Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta TczewaWrześniowe obrady Rady Gminy Tczew (fot. tcz.pl)
Kolejna odsłona sporu między przewodniczącym Rady Gminy Tczew Krzysztofem Augustyniakiem a dyrektorami gminnych placówek oświatowych. Podczas wrześniowych obrad odczytano list w ostrym tonie, w którym dyrektorzy szkół domagają się od radnych podjęcia zdecydowanych działań, bo czują się nękani przez przewodniczącego Augustyniaka. Tymczasem w kuluarach coraz głośniej mówi się, że coraz bardziej realna będzie próba odwołania szefa gminnego gremium.
O sporze pomiędzy dyrektorami szkół a szefem Rady Gminy Tczew informowaliśmy już tutaj - Awantura w gminie Tczew. Padły zarzuty o nękanie . Temat powrócił podczas wrześniowej sesji Rady Gminy, kiedy ze specjalnym wystąpieniem pojawił się Wojciech Czerwiński, dyrektor Zespołu Kształcenia i Wychowania w Swarożynie. Czerwiński odczytał list, pod którym podpisało się 6 dyrektorów gminnych jednostek oświatowych - z Miłobądza, Lubiszewa, Turza, Swarożyna, Dąbrówki i Gniszewa. W petycji skierowanej do radnych dyrektorzy proszą radę o zajęcie stanowiska i ewentualnego wszczęcia postępowań w sprawie. Jak podkreślali dyrektorzy, brak zdecydowanego stanowiska rady spowoduje skierowanie skargi w trybie art. 229 KPA i dochodzenie przed organami uprawnionymi ewentualnych roszczeń.
- Pan Krzysztof Augustyniak przedstawiając się jako przewodniczący Rady Gminy, przesyła do jednostek kilkadziesiąt pism dotyczących tego samego zapytania - przestawienia kserokopii dokumentów, rozliczeń, list obecności wyjazdów służbowych. Istotą sprawy jest fakt, że 10. czerwca otrzymał już szczegółową odpowiedź. Jednak ta nie wystarczyła wnioskodawcy i dochodzi tego samego zagadnienia od jednostek organizacyjnych, wysyłając kilkanaście pism. Podkreślamy, że żądane informacje są informacjami przetworzonymi i zgodnie z zapisami ustawy o dostępie do informacji publicznej, należy wykazać interes publiczny żądanej informacji. Pomimo wyznaczonego terminu, interes publiczny nie został przez wnioskodawcę przedstawiony. Przedstawienie przez jednostkę informacji przetworzonej wymaga wiele nakładów pracy, należy sięgać do różnych dokumentów, rozbić zestawienia, bo żądana informacja dotyczy okresu od 2010 do 2015 roku. Dezorganizuje to całkowicie pracę jednostki, powoduje, że pracownicy są zmuszeni pracować po godzinach, za co gmina musi płacić. - mówił dyrektor Czerwiński - Istotą sprawy jest fakt, że już dwa przypadki zostały skierowane do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku ze skargi pana Augustyniaka, co spowoduje wzrost kosztów ze strony gminy. Takie poczynania ze strony pana przewodniczącego należy uznać za nękanie oraz narażenie na dodatkowe koszta. Można domniemywać, że pan Augustyniak usilnie poszukuje przestępstwa, nawet tam, gdzie go nie ma.
Wojciech Czerwiński dodał, że odrębną bulwersującą sprawą jest dla niego fakt, że niektórzy radni kierują wnioski na dyrektorów placówek oświatowych do organów ścigania:
- Prokuratura w żadnej ze spraw nie wniosła aktu oskarżenia - sprawy umorzono. Poczynania radnych kierujących bezpodstawne oskarżenia narażają nas na utratę dobrej opinii, na którą pracowaliśmy latami. Dlatego sporządziliśmy tę petycję, by zakończyło się szkodzenie naszym jednostkom. Czas też naprawić te szkody. Oczekujemy od rady stosownych poczynań. - mówił Wojciech Czerwiński.
Krzysztof Augustyniak nie odniósł się do wystąpienia Czerwińskiego - kilka dni wcześniej mówił natomiast, że całej sprawy nie byłoby, gdyby żądane przez niego informacje, były zamieszczone w Biuletynie Informacji Publicznej.
