Kto widział - nie żałował, kto nie zdążył - już nie zobaczy. Mowa o wystawie "Pradzieje Tczewa", którą można było oglądać w Fabryce Sztuk do 29. stycznia. Ekspozycję w ciągu dwóch lat obejrzało 65 tysięcy odwiedzających - w tym turyści z Turcji, Stanów Zjednoczonych, a nawet z egzotycznej wyspy Guam na Pacyfiku.

W niedzielę (29.01) odbył się finisaż wystawy. Ekspozycję przygotowano z okazji 750-lecia grodu Sambora. Jej komisarzem został Józef Ziółkowski. Zwiedzający "Pradzieje Tczewa" poznali historię tych ziem od epoki lodowcowej, aż po wczesne średniowiecze. Turyści i tczewianie mogli podejrzeć m. in. wygląd neolitycznej chaty, zapoznać się z makietą średniowiecznego Tczewa, czy zobaczyć stanowiska archeologiczne przy klasztorze dominikańskim. Nie zabrakło także oryginalnych zabytków z wykopalisk, a nawet... żywych jesiotrów, które miały przypominać o tym, że podobne pływały w Wiśle w czasach naszych przodków:

- To była jedna z lepszych, jeśli nie najlepsza, wystawa w historii Fabryki Sztuk. Została wykonana siłami własnymi pracowników Fabryki, ale na bardzo profesjonalnym poziomie. Zazdroszczą jej nam muzealnicy zawodowi. To duma dla pani dyrektor i jej zespołu, ale również wyzwanie, jeśli chodzi o kolejne wystawy. - mówił podczas finisażu prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.

Pracownicy Fabryki Sztuk są zadowoleni, że wystawa cieszyła się sporym powodzeniem wśród mieszkańców miasta i turystów:

- Obejrzało ją 15 tysięcy turystów z prawie wszystkich krajów europejskich oraz Turcji, Stanów Zjednoczonych, a nawet egzotycznej wyspy Guam na Pacyfiku. 540 grup zorganizowanych ze wszystkich regionów Polski - w sumie przez 2 lata wystawę obejrzało 65 tysięcy osób. - wyjaśnia Alicja Gajewska, dyrektor Fabryki Sztuk - Teraz rusza demontaż ekspozycji i w maju zaprezentujemy następną - równie ciekawą wystawę - "Z Forsterami i Cookiem na koniec świata". Będzie to ekspozycja geograficzno-historyczno-podróżnicza. Forsterowie to bardzo znamienity tczewski ród - sędziowie, burmistrzowie. Jan Reinhold Forster wraz ze swoim synem Jerzym Adamem brał udział w drugiej podróży Jamesa Cooka dookoła świata. Będzie ciekawie - jest także niespodzianka dla najmłodszych - gra komputerowa.

Zamknięcie wystawy stało się również okazją do rozmów o funkcjonowaniu współdzielącego budynek z Fabryką Sztuk - Muzeum Wisły. Wspomniał o tym były prezydent Tczewa Zenon Odya, a obecnie radny Sejmiku Wojewódzkiego:

- Obiekt powstał za pieniądze unijne i w ciągu pięć lat musi dać określone wyniki, na które w tej chwili pracuje tylko Fabryka Sztuk. Tymczasem razem można zrobić więcej. Rozmawiałem dwa lata temu z dyrektorem Centralnego Muzeum Morskiego odnośnie przygotowania stałej wystawy o Wiśle. Były wielokrotne deklaracje terminu jej otwarcia, tymczasem dzisiaj dowiedziałem się, że tego czasu może jeszcze sporo upłynąć. Może trzeba będzie wystosować jako społeczeństwo miasta apel do pana dyrektora o jednoznaczne określenie, kiedy wystawa o królowej polskich rzek ujrzy światło dzienne.

Nowa ekspozycja Fabryki Sztuk będzie tymczasem gotowa już w maju. Nie zabraknie tam multimediów, ale pojawi się także m. in. 8-metrowa makieta statku oraz zbiory udostępnione przez kilka muzeów. Do tworzenia ekspozycji zostanie wykorzystana m. in. część manekinów z "Pradziejów Tczewa" - reszta trafi do filii Fabryki Sztuk na ul. Podmurnej 15, na ekspozycję o historii Tczewa od pradziejów do 1945.