Kontynuujemy prezentację naszego cyklu "Kronika strażacka". Poniżej niektóre zdarzenia, z którymi zmagali się strażacy z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Tczewie w ubiegłym tygodniu.
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie informuje, że w dniach od 21. roku do 27. lutego zanotowano łącznie 21 zdarzeń, z czego 8 stanowią pożary, 11 miejscowe zagrożenia i 2 alarmy fałszywe
22. lutego, Międzyłęż - Pożar autobusu
Podczas przewozu dzieci do szkoły doszło do pożaru autobusu. Kierowca wraz z opiekunką ewakuowali 33 dzieci przed przybyciem jednostek straży pożarnej, a następnie sam kierowca próbował ugasić pożar dostępnymi gaśnicami. Pożar ugasiły przybyłe na miejsce zastępy straży pożarnej. W zdarzeniu brały udział jednostki z KP PSP Tczew oraz z OSP Pelplin i Wielki Garc.
24. lutego, Polskie Gronowo - Pożar oboro-chlewni
W godzinach wieczornych doszło do pożaru oboro-chlewni, w której znajdowało się około kilkadziesiąt sztuk bydła i trzody chlewnej. Przed przybyciem zastępów straży pożarnej właściciele i sąsiedzi przystąpili do wyprowadzania zagrożonych zwierząt. Następnie przybyłe na miejsce zdarzenia jednostki straży pożarnej przystąpiły do gaszenia pożaru i dalszej ewakuacji zwierząt. Działania straży miały również na celu obronę zagrożonych budynków, tj. garażu i drugiej chlewni. W wyniku pożaru doszło do strat materialnych na kwotę na ok. 50 tys. zl. a wartość uratowanego mienia wyceniono na ok. 300 tys. zl. W akcji brało udział 59 strażaków z jednostek KP PSP Tczew oraz OSP.
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie informuje, że w dniach od 21. roku do 27. lutego zanotowano łącznie 21 zdarzeń, z czego 8 stanowią pożary, 11 miejscowe zagrożenia i 2 alarmy fałszywe
22. lutego, Międzyłęż - Pożar autobusu
Podczas przewozu dzieci do szkoły doszło do pożaru autobusu. Kierowca wraz z opiekunką ewakuowali 33 dzieci przed przybyciem jednostek straży pożarnej, a następnie sam kierowca próbował ugasić pożar dostępnymi gaśnicami. Pożar ugasiły przybyłe na miejsce zastępy straży pożarnej. W zdarzeniu brały udział jednostki z KP PSP Tczew oraz z OSP Pelplin i Wielki Garc.
24. lutego, Polskie Gronowo - Pożar oboro-chlewni
W godzinach wieczornych doszło do pożaru oboro-chlewni, w której znajdowało się około kilkadziesiąt sztuk bydła i trzody chlewnej. Przed przybyciem zastępów straży pożarnej właściciele i sąsiedzi przystąpili do wyprowadzania zagrożonych zwierząt. Następnie przybyłe na miejsce zdarzenia jednostki straży pożarnej przystąpiły do gaszenia pożaru i dalszej ewakuacji zwierząt. Działania straży miały również na celu obronę zagrożonych budynków, tj. garażu i drugiej chlewni. W wyniku pożaru doszło do strat materialnych na kwotę na ok. 50 tys. zl. a wartość uratowanego mienia wyceniono na ok. 300 tys. zl. W akcji brało udział 59 strażaków z jednostek KP PSP Tczew oraz OSP.
Komentarze (8) dodaj komentarz
mefisto_gość
01.03.2011, 01:28
Brawo!
Brawo dla odważnych strażaków! :)
Odpowiedz_gość
01.03.2011, 10:08
A na ile zniszczyli i ile uratowanie tego mienia kosztowało?
Odpowiedzrobson_gość
01.03.2011, 11:53
czy powinno się pisac "około kilkadziesiąt "? wydaje mi sie, że "około" tyczy się jakiejs konkretnej liczyby.
