Okradziony wujek, oszukana babcia, naciągnięty kolega. To nie zapowiedź telenoweli, tylko konsekwencje niedostatecznego chronienia swoich danych, które umożliwiają dostęp do konta bankowego.
„Wyrobił dowód na kolegę i wyłudzał pożyczki w Internecie", „Zaciągał pożyczki na konto babci", „Ukradli z konta bankowego 250 tys. zł" - to tylko kilka tytułów ostatnich komunikatów policji dotyczących oszustw bankowych.
Nie od dziś wiadomo, że przestępcy potrafią wymyślać bardzo zróżnicowane i wyrafinowane metody wyłudzania danych, które umożliwiają im dostęp do konta bankowego. Niestety zdarza się też, że to ktoś z rodziny lub znajomy postanawia wykorzystać okazję.
M.in. dlatego Komisja Nadzoru Finansowego wymienia poufność jako jedną z podstawowych zasad zapewnienia bezpieczeństwa finansowego w bankowości elektronicznej. Nie powinno się podawać danych osobowych w miejscach, gdzie mogą one być podsłuchane lub zapisane przez inną osobę. Należy chronić zarówno dane umożliwiające zalogowanie się na nasze konto (login i hasło), jak i swój dowód osobisty (na podstawie którego możemy założyć rachunek bankowy lub zaciągnąć pożyczkę).
W przeciwnym wypadku może stać się tak, jak w przypadku mieszkańca powiatu mińskiego. Policjanci z Komisariatu Policji w Halinowie prowadzili sprawę dotyczącą wyłudzenia pożyczek w Internecie. Funkcjonariusze ustalili, że przy zawieraniu umów wykorzystano dowód osobisty wydany na nazwisko jednego z mieszkańców powiatu. Okazało się, że pewien mężczyzna, podszywając się pod swojego znajomego, wprowadził w błąd pracownika urzędu, złożył sfałszowany wniosek i uzyskał w ten sposób dowód osobisty. Następnie, korzystając z tego dokumentu, zawarł cztery umowy dotyczące pożyczek w Internecie.
Bywa też, że dokumenty bankowe trzymamy w miejscu, w którym mogą wpaść w ręce osoby postronnej. Tak z kolei zaczęła się sprawa prowadzona przez policjantów krakowskiej komendy wojewódzkiej. Zatrzymali oni sześć osób, które, dokonując oszustwa, ukradły z konta 250 tysięcy złotych.
Tutaj głównym pokrzywdzonym był wujek, u którego bratanek podczas odwiedzin znalazł dokumenty bankowe, potwierdzające zaksięgowanie na rachunku oszczędnościowym 250 tysięcy złotych. 24-latek postanowił opróżnić konto wuja i nawiązał kontakt z półświatkiem przestępczym, który miał pomóc w znalezieniu bankowca chętnego do przestępczej współpracy.
Na początku czerwca natomiast płoccy policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zakończyli postępowanie przeciwko mieszkańcowi Płocka, który pożyczał pieniądze z banków, korzystając z kont babci i wujka. 26-latek zdołał zaciągnąć 15 pożyczek.
„Żadne zabezpieczenia techniczne nie pomogą nam, jeśli sami nie będziemy stosować się do podstawowych zasad bezpieczeństwa" - czytamy w „Poradniku klienta usług finansowych" opracowanym na zlecenie KNF.
Warto o tym pamiętać, bo w 2015 roku policja odnotowała ponad tysiąc przypadków ataków na e-bankowość.
Źródło: www.kurier.pap.pl
„Wyrobił dowód na kolegę i wyłudzał pożyczki w Internecie", „Zaciągał pożyczki na konto babci", „Ukradli z konta bankowego 250 tys. zł" - to tylko kilka tytułów ostatnich komunikatów policji dotyczących oszustw bankowych.
Nie od dziś wiadomo, że przestępcy potrafią wymyślać bardzo zróżnicowane i wyrafinowane metody wyłudzania danych, które umożliwiają im dostęp do konta bankowego. Niestety zdarza się też, że to ktoś z rodziny lub znajomy postanawia wykorzystać okazję.
M.in. dlatego Komisja Nadzoru Finansowego wymienia poufność jako jedną z podstawowych zasad zapewnienia bezpieczeństwa finansowego w bankowości elektronicznej. Nie powinno się podawać danych osobowych w miejscach, gdzie mogą one być podsłuchane lub zapisane przez inną osobę. Należy chronić zarówno dane umożliwiające zalogowanie się na nasze konto (login i hasło), jak i swój dowód osobisty (na podstawie którego możemy założyć rachunek bankowy lub zaciągnąć pożyczkę).
W przeciwnym wypadku może stać się tak, jak w przypadku mieszkańca powiatu mińskiego. Policjanci z Komisariatu Policji w Halinowie prowadzili sprawę dotyczącą wyłudzenia pożyczek w Internecie. Funkcjonariusze ustalili, że przy zawieraniu umów wykorzystano dowód osobisty wydany na nazwisko jednego z mieszkańców powiatu. Okazało się, że pewien mężczyzna, podszywając się pod swojego znajomego, wprowadził w błąd pracownika urzędu, złożył sfałszowany wniosek i uzyskał w ten sposób dowód osobisty. Następnie, korzystając z tego dokumentu, zawarł cztery umowy dotyczące pożyczek w Internecie.
Bywa też, że dokumenty bankowe trzymamy w miejscu, w którym mogą wpaść w ręce osoby postronnej. Tak z kolei zaczęła się sprawa prowadzona przez policjantów krakowskiej komendy wojewódzkiej. Zatrzymali oni sześć osób, które, dokonując oszustwa, ukradły z konta 250 tysięcy złotych.
Tutaj głównym pokrzywdzonym był wujek, u którego bratanek podczas odwiedzin znalazł dokumenty bankowe, potwierdzające zaksięgowanie na rachunku oszczędnościowym 250 tysięcy złotych. 24-latek postanowił opróżnić konto wuja i nawiązał kontakt z półświatkiem przestępczym, który miał pomóc w znalezieniu bankowca chętnego do przestępczej współpracy.
Na początku czerwca natomiast płoccy policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zakończyli postępowanie przeciwko mieszkańcowi Płocka, który pożyczał pieniądze z banków, korzystając z kont babci i wujka. 26-latek zdołał zaciągnąć 15 pożyczek.
„Żadne zabezpieczenia techniczne nie pomogą nam, jeśli sami nie będziemy stosować się do podstawowych zasad bezpieczeństwa" - czytamy w „Poradniku klienta usług finansowych" opracowanym na zlecenie KNF.
Warto o tym pamiętać, bo w 2015 roku policja odnotowała ponad tysiąc przypadków ataków na e-bankowość.
Źródło: www.kurier.pap.pl
Komentarze (4) dodaj komentarz
xyz_gość
08.08.2016, 11:03
xyz
Kolejny skopiowany artykuł z innej strony. Nie chce się samemu napisać ? :)
Odpowiedz_gość
08.08.2016, 11:15
Zaczipować ludzkość i po sprawie
OdpowiedzXXX_gość
08.08.2016, 17:06
Co raz częściej trzeba filtrować wiadomości, aby trafić na coś o Tczewie.
OdpowiedzLi
09.08.2016, 06:41
Tczew
Piszcie o naszym mieście. Tyle tematów do publikacji!
Odpowiedz