Prawdodpodbnie całość znajdzie kontynuację. Na razie w kuluarach coraz głośniej mówi się, że dojdzie do próby odwołania Krzysztofa Augustyniaka z funkcji przewodniczącego. Byłaby to już druga zmiana w trwającej zaledwie rok kadencji rady - wcześniej rada odwołała Krystiana Taflińskiego.
O sporze pomiędzy dyrektorami szkół a szefem Rady Gminy Tczew informowaliśmy już tutaj - Awantura w gminie Tczew. Padły zarzuty o nękanie . Temat powrócił podczas wrześniowej sesji Rady Gminy, kiedy ze specjalnym wystąpieniem pojawił się Wojciech Czerwiński, dyrektor Zespołu Kształcenia i Wychowania w Swarożynie. Czerwiński odczytał list, pod którym podpisało się 6 dyrektorów gminnych jednostek oświatowych - z Miłobądza, Lubiszewa, Turza, Swarożyna, Dąbrówki i Gniszewa. W petycji skierowanej do radnych dyrektorzy proszą radę o zajęcie stanowiska i ewentualnego wszczęcia postępowań w sprawie. Jak podkreślali dyrektorzy, brak zdecydowanego stanowiska rady spowoduje skierowanie skargi w trybie art. 229 KPA i dochodzenie przed organami uprawnionymi ewentualnych roszczeń.
- Pan Krzysztof Augustyniak przedstawiając się jako przewodniczący Rady Gminy, przesyła do jednostek kilkadziesiąt pism dotyczących tego samego zapytania - przestawienia kserokopii dokumentów, rozliczeń, list obecności wyjazdów służbowych. Istotą sprawy jest fakt, że 10. czerwca otrzymał już szczegółową odpowiedź. Jednak ta nie wystarczyła wnioskodawcy i dochodzi tego samego zagadnienia od jednostek organizacyjnych, wysyłając kilkanaście pism. Podkreślamy, że żądane informacje są informacjami przetworzonymi i zgodnie z zapisami ustawy o dostępie do informacji publicznej, należy wykazać interes publiczny żądanej informacji. Pomimo wyznaczonego terminu, interes publiczny nie został przez wnioskodawcę przedstawiony. Przedstawienie przez jednostkę informacji przetworzonej wymaga wiele nakładów pracy, należy sięgać do różnych dokumentów, rozbić zestawienia, bo żądana informacja dotyczy okresu od 2010 do 2015 roku. Dezorganizuje to całkowicie pracę jednostki, powoduje, że pracownicy są zmuszeni pracować po godzinach, za co gmina musi płacić. - mówił dyrektor Czerwiński - Istotą sprawy jest fakt, że już dwa przypadki zostały skierowane do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku ze skargi pana Augustyniaka, co spowoduje wzrost kosztów ze strony gminy. Takie poczynania ze strony pana przewodniczącego należy uznać za nękanie oraz narażenie na dodatkowe koszta. Można domniemywać, że pan Augustyniak usilnie poszukuje przestępstwa, nawet tam, gdzie go nie ma.
Wojciech Czerwiński dodał, że odrębną bulwersującą sprawą jest dla niego fakt, że niektórzy radni kierują wnioski na dyrektorów placówek oświatowych do organów ścigania:
- Prokuratura w żadnej ze spraw nie wniosła aktu oskarżenia - sprawy umorzono. Poczynania radnych kierujących bezpodstawne oskarżenia narażają nas na utratę dobrej opinii, na którą pracowaliśmy latami. Dlatego sporządziliśmy tę petycję, by zakończyło się szkodzenie naszym jednostkom. Czas też naprawić te szkody. Oczekujemy od rady stosownych poczynań. - mówił Wojciech Czerwiński.
Krzysztof Augustyniak nie odniósł się do wystąpienia Czerwińskiego - kilka dni wcześniej mówił natomiast, że całej sprawy nie byłoby, gdyby żądane przez niego informacje, były zamieszczone w Biuletynie Informacji Publicznej.
Prawdodpodbnie całość znajdzie kontynuację. Na razie w kuluarach coraz głośniej mówi się, że dojdzie do próby odwołania Krzysztofa Augustyniaka z funkcji przewodniczącego. Byłaby to już druga zmiana w trwającej zaledwie rok kadencji rady - wcześniej rada odwołała Krystiana Taflińskiego.
