Tczewscy radni wyrazili zgodę na przystąpienie miasta do wspieranego unijnymi funduszami projektu Central MeetBike. Zadanie pozwoli uruchomić szereg inicjatyw na rzecz rozwoju systemu rowerowego - będziemy m. in. współpracować z Gdańskiem i zachęcać gdańszczan do weekendowych wypadów do Tczewa. W przedsięwzięciu biorą udział samorządy z terenu Czech, Słowacji i Polski, które będą się uczyć, jak rozwijać infrastrukturę dla cyklistów od samorządowców z byłego NRD. Realizacja całego zadania będzie kosztować około 250 tys. euro - z czego na zadania związane z budową infrastruktury rowerowej zostanie przeznaczone 50 tys. euro.
O przystąpieniu do projektu podczas kwietniowej sesji zdecydowała tczewska Rada Miejska. Głównym celem zadania jest wykorzystanie przez samorządy Czech, Słowacji i Polski doświadczeń miast byłej NRD, które rozwinęły system rowerowy od lat 90-tych ubiegłego wieku, korzystając wcześniej z doświadczeń miast zachodnioniemieckich. Konsorcjum projektowe składa się z takich miast jak: Pardubice, Żlina, Presov, Drezno, Lipsk oraz Tczew i Gdańsk. Dodatkowo partnerzy projektowi to Politechnika w Dreźnie, Niemiecki Instytut na Rzecz Urbanistyki, Słowacki Instytut Transportu, PSWE oraz Czeski Instytut Transportu będący liderem projektu. Jednym z koniecznych kryteriów związanych z uczestnictwem w omawianym projekcie była albo przeprowadzona certyfikacja polityki rowerowej BYPAD, albo chęć jej rychłego przeprowadzenia (ze względu na udział w omawianym projekcie, obecnie Gdańsk przygotowuje się do wdrożenia certyfikacji polityki rowerowej BYPAD). Po raz pierwszy w historii urzędnicy z Tczewa i Gdańska będą współpracowali w międzynarodowym konsorcjum projektowym na rzecz rozwoju systemu rowerowego w miastach.
- To jest nasz drugi projekt rowerowy. Jego struktura jest trochę inna jak projektu Presto. Skupiamy się na zadaniach tzw. "miękkich", promocyjnych, skierowanych zarówno do dorosłych, jak i dzieci, ale część środków jest przeznaczona na zadania związane z budową infrastruktury - budową pętli, uchwytów i udogodnień, które można realizować w strukturze miejskiej. - wyjaśnia nam zastępca prezydenta miasta, Zenon Drewa.
Projekt będzie składał się z 5 pakietów roboczych, które będą obejmowały takie zagadnienia jak: zarządzanie projektem, działania promocyjne, działania związane z tworzeniem dokumentacji na rzecz rozwoju systemu rowerowego, serii szkoleń i wizyt studyjnych oraz działań związanych z rozbudowy infrastruktury rowerowej. Działania promocyjne podejmowane w ramach projektu Central MeetBike będą obejmować m. in. przygotowanie serii zdjęć mieszkańców Tczewa i Gdańska korzystających z roweru w życiu codziennym. Zdjęcia wykorzystane będą w pociągach regionalnych w ramach kampanii promującej zarówno Tczew jak i Gdańsk jako miasta przyjazne dla rowerów. Celem kampanii będzie zwiększenie zainteresowania mieszkańców Trójmiasta przyjazdami weekendowymi do Tczewa. Dodatkowo przeprowadzone będą kampanie promującej dojazdy rowerem do pracy pracowników Urzędu Miejskiego w Tczewie i Gdańsku na podstawie przygotowanej dokumentacji analitycznej tzw. Zielonych Planów Podróży (ang. Green Travel Plans). Zarówno Tczew jak i Gdańsk będą miały okazję zorganizować szkolenia i wizyty studyjnej dla samorządowców z Pomorza jak i innych województw oraz gości zagranicznych. Ostatnim elementem związanym z projektem będą działania związane z inwestycjami w obu pomorskich miastach związane z rozbudową stojaków rowerowych zlokalizowanych w pobliżu Dworców PKP, placówek Urzędu Miast oraz w pobliżu Starego Miasta. Dodatkowo przewiduje się instalację liczników i pętli indukcyjnych, które mają być wykorzystane do mierzenia efektów projektu. Umożliwi to promocję ruchu rowerowego, ale przede wszystkim zebranie danych przydatnych przy projektowaniu kolejnych elementów widzialnej i niewidzialnej infrastruktury rowerowej miasta.
