Ponad stu żołnierzy wojsk inżynieryjnych oraz lotnictwa Wojsk Lądowych wzięło udział w manewrach, które odbyły się w ubiegłym tygodniu w Lisewie. Wojskowi uczyli się, jak postępować w wypadku zagrożenia powodzią oraz jak szybko i sprawnie usuwać lodowe zatory na rzece.
Wojskowe samochody jeżdżące po nadwiślańskiej łące oraz krążące nad rzeką helikoptery - taki widok obserwowali tczewianie spacerujący w okolicach bulwaru. Wszystko z powodu ćwiczeń lotników oraz żołnierzy wojsk inżynieryjnych, którzy doskonalili umiejętność radzenia sobie z lodowymi zatorami na rzece. W ostatni czwartek zmaganiom mundurowych mogli przyjrzeć się samorządowcy i media.
- Podczas manewrów żołnierze zapoznali się z procedurami rozpoznania zagrożenia zatorami lodowymi, sporządzania ładunków wybuchowych, zapalników oraz przygotowania gotowego ładunku i wykładania go na lodzie - wyjaśniał zgromadzonym ppłk Zdzisław Świniarski, dowódca 16. Tczewskiego Batalionu Saperów - Ze względów bezpieczeństwa ładunek wybuchowy uzbrajany jest dopiero nad samym lodem, nigdy wcześniej. Przykładowo, kostka trotylu o wadze 200 gr potrafi skruszyć lód na odległość 6 metrów. Podczas akcji w śmigłowcu znajduje się trzyosobowa załoga - pilot, technik i żołnierz wojsk inżynieryjnych. Taka akcja, to spory wysiłek dla danego żołnierza - proszę sobie wyobrazić stres, zimno, asekurację przy użyciu pasa i do tego trzeba jeszcze odpalić dwa lonty.
W ćwiczeniach w Lisewie Malborskim brali udział lotnicy, z których śmigłowców "stawiano" ładunki sporządzone przez doskonalących swoje umiejętność saperów. Niestety, podczas przedostatniego dnia manewrów, kiedy na poligon zaproszono gości, ze względu na gęsto padający śnieg, śmigłowce z 49. Pułku Śmigłowców Bojowych w Pruszczu Gdańskim nie brały udziału w akcji. Poczynaniom żołnierzy, którzy wykładali ładunki z wojskowych starów, przyglądali się m. in. prezydent Tczewa Zenon Odya, starosta tczewski Witold Sosnowski oraz wójt gminy Lichnowy Waldemar Lamkowski.
- Mogę wszystkich zapewnić, że tczewscy saperzy są doskonale przygotowani do swoich zadań - powiedział nam po ćwiczeniach, dowódca 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, gen. dyw. Bogusław Samol.
Podobne ćwiczenia odbywają się w Lisewie od kilku lat. Ze względów ekologicznych ładunki są stawiane na lądzie. W tegorocznych manewrach brało udział 113 żołnierzy, w tym 21 pilotów lotnictwa Wojsk Lądowych. Manewry zakończyły się specjalnym egzaminem składającym się części praktycznej i teoretycznej.
Wojskowe samochody jeżdżące po nadwiślańskiej łące oraz krążące nad rzeką helikoptery - taki widok obserwowali tczewianie spacerujący w okolicach bulwaru. Wszystko z powodu ćwiczeń lotników oraz żołnierzy wojsk inżynieryjnych, którzy doskonalili umiejętność radzenia sobie z lodowymi zatorami na rzece. W ostatni czwartek zmaganiom mundurowych mogli przyjrzeć się samorządowcy i media.