Wykop
Komentarze (33) dodaj komentarz
30.09.2015, 09:59
Odwolac !!!!!!!Z grzecznosci powiem-pana przewodniczacego.
Odpowiedz_gość
30.09.2015, 10:03
Taki przewodniczący to wstyd dla całej gminy!
Odwołać Augustyniaka i koniec!
OdpowiedzObserwator_gość
30.09.2015, 10:19
No Czerwiński przechodzi samego siebie
Brak słów, ale tak to jest jak jest się nauczycielem WF i oprócz kopania piłki nic innego się nie potrafi. Dyrektorzy szkół są osobami publicznymi. Nękać to można osobę prywatną, ale nie dyrektora jednostki organizacyjnej zapytaniami o finanse w szkołach. Żeby złożyć wniosek o informację publiczną, a finanse szkolne taką informacją są, nie trzeba być radnym ani przewodniczącym rady, taki wniosek może złożyć osoba prywatna. Podtekst tego jest zupełnie inny. Próbuje się zrobić z Augustyniaka oszołoma, który czepia się wszystkiego i nic dobrego z tego nie wynika( i już prawie się udało - 2 radnych przeszło na stronę wójta), a tak naprawdę chodzi o to żeby nikt z rady nie zadawał trudnych pytań o finanse bo łatwiej jest zarządzać jak nikt o nic nie pyta. Wtedy kasa się zgadza. A teraz sedno sprawy. Skoro pytający nie uzyskuje pełnej informacji od Dyrektorów na temat finansów, to nie ma innej drogi jak skierowanie sprawy do prokuratury aby ta ustaliła stan faktyczny. A jeżeli nie uzyskuje się żadnej informacji od dyrektorów szkół to sprawę kieruje się do SKO lub WSA . To jest obowiązek dyrektorów, aby udzielać informacji na zapytania o informację publiczną, i nie ważne ile takich zapytań będzie. Jeżeli jest ich dużo to trzeba tak zorganizować pracę szkoły aby odpowiedź była dostarczona pełna i we właściwym czasie.
OdpowiedzAbc_gość
30.09.2015, 11:23
Kolejny
Chyba szykuje się zmasowany atak komentarzy ze strony kolegów augustyniaka. Gmina finansuje szkołę, więc wie za co płaci zgodnie z budżetem, więc wyciąganie kasy to absurd. Nie wydaje Ci się dziwne, że wszystkie sprawy zgłoszone przez "przewodniczącego" są uważane, bo są nie zasadne, a przestępstwa nie było. Jak ktoś pajacuje, to niech się nie dziwi, że biorą go za pajaca.
Cytujmax_gość
30.09.2015, 20:58
nauczyciel w.f
Dyrektor Gimnazjum Publicznego w Dąbrówce też jest nauczycielem w-f, a proszę sprawdzić wyniki absolwentów tej placówki. A jeżeli Wielce Szanowny A. jest tylko tym policjantem co umiał pisać, to niech poszuka partnera co czytał
Cytujgość..._gość
02.10.2015, 20:48
O co Ci chodzi ?
Tak to już jest,że jeden jest nauczycielem W-fu i kopie piłkę dobrze,a drugi jest samozwańczym biznesmenem i ślizga się na innych,a jak nie wychodzi to posługuje się innymi,by w podstępny sposób ich sobie ustawiać.Nękać można każdego,a właściwie nie można nikogo.Nie jest winą sześciu dyrektorów,że jeden radny nie potrafi zrozumieć ich odpowiedzi i przyjąć do wiadomości stanu rzeczy.I nie sugeruj społeczeństwu,że wszyscy na stanowiskach dyrektorskich są przestępcami i mają coś do ukrycia.
Cytujmieszkanka gminy_gość
30.09.2015, 10:29
od sprzątaczki do nauczyciela
Może nareszcie dyrektorzy przestaną wydawać szkolne pieniądze na własne cele (nowy samochód,wycieczka zagraniczna, dom i jego wyposażenie) i zaczną zatrudniać nauczycieli z kwalifikacjami. Jak tak dalej pójdzie to nasze dzieci będą uczyły sprzątaczki bo skończyły kurs. Tak jak jest to w przypadku jednej szkoły gdzie pani z biblioteki nagle uczy zerówkę. Wcale się nie dziwię, że rodzice posyłają dzieci do szkół w mieście.
