Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta TczewaTablice mają uczulić kierowców (fot. tcz.pl)
"Zegary śmierci" pojawiły się w ostatni piątek (23.09) na drodze krajowej nr 91 pomiędzy Miłobądzem a Zajączkowem. Czarne worki na zwłoki leżące na poboczu oraz tablice z liczbami osób zabitych i rannych w wypadkach mają zadziałać na wyobraźnię kierowców i unaocznić rozmiar tragedii, jakie mają miejsce na polskich drogach.
Happening jest realizowany w ramach kampanii "Drogi Zaufania", która ma sprawić, że na polskich drogach zrobi się bezpieczniej. Teraz, każdego roku ginie na nich około czterech tysięcy osób. Akcję prowadzi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
- Na nasz program składają się dwa komponenty. Pierwszy - inżynieryjny, w ramach którego przebudowujemy drogi, by stały się jak najbardziej bezpieczne - powstają prawoskręty, wysepki, montowane są bariery i doświetlane przejścia. Budujemy także nowe drogi. Drugi komponent, to zwrócenie się do świadomości kierowców, od których zależy bezpieczeństwo na drodze. Okazuje się, że na coraz lepszych drogach, wciąż dochodzi do bardzo wielu wypadków. Przykładem może być autostrada A1 - droga bardzo bezpieczna, jeśli chodzi o warunki inżynieryjne - ale w ubiegłym roku było na niej pięć wypadków śmiertelnych. Do większości wypadków dochodzi latem, na prostych odcinkach dróg, a przyczyną jest, niestety, prędkość - tłumaczy, rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA, Piotr Michalski.
Akcja Zegary Śmierci była prowadzona na drogach Pomorza przez cały ubiegły tydzień w godzinach od 9:00 do 18:00. Tablice stanęły m. in. w Mianowicach koło Słupska, w Reblinie, Miłobądzu, Cedrach Małych i na autostradzie A1.
Happening jest realizowany w ramach kampanii "Drogi Zaufania", która ma sprawić, że na polskich drogach zrobi się bezpieczniej. Teraz, każdego roku ginie na nich około czterech tysięcy osób. Akcję prowadzi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
- Na nasz program składają się dwa komponenty. Pierwszy - inżynieryjny, w ramach którego przebudowujemy drogi, by stały się jak najbardziej bezpieczne - powstają prawoskręty, wysepki, montowane są bariery i doświetlane przejścia. Budujemy także nowe drogi. Drugi komponent, to zwrócenie się do świadomości kierowców, od których zależy bezpieczeństwo na drodze. Okazuje się, że na coraz lepszych drogach, wciąż dochodzi do bardzo wielu wypadków. Przykładem może być autostrada A1 - droga bardzo bezpieczna, jeśli chodzi o warunki inżynieryjne - ale w ubiegłym roku było na niej pięć wypadków śmiertelnych. Do większości wypadków dochodzi latem, na prostych odcinkach dróg, a przyczyną jest, niestety, prędkość - tłumaczy, rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA, Piotr Michalski.
Akcja Zegary Śmierci była prowadzona na drogach Pomorza przez cały ubiegły tydzień w godzinach od 9:00 do 18:00. Tablice stanęły m. in. w Mianowicach koło Słupska, w Reblinie, Miłobądzu, Cedrach Małych i na autostradzie A1.
Wykop
Komentarze (14) dodaj komentarz
mayster_gość
26.09.2011, 07:59
Zlikwidować Viatoll, to TIRy wrócą na autostradę i będzie bezpieczniej. Zanim go wprowadzono ruch dużych pojazdów był naprawdę niewielki. Jak jest teraz, wszyscy widzimy.
Odpowiedz.tczew._gość
26.09.2011, 08:50
wczoraj z nim rozmawiałemn, dziś już go nie ma ! :((( Przez brawure tego DZIECIAKA za kierownicą !!! co tu sie dzieje ? za małe kary dla takich kierowców !
OdpowiedzGość_gość
26.09.2011, 18:09
Myślenie, a raczej jego brak
Skoro ostre kary nie przynoszą ŻADNEGO rezultatu, to skąd pomysł, że jeszcze ostrzejsze kary coś zmienią? Poczytaj sobie o prawie drakońskim i czy przestępczość w dłuższym rozrachunku zmalała. Takimi głupimi hasłami o zaostrzaniu kar przypominasz człowieka który wali głową w mur. Zamiast go obejść ty namawiasz do coraz mocniejszego walenia. Prostsza zasada: pozwólmy idiotom się pozabijać. Pewnie zabiorą ze sobą jeszcze kilku myślących, ale podobna ilość by zginęła przy obecnym nieskutecznych systemie kar. No ale z czego by się straż miejska/gminna utrzymywała?
Cytujprawo ?_gość
26.09.2011, 21:32
wystarczajaco duze kary ? osoba po spowodowaniu takiego wypadku moze dostac niewiele... chyba ze dla ciebie 2 lata to duzo... ? hm ?
CytujGryFFF
26.09.2011, 09:16
STOP piratom drogowym.
Moim zdaniem duża ilość dróg jest w złym stanie i z tego względu też może dochodzić do wypadków, ale największym zagrożeniem na drogach są kierowcy, inni bądź my sami. Wątpię by jakiemuś idiocie, który pcha się na trzeciego uświadomił coś happening przy drodze. W Zajączkowie stoją czarne punkty, a kiedy nie przejeżdżam kilku szaleńców jedzie na czołowe. Dlatego jestem za wycięciem przydrożnych drzew by kierowca mógł uciec w pole, a nie na drzewo, ale to też nie rozwiąże całkowicie problemu, gdy ktoś jedzie bez wyobraźni. Ilość poduszek, kurtyn powietrznych, pasów itp robi swoje, gdy ktoś wsiada do samochodu myśli, że jest nieśmiertelny.
