Dwa zgłoszenia związane z incydentami podczas ciszy wyborczej otrzymała tczewska straż miejska. Materiały dotyczące zgłoszonych sygnałów mogą teraz trafić do funkcjonariuszy policji.
Pierwsza sprawa dotyczy zdarzenia na ulicy Topolowej na tczewskich Suchostrzygach - strażnicy zostali poinformowani, że podczas ciszy wyborczej w oknie jednego z mieszkań zawisły plakaty reklamujące jednego z kandydatów:
- Strażnicy rozmawiali z właścicielką - oświadczyła, że plakaty zostały wywieszone jeszcze w piątek o godzinie 23.50, a więc na 10 minut przez rozpoczęciem ciszy wyborczej. O ile policja będzie chciała zająć się dalej tą sprawą, przekażemy zebrane materiały - tłumaczy Andrzej Jachimowski, komendant Straży Miejskiej w Tczewie - Drugie zgłoszenie otrzymaliśmy od dyrektora biura posła Jana Kulasa, który zgłosił, że w niedzielę na terenie całego Tczewa zaklejono plakaty wyborcze afiszami informującymi o koncercie Mietka Szcześniaka. To raczej przypadek niż celowe działanie, ale otrzymaliśmy taki sygnał i zabezpieczyliśmy materiał z miejskiego monitoringu, na którym dwie osoby zaklejają plakaty wyborcze przy ulicy Gdańskiej.
Dodajmy, że zasady postępowania podczas ciszy wyborczej ściśle określa ordynacja wyborcza. Nie wolno zatem prowadzić agitacji, zwoływać zgromadzeń, pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień i rozdawać ulotek. Taka zasada będzie obowiązywać również wszystkie media - telewizje, radia, gazety, a także internet. Łamanie ciszy wyborczej traktowane jest jako przestępstwo, za które grozi nam grzywna do 5 tys. zł, zaś za zrywanie plakatów od 20 do nawet 5000 zł lub od 2 do 60 dni aresztu.
Pierwsza sprawa dotyczy zdarzenia na ulicy Topolowej na tczewskich Suchostrzygach - strażnicy zostali poinformowani, że podczas ciszy wyborczej w oknie jednego z mieszkań zawisły plakaty reklamujące jednego z kandydatów:
- Strażnicy rozmawiali z właścicielką - oświadczyła, że plakaty zostały wywieszone jeszcze w piątek o godzinie 23.50, a więc na 10 minut przez rozpoczęciem ciszy wyborczej. O ile policja będzie chciała zająć się dalej tą sprawą, przekażemy zebrane materiały - tłumaczy Andrzej Jachimowski, komendant Straży Miejskiej w Tczewie - Drugie zgłoszenie otrzymaliśmy od dyrektora biura posła Jana Kulasa, który zgłosił, że w niedzielę na terenie całego Tczewa zaklejono plakaty wyborcze afiszami informującymi o koncercie Mietka Szcześniaka. To raczej przypadek niż celowe działanie, ale otrzymaliśmy taki sygnał i zabezpieczyliśmy materiał z miejskiego monitoringu, na którym dwie osoby zaklejają plakaty wyborcze przy ulicy Gdańskiej.
Dodajmy, że zasady postępowania podczas ciszy wyborczej ściśle określa ordynacja wyborcza. Nie wolno zatem prowadzić agitacji, zwoływać zgromadzeń, pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień i rozdawać ulotek. Taka zasada będzie obowiązywać również wszystkie media - telewizje, radia, gazety, a także internet. Łamanie ciszy wyborczej traktowane jest jako przestępstwo, za które grozi nam grzywna do 5 tys. zł, zaś za zrywanie plakatów od 20 do nawet 5000 zł lub od 2 do 60 dni aresztu.
Komentarze (17) dodaj komentarz
Alex_gość
11.10.2011, 00:56
Z ta pania z Topolowej 8 powinni zrobic porzadek :
Z ta pania z Topolowej 8 powinni zrobic porzadek :p
Odpowiedzbaniak_gość
11.10.2011, 06:40
cyrk
dyrektor biura posła Jana Kulasa powinien sam usunąć plakaty - zgodnie z ordynacją wyborczą na swój koszt a nie jeszcze pomawiać o to, że zostały zaklejone. Mało tego gdyby plakaty Mietka Szcześniaka zostały by zdjęte byłoby t złamania prawa i agitacja w dzień ciszy wyborczej - ponowna emisja zakrytych materiałów wybiorczych w dzień ciszy wyborczej. W mieście dzieją się inne rzeczy niż cyrk wyborczy, kulturalne, miłe wydarzenia lub zwykłe wyprzedaże. A dzień ciszy wyborczej jest najlepszym dniem na wywieszenie swoich plakatów bo mordki już nas nie zakleją. Zawsze wzywano na mnie policję w ten dzień i zawsze policja - niezgodnie z prawem staje po stronie komitetów wyborczych. Dopiero objaśnienie panu stójkowemu, że w dzień ciszy wyborczej komitety wyborcze powinny plakaty usunąć poza wielkoformatowymi zgodnie z ordynacją wyborczą skutkowały tym, że po konsultacji z dyżurnym odpuszczał bez przeproszenia i nie można się nigdy doprosić protokołu ze zdarzenia bo chciałbym na przykład pozwać cywilnie faceta co na mnie wezwał policję za pomówienie. Facet ze złości powiedział że mnie plakatami wieszanymi odwrotnie - na biało - zaklei. Pokazałem mu zatem bagażnik ile mam swoich plakatów to zamknął pysk i pojechał cham jeden za policją w siną dal. W Lęborku wieszałem plakaty pod niemal ochroną policji, bo syn jednego z taksówkarzy startował na radnego i jeździli za nami po mieście - oczywiście najpierw wezwali policję. Policji powiedziałem, już po wykładzie z prawa wyborczego, że czuję się zagrożony, że facet mi groził, że szarpał się z moją żoną i że agitował zrywają powieszony plakat. Prawo trzeba mieć w małym paluszku bo inaczej w jego imieniu bezprawnie pojadą z tobą szary człowieku - elektoracie już niepotrzebny dzisiaj. Jak dobrze, że spędziłem niedzielę na wycieczce z rodziną.