OdpowiedzAbc_gość
30.09.2015, 11:18
Obudz się
To kto może zostać nauczycielem określa karta nauczyciela, więc osoba która uczy Twoje dzieci musi posiadać odpowiednie kwalifikacje, więc przestań bredzic.
CytujLucek_gość
30.09.2015, 12:16
Dyrektorzy niech się zajmą szkołami.
Pomimo tak dobrego zaplecza to szkoła w Swarożynie nie błyszczy wynikami nauczania na tle pozostałych szkół gminnych, nie wspominając innych szkół powiatowych. Czy Dyrektor nie ma nic innego do roboty tylko uprawiać politykę w gminie. Chyba nie do tego został powołany. Czy istnieje w szkole w Swarożynie lub w innych szkołach w gminie jakikolwiek system wartościowania nauczycieli? Może system oceny wyników nauczania? Chyba nie. Przyjmowani do pracy są nauczyciele ( zgodnie z kartą nauczyciela), ale czy dyrekcja weryfikuje ich umiejętności? Czy dyrektor zamiast wykonywać swoją pracę woli wystąpienia na forum rady gminy Tczew. Może czas przestać administrować szkołą( nie tylko w Swarożynie) i czas zabrać się do roboty.
Cytuj_gość
30.09.2015, 13:49
Raczej wątpię, że wybory nauczycieli przez dyrektorów są w jakikolwiek sposób sprawdzane. Jak wytłumaczyć fakt, że nauczyciel muzyki uczy dzieci przyrody, a wychowawca klas 1-3 uczy w starszych klasach historii. Czy szkołę naprawdę nie stać na to, żeby zatrudnić nauczycieli, którzy znają się na swoim fachu?! Widać że lepiej posłać "starą kadrę" na zrobienie innej specjalizacji. Co w "rodzinie" to nie zginie.
CytujAbc_gość
30.09.2015, 15:13
Państwo Prawa
Wszystko dzieje się zgodnie z prawem, ponieważ po reformie szkolnej, nauczyciele mieli po mniej godzin tygodniowo, więc w celu wyrównania odbyli dodatkowe kursy, studia, dzięki którym mogą nauczać różnych przedmiotów - takie jest prawo i podobnie wygląda to na terenie całej Polski. I oczywiście utrudnia sprawdzenie umiejętności nauczania, ale prawo to sztywne kodeksy, a budżetówka ma to do siebie, że wystarczą kwalifikacje, a nie realne umiejętności, więc dyrektor wybiera osobę, która najlepiej spełnia kryteria. Natomiast co do uprawiana poliyki przez dyrektora - szanowni państwo, dyrektor podlega gminie i jest od niej zależny, nie uprawia polityki, a przekazuje wnioski nt. szkolictwa, w tym pracy szkół, a skoro tą pracę utrudnia przewodniczący, to tym bardziej należy to zgłosić. Absurd goni absurd, a gmina za sprawą pana A. ponownie zostaje sparalizowana i traci kasę oraz poważanie.
CytujLucek_gość
30.09.2015, 15:57
I co? To co napisałeś usprawiedliwia wszystko?
Odpowiedziałeś wybiórczo na moje pytania. Tak samo robią dyrektorzy szkół w gminie i dlatego dostają kolejne zapytania, które mają sprecyzować poprzednie odpowiedzi. Który to dyrektor odpisuje? Co z systemem oceniania i wyboru najlepszych nauczycieli? Taki system istnieje? Czy wg dyrektorów jest tak, że nie ważne kto uczy? Przecież nikt z rodziców nie zweryfikuje jakości nauczania, a tym bardziej wójt. Widać to po wynikach na tle innych szkół. Czy dyrektorzy mają plan naprawczy takiej sytuacji? Panie i Panowie dyrektorzy mniej politykowania, więcej pracy na rzecz uczniów.
