W niedzielę, 28 lutego na gniewski zamek, po raz szósty, zjechali miłośnicy karcianej gry „baśki”, by powalczyć o Miecz Króla Jana III Sobieskiego. Zwycięzcą został Edmund Kaliszewski z Gniewu, najlepszą baśkarką została Ewelina Tucholska z Gniewu, a najlepsza drużyna to Trzcianka.
Na szósty turniej w „baśkę” przyjechało 140 zawodników, śmiało można powiedzieć, że z całej Polski. Wielu z nich grało w Gniewie po raz pierwszy. - Duch Baśki wyzwala wiele emocji - mówił, witając zgromadzonych, Grzegorz Dąbrowski, Prezes Zarządu Koła Baśki w Gniewie. -To zaszczyt otwierać kolejny turniej. Cieszę się, ze przybyliście do naszej warowni. Życzę sukcesów w grze - dodała burmistrz Maria Taraszkiewicz-Gurzyńska. Przyznała, że robi postępy w nauce gry w Baśkę i ma nadzieję, że wystartuje w kolejnym turnieju. Po tradycyjnym odśpiewaniu Hymnu Baśkarzy, pan Ireneusz Partyka z Chojnic zaśpiewał hymn kaszubski.
Po rozgrywkach wręczono medale i nagrody. Najmłodszym zawodnikiem turnieju był Paweł Czapiewski z Wieliczki, najstarszym giewianin Rajmund Górecki. Wśród pań tryumfowały: Ewelina Tucholska, Ewa Kołaszewska i Aleksandra Czapiewska. Miecz Króla Jana III Sobieskiego zdobyli: Edmund Kaliszewski, Jerzy Pijanowski i Zygmunt Miszewski. Najlepsze drużyny to: Trzcianka, Alibi Kościerzyna, MARwoje Gdańsk.
Tradycyjnie udział w gniewskim turnieju wzięła Aleksandra Czapiewska, gimnazjalistka z Chojnic. - W Baśkę gram od szóstego roku życia. To zasługa taty. Nauczył mnie, brata Kacpra i siostrę Asię, którzy są także obecni dziś na turnieju. Tu ważna jest znajomość zasad. Jak się gra w Gniewie? Przeciwnicy są mili, a rozdania się nie powtarzają - mówiła młoda zawodniczka.
Na szósty turniej w „baśkę” przyjechało 140 zawodników, śmiało można powiedzieć, że z całej Polski. Wielu z nich grało w Gniewie po raz pierwszy. - Duch Baśki wyzwala wiele emocji - mówił, witając zgromadzonych, Grzegorz Dąbrowski, Prezes Zarządu Koła Baśki w Gniewie. -To zaszczyt otwierać kolejny turniej. Cieszę się, ze przybyliście do naszej warowni. Życzę sukcesów w grze - dodała burmistrz Maria Taraszkiewicz-Gurzyńska. Przyznała, że robi postępy w nauce gry w Baśkę i ma nadzieję, że wystartuje w kolejnym turnieju. Po tradycyjnym odśpiewaniu Hymnu Baśkarzy, pan Ireneusz Partyka z Chojnic zaśpiewał hymn kaszubski.
Po rozgrywkach wręczono medale i nagrody. Najmłodszym zawodnikiem turnieju był Paweł Czapiewski z Wieliczki, najstarszym giewianin Rajmund Górecki. Wśród pań tryumfowały: Ewelina Tucholska, Ewa Kołaszewska i Aleksandra Czapiewska. Miecz Króla Jana III Sobieskiego zdobyli: Edmund Kaliszewski, Jerzy Pijanowski i Zygmunt Miszewski. Najlepsze drużyny to: Trzcianka, Alibi Kościerzyna, MARwoje Gdańsk.
Tradycyjnie udział w gniewskim turnieju wzięła Aleksandra Czapiewska, gimnazjalistka z Chojnic. - W Baśkę gram od szóstego roku życia. To zasługa taty. Nauczył mnie, brata Kacpra i siostrę Asię, którzy są także obecni dziś na turnieju. Tu ważna jest znajomość zasad. Jak się gra w Gniewie? Przeciwnicy są mili, a rozdania się nie powtarzają - mówiła młoda zawodniczka.
Komentarze (1) dodaj komentarz
zyga_gość
10.03.2016, 08:12
10 dni
10 dni potrzebowali, by podać to
Odpowiedz