Marnowanie żywności to problem szybko nabierający wagi. Rocznie Polacy wyrzucają 9 milionów ton jedzenia, co daje nam niechlubne 5 miejsce w Europie. Aby zahamować wzrost tego problemu, należy nie tylko zmienić codzienne nawyki, ale i uczyć prawidłowej postawy już najmłodszych. Tymczasem wg badań „Talent do niemarnowania”, przeprowadzonych przez instytut MillwardBrown na zlecenie programu Tesco dla Szkół, co najmniej 4 500 uczniów podstawówek i gimnazjów regularnie wyrzuca zdatne do spożycia jedzenie do szkolnego kosza. Co gorsza, bardzo niska jest świadomość problemu wśród samych nauczycieli.
Skala problemu a świadomość
Co trzeci z 1000 ankietowanych nauczycieli zauważa w swojej szkole problem i ocenia liczbę regularnie marnujących uczniów na ok. 13%.
- 40% Polaków przyznaje się, że zdarza im się wyrzucać żywność - na tym tle wskaźnik 13% dzieci regularnie marnujących jedzenie w szkołach wydaje się niedoszacowany przez nauczycieli, którzy ignorują takie zachowania, bo nie zdają sobie sprawy, że stanowią część większego, globalnego problemu - mówi Marek Borowski, Prezes Federacji Polskich Banków Żywności. Wyniki badania wskazują, że częściej problem raportowali nauczyciele klas młodszych, mniejszych szkół i z małych miejscowości oraz w województwach wschodnich.
- Niekoniecznie znaczy to, że te dzieci więcej marnotrawią, tylko że ich nauczyciele są bardziej wrażliwi na ten problem i uważniej obserwują swoich uczniów. Należy też pamiętać, że większość jedzenia marnuje się w domu. To, co widzą nauczyciele, to tylko wierzchołek góry lodowej - dodaje Borowski. Tylko 7% badanych nauczycieli deklarowało, że zna skalę problemu marnowania żywności, a z nich ponad połowa skrajnie go nie doszacowała - uważali, że w Polsce rocznie marnuje się mniej niż 1 mln ton żywności (zamiast faktycznych 9 mln ton).
Wg szacunków nauczycieli, rocznie w Polskich szkołach dzieci wyrzucają co najmniej 1 600 ton jedzenia, wartego minimum 236 250 zł.
Co i dlaczego marnują dzieci
Większość żywności lądującej w szkolnych koszach to kanapki (58%); uczniowie marnują też sporo produktów ze szkolnej stołówki (np. surówki - 42%, zupa - 34%, kasza/ryż - 33%). Wiodąca przyczyna marnowania (84%) to wybieranie przez dzieci słodyczy i słonych przekąsek zamiast drugiego śniadania z tornistra. Często uczniowie wyrzucają też rzeczy, które po prostu im nie smakują - dotyczy to aż 70% posiłków przygotowanych przez rodziców i 50% ze szkolnych stołówek. Wreszcie do marnotrawstwa przyczyniają się zbyt duże porcje - 31% dostaje za duże drugie śniadanie od rodziców, a 12% nie jest wstanie przejeść porcji ze stołówki. -
- Rodzice, starając się dbać o zdrowe żywienie dziecka i podając im na siłę pełnowartościowe, ale nie lubiane potrawy, osiągają czasem skutek odwrotny do zamierzonego. Wprowadzanie nowości powinno odbywać się małymi krokami, inaczej ryzykujemy, że zdrowa kanapka z ciemnego pieczywa wyląduje w koszu, a dziecko kupi sobie batonik - mówi psycholog dziecięcy, Marta Żysko-Pałuba.
Potrzeba edukacji
Badanie zostało zrealizowane w ramach ewaluacji programu Tesco dla Szkół - „Talent do niemarnowania”, który jako pierwszy ogólnopolski program edukacyjny był w całości poświęcony problemowi marnowania żywności.
Potrzeba edukacji wciąż jest ogromna. 80% badanych nauczycieli nie zna żadnych programów edukacyjnych, które mogłyby im pomóc w uczeniu dzieci o konieczności niemarnowania jedzenia, za to aż 95% chętnie wykorzystałoby pomoce dydaktyczne (scenariusze lekcji, materiały interaktywne dla uczniów itd.) do wprowadzenia tej tematyki do swoich klas.
- Świadomość, że marnowanie żywności stanowi w Polsce wielki i rosnący problem, ogólnie jest dość niska, jak wskazuje badanie świadomości nauczycieli. Niestety, do ‘kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi’ dziś już nam daleko. Edukacja dzieci, a przez nie całych rodzin, w tej kwestii jest niezwykle potrzebna - dodaje Czesław Grzesiak, Wiceprezes zarządu Tesco Polska.
O badaniu:
„Talent do niemarnowania” - badanie przeprowadzone na próbie 1000 nauczycieli szkół podstawowych i gimnazjalnych w Polsce, w tym na ok. 200-os. próbie nauczycieli uczestniczących w programie Tesco dla Szkół - „Talent do niemarnowania”, na zlecenie Tesco dla Szkół, przez MillwardBrown SMG/KRC, 01.2014. Pełen raport z badania dostępny na www.tescodlaszkol.pl oraz portalu www.odpowiedzialnybiznes.pl, który jest patronem badania.
Skala problemu a świadomość
Co trzeci z 1000 ankietowanych nauczycieli zauważa w swojej szkole problem i ocenia liczbę regularnie marnujących uczniów na ok. 13%.