CytujAbc_gość
30.09.2015, 22:40
Czytanie ze zrozumieniem
A czy pan A. dopytuje dyrektorów o sprawy jakosci nauczania, czy o sprawy wyjazdów służbowych zmostatnich 5ciu lat, które z resztą są rozliczane z urzędem gminy. Co do oceniania, to na podstawie wyników egzaminów oceniani są nauczyciele i szkoly oraz przyznawane są premie ministerialne. I oczywiście wszystko to działa zgodnie z przepisami, a w praktyce jakie jest każdy widzi - niedoskonałe.
CytujLucek_gość
01.10.2015, 10:22
No właśnie
Skoro szkoły wykonują plan ministerstwa to niech się dyrektorzy tym planem zajmą i przestaną politykować. Jeżeli chodzi o delegacje to dyrektorzy chyba nie mają nic do ukrycia? No chyba że wszyscy jeździli na szkolenia ( imprezy za pieniądze podatników) razem z urzędnikami z gminy? No chyba że wszyscy jechali w jedno miejsce i każdy z nich swoim samochodem, żeby pobrać kilometrówkę za samochód? No chyba że szkolenia to była fikcja, żeby brać dodatkowe pieniądze za kilometrówkę na samochód?
CytujAbc_gość
01.10.2015, 15:11
Ogarnij się
Człowieku, wyjaśnienia zostały złożone i to kilkukrotnie, prokuratura niczego ni3 znalazła, więc kogo i o co oskarżasz? W każdej firmie wyjeżdża się na delegacje, więc twoje argumentu są bez sesnu i nie rozumiesz podstaw działalności placówki oświatowej. Poczytaj ustawy, ze zrozumiem najlepiej, a potem zacznij się wypowiadać.
Cytuj_gość
01.10.2015, 19:28
pani z biblioteki
Wiem o jaką szkołę chodzi i o jakiej Pani mowa. Wcześniej była w przedszkolu. Kobieta powinna się leczyć! Wydziera się na te małe przestraszone dzieci jak wariatka. Moje dziecko pamięta ją z przedszkola i nie ma z nią miłych wspomnień.Pogratulować dyrektorowi takiej wspaniałej kadry. A pani z biblioteki powinna wrócić do książek jeżeli dzieci tak działają jej na nerwy.
CytujSzkolny_gość
30.09.2015, 15:41
i tak oplują wszystkich
Abc daj sobie spokój z tłumaczeniem jak funkcjonuje szkoła, komentarze piszą ludzie pokroju przewodniczącego i z jego grupy, mija się to z celem bo nie są w stanie tego zrozumieć a w szkołę to rzucali kamieniami, na sesji był pokaz czytania ( dukania ) przez jednego z nich, a i tak oplują Czerwińskiego i innych, którzy im nie pasują. Wszystkim miłego dnia : )
OdpowiedzAbc_gość
30.09.2015, 22:45
;)
Najśmieszniejsze jest to, że ja mam nieco ponad 20 lat i rozumiem jak to działa, a tutaj wszyscy uchodzą za specjalistów i nie rozumieją, że szkoła wykonuje plan Ministerstwa Edukacji na który dyrektorzy szkół nie maja większego wpływu. Również pozdrawiam;)
Cytujmieszkałem_gość
30.09.2015, 20:49
policjanty w gminie gorsze niż pis w rządzie
Odpowiedz_gość
01.10.2015, 00:49
do autora
W Gniszewie od dawna nie ma szkoły!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpowiedzmieszkaniec gminy_gość
01.10.2015, 01:20
augustyniak pokazał na sesji że czytać jeszcze nie potrafi, pisać podobno też? to co on umie? szkoda tylko, że przez takich ludzi tarci na wizerunku czała gmina
OdpowiedzKelner_gość
01.10.2015, 07:08
do roboty
Proponuję i radzie i dyrektorom zając się robotą Cała ta sytuacja pokazuje jak te kwestie są rozgrywane w cleu załatwienia swoich interesów i podniesienia ego - chory system i banda nierobów za publiczne pieniądze cyrk urządzają. Chyba wójt chce aby stołek przewodniczącego przypadł jego koledze Grygolcowi. Dyrektorom proponuję aby zajęli się porządkiem wokół szkół i stanem infrastruktury m.in. w dąbówce - porażka to jak wygląda zaplecze za szkołą, radzie podciągnięcie swoich kompetencji i wiedzy a całej reszczei spokój.
