Mieszkańcy z ul. Nowowiejskiej 20 w Tczewie przez okres dwóch lat byli przypisani do kotłowni na Rokitkach, zamiast do kotłowni na Czyżykowie. Lokatorzy dostawali zwrot nadpłaty za oszczędzone ogrzewanie. Teraz jednak się okazało, że nadpłatę za oszczędność w ogrzewaniu trzeba zwrócić.
Jak wynika z maila, który otrzymaliśmy w redakcji, chodzi o 40 tysięcy złotych. W budynku mieszka 18 rodzin. Sprawę wyjaśniamy w GPEC, który jest dostawcą ciepła na terenie Tczewa. Okazuje się, że mieszkańcy budynku błędnie przypisani zostali w umowie sprzedaży ciepła do źródła na Rokitkach, a otrzymywali ciepło z kotłowni na Czyżykowie i powinni mieć grupę taryfową odpowiednią dla tego źródła.
- Po wykryciu tej nieprawidłowości natychmiast podjęliśmy kroki w celu wyjaśnienia sytuacji. GPEC TCZEW wystawiał faktury niezgodne z przypisaną taryfą. Nasz Klient natomiast naliczał zaliczki prawidłowo, a następnie powstałą znaczną nadwyżkę, zwracał mieszkańcom. Biorąc pod uwagę przepisy prawa energetycznego, musimy skorygować faktury i przypisać prawidłową taryfę dla całego okresu błędnego rozliczania. Natychmiast po wykryciu błędu rozpoczęliśmy rozmowy z naszym Klientem, aby rozwiązać problem możliwie szybko i bez zbyt dużego obciążenia dla mieszkańców. Ze swojej strony zaproponowaliśmy rozłożenie powstałej różnicy w cenach na raty na okres 3 lat. Zaznaczam, że jest to dużo dłuższy okres, niż czas, przez jaki mieszkańcy otrzymywali zwroty. - informuje Magdalena Dąbrowska z GPEC.
GPEC deklaruje również, że przekaże 50% wartości zwrotów na rzecz tego budynku na prace remontowe lub inne.
Jak wynika z maila, który otrzymaliśmy w redakcji, chodzi o 40 tysięcy złotych. W budynku mieszka 18 rodzin. Sprawę wyjaśniamy w GPEC, który jest dostawcą ciepła na terenie Tczewa. Okazuje się, że mieszkańcy budynku błędnie przypisani zostali w umowie sprzedaży ciepła do źródła na Rokitkach, a otrzymywali ciepło z kotłowni na Czyżykowie i powinni mieć grupę taryfową odpowiednią dla tego źródła.
- Po wykryciu tej nieprawidłowości natychmiast podjęliśmy kroki w celu wyjaśnienia sytuacji. GPEC TCZEW wystawiał faktury niezgodne z przypisaną taryfą. Nasz Klient natomiast naliczał zaliczki prawidłowo, a następnie powstałą znaczną nadwyżkę, zwracał mieszkańcom. Biorąc pod uwagę przepisy prawa energetycznego, musimy skorygować faktury i przypisać prawidłową taryfę dla całego okresu błędnego rozliczania. Natychmiast po wykryciu błędu rozpoczęliśmy rozmowy z naszym Klientem, aby rozwiązać problem możliwie szybko i bez zbyt dużego obciążenia dla mieszkańców. Ze swojej strony zaproponowaliśmy rozłożenie powstałej różnicy w cenach na raty na okres 3 lat. Zaznaczam, że jest to dużo dłuższy okres, niż czas, przez jaki mieszkańcy otrzymywali zwroty. - informuje Magdalena Dąbrowska z GPEC.
GPEC deklaruje również, że przekaże 50% wartości zwrotów na rzecz tego budynku na prace remontowe lub inne.
Komentarze (24) dodaj komentarz
mieszkaniec_gość
24.10.2016, 12:05
Jak zwykle mieszkańcy nie zawinili a konsekwencje muszą ponieść.
Odpowiedzjaa_gość
24.10.2016, 13:27
skandal!
niech mieszkańcy idą z tym do sądu! wina leży po stronie GPECu!