OdpowiedzPolacy_gość
26.09.2011, 10:43
to my
Nieśmiertelność się załancza To wykańczaaa..........
Cytuj"ZEGARY ŚMIERCI" przekaz_gość
26.09.2011, 09:21
mała
był naprawdę poruszający,ale nieco rozpraszały uwagę kierujących. Te czarne worki na zwłoki.liczba zabitych,rannych...statystyki są niepokojące. Kilka dni temu w Skowarczu zginęła pod tirem 15 letnia dziewczyna na rowerze i to na matki oczach. Tragedia !!!
Odpowiedzjaro76_gość
26.09.2011, 10:25
Zegary Śmierci
Miałem okazję je widzieć jadąc do pracy do Gdańska.Osobiście nie wzruszają mnie takie widoki takie akcje.To proste co by nie robić i tak na drogach jest niebezpiecznie od tirów które zamiast płatną autostradę wybierają lokalne drogi poprzez młodych gówniarzy o pojęcia nie mają o prowadzeniu auta nie wspominając o ruchu drogowym do czegoś znaki zobowiązują przecież poprzez debili co na 3 go się pchają lub pokazują jaką mają szybką furę a rozum wypalony w głowie po takich dziadków niedzielnych co zamiast auto prowadzić to mam wrażenie,że auto ich prowadzi ze strachu przed innymi.Pozdrawiam
Odpowiedzmieczyslaw
26.09.2011, 10:52
Kolejny "genialny" pomysł.
Może niech GDDKiA zajmie się tym, do czego została powołana, czyli utrzymaniem dróg, a nie organizowaniem bzdurnych akcji. Do zdecydowanej większości wypadków na polskich drogach dochodzi z powodu złego stanu dróg i braku dróg ekspresowych i autostrad (na podstawie opublikowanego w tym roku raportu NIK). Natomiast jakiś "inteligent" wpadł na "genialny" pomysł by stawiać kolejnego "rozpraszacza" w pasie drogowym. A może tak zróbcie chociaż porządek z oznakowaniem, np. ten znak ostrzegający o fotoradarze w Zajączkowie - w jakiej odległości powinien być ustawiony przed fotoradarem poza terenem zabudowanym?
Odpowiedz_gość
26.09.2011, 14:31
Codziennie słyszę (blisko mieszkam) po kilka razy syreny ambulansów, Straży Pożarnej i Policji. Jadą do wypadków na dawnej E1. Potem słyszę np w Radio Gdańsk, że droga krajowa 91 zakorkowana w Zajączkowie, Subkowach, czy w Czarlinie. To prawda, że od czasu kiedy TIRY przeniosły się z autostrady na dawną E1, jest tych wypadków więcej, ale wypadki zdarzają się z winy kierowców a nie z winy jakiegoś sytemu Viatol. System nie trzyma kierownicy i nogi na gazie, a jak kierowcy w Polsce jeżdżą to wszyscy wiemy. po prostu jak wariaci.
Odpowiedzkajot551_gość
26.09.2011, 15:22
wypadki drogowe
Nieprzerwany sznur TIRów ,które z "mniejszymi" sie nie liczą ,jest to taniej dla firm dla pozostalych "kłopot" lecz tak nas urządził RZAD wprowadzenie BEZ GLOWY I ROZWIAZAN ,a także w tak GLUPI SPOSOB to ZASLUGA NIEKUMATYCH w GOSPODARCE.
Odpowiedzganja -farmer_gość
26.09.2011, 17:04
głupota
wczoraj wracając z pracy omal nie przydzwoniłem do rowu poprzez te wymyślne zegary śmierci!!!!! co za baran to wymyślił naprawdę rozproszą każdego kierowce zamiast skupić się prowadzeniem pojazdu to człowiek jak głupek na to się wpatruje a tu moment nieuwagi i na zegarze śmierci o jednego więcej
Odpowiedzviatoll_gość
26.09.2011, 21:46
tiry na a1
Gdy nie było viatolla to po A1 jeżdziło 3600 tirów na dobe a teraz jeżdzi 1200 na dobe Ciekawe gdzie te 2400 się podziały Nie trudno się domyslić że na DK 91
OdpowiedzCzarny_gość
04.05.2012, 19:43
Tiry
Tiry utrudniają ruch? Taaa , jak mają nie utrudniać skoro jakiś dupek jeden czy drugi wyjedzie takiemu tirowi który ciągnie np. 30 ton przed samym dziobem , wtedy taki tir niestety przez takich osłów musi wyhamować ten "pociąg" , później zanim znów go rozbuja to już ma za sobą pełno osobówek a w nich "super kierowców" w szybkich autach którzy psy wieszają na tych tirowcow , tylko nie pomyślą ze gdyby nie jakiś idiota przez którego ten tir musi hamować to by ruch nawet między tirami byłby dynamiczny , bo taki kolos jak się rozkręci to też nieźle leci do przodu , czasem nawet nie trzeba wyprzedzać . No tak , ale jak tu nie wyprzedzać jak gowniarzom którzy mają prawo jazdy "dwa dni i pięć minut" się spieszy..
Odpowiedz