Kilkudziesięciu rowerzystów z Europejskiej Federacji Cyklistów (ECF) przez dwa dni debatowało w Tczewie o ruchu rowerowym w miastach położonych nad dużymi europejskimi rzekami. Wszystko w ramach corocznego zjazdu ECF. Dlaczego cykliści wybrali właśnie Tczew? Bo jak dotąd jesteśmy jedynym miastem w Polsce, posiadającym certyfikat BYPAD.
Europejska Federacja Cyklistów (ECF) działa od 1983 roku, skupiając 60 stowarzyszeń z 37 krajów. Na tczewskie obrady zjechali się delegaci z z całej Europy oraz obu Ameryk. Podczas corocznego zjazdu członkowie ECF biorą udział w spotkaniu sprawozdawczo-wyborczym, konferencji tematycznej i 2-3 dniowego przejeździe po regionie. Dlaczego ECF wybrało w tym roku Tczew? Bo dotąd jako jedyne polskie miasto posiadamy certyfikat rowerowy BYPAD, którego przyznanie oznacza, że dane miasto ma dobry, wieloletni plan na rozbudowę infrastruktury dla jednośladów i podstawy do aplikowania i środki unijne. BYPAD ma w Polsce jeszcze gmina Smołdzino i usiłuje uzyskać Gdańsk. Wizyta delegatów EFC rozpoczęła się kongresem w grodzie Sambora:
- W Tczewie tworzą się coraz lepsze warunki do jazdy. Przeprowadzenie kongresu Europejskiej Federacji Cyklistów to wydarzenie o wielkiej randze dla miasta. Kongres zapraszający cyklistów z Polski, Europy i obu Ameryk świadczy o wybitnie międzynarodowym charakterze i ma wielką szansę stać się platformą wymiany doświadczeń. Miasto Tczew, dzięki podjętej szerokiej dyskusji o wprowadzenie szerokich zmian, rozwijających komunikację rowerową, może stać się miastem o nowoczesnym modelu komunikacyjnym. - napisał w specjalnym liście skierowanym do organizatorów, marszałek województwa, Mieczysław Struk.
Oficjalnego otwarcia imprezy dokonał Manfred Neun, prezydent EFC, Marta Chełkowska, dyrektor Departamentu Turystyki w Urzędzie Marszałkowskim Woj. Pomorskiego oraz Zenon Odya, prezydent Tczewa:
- Ta konferencja jest organizowana w bardzo dobrym momencie. Chcę bardzo wyraźnie zaznaczyć, że nowoczesny ruch rowerowy oparty jest o bardzo niewielkie inwestycje, które dają bardzo duże korzyści. I te niewielkie działania dają ludzie przestrzeń do jazdy na rowerze. - mówił Manfred Neun.
O budowaniu zrównoważonego rozwoju w naszym kraju mówiła Katarzyna Sobierajska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki:
- Tematyka rowerowa jest bardzo istotna dla rozwoju polskiej turystyki. Przede wszystkim chciałabym podziękować władzom miasta i województwa, że zabiegają o realizację tego typu wydarzeń w Polsce. Priorytety i cele, jakie sobie stawiamy, mówiąc o budowie polityki rowerowej w naszym kraju wynikają przede wszystkim z pewnych priorytetów Unii Europejskiej, które uważamy za ważne, budując nasze priorytety narodowe. W obszarze wielu polityki sektorowych, a dla mnie tej najważniejszej - tj. dotyczącej turystyki, priorytetem jest rozwój zrównoważony. I właśnie turystyka rowerowa stanowi jedno z podstawowych narzędzi jego realizacji.
Z kolei Michael Cramer, europoseł, opowiadał o idei budowy europejskich tras rowerowych. Szlak "Żelaznej Kurtyny" rozciąga się od Morza Barnesa do Morza Czarnego - liczy około 7 tys. km i będzie przebiegał przez 20 krajów - w tym przez Polskę.
- Jeszcze trzydzieści lat temu, gdyby ktoś powiedział, że będziemy swobodnie przekraczać granicę, to byłoby to niewyobrażalne. A nie byłoby to możliwe bez wkładu społeczeństwa polskiego i wkładu Solidarności. Na wygodach drogach, unikając ruchu samochodowego, będziemy mogli swobodnie przekraczać granicę dawnych bloków.