Cytujwściekły_gość
24.10.2016, 22:18
do dymisji, dość !!!
Wina leży po stronie władz, prezydenta i całej rady miasta. Radni którzy pobierają dietę w wysokości 1200 zł za parę godzin obżerania się dodatkowo paluszkami i ciasteczkami za nasze pieniądze nic w tej kwestii nie zrobili od wielu lat. Wszystko zaczęło się od momentu oddania ZEC-u w niemieckie ręce, za co osoby odpowiedzialne powinny zostać rozliczone. Mieszkańcy Czyżykowa płacą kilka razy więcej za ogrzewanie niż mieszkańcy pozostałych osiedli. Mieszkańcy Czyżykowa nie powinni wybierać do władz miasta Pobłockiego i jego ludzi z PnP czyli Porozumienia na Plus. To farbowane lisy z dawnej PZPR,SLD, UNII WOLNOŚCI, KONGRESU LIBERALNO DEMOKRATYCZNEGO I PLATFORMY OBYWATELSKIEJ. Nie dajcie się zwieść ich obietnicom. W najbliższym czasie zapłacicie więcej za wodę, ponieważ pan prezes i zarząd ZWiK oczekują większych premii, nagród i 13-ki, "no i oczywiście słuchając wróbli ćwierkających w parku" trzeba odłożyć kilkadziesiąt tysięcy na kampanię za 2 lata (domyślcie się sami dla kogo ?). Niemcy z ZEC-u też liczą przyszłe dywidendy, dlatego nie myślą tak jak i Pobłocki z radą miasta o przyłączeniu Czyżykowa. Nie wspomnę o ZUOS-ie, jak zapewne sami zauważyliście już straszą nas podwyżkami za złą segregację śmieci. W ZUOS-ie prezesem również został znajomy królik Pobłockiego. Tam też powinniśmy sprawdzić w jaki sposób rozliczane sa pieniądze na cele reprezentacyjne, promocję,marketing, PR i wyjazdy słuzbowe. Przypuszczam,ża tam też znajduje się skarbonka z napisem "wybory samorządowe 2018" Mieszkańcy Czyżykowa jak długo będziecie stać z boku i jak długo będziecie przyglądać się brakowi kompetencji w urzędzie. Kiedy weźmiecie sprawy w swoje ręce. Najbardziej prostym rozwiązaniem jest długopis, kartka papieru i krzyżyk w odpowiednim miejscu postawiony jesienią 2018 roku. Nie zapominajcie również o tym, że macie obywatelskie prawo do referendum odwołującego prezydenta i radę miasta przed wyborami, chociażby za to, że nic nie robią w kwestii grzebania zmarłych mieszkańców Tczewa na wysypisku śmieci !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cytuj_gość
25.10.2016, 10:28
do wściekły
Na Czyżykowie mamy gazową kotłownie, która jest droższa niż kotłowania miałowa na Rokitkach. Przyłączenie Czyżykowa to kotłowni na Rokitkach to inwestycja na kilkadziesiąt mln zł. Znajdź idiotę, który zainwestuje w taki pomysł przy założeniu, że cały świat wycofuje się z węgla w ramach redukcji emisji CO2. PS. Stare Miasto też w większej części jest ogrzewane gazem i rachunki są takie same jak na Czyżykowie. Druga sprawa to podwyżki cen wody. Jakbyś geniuszu poczytał co się dzieje w polityce to byś wiedział, że podwyżki nie zależą od wydzimisię prezesa ZWIK tylko będą pokłosiem zmiany ustawy - Prawo wodne zafundowanej nam przez PiS (w skład którego wchodzą zasłużeni komuniści z b. PZPR jak Pan Piotrowicz, Jasiński, Łopiński, Kostrzewski i inni mniej zasłużeni). Nasz "Polski" rząd zmienił tam sposób pobierania opłat, co wymusi zmianę taryfy. Następnym razem zaparz sobie meliskę i poszukaj na spokojnie w internetach to i owo.
CytujTczewiak_gość
24.10.2016, 12:48
Jeśli dostawca ogrzewania chciał wyjść z twarzą to korekta faktury powinna polegać na jej umorzeniu, a następnie na właściwym naliczaniu kolejnych faktur. Pokrzywdzonym jak zawsze jest ten najmniejszy, który nie ma siły się obronić.
