Kto i po co jeździ jeszcze na działkę? Kim jest przeciętny polski działkowiec?

Jaka przyszłość ogródków działkowych? (fot. tcz.pl)
Kto i po co jeździ jeszcze na działkę? Kim jest przeciętny polski działkowiec?
Ogródek działkowy coraz rzadziej służy uprawie warzyw lub owoców; obecnie jest to niemal wyłącznie przestrzeń rekreacji i odpoczynku - ocenia kulturoznawca z Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Mirosław Pęczak.

Podobnego zdania jest działkowiczka od ponad dziesięciu lat pani Krystyna. - To prawda, że działki stają się coraz bardziej rekreacyjne. Na przykład moi sąsiedzi, którzy mają jeszcze niewielkie szklarnie czy uprawy, ostatnimi czasy zaczęli też budować małe baseny czy huśtawki dla swoich wnuków - powiedziała pani Krystyna. Dodała, że na coraz mniejsze uprawy często wpływa też wiek i zdrowie działkowiczów.



W Tczewie znajduje się 11 ogrodów działkowych. Najstarsze (im. Jana Kasprowicza) założone zostały w 1911 r., najmłodsze (Nad Wisłą i W. Witosa) - w 1983 r. Ich łączna powierzchnia to 145,49 ha, Znajduje się tam 3353 ogródki działkowe. Do tczewskiego okręgu zaliczane są tez ROD Sambor w Lubiszewie (6,3 ha, 125 działek).


Jak wynika z danych Polskiego Związku Działkowców, przeciętny działkowiec to zazwyczaj pracująca fizycznie osoba w średnim wieku i o średnim wykształceniu. Ponadto z roku na rok polski działkowiec ma statystycznie mniej lat, co spowodowane jest zainteresowaniem działkami przez młodych ludzi oraz przekazywaniem tych terenów z pokolenia na pokolenie.

Co ciekawe, obecnie uprawą trudnią się zazwyczaj mieszkańcy mniejszych miejscowości; w miastach skala upraw jest dużo mniejsza. Łączna liczba działek w prawie 4,7 tys. Rodzinnych Ogrodach Działkowych to niemal 907 tys. (stan na koniec 2015 r.). Szacuje się, że użytkuje je 1,1 mln osób.

Źródło: www.kurier.pap.pl


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (7)
dodaj komentarz

  • tcz45

    06.05.2016, 07:26

    tak i nie

    Mam działkę i sam po wielu latach znowu zasiałem sobie zdrowe warzywa. wokoło mnie każdy działkowiec ma ogród warzywny. markety marketami , ale co swoje to swoje-zdrowe ekologiczne na nawozie naturalnym. A ,że więcej jest osób starszych , to prawda, gdyż tacy ludzie się nazwiedzali, napodróżowali , napracowali i teraz w ciszy chcą mieć dystans do otoczenia. To miejsca dla rozwoju ptaków. Działki są w cenie. Tylko karać złodziei. Może i miasto chciało by przejąć te tereny i budować betonowe domy, ale takie ogrody powinny pozostać. Park miejski to porażka , więc gdzie ci emeryci mają spędzać swoje ostatnie lata. jakby mieli emerytury jak np Niemcy to by jeździli , a tak to ich lokalny raj.

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • _gość

    06.05.2016, 08:45

    bardzo dobrze prawisz kolego . własne zdrowe warzywa , a nie te trujące GMO . "Ogródek działkowy coraz rzadziej służy uprawie warzyw lub owoców ,obecnie jest to niemal wyłącznie przestrzeń rekreacji i odpoczynku " - bzdety i nic wiecej . na 100 działek 95 dzialkowców uprawia warzywa i owoce .

    Cytuj
    IP: 78.88.xx8.xx8 

    aqw_gość

    06.05.2016, 15:16

    Dokładnie, można miło na świeżym powietrzu spędzić czas, u siebie i za darmo!

    Cytuj
    IP: 84.38.xx2.xx2 
  • .._gość

    06.05.2016, 08:43

    ..

    ja chetnie odkupie działkę na czyzykowie jakby ktoś cos słyszał ( to moj e-mail gooja86@wp.pl ) swoje warzywka bez nawozów -fajna sprawa

    Odpowiedz
    IP: 83.3.xx5.xx4 
  • Jurgen

    06.05.2016, 09:16

    Dzialeczka to azyl ,miejsce oderwania się od rzeczywistości ,odizolowanie się od świata zewnętrznego .Poza tym sa to płuca miasta .

    Odpowiedz
    Uż. zarejestrowany 
  • Marco_gość

    06.05.2016, 10:51

    Xyz

    Ja bede uprawial warzywka,owoce, patola z czyzykowa bedzie kradla i dewastowala dzialke. Sama trawa i moze jedno drzewo,stsrczy. Altana murowana bo kazda inna bedzie rozwalona i zrownana z ziemia.

    Odpowiedz
    IP: 164.126.xx4.xx6 
  • jac_gość

    06.05.2016, 16:19

    Mam działkę a wokół pełno emerytów całymi dniami siedzą i obserwują ,człowiek się odgradza a oni ścinają drzewa i krzewy które mają po 20 lat .Przyjeżdzam na działkę by mieć spokój i nie szukam kontaktu sąsiedzkiego ,a staruszki to do jednego po młotek do do drugiego po drabinę i tylko głowa im się kiwa na wszystkie strony świata .Jak kupować działkę to na odludziu.

    Odpowiedz
    IP: 88.156.xx2.xx8 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.