- 40% Polaków przyznaje się, że zdarza im się wyrzucać żywność - na tym tle wskaźnik 13% dzieci regularnie marnujących jedzenie w szkołach wydaje się niedoszacowany przez nauczycieli, którzy ignorują takie zachowania, bo nie zdają sobie sprawy, że stanowią część większego, globalnego problemu - mówi Marek Borowski, Prezes Federacji Polskich Banków Żywności. Wyniki badania wskazują, że częściej problem raportowali nauczyciele klas młodszych, mniejszych szkół i z małych miejscowości oraz w województwach wschodnich.
- Niekoniecznie znaczy to, że te dzieci więcej marnotrawią, tylko że ich nauczyciele są bardziej wrażliwi na ten problem i uważniej obserwują swoich uczniów. Należy też pamiętać, że większość jedzenia marnuje się w domu. To, co widzą nauczyciele, to tylko wierzchołek góry lodowej - dodaje Borowski. Tylko 7% badanych nauczycieli deklarowało, że zna skalę problemu marnowania żywności, a z nich ponad połowa skrajnie go nie doszacowała - uważali, że w Polsce rocznie marnuje się mniej niż 1 mln ton żywności (zamiast faktycznych 9 mln ton).
Wg szacunków nauczycieli, rocznie w Polskich szkołach dzieci wyrzucają co najmniej 1 600 ton jedzenia, wartego minimum 236 250 zł.
Co i dlaczego marnują dzieci
Większość żywności lądującej w szkolnych koszach to kanapki (58%); uczniowie marnują też sporo produktów ze szkolnej stołówki (np. surówki - 42%, zupa - 34%, kasza/ryż - 33%). Wiodąca przyczyna marnowania (84%) to wybieranie przez dzieci słodyczy i słonych przekąsek zamiast drugiego śniadania z tornistra. Często uczniowie wyrzucają też rzeczy, które po prostu im nie smakują - dotyczy to aż 70% posiłków przygotowanych przez rodziców i 50% ze szkolnych stołówek. Wreszcie do marnotrawstwa przyczyniają się zbyt duże porcje - 31% dostaje za duże drugie śniadanie od rodziców, a 12% nie jest wstanie przejeść porcji ze stołówki. -
- Rodzice, starając się dbać o zdrowe żywienie dziecka i podając im na siłę pełnowartościowe, ale nie lubiane potrawy, osiągają czasem skutek odwrotny do zamierzonego. Wprowadzanie nowości powinno odbywać się małymi krokami, inaczej ryzykujemy, że zdrowa kanapka z ciemnego pieczywa wyląduje w koszu, a dziecko kupi sobie batonik - mówi psycholog dziecięcy, Marta Żysko-Pałuba.
Potrzeba edukacji
Badanie zostało zrealizowane w ramach ewaluacji programu Tesco dla Szkół - „Talent do niemarnowania”, który jako pierwszy ogólnopolski program edukacyjny był w całości poświęcony problemowi marnowania żywności.
Potrzeba edukacji wciąż jest ogromna. 80% badanych nauczycieli nie zna żadnych programów edukacyjnych, które mogłyby im pomóc w uczeniu dzieci o konieczności niemarnowania jedzenia, za to aż 95% chętnie wykorzystałoby pomoce dydaktyczne (scenariusze lekcji, materiały interaktywne dla uczniów itd.) do wprowadzenia tej tematyki do swoich klas.
- Świadomość, że marnowanie żywności stanowi w Polsce wielki i rosnący problem, ogólnie jest dość niska, jak wskazuje badanie świadomości nauczycieli. Niestety, do ‘kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi’ dziś już nam daleko. Edukacja dzieci, a przez nie całych rodzin, w tej kwestii jest niezwykle potrzebna - dodaje Czesław Grzesiak, Wiceprezes zarządu Tesco Polska.
O badaniu:
„Talent do niemarnowania” - badanie przeprowadzone na próbie 1000 nauczycieli szkół podstawowych i gimnazjalnych w Polsce, w tym na ok. 200-os. próbie nauczycieli uczestniczących w programie Tesco dla Szkół - „Talent do niemarnowania”, na zlecenie Tesco dla Szkół, przez MillwardBrown SMG/KRC, 01.2014. Pełen raport z badania dostępny na www.tescodlaszkol.pl oraz portalu www.odpowiedzialnybiznes.pl, który jest patronem badania.
Komentarze (2) dodaj komentarz
Kąśliwy Dżon
11.04.2014, 07:11
Żywność jest za tania
dlatego tyle się jej marnuje. Jak by taki chleb czy inny produkt był 2x droższy to by się ludzie nauczyli szanować, kupować tyle ile faktycznie potrzebują. A teraz jedzienie gamonie z hejtem i minusami.
OdpowiedzJurgen
11.04.2014, 09:47
Tesco chce uczyć niemarnowania żywności :D :D :D Przypomnę im ,że codzienie wyrzucają pieczywo ,warzywa ,owoce ,slodycze do śmietnika który jest okupowany przez pobliskich meneli i tych mniej zaradnych życiowo. Tesco zaopatruje markiety na chama bez przemyślanego planu zaopatrywania.Spójrzcie na własne podwórko i zróbcie w nim porządek . Co do marnowania żywności ,promocje i ogłupianie konsumenta oraz niskie zarobki czynią swoje ,zwyczaj zakupów na zapas na tydzień albo dwa też ma wpływ ,poza tym wysyłając dzieciaka do szkoły z kieszonkowym nie dziwcie się ,że wolą batoniki niż zapakowane śniadanko w plecaczku .
Cytuj