Odpowiedzanty_gość
01.03.2011, 12:05
pseudoratownicy
Często zdarza się, że wartość "uratowanego" mienia jest dużo niższa od kosztów całej akcji nie licząc strat poniesionych przez np. zalanie niższych kondygnacji wodą. Moja znajoma musiała się sądzić z miastem o odszkodowanie za totalnie zalane przez strażaków mieszkanie. W mieszkaniu nad nią tliła się wersalka , było dużo dymu i panowie strażacy zalali przy okazji kilka mieszkań a wystarczyło trochę piany i byłoby po sprawie. Oni mają jakąś manię lania hektolitrów wody, ciekawe tylko czy swoje mieszkania też by tak potraktowali przy okazji gaszenia wersalki piętro wyżej? Wątpię. Na pewno psiknęliby pianą aby uniknąć strat we własnym mieniu. Tacy z nich tfu ratownicy jak się określają.
Odpowiedzkas_gość
01.03.2011, 13:16
powiem szczerze , ze nie mam juz sił czytać tak bezsensownych komentarzy jak ten wyżej (pseudoratownicy)facet puknij się zanim coś napiszesz.Ja już pisałam Ci ludzie ratują zycie i mienie. Napewno muszą określić stopień zagrożenia. Wydaje mi sie ze jak jest dużo ognia i dymu musza to ugasić woda bo nie widać co sie pali., jak taki cwany jesteś sam se wejdź do budynku nie wiedząc co sie pali i gaś gaśnicą, mam nadzieję , że twoja koleżaNKA(znajoma)przegrała sprawe, bo wierz mi wstyd mi byłoby napisać takie zdania bzdurne jak twe.
Odpowiedzmarkwa@tlen.pl
01.03.2011, 23:09
a mnie w ogóle wkurza szukanie tematów na "siłę"
Wszelkie media jak "złapią" jakikolwiek temat to "manna z nieba". Nie uważam, że ten konkretnie w/w temat jest nieważny, małostkowy, nieistotny... Nie mniej, wkurza mnie robienie z "igły widły" bądź "odkurzanie" tematów. Są to zapychacze w mediach. Jest temat - jest impreza! Czemu nie piszecie na bieżąco? Najbardziej jednak "wk..." są krzykliwe nagłówki, które nie zawsze = nigdy, nie idą w parze z treścią.
Odpowiedzklepsydra_gość
02.03.2011, 10:29
mnie tez denerwuje oszukiwanie w tytułach...
ewidentne szukanie sensacji.. tak jak np. w tytule piszą o likwidacji, a w treści o przekształceniu.. zero profesjonalizmu!
CytujMichu_gość
02.03.2011, 08:36
"Wystarczyłoby trochę piany...". Po tej wypowiedzi widać znajomość tematu i orientację nt. pożarnictwa. Często się zdarza?? Podaj mądralo przykłady, bo pewnie się orientujesz bardzo dobrze w każdym pożarze, jakiej wartości mienie zostało uratowane a jakie były straty. Poza tym mylisz pojęcia. Co ma wartość mienia do kosztów akcji? Tylko "tliła się wersalka". Ciekawe, co by się stało, gdyby się zapaliła a odniej inne mieszkania. Czy ta osoba z góry została ukarana za spowodowanie zagrożenia dla mienia i innych osób? Przecież wersalka sama z siebie się nie zapaliła. Czy zalana miała ubezpieczone mieszkanie? Odpadłoby sądzenie się z miastem. Siły i środki są dysponowane odpowiednie do rozpoznania zagrożenia. Wiesz jakie są metody rozprzestrzeniania się pożarów? To nie jest tylko bezpośredni płomień. Ale gaszenie wersalki pianą pobiło wszystko na głowę! Poza tym artykuł jest informacyjny i cykliczny. Nie jest "złapany" przez media. W ogólę proponuję go zamknąć dla komentarzy.
Odpowiedz