Złodzieje znowu dali o sobie znać. W ciągu ostatnich tygodni na terenie powiatu tczewskiego doszło aż do 14 kradzieży z włamaniem do domów jednorodzinnych. Łupem włamywaczy padają dokumenty, pieniądze i sprzęt. Policja apeluje, by zwracać uwagę na obcych kręcących się pod naszym domem lub posesją sąsiada.
Złodzieje działają zawsze w podobny sposób - włamują się przez wyważenie drzwi balkonowych lub okien od strony podwórza i ogrodu. Włamania dokonywane są często w godzinach przedpołudniowych - sprawcy wykorzystują nieobecność domowników, gdy ci są w pracy lub szkole. Podczas włamań najczęściej ginie biżuteria, pieniądze, sprzęt komputerowy oraz wszelki sprzęt elektroniczny.
- W ostatnim czasie w Tczewie i okolicy obserwujemy wzrost ilości włamań do domów jednorodzinnych. Najczęściej okradane są budynki na osiedlach Górki, Szpęgawa, os. Bema (tzw. szklane domy). W ciągu ostatnich dwóch miesięcy w powiecie tczewskim zanotowaliśmy 14 takich zdarzeń. W ostatni weekend w Swarożynie. - informuje asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji. - Dlatego zwracamy się z apelem do mieszkańców, aby zwiększyli czujność. Zwracajmy uwagę na osoby obce kręcące się po naszym osiedlu. Takie osoby często pod pozorem np. zapytania, gdzie mieszka jakaś fikcyjna osoba, dzwonią przy naszej furtce i sprawdzają, czy jesteśmy w domu. Jeśli coś wzbudzi nasze podejrzenie dzwońmy na policję na numer 997, 112 lub 530-82-22. Dyżurny wyśle patrol, który sprawdzi osoby, jakie wzbudziły nasz niepokój.
Funkcjonariusze podkreślają, że sygnałem, że dzieje się coś nie tak, może być obcy samochód parkujący na osiedlu. Zwróćmy też uwagę na dom sąsiada - taka międzysąsiedzka pomoc to najlepszy "alarm". Zdarzało się, że były okradane domy, gdzie zainstalowany był alarm, lecz właściciele nie włączali go, bagatelizując zagrożenia. To błąd. Jeśli mamy alarm, włączajmy go nawet na dzień. Jeśli to możliwe, nie trzymajmy też w domu kosztowności, dużej gotówki. Jeśli możemy, zainstalujmy w domu metalową kasetkę przytwierdzoną do podłogi, gdzie możemy trzymać kosztowności. To dosyć skutecznie nas zabezpieczy. Złodzieje nie lubią tracić czasu, kradzież trwa przeważnie kilka minut i perspektywa wyrywania z podłogi kasety lub jej rozbijania, na pewno skutecznie ich zniechęci. Na te policyjne rady powinniśmy zwrócić uwagę szczególnie w okresie przedświątecznym, kiedy wielu z nas wybiera się w daleką podróż, by odwiedzić rodzinę.
Złodzieje działają zawsze w podobny sposób - włamują się przez wyważenie drzwi balkonowych lub okien od strony podwórza i ogrodu. Włamania dokonywane są często w godzinach przedpołudniowych - sprawcy wykorzystują nieobecność domowników, gdy ci są w pracy lub szkole. Podczas włamań najczęściej ginie biżuteria, pieniądze, sprzęt komputerowy oraz wszelki sprzęt elektroniczny.
- W ostatnim czasie w Tczewie i okolicy obserwujemy wzrost ilości włamań do domów jednorodzinnych. Najczęściej okradane są budynki na osiedlach Górki, Szpęgawa, os. Bema (tzw. szklane domy). W ciągu ostatnich dwóch miesięcy w powiecie tczewskim zanotowaliśmy 14 takich zdarzeń. W ostatni weekend w Swarożynie. - informuje asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji. - Dlatego zwracamy się z apelem do mieszkańców, aby zwiększyli czujność. Zwracajmy uwagę na osoby obce kręcące się po naszym osiedlu. Takie osoby często pod pozorem np. zapytania, gdzie mieszka jakaś fikcyjna osoba, dzwonią przy naszej furtce i sprawdzają, czy jesteśmy w domu. Jeśli coś wzbudzi nasze podejrzenie dzwońmy na policję na numer 997, 112 lub 530-82-22. Dyżurny wyśle patrol, który sprawdzi osoby, jakie wzbudziły nasz niepokój.