Marta Chełstowska mówiła o rozwoju ruchu rowerowego w naszym województwie:
- Do 2013 roku samorządy lokalne mają szanse dofinansować wiele inicjatyw lokalnych. - podkreślała - Niegdyś turyści rowerowi to był ułamek procenta - dziś mamy około 10 proc. podróżnych, którzy jeżdżą na rowerze. W Gdańsku powstało ponad 75 km tras rowerowych. Ale Tczew nie pozostaje w tyle - ostatnio powstało tu ponad 6 km tras rowerowych, a poza tym bierze udział w projekcie Presto.
Po tczewskiej części konferencyjnej członkowie EFC wzięli udział w przejeździe rowerowym po Kociewiu. Goście zwiedzili również Trójmiasto - z perspektywy dwóch kółek oglądali m. in.
Stocznię Gdańską - oraz gminę Smołdzino.
Europejska Federacja Cyklistów (ECF) działa od 1983 roku, skupiając 60 stowarzyszeń z 37 krajów. Na tczewskie obrady zjechali się delegaci z z całej Europy oraz obu Ameryk. Podczas corocznego zjazdu członkowie ECF biorą udział w spotkaniu sprawozdawczo-wyborczym, konferencji tematycznej i 2-3 dniowego przejeździe po regionie. Dlaczego ECF wybrało w tym roku Tczew? Bo dotąd jako jedyne polskie miasto posiadamy certyfikat rowerowy BYPAD, którego przyznanie oznacza, że dane miasto ma dobry, wieloletni plan na rozbudowę infrastruktury dla jednośladów i podstawy do aplikowania i środki unijne. BYPAD ma w Polsce jeszcze gmina Smołdzino i usiłuje uzyskać Gdańsk. Wizyta delegatów EFC rozpoczęła się kongresem w grodzie Sambora:
- W Tczewie tworzą się coraz lepsze warunki do jazdy. Przeprowadzenie kongresu Europejskiej Federacji Cyklistów to wydarzenie o wielkiej randze dla miasta. Kongres zapraszający cyklistów z Polski, Europy i obu Ameryk świadczy o wybitnie międzynarodowym charakterze i ma wielką szansę stać się platformą wymiany doświadczeń. Miasto Tczew, dzięki podjętej szerokiej dyskusji o wprowadzenie szerokich zmian, rozwijających komunikację rowerową, może stać się miastem o nowoczesnym modelu komunikacyjnym. - napisał w specjalnym liście skierowanym do organizatorów, marszałek województwa, Mieczysław Struk.
Oficjalnego otwarcia imprezy dokonał Manfred Neun, prezydent EFC, Marta Chełkowska, dyrektor Departamentu Turystyki w Urzędzie Marszałkowskim Woj. Pomorskiego oraz Zenon Odya, prezydent Tczewa:
- Ta konferencja jest organizowana w bardzo dobrym momencie. Chcę bardzo wyraźnie zaznaczyć, że nowoczesny ruch rowerowy oparty jest o bardzo niewielkie inwestycje, które dają bardzo duże korzyści. I te niewielkie działania dają ludzie przestrzeń do jazdy na rowerze. - mówił Manfred Neun.
O budowaniu zrównoważonego rozwoju w naszym kraju mówiła Katarzyna Sobierajska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki:
- Tematyka rowerowa jest bardzo istotna dla rozwoju polskiej turystyki. Przede wszystkim chciałabym podziękować władzom miasta i województwa, że zabiegają o realizację tego typu wydarzeń w Polsce. Priorytety i cele, jakie sobie stawiamy, mówiąc o budowie polityki rowerowej w naszym kraju wynikają przede wszystkim z pewnych priorytetów Unii Europejskiej, które uważamy za ważne, budując nasze priorytety narodowe. W obszarze wielu polityki sektorowych, a dla mnie tej najważniejszej - tj. dotyczącej turystyki, priorytetem jest rozwój zrównoważony. I właśnie turystyka rowerowa stanowi jedno z podstawowych narzędzi jego realizacji.
Z kolei Michael Cramer, europoseł, opowiadał o idei budowy europejskich tras rowerowych. Szlak "Żelaznej Kurtyny" rozciąga się od Morza Barnesa do Morza Czarnego - liczy około 7 tys. km i będzie przebiegał przez 20 krajów - w tym przez Polskę.