O przystąpieniu do projektu podczas kwietniowej sesji zdecydowała tczewska Rada Miejska. Głównym celem zadania jest wykorzystanie przez samorządy Czech, Słowacji i Polski doświadczeń miast byłej NRD, które rozwinęły system rowerowy od lat 90-tych ubiegłego wieku, korzystając wcześniej z doświadczeń miast zachodnioniemieckich. Konsorcjum projektowe składa się z takich miast jak: Pardubice, Żlina, Presov, Drezno, Lipsk oraz Tczew i Gdańsk. Dodatkowo partnerzy projektowi to Politechnika w Dreźnie, Niemiecki Instytut na Rzecz Urbanistyki, Słowacki Instytut Transportu, PSWE oraz Czeski Instytut Transportu będący liderem projektu. Jednym z koniecznych kryteriów związanych z uczestnictwem w omawianym projekcie była albo przeprowadzona certyfikacja polityki rowerowej BYPAD, albo chęć jej rychłego przeprowadzenia (ze względu na udział w omawianym projekcie, obecnie Gdańsk przygotowuje się do wdrożenia certyfikacji polityki rowerowej BYPAD). Po raz pierwszy w historii urzędnicy z Tczewa i Gdańska będą współpracowali w międzynarodowym konsorcjum projektowym na rzecz rozwoju systemu rowerowego w miastach.
- To jest nasz drugi projekt rowerowy. Jego struktura jest trochę inna jak projektu Presto. Skupiamy się na zadaniach tzw. "miękkich", promocyjnych, skierowanych zarówno do dorosłych, jak i dzieci, ale część środków jest przeznaczona na zadania związane z budową infrastruktury - budową pętli, uchwytów i udogodnień, które można realizować w strukturze miejskiej. - wyjaśnia nam zastępca prezydenta miasta, Zenon Drewa.
Projekt będzie składał się z 5 pakietów roboczych, które będą obejmowały takie zagadnienia jak: zarządzanie projektem, działania promocyjne, działania związane z tworzeniem dokumentacji na rzecz rozwoju systemu rowerowego, serii szkoleń i wizyt studyjnych oraz działań związanych z rozbudowy infrastruktury rowerowej. Działania promocyjne podejmowane w ramach projektu Central MeetBike będą obejmować m. in. przygotowanie serii zdjęć mieszkańców Tczewa i Gdańska korzystających z roweru w życiu codziennym. Zdjęcia wykorzystane będą w pociągach regionalnych w ramach kampanii promującej zarówno Tczew jak i Gdańsk jako miasta przyjazne dla rowerów. Celem kampanii będzie zwiększenie zainteresowania mieszkańców Trójmiasta przyjazdami weekendowymi do Tczewa. Dodatkowo przeprowadzone będą kampanie promującej dojazdy rowerem do pracy pracowników Urzędu Miejskiego w Tczewie i Gdańsku na podstawie przygotowanej dokumentacji analitycznej tzw. Zielonych Planów Podróży (ang. Green Travel Plans). Zarówno Tczew jak i Gdańsk będą miały okazję zorganizować szkolenia i wizyty studyjnej dla samorządowców z Pomorza jak i innych województw oraz gości zagranicznych. Ostatnim elementem związanym z projektem będą działania związane z inwestycjami w obu pomorskich miastach związane z rozbudową stojaków rowerowych zlokalizowanych w pobliżu Dworców PKP, placówek Urzędu Miast oraz w pobliżu Starego Miasta. Dodatkowo przewiduje się instalację liczników i pętli indukcyjnych, które mają być wykorzystane do mierzenia efektów projektu. Umożliwi to promocję ruchu rowerowego, ale przede wszystkim zebranie danych przydatnych przy projektowaniu kolejnych elementów widzialnej i niewidzialnej infrastruktury rowerowej miasta.
Projekt Central MeetBike będzie realizowany w ciągu 36 miesięcy. Planowana data rozpoczęcia to marzec/kwiecień 2011r. Wartość budżetu każdego z miast będzie wynosił około 250 tys. euro, przy czym na działania związane z infrastrukturą przeznaczone będzie 50 tys. euro. Wkład własny dla partnerów z Czech, Słowacji oraz Polski będzie wynosił 15 proc. wartości budżetu.
Komentarze (21) dodaj komentarz
Ari
17.05.2010, 00:10
Przerzucić kasę z promocji na infrastrukturę, to liczba ścieżek rowerowych sama w sobie będzie znacznie lepszą promocją od zdjęć.