- Podczas manewrów żołnierze zapoznali się z procedurami rozpoznania zagrożenia zatorami lodowymi, sporządzania ładunków wybuchowych, zapalników oraz przygotowania gotowego ładunku i wykładania go na lodzie - wyjaśniał zgromadzonym ppłk Zdzisław Świniarski, dowódca 16. Tczewskiego Batalionu Saperów - Ze względów bezpieczeństwa ładunek wybuchowy uzbrajany jest dopiero nad samym lodem, nigdy wcześniej. Przykładowo, kostka trotylu o wadze 200 gr potrafi skruszyć lód na odległość 6 metrów. Podczas akcji w śmigłowcu znajduje się trzyosobowa załoga - pilot, technik i żołnierz wojsk inżynieryjnych. Taka akcja, to spory wysiłek dla danego żołnierza - proszę sobie wyobrazić stres, zimno, asekurację przy użyciu pasa i do tego trzeba jeszcze odpalić dwa lonty.
W ćwiczeniach w Lisewie Malborskim brali udział lotnicy, z których śmigłowców "stawiano" ładunki sporządzone przez doskonalących swoje umiejętność saperów. Niestety, podczas przedostatniego dnia manewrów, kiedy na poligon zaproszono gości, ze względu na gęsto padający śnieg, śmigłowce z 49. Pułku Śmigłowców Bojowych w Pruszczu Gdańskim nie brały udziału w akcji. Poczynaniom żołnierzy, którzy wykładali ładunki z wojskowych starów, przyglądali się m. in. prezydent Tczewa Zenon Odya, starosta tczewski Witold Sosnowski oraz wójt gminy Lichnowy Waldemar Lamkowski.
- Mogę wszystkich zapewnić, że tczewscy saperzy są doskonale przygotowani do swoich zadań - powiedział nam po ćwiczeniach, dowódca 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, gen. dyw. Bogusław Samol.
Podobne ćwiczenia odbywają się w Lisewie od kilku lat. Ze względów ekologicznych ładunki są stawiane na lądzie. W tegorocznych manewrach brało udział 113 żołnierzy, w tym 21 pilotów lotnictwa Wojsk Lądowych. Manewry zakończyły się specjalnym egzaminem składającym się części praktycznej i teoretycznej.
Komentarze (5) dodaj komentarz
ja_gość
03.02.2010, 00:14
lepiej te manewry przeprowadzili by na mieście i usunęli zalegający śnieg na parkingach bo spółdzielnia mieszkaniowa nic z tym nie robi
Odpowiedzznawca...saper_gość
03.02.2010, 00:18
toć Zdzichu sie na niczym nie zna..:> myśli że zjadł wszystkie rozumy, wywiadów jakich udziela i medialną kariere chce zrobić, ale całą robote wykonuje cała reszta chłopaków...a patrzeć to by wszyscy najlepiej chcieli a potem komrntowac wytykac błedy....ale oklaski kto zebrał..?? odpowiedz jest jasna...
OdpowiedzPogodneMyśliJohnnegoBravo
03.02.2010, 07:29
"...Taka akcja, to spory wysiłek dla danego
żołnierza - proszę sobie wyobrazić stres, zimno, asekurację przy użyciu pasa i do tego trzeba jeszcze odpalić dwa lonty..." ale przestańcie wy sie użalać nad nimi. W końcu mamy WP zawodowe a nie zbieranine tępaków z poboru. Ja myślałem że idą tam twardzi ludzie, wojownicy a nie miękkie fajki. "...Mogę wszystkich zapewnić, że tczewscy saperzy są doskonale przygotowani do swoich zadań..." i na co nam to jak niedługo was przeniosą i zaorają :-( Aaa na przyszłość dajcie informację wcześniej, lub ćwiczcie w weekend co by można było sobie popatrzeć ;-) Czuwaj!
Odpowiedzdon pedro_gość
03.02.2010, 09:09
johny bravo
tepak to ty jestes,sam w wojsku nie byles,to po co zabierasz glos? zal mi ciebie mieczaku,pepowine od mamusi trzeba przeciac,a jak bys nie wiedzial,to w wojsku jest wiecej nauki,niz ty w calym swoim zyciu doswiadczyles. DO BUDY!!!!!!!!
Odpowiedzlooksfer_gość
03.02.2010, 19:43
To Twoje ostatnie stwierdzenie potwierdza to, że jesteś właśnie takim tępakiem o którym wspomniał Johny Brawo.
Cytuj