- Jeszcze trzydzieści lat temu, gdyby ktoś powiedział, że będziemy swobodnie przekraczać granicę, to byłoby to niewyobrażalne. A nie byłoby to możliwe bez wkładu społeczeństwa polskiego i wkładu Solidarności. Na wygodach drogach, unikając ruchu samochodowego, będziemy mogli swobodnie przekraczać granicę dawnych bloków.
Marta Chełstowska mówiła o rozwoju ruchu rowerowego w naszym województwie:
- Do 2013 roku samorządy lokalne mają szanse dofinansować wiele inicjatyw lokalnych. - podkreślała - Niegdyś turyści rowerowi to był ułamek procenta - dziś mamy około 10 proc. podróżnych, którzy jeżdżą na rowerze. W Gdańsku powstało ponad 75 km tras rowerowych. Ale Tczew nie pozostaje w tyle - ostatnio powstało tu ponad 6 km tras rowerowych, a poza tym bierze udział w projekcie Presto.
Po tczewskiej części konferencyjnej członkowie EFC wzięli udział w przejeździe rowerowym po Kociewiu. Goście zwiedzili również Trójmiasto - z perspektywy dwóch kółek oglądali m. in.
Stocznię Gdańską - oraz gminę Smołdzino.
Komentarze (10) dodaj komentarz
~`_gość
18.05.2010, 00:07
Jakiś inny Tczew jest w Polsce??? czy to ich własny Matrix ???
Odpowiedzpit_gość
18.05.2010, 06:52
KPINA
Tczew miastem rowerowym ??? KPINA
Odpowiedzmieczyslaw_gość
18.05.2010, 10:09
jaki certyfikat posiada Tczew?
i za co? za wirtualna infrasrukture rowerowa? za wirtualnie przyjazna rowerzystom tanke miejska?
Odpowiedzkydzusze
18.05.2010, 10:52
kodeks
Mam wrażenie że droga dla rowerów np na Al Zwycięstwa jest przeznaczona dla pieszych. Jak porusza się tam rowerzysta który dzwonkiem sygnalizuje aby zejść mu z drogi wywołuje oburzenie i krzyki pieszych. Może by tak przeprowadzić edukację pieszych także przez Straż Miejską, tylko na litość bez mandatów.
Odpowiedzfafkulce_gość
18.05.2010, 14:05
Popieram! Pooooooooooopieeeeeeeeeerrrrrrram! Łażą jak swięte krowy.
CytujMIO
18.05.2010, 12:00
Planują , obradują ale to chyba nie o to chodzi? Czas na konkretne decyzje i działania.
Odpowiedzpseudo geograf_gość
18.05.2010, 14:03
Pomimo usilnych starań nie udało mi sie odnaleźć Morza Barnesa, o którym podobno opowiadał pan Michael Cramer. A morze to chodziło o Morze Barentsa?
OdpowiedzCINEK_GOŚĆ_gość
18.05.2010, 15:58
TCZEW NIE POZOSTAJE W TYLE??!!
Gdańsk 75 km tras Tczew 6 km i to poszarpane po 500 metrów jedna ścieżka . . . . . niech ktoś wytłumaczy, jak nie pozostaje w tyle to gdzie ?? Jak można taki kongres organizowac jak nie ma infrastruktury rowerowej!!! Ja bym się ze wstydu spalił chyba że od planów same powstana drogi rowerowe
Odpowiedzs_gość
18.05.2010, 17:35
..
Ta cała sytuacja zakrawa na śmieszność. Następnym razem proponuje zorganizować w naszym mieście kongres nt. ratownictwa górskiego bo mniej więcej na takim samym poziomie jak infrastruktura rowerowa jest w Tczewie infrastruktura narciarska.
OdpowiedzZasmucona_gość
20.05.2010, 14:26
To jest naprawdę kpina
Robienie takiego audytu i nadmuchanej dokumentacji, która się pewnie nigdy nie zrealizuje jest marnowaniem pieniędzy podatników. A wiecie ile taki audyt kosztuje??? Za to można wyremontować dużo ścieżek....Smutne to wszystko...
Odpowiedz