą nam grozić podtopienia roztopowe.
Na razie Wisła w okolicach Tczewa spływa spokojnie - dopiero za jakiś czas dotrze do nas kra z Włocławka. Dodajmy, że stan alarmowy dla Tczewa wynosi 820 cm. Podczas ubiegłorocznej majowej powodzi stan rzeki znacznie przekroczył 10 metrów.
Ostrzeżenie
Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Tczewie przekazuje ostrzeżenie hydrologiczne otrzymane z Biura Prognoz Hydrologicznych w Gdyni:
Nazwa biura: Biuro Prognoz Hydrologicznych Warszawa
Zagrożenie: przekroczenie stanu ostrzegawczego i alarmowego
Stopień zagrożenia: 3 (w skali 3-stopniowej)
Ważność: od godz. 10:00 dnia 12.01.2011 do godz. 10:00 dnia 13.01.2011
Obszar: Dorzecze środkowej i dolnej Wisły (łódzkie, świętokrzyskie, mazowieckie, lubelskie, kujawsko-pomorskie, pomorskie, podlaskie, warmińsko-mazurskie)
Przebieg: W ciągu najbliższej doby w dorzeczu środkowej i dolnej Wisły przewiduje się dalszy wzrost i wahania poziomu wody, lokalnie powyżej stanów ostrzegawczych i alarmowych. Obecne przekroczenia stanów alarmowych będą się utrzymywać.
Skutki: Niebezpieczeństwo przebywania nad brzegami rzek, podtopienia terenów, utrudnienia w prowadzeniu prac hydrotechnicznych.
Komentarze (5) dodaj komentarz
_gość
12.01.2011, 12:33
"Czy w Tczewie jest bezpiecznie?"
Nie-pod względem działań policji ;D Ale do sedna,tak jest bezpiecznie i nie popadajmy w paranoję ;D
Odpowiedzxxcxx_gość
12.01.2011, 13:35
kolejna powódź
jak przed rokiem tak i w tym czekają nas kolejne podtopienia, napewno powtórzy się sytuacja z przed roku jeżeli nie będzie jeszcze gorzej :( wszyscy widzą ile śniegu ile deszczu więc jak nie ma się podnosić stan rzek z którymi po ostatnich powodziach nikt nic nie robił NIESTETY podejrzewam ,że marzec ,kwiecień zaczną się zmagania niżej mieszkających ludzi z wodą i znowu akcje rękaw i worki z piaskiem
Odpowiedzpampałimpa_gość
12.01.2011, 13:49
Przez okres 2 lat piłem codziennie litr wody z Wisły. Mam teraz wspaniałe białe zęby, potężny triceps i gęste włosy jak cholera. Moja żona urodziła mi syna, gdy przyszedł na świat ważył 47 kilo i jest okazem zdrowia!!! Ogólnie poprawiła mi się nawijka, mam takie flow, że 2Pac to przy mnie trabant. Wkrótce nagrywam płytę na bitach timbalanda. Pozdrawiam wszystkich smakoszy wody wiślańskiej.
Odpowiedz_gość
12.01.2011, 15:15
Jak co roku gdy śnieg się topi w rzekach wody przybywa.
Odpowiedzq_gość
13.01.2011, 14:10
ojej ! znów zaskoczenie
o kurczę jak to możliwe? najpierw spadł śnieg a teraz topnieje? przecież nikt się tego nie spodziewał... a na serio to przecież jedna wielka paranoja że nasze władze co roku są zaskoczone czy to opadami śniegu, czy roztopami. nawet dzieci wiedzą że zimą spadnie śnieg a jak będzie cieplej to stopnieje. ludzie co z wami? siedzicie sobie na stołkach, planujecie kolejne wakacje zamiast pracować. dlaczego nikt nie wpadł na to, żeby zrobić coś przed faktem a nie po. i znów rząd nie zrobi nic albo minimum a na powodzian będzie zbierał Owsiak. nie ma to jak WOŚP załata każdą dziurę w budżecie i urzędasy będą mogli dalej robić swoje -czyli kawka i plotki bo po co się starać
Odpowiedz