Funkcjonariusze podkreślają, że sygnałem, że dzieje się coś nie tak, może być obcy samochód parkujący na osiedlu. Zwróćmy też uwagę na dom sąsiada - taka międzysąsiedzka pomoc to najlepszy "alarm". Zdarzało się, że były okradane domy, gdzie zainstalowany był alarm, lecz właściciele nie włączali go, bagatelizując zagrożenia. To błąd. Jeśli mamy alarm, włączajmy go nawet na dzień. Jeśli to możliwe, nie trzymajmy też w domu kosztowności, dużej gotówki. Jeśli możemy, zainstalujmy w domu metalową kasetkę przytwierdzoną do podłogi, gdzie możemy trzymać kosztowności. To dosyć skutecznie nas zabezpieczy. Złodzieje nie lubią tracić czasu, kradzież trwa przeważnie kilka minut i perspektywa wyrywania z podłogi kasety lub jej rozbijania, na pewno skutecznie ich zniechęci. Na te policyjne rady powinniśmy zwrócić uwagę szczególnie w okresie przedświątecznym, kiedy wielu z nas wybiera się w daleką podróż, by odwiedzić rodzinę.
Komentarze (9) dodaj komentarz
Górki _gość
17.12.2009, 00:21
Górki
w ankiecie tcz zaznaczam Górki i co jakoś policji więcej nie widuję pomimo włamań -- Obywatelu strzeż się SAM ---- zdaje się mówić pan Górski DZIĘKUJEMY odpowiadamy
Odpowiedzrobak_gość
17.12.2009, 00:24
a ludzie w dalszym ciągu bagatelizują ubezpieczenie swojego dobytku za 300-400 zł rocznej składki można kompleksowo ubezpieczyć dom i mieć problem z głowy
OdpowiedzRiO_gość
17.12.2009, 00:26
NAGRODA!!!!
Za wskazanie sprawcy wielokrotnych włamań na terenie byłego HERBAPOL-u przy ul. Czatkowskiej oferuję wysoką nagrodę. Zastałem okradziony na znaczną kwotę, a policja tylko czeka, żeby umorzyć sprawę do końca roku. Poszukuję osób które próbowały sprzedać duże ilość klejów: POXIPOL, POXILINA, KROPELKA, OŚMIORNICZKA,BUTAPREN, CYJANOPAN również PIAN MONTAŻOWYCH i SILIKONÓW i PISTOLETÓW DO PIANY. Jestem stanie zaoferować znaczną kwotę za wskazanie sprawców!!!!! Info: hurttcz@wp.pl GWARANTUJĘ PEŁNĄ DYSKRECJĘ!!!
Odpowiedzczesiu_gość
17.12.2009, 09:11
głupio to brzmi
ale ludzie jak nawet słyszą ze w nocy ktoś łazi im po domu to boją się zareagować bo nie chcą dostać po głowie od włamywaczy i to w ogóle nie dziwi. Ja zapraszam ich do mnie , łatwo wejść ale trudniej będzie już wyjść, pewne sprzęty chcą aby ich użyć, niekoniecznie w obronie własnej. Można liczyć wyłącznie na siebie, to smutne ale policjanci mają wylane, w tej firmie dzieje sie źle i to nie tylko przez układy i brak pieniędzy.
Odpowiedzhehehe
17.12.2009, 12:38
:)
W Monaco i w Szwecji a także niektórych kommunach Francji wprowadzono tzw. straż sąsiedzką, sprawdza się idealnie, wjazd na teren osiedli oznaczony jest symbolem oka i informacją o tym iż wszelkie obce i podejrzane osoby mają obowiązek wylegitymowania się i podania do kogo przybyły, ew. powodu pojawienia się na osiedlu, kradzieże spadły do minimum, o każdej osobie która się kręci i obserwuje domy - informują straż miejską ,policje lub żandarmerię(zależności od lokalizacji), dalej to już ich broszka aby szybko sprawdziły podejrzanego - tym sposobem przez 6 - 7 lat od wprowadzenia zrobiło się tam naprawdę bezpiecznie . Zdaję sobie sprawę , że ludzie raczej wolą nie wychylać się , natomiast nikt nie chce być okradanym - może zatem zastosować taką formę straży sąsiedzkiej ?co myślicie ?
OdpowiedzTCL_gość
17.12.2009, 14:24
Sąsiad miał kontakt bezpośredni z włamywaczem, około godz. 18:00 buszował mu po domu, całe szczęście nic się nie stało, prócz tego że spotkali się na schodach i włamywacz uciekł. Szkoda że się sk**wiel nie połamał, ale jak zawita u mnie to z pewnością go to czeka ;) zwłaszcza że trochę nas tam mieszka :) a później druga runda z psiakami :)
Odpowiedzgórki_gość
17.12.2009, 20:05
patrol
jakaś forma patrolu obywatelskiego by sie naprawdę przydała. Nie wiem czy taka ale coś tu trzeba zrobić, no bo jeszcze niedawno to było takie bezpieczne osiedle. A patrolu policji na osiedlu to chyba jeszczsze nigdy nie widziałem.
OdpowiedzKeBi
17.12.2009, 23:00
ALARM
Po co się ubezpieczać i płacić 300-400zł rocznie? Lepiej zainstalować porządny ALARM antywłamaniowy, zapłacić raz i mieć spokój.
Odpowiedzbuzz_gość
18.12.2009, 00:44
moi sąsiedzi mieli taki "porządny alarm" jak to nazwałeś, a i tak się do nich włamali. więc lepiej jednak ubezpieczyć.
Odpowiedz