Wojewoda Pomorski powołał osiem komisji gminnych, które mają oszacować straty w rolnictwie spowodowane suszą. Zespoły, o powołanie których wnioskowali wójtowie, nie przesłały jeszcze protokołów. Trudno więc precyzyjnie określić rozmiar strat wyrządzonych długotrwałym brakiem opadów i wysokimi temperaturami. Z szacunkowych danych wynika, że straty poniosło ponad 230 gospodarstw.
Szacunkowa powierzchnia użytków rolnych objętych suszą wynosi około 1000 ha. Najwięcej poszkodowanych gospodarstw (127) zgłosiła Gmina Chojnice. Powierzchnia użytków rolnych objętych suszą została tam oszacowana na 500 ha. Przed zakończeniem prac komisji gminnych trudno prognozować ile mogą wynieść straty finansowe poniesione przez rolników. Zgodnie z procedurą, po zakończeniu oględzin w poszczególnych gospodarstwach, komisje mają 30 dni na sporządzenie protokołów i przesłanie ich wojewodzie, który dokonuje weryfikacji materiałów. Producenci, którzy spełnią określone przepisami kryteria będą mogli ubiegać się o preferencyjne kredyty na odtworzenie upraw. Kredyty takie są dofinansowywane przez Agencję Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa.
Gminy, w których powołane zostały komisje ds. szacowania szkód wyrządzonych przez suszę: Chojnice, Gniew, Gardeja, Sadlinki, Malbork, Łęczyce, Kwidzyn, Pszczółki.
Powołane przez Wojewodę komisje szacujące straty spowodowane niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi oceniają obecnie nie tylko zniszczenia spowodowane przez suszę. Wniosek o powołanie komisji złożyła również Gmina Pruszcz Gdański. Dotyczy on jednak strat spowodowanych gradobiciem, które miało miejsce 20 czerwca oraz deszczem nawalnym i gradobiciem w dniu 25 lipca. Według wniosku poszkodowane zostały 4 gospodarstwa. Powierzchnia użytków objętych tym niekorzystnym zjawiskiem atmosferycznym oszacowana została na 77 ha.
Szacunkowa powierzchnia użytków rolnych objętych suszą wynosi około 1000 ha. Najwięcej poszkodowanych gospodarstw (127) zgłosiła Gmina Chojnice. Powierzchnia użytków rolnych objętych suszą została tam oszacowana na 500 ha. Przed zakończeniem prac komisji gminnych trudno prognozować ile mogą wynieść straty finansowe poniesione przez rolników. Zgodnie z procedurą, po zakończeniu oględzin w poszczególnych gospodarstwach, komisje mają 30 dni na sporządzenie protokołów i przesłanie ich wojewodzie, który dokonuje weryfikacji materiałów. Producenci, którzy spełnią określone przepisami kryteria będą mogli ubiegać się o preferencyjne kredyty na odtworzenie upraw. Kredyty takie są dofinansowywane przez Agencję Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa.
Gminy, w których powołane zostały komisje ds. szacowania szkód wyrządzonych przez suszę: Chojnice, Gniew, Gardeja, Sadlinki, Malbork, Łęczyce, Kwidzyn, Pszczółki.
Powołane przez Wojewodę komisje szacujące straty spowodowane niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi oceniają obecnie nie tylko zniszczenia spowodowane przez suszę. Wniosek o powołanie komisji złożyła również Gmina Pruszcz Gdański. Dotyczy on jednak strat spowodowanych gradobiciem, które miało miejsce 20 czerwca oraz deszczem nawalnym i gradobiciem w dniu 25 lipca. Według wniosku poszkodowane zostały 4 gospodarstwa. Powierzchnia użytków objętych tym niekorzystnym zjawiskiem atmosferycznym oszacowana została na 77 ha.