Odpowiedzmieczyslaw_gość
17.05.2010, 08:48
cala ta winwestycja to IDIOTYZM
przeznaczcie cala sume na infrastrukture, a reklame, promocje zrobia Nam: - cala prasa branzowa, - wszystkie stacje telewizyjne, - prasa codzienna, tygodniki, informacyjne portale internetowe, - przyjezdni - zachwalajac Tczew i jego rozwiazania, - My - mieszkancy, bo bedziemy w koncu dumni z wlasnego miasta, a mieszkancy innych miast, wsi i regionow nasego kraju beda nam zazdroscic WLADZO - MYSL, to nie boli! Ale o NAS, nie o sobie.
CytujProjekt_gość
17.05.2010, 00:14
zarządzanie projektem - BARDZO, działania promocyjne -CHĘTNIE , dokumentacja - I OWSZEM , serii szkoleń i wizyt studyjnych BEZ OGRANICZEŃ ...koniec.
OdpowiedzRowerzysta_gość
17.05.2010, 08:21
Mam pytanko... Co się dzieje z tymi rowerami, które miały być ulokowane w różnych miejscach Tczewa i udostępnione do wypożyczania? Kiedyś słyszałem, że miały one być na 750-lecie miasta, ale ta uroczystość jest już dawno za nami. Pozdrawiam!
Odpowiedzpoco_gość
17.05.2010, 08:41
copo
"Celem kampanii będzie zwiększenie zainteresowania mieszkańców Trójmiasta przyjazdami weekendowymi do Tczewa." - PYTAM PO CO???
Odpowiedzjaki_gość
17.05.2010, 10:23
Jak to dlaczego? Przyjrzą się szkaradztwu tego miasta i od razu poczują się lepiej. Wrócą do siebie i przestaną narzekać. Zobaczyć brzydotę tego miasta, jego przypadkową architekturę, betoniarnię przy rondzie na Kociewskiej, ciągniki sunące ulicami miasteczka, poczuć smród z wysypiska itp itd, bezcenne.
Cytujmieczyslaw_gość
17.05.2010, 08:44
dlaczego?
1. "Realizacja całego zadania będzie kosztować około 250 tys. euro - z czego na zadania związane z budową infrastruktury rowerowej zostanie przeznaczone 50 tys. euro." - odwroccie proporcje, nam nie trzeba promocji, a infrastruktury i przemyslanego dzialania! 200tys EURo na reklame, szkolenia? absurd, paranoja! 2. "To jest nasz drugi projekt rowerowy. Jego struktura jest trochę inna jak projektu Presto..." - Zenon Drewa. A co pozostawil po sobie projekt PRESTO? gdzie te sciezki, wypozyczalnie rowerow, swiadomi piesi, rowerzysci i kierowcy pojazdow samochodowych? tylko chwalicie sie projektami, spotkaniami, konferencjami, itd. a efektow tych mitingow nie widac. rowerzysci pozostawieni sami sobie, zreszta nie tylko. wystarczy zobaczyc, co kochana wladza zgotowala swoim mieszkancom korkujac miasto remontem widuktow, nie dbajac o zagwarantowanie alternatywnych objazdow lub tez wiaduktow alternatywnch na czas remontu.
Odpowiedzjaki_gość
17.05.2010, 10:26
Jak to co z Presto? a te szkolenia dla urzędników a ta promocja a to uświadamianie. Mało. Niedługo dostaniemy nowy projekt, na to samo i następny i następny i następny. I jakoś się kręci a urzędnicy żyją w błogiej świadomości, że cokolwiek robią.
Cytujsds_gość
17.05.2010, 08:55
Kolejny niby NEWS !
Propaganda sukcesu niczym z PRL-u ... Typowe dla tcz.pl . chwalić chwalić byle za co ale chwalić... A o problemach NIE PISAĆ ! do wyborów . A zainteresować się dlaczego wójt gminy Tczew zapomniał o ścieżce rowerowej do Rokitek przy modernizowanej drodze z Tczewa na jezioro ? To by zainteresowało cyklistów ... 50 tys. Euro to zaledwie 200 tys. zł a a rtykuł jakby miasto dostało 2 mln zł ! W zła stronę zmierza serwis tcz.pl ...
Odpowiedzloffix_gość
17.05.2010, 09:28
W dzisiejszych czasach promowanie jazdy rowerem po mieście bez ścieżek rowerowych to jak zachęcanie kierowców do jazdy samocheodem po mieście bez ulic!