OdpowiedzJurgen
24.10.2016, 12:53
Absurd...
Na pewno byli przekonani że zaoszczędzili,teraz za błąd jakiegoś niekompetentnego biuralisty mają zwrócić pieniążki ?Za błędy należy płacić,winnemu rozłóżcie kwotę na raty ,czyli sobie - GEPEC !A wewnętrznie znajdzcie winnego zaistniałej sytuacji .
Odpowiedzuboottcz
24.10.2016, 12:59
Bareja - komputer...
błąd popełnił jakiś urzędnik, więc niech on ponosi konsekwencje swojego błędu i to niech jemu GEPEC rozłoży powstałą zaległość na raty...
OdpowiedzMarco_gość
24.10.2016, 13:02
Xyz
Nic nowego,w koncu zyjemy w polsce i za bledy tych co siedza na gorze i maja wyszstko gdzies,to placa zwykli podatnicy,normalni ludzie,ktorzy nic nie zawinili. Taka jest rzeczywistosc,szara jak dzisiejsza pogoda i niesprawiedliwa.
Odpowiedzkarolek_gość
24.10.2016, 13:04
???????
A znacie jakąś sprawę, ze za błąd zapłacił winny urzędnik?Takiej jeszcze w Polsce nie było.
OdpowiedzZXY_gość
24.10.2016, 14:27
Ale przecież tu żaden urzędnik nie zawinił tylko pracownik firmy.
CytujZXY_gość
24.10.2016, 14:22
Odwróćmy sytuację. Jesteś w sklepie zamiast 100zł dasz 200zł ekspedientka nie zwróci uwagi Ty również. Jak się zorientujesz to idziesz do tego sklepu z żądaniem oddania nadpłaconych pieniędzy. Tak samo robi firma GPEC. Z tego co piszecie w komentarzach to w tej odwróconej sytuacji wy nie poszlibyście po zwrot waszej kasy tylko dokonalibyście samobiczowania??? Rozumiem że biurwa powinna ponieść konsekwencje błędu ale pieniążki powinni oddać ci którzy je wzięli. Nie zmienia to faktu że firma powinna te zwrócone pieniądze zainwestować w remont budynku albo najbliższej okolicy żeby wyjść z twarzą z całej sytuacji.
OdpowiedzPiotr_gość
25.10.2016, 08:55
porównanie z d.py
Rozumiem, że przez dwa lata dajesz w sklepie 2 stówy zamiast jednej i po dwóch latach, jak już uzbiera się niezła sumka, lecisz z pretensjami do sklepu ? Akceptowałbym konieczność zwrotu kasy, gdyby chodziło o jednorazowy błąd, ale po dwóch latach tego typy należności powinien pokryć winny zaistniałej sytuacji. Dodatkowo nie rozumiem pewnego absurdu. Nowowiejska 20 to Czyżykowo - wynika z tego, że koszt dostarczenia ciepła z kotłowni na Czyżykowie ( jakieś 500-600 metrów ) jest wyższy, niż z kotłowni na Rokitkach ( jakieś 3,5 - 4 km w linii prostej ).
Cytuj_gość
25.10.2016, 14:26
do Piotra - To nie chodzi o koszt dostarczenia ciepła, tylko o koszt jego wytworzenia. Sprawdź sobie czym palą w kotłowni na Rokitkach, a czym w kotłowni na Czyżykowie. Czyżykowo nie jest podpięte pod węzeł ciepłowniczy Rokitki. Pomijając zwykłe koszty budowy podpięcia Czyżykowa do Rokitek (i tak horrendalne), w linii prostej taka instalacja przechodziłaby przez osiedla Szklane Domy i Górki i wymagałaby wywłaszczenia części właścicieli lub ustanowienia służebności przesyłu na każdej posesji. Wiesz jakie to są koszty??? Zaj...ste!!!