Komentarze (10) dodaj komentarz
_gość
25.08.2015, 08:23
Od 2008 roku, rolnicy, którzy otrzymują dotacje z UE, muszą się ubezpieczać od skutków suszy. Dodatkowo, w Polsce gminy zwracają rolnikom 65% składki ubezpieczeniowej. Gminy są też zobowiązane do "przypilnowania" rolników, żeby się ubezpieczali, bo w przeciwnym razie będą musieli zwracać dotacje otrzymywane z UE. W Polsce jest 1 300 000 rolników, którzy muszą się ubezpieczać od suszy, a ubezpieczyło się 86. Słownie - osiemdziesięciu sześciu. Oczywiście gminy nie pilnują, żeby rolnicy się ubezpieczali, a rolnicy ani się nie ubezpieczają, ani nie zwracają dotacji. Rolnicy chętnie biorą dotacje, ale mają w d...e prawo, które nakazuje im się ubezpieczać i maja w d...e prawo, które im nakazuje zwrócić dotacje. Gminy chętnie zwrócą rolnikom 65% składki, w przypadku, kiedy się ubezpieczą, ale mają w d...e prawo, które nakazuje im pilnować, żeby rolnicy się ubezpieczali i żeby w przypadku, kiedy się nie ubezpieczą, zwracali dotacje. Teraz mamy suszę i rolnicy, tradycyjnie, jak zwykle, wyciągają rękę po pieniądze z budżetu, czyli po nasze wspólne, ciężko wypracowane pieniądze. Co do cholery się w tym kraju dzieje. Kilka uprzywilejowanych grup społecznych/zawodowych (górnicy, rolnicy), którzy są traktowani lepiej niż inni. Rolnicy, posiadający gospodarstwa do 50 ha, płacą miesięcznie 130 składki na KRUS. Składka na ZUS w tym roku, to 1095,37 zł. Pracodawca, który płaci pracownikowi 1750 zł brutto (netto- 1280zł), musi ponosić koszty na rzecz ZUS w wysokości 2100 zł miesięcznie za tego 1 pracownika. Ze składek na ZUS od każdego płacącego uczciwie składki, państwo kradnie ok 1000 zł, żeby dopłacić do KRUS, dla rolników. Państwo, czyli my wszyscy oddaje 4,5% wydatków budżetowych na utrzymanie KRUS. Rolnicy nie płacą podatku dochodowego.
Odpowiedz_gość
25.08.2015, 09:15
Bardzo mądre słowa, PSL pilnuje żeby rolnikom się nic nie stało, związki zawodowe pilnują interesów górników, a rządy chcą tylko trwać a nie rządzić. Do tej dość wyczerpującej wypowiedzi Internauty mogę tylko dodać, że na skutek suszy ceny zboża wzrosły, co spowoduje, że rolnicy mimo mniejszych plonów wcale nie muszą mieć mniejszych dochodów.
Cytujmaaat__gość
25.08.2015, 09:29
Ty chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Jedyne na co mogą liczyć po oględzinach komisji to preferencyjny kredyt na odtworzenie upraw. Powiedz mi od kiedy kredyt to wyciąganie ręki po jakieś twoje czy też nasze? Nie szczuj na rolników. Nie mamy już przemysłu jedyna nasza polska gałąź gospodarki, która nam pozostała to rolnictwo, które zdechnie po 2016 gdy zacznie się sprzedaż ziemi cudzoziemcom, a wtedy zobaczysz jak poszybują ceny żywności.
CytujJa_gość
25.08.2015, 09:48
Święta prawda!
Cytujmarco _gość
25.08.2015, 21:28
To zajmij się człowieku prowadzenie gospodarstwa, i sam poczuj tą śmietankę, łatwo się pisze z ciepłego stołka
Cytujer_gość
25.08.2015, 09:03
barany nie chodza na wybory i jest jak jest
po 25 latak tej bananowej demokracji nie mozna sie zgrac i pogonic bydla ktore jest u koryta
Odpowiedzgość_gość
25.08.2015, 10:43
Jak rolnicy mają tak dobrze, to radzę ci kupić hektar ziemi, zostać rolnikiem i zarabiać te "kokosy" ale jestem pewien że po roku harując po 16 godz świątek piątek czy niedziela będziesz miał dość mądralo. A jak cię złapie jakaś choroba to od KRUS dostaniesz 8 zł. dziennie chorobowego. DZIENNIE, nie na godzinę.
Odpowiedz_gość
25.08.2015, 16:05
tnij.tcz.pl/?u=6165d5 Nie jest prawdą ze rolnicy mogą liczyć tylko na preferencyjne kredyty, dostaną od państwa ( czyli od wszystkich podatników ) 488 mln złotych. Rolnicy zapewne nie zapomną też zwrócić się do wójtów o umorzenie podatków.
Odpowiedzaaaaaa_gość
25.08.2015, 18:02
pokaz mi rolnika ktory pracuje 16 godzin swiatek piatek czy niedziela chyba ze hodowcy krow, a reszta obrobi sie w polu i wycieczki nowe samochody i tye w temacie...nie płaczcie tak.Na unie gadacie a kase bierzecie az milo ...... samoluby
Odpowiedz_gość
26.08.2015, 10:59
Przez suszę ziarno traci białko, a przez to staje się ziarnem paszowym. To jest duży problem, bo tego na chleb będzie mało, a wtedy faktycznie może mieć wyższą cenę. Ale raczej chleb, a nie samo ziarno.
Odpowiedz