Nietypową kradzież zanotowali w swojej kronice tczewscy policjanci. Nieznany sprawca ukradł z prywatnej posesji fiata 126 p. Warty nieco ponad 200 złotych pojazd dzień później został odnaleziono na poboczu lokalnej drogi. Wiele wskazuje na to, że złodziej chciał się przejechać wysłużonym maluszkiem, po czym go porzucił.
Auto zostało skradzione z terenu prywatnej posesji w Czarlinie w nocy z 12. na 13. listopada. Nieznany sprawca wypchnął auto z podwórka, na drodze uruchomił i odjechał:
- Właściciel straty oszacował na 240 zł. - wyjaśnia Dawid Krajewski z zespołu prasowego tczewskiej policji. - W dniu 14. listopada policjanci z Sekcji Ruchu Drogowego odnaleźli auto porzucone na poboczu drogi w Stanisławiu, na trasie prowadzącej w kierunku Malenina. Po przeprowadzeniu czynności auto zostało przekazane właścicielowi.
Ze względu na niską wartość skradzionego pojazdu policjanci przypuszczają, że sprawca kradzieży chciał się "tylko" przejechać kradzionym maluszkiem. Poszukiwania sprawcy trwają.
Auto zostało skradzione z terenu prywatnej posesji w Czarlinie w nocy z 12. na 13. listopada. Nieznany sprawca wypchnął auto z podwórka, na drodze uruchomił i odjechał:
- Właściciel straty oszacował na 240 zł. - wyjaśnia Dawid Krajewski z zespołu prasowego tczewskiej policji. - W dniu 14. listopada policjanci z Sekcji Ruchu Drogowego odnaleźli auto porzucone na poboczu drogi w Stanisławiu, na trasie prowadzącej w kierunku Malenina. Po przeprowadzeniu czynności auto zostało przekazane właścicielowi.
Ze względu na niską wartość skradzionego pojazdu policjanci przypuszczają, że sprawca kradzieży chciał się "tylko" przejechać kradzionym maluszkiem. Poszukiwania sprawcy trwają.
Komentarze (10) dodaj komentarz
hejaho
15.11.2010, 12:00
się nie dziwię;-)
Teraz maluch to już prawie kultowy wóz
Odpowiedzrr_gość
15.11.2010, 12:23
czemu nie podał o wartość 300 zł !!!
czemu nie podał o wartość 300 zł !!! już by złodziej musiał być ścigany, a tak to jest, że poniżej 250 zł jest niska szkodowość i sąd nie zajmuje się sprawą !!!
OdpowiedzJest to kradzież z włamaniem _gość
15.11.2010, 22:34
W tym przypadku wartość nie ma znaczenia
Kradzieżą z włamaniem (art. 279 § 1 kk) – zabór rzeczy ruchomej celem jej przywłaszczenia dokonany po uprzednim pokonaniu zabezpieczenia. W dawnym orzecznictwie i literaturze prawa karnego przyjmowano, że zabezpieczenie musi mieć fizyczny charakter. Obecnie coraz częściej spotykany jest pogląd, że włamaniem jest także pokonanie niematerialnego zabezpieczenia (np. złamanie kodu zamka szyfrowego). Nie jest istotne na ile zabezpieczenie jest w stanie spełnić swoją rolę. Włamanie ma miejsce zawsze, gdy sprawca usuwa sprawną przeszkodę (drzwi zamknięte na klucz, skobel, zamknięte okno, zasunięty zamek błyskawiczny w namiocie) umieszczoną przez właściciela i z której wynika jego wola zabezpieczenia rzeczy przed osobami postronnymi. Sposób pokonania zabezpieczenia jest nieistotny. Sprawca może posłużyć się także oryginalnym kluczem. Włamanie może nastąpić tylko do zamkniętego pomieszczenia (także pojazdu). Zwykłą kradzieżą będzie zatem zabór roweru przypiętego na łańcuch do parkanu. Kradzież z włamaniem, w przeciwieństwie do kradzieży nie jest czynem przepołowionym. Sprawca odpowiada za przestępstwo niezależnie od wartości skradzionego mienia. Przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 1 roku do 10 lat. W przypadkach mniejszej wagi sąd może orzec karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Jeśli kradzież z włamaniem popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie przestępstwa następuje na jej wniosek. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 1997 r. Nr 88, poz. 553). Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kradzież_z_włamaniem
Cytuj_gość
15.11.2010, 12:26
Tu nie ma czym sie chwalić!
OdpowiedzMichu_gość
15.11.2010, 12:36
Czy więcej, czy tylko 240 zł. Nieważne. Powinno się karać za czynność a nie za skradzioną wartość. A tak to pewnie się skończy na tzw. "niskiej szkodliwości czynu", bo wartość nie przekracza 250 zł. I co z tego,że chciał się przejechać?! Nie twoje,to nie ruszaj! Pouczenie i to wszystko... żenada! - do wzięcia pod uwagę dla przyszłych włodarzy i radnych.
Odpowiedzuboot_gość
15.11.2010, 14:56
240zł ;P
policjant przesłuch**ący pokrzywdzonego pewnie musiał się nieźle 'nagimnastykowac' żeby go przekonac do wartości 240zł a nie o 10zł i więcej, ale przecież dla policji najwazniejsza jest statystyka a nie szary obywatel
Odpowiedzbea_gość
15.11.2010, 18:04
sprawa malucha banalna czemu nie ma wiadomości o złodziejaszkach którzy wybijali szyby w autach i kradli sprzęty i zostali ujęci na gorącym
Odpowiedzdavidoo
15.11.2010, 21:04
A ja się pytam ! Gdzie byli rodzice !
OdpowiedzMieszkaniec_gość
16.11.2010, 07:38
Co za ludzie
Nie maja pojęcia a wypisują takie bzdury - znaleziono na drodze polnej do Dąbrówki a nie Malenina.
Odpowiedzsada_gość
16.11.2010, 14:53
"Nie maja pojęcia a wypisują takie bzdury - znaleziono na drodze polnej do Dąbrówki a nie Malenina. " Toć to wszystko to samo :)
Odpowiedz