Odpowiedzbez jaj_gość
11.10.2011, 08:05
komitety nie muszą usuwać zawieszonych wcześniej plakatów - za to za zrywanie - tak jak masz napisane w tekście - grozi od 20 do nawet 5000 zł lub od 2 do 60 dni aresztu.
Cytujbaniak_gość
11.10.2011, 11:03
zaklejanie nie jest zrywaniem
Za to odklejenie plakatów które zostały powieszone na plakatach wyborczych jest powtórnym odsłanianiem treści wyborczych - może nawet przemyślanym i celowym. Wybory się skończyły - idźcie do cyrku na Wiejską i dajcie nam normalnie życ.
Cytuj@@_gość
11.10.2011, 09:01
W SOBOTĘ ,W CZASIE TRWANIA TURNIEJU PIŁKARSKIEGO PRZY UL. ELŻBIETY PRZYTWIERDZANO NAKLEJKI MAGNETYCZNE NASZEGO SUPERPOSŁA SMOLIŃSKIEGO.SAMA MIAŁAM TAKĄ NA AUCIE KTÓRYM CHWILĘ WCZEŚNIEJ PODJECHAŁAM.
Odpowiedzproxx_gość
11.10.2011, 09:35
potwierdzam, tez pod klamką znalazłem magnetyczną naklejkę w niedzielę Smolińskiego.
Cytuj_gość
11.10.2011, 11:00
dajcie ludzie spokój z tą szopką...już pozamiatane
Odpowiedz._gość
11.10.2011, 11:18
CO Z ZAKLEJANIEM PLAKATÓW KULLASA
KTO MA RĘCE UPAPRANE KLEJEM ?WIDZIANO AUTO TERENOWE KIA
Odpowiedz_gość
11.10.2011, 12:24
Wielki baner reklamujący posła Smolińskiego z PiS był rozwieszony na całym balkonie i zwrócony w stronę wejścia do SP nr. 12 w której był punkt/lokal wyborczy. W koło nic,żadnych plakatów ani ulotek, tylko ten baner. Było to z pewnością celowe działanie tej Pani. Czy to, że baner wywieszono w piątek o godz. 23.50 jest usprawiedliwieniem i zwalnia od odpowiedzialności? Mam nadzieję, że nie i że odpowiednie organa państwowe podejmą wymagane prawem działania. Mogła sobie ten baner wywiesić nawet o godz. 23.59 i 59 sekund, ale zdjąć musiała go o godz. 0.00 i tyle.
Odpowiedz_gość
11.10.2011, 12:47
chyba nie zrozumiałeś o co chodzi z ciszą wyborczą:))
Cytujzosia samosia_gość
11.10.2011, 16:04
usuwanie plakatów
Dzisiaj tj 11.10.2011 wszędzie wiszą plakaty wyborcze - jestem ciekawa jak długo powiszą może do następnych wyborów ? Ruszajcie posłowie do pracy tj usuwania plakatów
Odpowiedzwejuhc_gość
11.10.2011, 20:58
Sorry
Po wyborach rok temu czytałem, że partie mandaty karne za nie usunięcie plakatów mają wliczone w koszta.
CytujGość_gość
11.10.2011, 21:21
polecam kilka gorzkich słów: http://vod.gazetapolska.pl/563-rozmowa-niezalezna - bronislaw-wildstein
Odpowiedzania_gość
11.10.2011, 22:58
co wy za prawnika macie w tcz.pl? chyba że Pani redaktor sama czyta przepisy ? Bo zgodnie z tym co jest napisane w tekście- cytuję" Łamanie ciszy wyborczej traktowane jest jako przestępstwo, za które grozi nam grzywna do 5 tys. zł, zaś za zrywanie plakatów od 20 do nawet 5000 zł lub od 2 do 60 dni aresztu." // o ile dobrze pamiętam wykłady z prawa to wykroczenie wyborcze- a nie przestępstwo... jak niektórzy "prawnicy" z Tcz.pl twierdzą.. do szkoły osiołki !
Odpowiedzja_gość
12.10.2011, 08:41
ciekawe
jak długo znowu będzie na nas patrzeć Kandydat Grajoszek;))
Odpowiedz_gość
12.10.2011, 15:08
Stawiam tezę, że do Bożego Narodzenia
Cytujznowu ja_gość
12.10.2011, 08:45
a to sobotnie spotkanie we Wieży Ciśnień
i porozjeżdżane przez samochody notabli w pawich strojach trawniki wokół samego zabytku. dlaczego tam nie było Straży Miejskiej? AROGANCJA WŁADZY.
Odpowiedz