Odpowiedzgosc_gość
01.10.2015, 07:16
gdybyście mieli wysłuchiwać mądrali Augustyniaka nawet, gdybyście byli sprzątaczkami w szkole to każdy może swoje zdanie wyrazić ja współczuję pracy z nim mógł zostać w policji i śledzić przestępców a nie robi tylko zamieszanie.
Odpowiedz###_gość
01.10.2015, 08:36
Żeby kogoś kontrolować trzeba mieć pojęcie o kontrolowaniu, przewodniczący sam nie ma pojęcia, a instrukcje idące od Ł. przez telefon widocznie są mało precyzyjne. Natomiast do oceniania kogoś lub czegoś też trzeba mieć wiedzę z zakresu ocenianego tematu, w przypadku przewodniczącego wiedza jest zerowa. Moim zdaniem A. ośmiesza Radę i powinien być wymieniony dla dobra całej gminy.
OdpowiedzPitbullPel_gość
01.10.2015, 09:43
Do komentarza - Kelner'a
Po pierwsze czytając treść Twojego komentarza, widać, że z J. polskiego byłeś słaby i to bardzo - zapewne tak Cię szkoła w Dąbrówce wykształciła, co? Po drugie stan zewnętrznej infrastruktury jest efektem decyzji właśnie Rady, która nie pozwoliła m.in. na remont ogrodzeń. A po trzecie jeśli chodzi o stan infrastruktury i wyposażenia obiektu, to ciężko byłoby znaleźć w województwie drugą szkołę na takim poziomie jeśli chodzi o wyposażenie. Więc albo pisz jakie są fakty, a jeśli nie masz o nich pojęcia to wypowiedzi swoje przedstawiaj w miejscach typu Live Hyde Park gdzie może ktoś Cię trafi jakimś starym, śmierdzącym jajem odpowiadając na Twój bełkot.
Odpowiedz_gość
01.10.2015, 19:12
Spojrzmy prawdzie w oczy
pANIE AUGUSTYNIAK PAN TO KIEDYS NIEZLE MUSIAŁ BRAC :) Ze teraz tak działa TAKIE PANSKIE POCZYNANIA ODN SLEDZTWA " TRZEBA BYŁO ROBIĆ W KOMENDZIE ,TAM PRZECIEZ OKAZJI BYŁO SPORO a nic nie robiliście , tylko łapówki wpadały i okazyjnie klupowaliście grunty i pakowaliscie kase zeby ulokować .
Odpowiedz123_gość
01.10.2015, 21:08
To jest pomówienie i nadaje się prokuratora.
To jest pomówienie i nadaje się prokuratora. Ja bym tego tak nie zostawił.
CytujZapewne.._gość
01.10.2015, 22:52
Dlatego jest takim niedowiarkiem i mierzy wszystkich swoją miarą.Do tego dochodzi brak douczenia, dowartościowania - a co - "ja wam tu pokażę dyrektorki" kto tu rządzi i kto mądry...
Cytuj_gość
02.10.2015, 17:55
to są jakieś jaja?
Odpowiedzgość_gość
02.10.2015, 19:51
To nie zostaw...
Nie zapomnij napisać,że ten biedny z urojeniami człowiek nie może udowodnić czegoś-czego nie było,nie ma i nie będzie.I cierpi bardzo z tego powodu i że sam nad sobą nie jest w stanie zapanować.Niezbędna pomoc medyczna.
Cytuj_gość
06.10.2015, 07:44
Przecież to kandydat na przyszłego wójta
Obecny przewodniczący Rady Gminy marzy o tym żeby zostać wójtem po utrąceniu Rezmerowskiego. Może to jest powód jego flustracji i całego postępowania. Swoją drogą to trzeba mieć o sobie wysokie mniemanie, zero umiejętności i wiedzy a ciąg do władzy po trupach.
Cytuj_gość
06.10.2015, 11:34
Aug Styniak najpierw niech nauczy się czytać
Odpowiedzbulgot_gość
06.10.2015, 18:59
Ten osieł nigdy nie będzie dobrze czytać.Pajacowaniem nadrabia.
Cytuj