OdpowiedzSophia_gość
17.05.2010, 11:26
DOKŁADNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A nawet jak już człowiek wsiądzie na rower, pojedzie "w miasto" to nie ma gdzie roweru zostawić np. przy basenie postawili w takim miejscu stojaki, że aż strach się bać!!!!
CytujMonika_gość
17.05.2010, 10:35
A gdzie te atrakcje Tczewa ?
Tczew , miasto bez skoordynowanego systemu ścieżek rowerowych gdzie ściezka np. Na Al. Kociewskiej raz jest szara raz jest czerwona , krzyzuje się z ulicami bez wymalowanych pasów dla rowerów... Śmiech na sali ! Jakis oficer rowerowy miasta który nie zuważa tych problemów o których piszę powyżej... Śmiech na sali ! A gdzie te atrakcje Tczewa ? A wiem : Zabytkowy most na Wiśle, Aquapark, czy wielka galeria wraz z kinem przyciągają tłumy do tego miasta , a wolne miejsca w hotelach zapraszają do Tczewa... Śmiech na sali ! Wyborcy pamiętają kto teraz rządzi tym miastem ...
Odpowiedzgaleria_gość
17.05.2010, 13:20
To wspanialy pojazd lokomocji
kocham rower, czasami wybieram sie na rowerze z Kolonii do Koblencji i nie widze problemu ,zeby z Gdanska do Tczewa i odwrotnie wybrac sie na dwoch kolkach to tylko 29 km ( Kolonia-Koblencja 100 km) pozdrawiam
Odpowiedzlongwayhome_gość
17.05.2010, 14:15
Zaczynam się już gubić, mamy w mieście jakiegoś inspektora rowerowego, szybernaście projektów i certyfikatów rowerowych, a od początku w mieście nie wyrósł ani jeden metr ścieżki rowerowej.... Idea roweru w mieście została rozmieniona na drobne i zamiast projektów na budowę infrastruktury mamy projekty, na których pośrednio nabijają sobie kiebzę urzędasy....
Odpowiedzczesiu_gość
17.05.2010, 15:32
popieram
poprzedników podział środków powinien być odwrotny więcej na ścieżki mniej na beznadziejne pomysły typu zapraszanie gdańszczan, przecież to takie oczywiste że żeby gdzieś pojechać trzeba mieć po co tam pojechać. Jak nasi urzędnicy coś wymyśla to można sie pochlastać
OdpowiedzRogi
17.05.2010, 16:47
Projektowanie niewidzialnej infrastruktury miasta - to naszym urzędnikom wychodzi najlepiej, hehe.
Odpowiedz:p_gość
17.05.2010, 20:55
o roweryy...... a gdzie normalny skatepark??
Odpowiedzkociewiak_gość
17.05.2010, 22:15
Jak czytam te negatywne komentarze
to zastanawiam się czy kiedykolwiek ruszyliście się rowerem z Tczewa do zachodnich miast Europy? Nie o ścieżki rowerowe chodzi.. z oddzielenia ruchu rowerowego od samochodowego już dawno zrezygnował Amsterdam, Berlin, Bruksela. Chodzi o to, aby stworzyć sprzyjające warunki na jezdni, utworzyć parkingi rowerowe w strategicznych miejscach miasta, wiaty no i wspomnianą w artykule promocję.
Odpowiedzsiwy miś_gość
17.05.2010, 23:06
górale nie wiedzą, co te cepry widzą w Giewoncie
tczewscy internauci nie wiedzą, że ich miasto może być atrakcyjne dla rowerzystów z Gdańska: ile razy mają się oni bujać wzdłuż plaży od Brzeźna od Sopotu? jak im się znudzi, przyjadą żeby pojechać z Tczewa przez most, wzdłuż Wisły i z powrotem przez most knybawski - to jest atrakcyjna trasa z widokami, których w Gdansku nie uświadczysz. Szukajcie wiadomości o Tczewie na stronie Europejskiej Federacji Cyklistów - jej delegaci przyjechali z większej odległości do Tczewa niż z Gdańska i coś wiedzą o atrakcyjności miast z dużymi strefami dla pieszych - takich jak w Tczewie. więcej optymizmu i wiary w życie nabiera się po przejechaniu się rowerem niż po smuceniu w necie o braku infrastruktury.
OdpowiedzMIO
18.05.2010, 12:04
A co z resztą kasy czyli ok 200 tyś. euro?
Odpowiedzaja_gość
18.05.2010, 21:05
pewnie na wypłaty i premie
jak w tytule
Cytuj