Cytujaqw_gość
24.10.2016, 14:46
A to niby dlaczego oni mają zwracać? Niech zwróci ten kto nie dołożył należytej starannosci w wykonywaniu swoich obowiązków służbowych i źle przypisał blok. To ten urzędnik naraził ciepłownie na straty. To on powinien beknąć
Odpowiedzgość_gość
24.10.2016, 17:43
bzdury
jakie straty.Energia została rozliczona.Takie tez dane były wprowadzone do bilansu tej spólki i zapewne to miało wpływ na podatek dochodowy i pewno było poddane badaniu przez biegłego .Wiec skoro teraz ma roszczenie w tył czy ma tez dowód na to,że ten dowód na w księgach finansowych w postaci winien?A może wówczas sie nie opłacało miec dochod a stratę .W koncu na tej podstwie liczy sie potem kwote za ciepło którą sie pobiera od mieszkanców oraz wysokość podatku do państwa.Smierdzi i to mocno.Cuchnie przekretem jak nic.
Odpowiedzmieszkaniec_gość
24.10.2016, 17:48
zwrot
Od 10 lat mieszkam na czerwonego kapturka od 10 lat zawsze jest dopłata nigdy-nigdy-NIGDY nie było zwrotu w mieszkaniu wcale nie jest ciepło a MIŁOŚCIWIE nam PANUJĄCY P. PIOTR TRZ..........KI co roku wybiera się do nas z kamerą termowizyjną i mówi że faktycznie mieszkanie jest żle docieplone i trzeba coś z tym zrobić i na tym koniec. to morze teraz Pan T...... zwróci mi za wieczne dopłaty??????
Odpowiedzmieszkaniec_gość
24.10.2016, 20:42
P. Trz... itd
Mozna zrobic referendum i zmienic zarzad wsp. i P. Trz.... Po co trzymac kogos kto nie reprezentuje panstwa interesow. Na 100% znajda sie chetni do przejecia wspólnoty. Proponuje tak uczynic. Ja takze mieszkam na podobnym osiedlu i jak nam zarzad wspolnoty nie reagowal na sygnaly mieszkancow to wooonnnn. A tak kase placicie darmozjadom i tyle!
Cytujoberwator_gość
25.10.2016, 14:35
zle zarzadzanie
Wymienić zarząd i zmienić zarządcę wspólnoty! Nic nie robią!
Cytujgość_gość
24.10.2016, 19:25
gość
Kowal zawinił cygana powiesili amen
OdpowiedzGość_gość
24.10.2016, 20:51
Jeżeli dobrze liczę, to jest ok.2200zł na rodzinę, czyli 1100 zwrotu rocznego...Nikty nie protestował, ani się nie zdziwił, jak dostał zwrot takiej kwoty... Swoją drogą swoje zawsze wiedzą, jak odzyskać, ciekawe, jakie rozwiązanie by znaleźki, gdyby sytuacja była?
Odpowiedztczewiak z Suchostrzyg_gość
25.10.2016, 13:43
zwrot
Co w tym dziwnego, ze ktos dostaje zwrot 1100 zl ??? Ja dostaje corocznie zwrot miedzy 850 zl a 1050 zl, wiec dlaczego ktos mialby sie dziwic, ze dostal 1100 ? Nie rozumiem. I wyjasniam, uprzedzajac glupie komentarze, nie stroimy sie w domu w swetry, czapki i grube skarpety, tylko zwyczajnie regulujemy grzanie w zaleznosci od potrzeby i temperatury. Poniewaz pracujemy, nie grzejemy caly dzien wszedzie na ful i tyle.
CytujMaxx
25.10.2016, 05:02
ZOSTALI błędnie przypisani ? Sami ?
Jak jest umowa to są strony tej umowy - znane z nazwy. W cywilizowanym świecie jest coś takiego jak regres wobec tego który zawinił, więc prezes firmy ukrywanej pod nazwą "Klient" dostaje po premii i mamy brakujące 40 tys. zł !
OdpowiedzAnioł_gość
25.10.2016, 09:01
Niemożliwe
Przez powiedzmy dwa lata byli błędnie rozliczani i nikt wcześniej tego nie zauważył. Dziwna sprawa
Odpowiedzmieszkaniec_gość
26.10.2016, 17:02
to nie pierwszy raz , -ZEC GPEC robi takie pomyłki
nic dziwnego IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII
Odpowiedz