Noc wielkiej trwogi dla czworonożnych przyjaciół

Psy boją się sylwestrowych wystrzałów (fot. tcz.pl)

odbyło się
31
12.2009
Czwartek
Noc wielkiej trwogi dla czworonożnych przyjaciół
Koniec roku, związany z sylwestrowymi zabawami, dla większości zwierząt stanowi czas niezwykle trudny. Mają one zazwyczaj słuch o wiele wrażliwszy niż my, dlatego dźwięki gwałtownych wybuchów oraz błysk fajerwerków i petard, może je skłonić do zachowań niedających się przewidzieć. Należy więc zatroszczyć się o czworonogi w sposób szczególny.

Zawczasu wyjdź z psem na długi spacer, aby załatwił swoje potrzeby fizjologiczne i pod żadnym pozorem nie spuszczaj go ze smyczy, także w okresie kilku dni przed i po Nowym Roku. Przestraszony pies może zerwać się ze smyczy i zgubić. Nawet na krótkie wyjście zakładaj psu ciasną i mocną obrożę, jako dodatkowe zabezpieczenie mogą posłużyć szelki, smycz zapinaj jednocześnie do obroży i do szelek. Przypnij do nich koniecznie informację ze swoim adresem, numerem telefonu.

Jeśli jest taka potrzeba, po konsultacji z lekarzem weterynarii przygotuj środki uspokajające i zacznij je podawać w określonych przez niego dawkach z odpowiednim wyprzedzeniem. W miarę możliwości nie powinno się zostawiać zwierząt samych w domu. Jeżeli twój pies na co dzień przebywa na dworze, w budzie, pozwól mu na ten czas zamieszkać z sobą. Dom należy odpowiednio przygotować, przed kanonadą sztucznych ogni - zasunąć zasłony, zamknąć drzwi i okna. Nigdy nie krzycz na psa za to, że się boi, nie pocieszaj go również, bo to tylko wzmocni niewłaściwe zachowanie, jeśli to możliwe, odwróć jego uwagę. Zajmij zabawą, którą szczególnie lubi. Pochwal go, gdy się uspokoi.

Pod żadnym pozorem nie powinno się zabierać psa na publiczne zabawy sylwestrowe, narażanie go na podobny stres i niebezpieczeństwo stanowi dowód wielkiej nieodpowiedzialności. Wiele zwierząt gubi się podczas sylwestrowej nocy, przerażone błąkają się po ulicach, trafiają do schronisk. Zaoszczędźmy naszym milusińskim podobnych doświadczeń, postarajmy się zrozumieć ich strach, bądźmy obok, czuwając nad ich bezpieczeństwem. Żadna zabawa nie jest w stanie usprawiedliwić nieszczęścia, jakiego możemy stać się przyczyną. Zapraszamy do odwiedzenia naszych schronisk! Może spotkasz tam przyjaciela na całe życie?


Drukuj
Prześlij dalej

Komentarze (7)
dodaj komentarz

  • C>K>M_gość

    31.12.2009, 09:36

    Jak wy chcecie by w tym kraju był szacunek dla

    prawa, jak już dzieciaki wiedzą, że prawo można jawnie mieć w d *** i nic za to nie grozi? Przecież z tego co mi wiadomo, materiałów pirotechnicznych można używać jedynie 31.12 i 01.01. Czy ktokolwiek z was zna/widział kogokolwiek kto by został ukarany za używanie ich poza tymi wyznaczonymi dniami? To jak wy chcecie walczyć z pijanymi kierowcami, złodziejstwem etc, jak ludzie już od małego się uczą, że z prawa można się śmiać i nic za to nie grozi?

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx5.xx6 
  • Ooo tam w tle_gość

    31.12.2009, 12:47

    Święta racja. Uczą się jeszcze chamstwa i braku poszanowania dla drugiej osoby. U nas łapie się tylko kierowców za przekroczenie prędkości. Reszta, jak widać nie jest groźna dla społeczeństwa. Już nie wspomnę jak się zachowuje dzisiejsza młodzież z podstawówek i gimnazjum. No, ale broń boże strzelić klapsa. Od razu kryminał.

    Cytuj
    IP: 78.88.xx7.xxx 
  • Kuba_gość

    31.12.2009, 10:56

    Powinno się wprowadzić zakaz sprzedaży petard itp.... wyłączając dzień 31.12. A nie że człowiek z psem nie może wyjść tydzień przed sylwestrem, bo strzelają. Najgorsze jest to że w połowie przypadków strzelają stare konie. Racja jeszcze nie widziałem aby kogoś ukarali za strzelanie z fajerwerków w inne dni niż 31 grudnia.

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx0.xx4 
  • tcz45_gość

    31.12.2009, 14:30

    a gdzie jest straż miejska

    jak widzi smakoszów trunków to pojawia się tu i tam i wlepia mandaty, ale jak widzi strzelających to ich nie ma...ciekawe, czy się boją....

    Odpowiedz
    IP: 88.199.xx3.xx7 
  • Tilk_gość

    01.01.2010, 11:32

    Po minionej nocy muszę stwierdzić że jednak debi*** w naszym mieście nie brakuje .Zauważyłem pewna kobietę która o północy wyszła na dwór odpalać fajerwerki z całą rodziną i oczywiście ze szczeniakiem, który tak się wyrywał że mało co go nie udusili na smyczy.

    Odpowiedz
    IP: 78.88.xx8.xxx 
  • kamka_gość

    01.01.2010, 20:09

    nie wiem czy tylko ja tak dobrze trafilam ale mój czteromiesieczny jeszcze jakby nie patrzeć szczeniak ma gdzieś wybuchy petard......o północy spała jak zabita i nic jej nie ruszało...raczej głucha nie jest bo na własne imie reaguje a wybuch traktuje owszem z zaciekawieniem ale bez większego entuzjazmu....

    Odpowiedz
    IP: 84.38.xx7.xx1 
  • C>K>M_gość

    02.01.2010, 10:58

    Mój też tak miał do momentu gdy w trakcie spaceru jakiś debil wrzucił petardę do betonowego kosza na śmieci. Pies się nie boi do momentu gdy pierwszy raz się nie wystraszy, nie zostanie ogłuszony.

    Cytuj
    IP: 84.38.xx5.xx6 
Uwaga! Publikowane powyżej komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu, które dodano po zaakceptowaniu regulaminu. Tcz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Jeżeli którykolwiek komentarz łamie zasady, zawiadom nas o tym używając opcji "zgłoś naruszenie zasad komentowania lub zgłoś nadużycie" dostępnej pod każdym komentarzem.