W rocznicę sowieckiej agresji na Polskę, tczewianie zebrali się w Parku Miejskim, by przy pomniku poświęconym ofiarom terroru stalinowskiego w latach 1922-1956, uczcić pamięć tych, którzy zginęli 70 lat temu. Przy obelisku spotkali się m. in. samorządowcy, młodzież, a także doradca prezydenta RP, Maciej Libiszewski.
Przybyli na uroczystości upamiętniające wydarzenia sprzed 70-ciu lat złożyli pod pomnikiem kwiaty i zapalili kwiaty. Nie zabrakło również okolicznościowych przemówień:
- Musimy pielęgnować pamięć o tym, co działo się przed laty - szczególna w tym rola należy do Was - młodych ludzi - zwracał się do zgromadzonych starosta tczewski, Witold Sosnowski. Z kolei prezydent miasta, Zenon Odya, przypomniał o szczególnym charakterze wrześniowych dni - 1 września spotykamy się, by upamiętnić rocznicę wybuchu II wojny światowej i uczcić ofiary hitlerowskiej agresji, a kilkanaście dni później oddajemy hołd ofiarom napaści sowieckiej. Nie zawsze tak było. Gdy byłem w wieku tej młodzieży, która dzisiaj tutaj się zgromadziła, wszelkie informacje o tym, co działo się 17 września były zakazane. Nie mówiło się o tym w szkole, nie można było przeczytać w książkach, w prasie. Jedynym źródłem informacji byli nasi rodzice, którzy kultywowali pamięć o tych straszliwych wydarzeniach. Gdyby nie oni, ich pamięć, być może teraz przechodzilibyśmy obojętnie obok tej daty. Dzisiaj możemy oficjalnie składać hołd ofiarom stalinizmu. To zwycięstwo Solidarności i naszego narodu. 17 września powinien być dla nas dniem refleksji, zadumy. Historia jest jedna i nie może być elementem gierek politycznych.
Do parku przybyła również wdowa po Sybiraku, Danuta Hebel, która opowiadała o trudnym losie Polaków zesłanych na Wschód:
- Latem na Syberii temperatury dochodziły do 45 stopni, zimą mróz sięgał 50 - w tak ciężkich warunkach trzeba było żyć i pracować. Potem po latach, już w Polsce, nie można było o tym w ogóle wspominać. Kiedy nasz syn powiedział w szkole, że nie tylko hitlerowcy, ale także Związek Radziecki nękał Polaków, zostaliśmy wezwani do dyrektora, by wyjaśnić, jak wychowujemy syna.
Tło historyczne wydarzeń przypomniał Kazimierz Ickiewicz, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Tczewie:
- Polacy nie spodziewali się napaści od wschodu, nie wiedzieli bowiem o tajnym porozumieniu Hitlera i Stalina. Armia Czerwona wprowadziła na podbitych ziemiach terror. Mordy, grabieże, aresztowania były na porządku dziennym. Do tego dochodziły masowe wywózki Polaków w głąb ZSRR. Blisko 250 tys. polskich żołnierzy zostało uwięzionych i wywiezionych do łagrów. Ponad 20 tys. oficerów zostało zamordowanych w Charkowie, Katyniu, Kozielsku. W latach 1940-41 w czterech wielkich akcjach wywózki deportowano w głąb ZSRR setki tysięcy osób - nauczycieli, lekarzy, inżynierów, pracowników państwowych, działaczy politycznych.
Uroczystości pod pomnikiem zorganizowało tczewskie koło Prawa i Sprawiedliwości.
Przybyli na uroczystości upamiętniające wydarzenia sprzed 70-ciu lat złożyli pod pomnikiem kwiaty i zapalili kwiaty. Nie zabrakło również okolicznościowych przemówień:
- Musimy pielęgnować pamięć o tym, co działo się przed laty - szczególna w tym rola należy do Was - młodych ludzi - zwracał się do zgromadzonych starosta tczewski, Witold Sosnowski. Z kolei prezydent miasta, Zenon Odya, przypomniał o szczególnym charakterze wrześniowych dni - 1 września spotykamy się, by upamiętnić rocznicę wybuchu II wojny światowej i uczcić ofiary hitlerowskiej agresji, a kilkanaście dni później oddajemy hołd ofiarom napaści sowieckiej. Nie zawsze tak było. Gdy byłem w wieku tej młodzieży, która dzisiaj tutaj się zgromadziła, wszelkie informacje o tym, co działo się 17 września były zakazane. Nie mówiło się o tym w szkole, nie można było przeczytać w książkach, w prasie. Jedynym źródłem informacji byli nasi rodzice, którzy kultywowali pamięć o tych straszliwych wydarzeniach. Gdyby nie oni, ich pamięć, być może teraz przechodzilibyśmy obojętnie obok tej daty. Dzisiaj możemy oficjalnie składać hołd ofiarom stalinizmu. To zwycięstwo Solidarności i naszego narodu. 17 września powinien być dla nas dniem refleksji, zadumy. Historia jest jedna i nie może być elementem gierek politycznych.
Do parku przybyła również wdowa po Sybiraku, Danuta Hebel, która opowiadała o trudnym losie Polaków zesłanych na Wschód:
- Latem na Syberii temperatury dochodziły do 45 stopni, zimą mróz sięgał 50 - w tak ciężkich warunkach trzeba było żyć i pracować. Potem po latach, już w Polsce, nie można było o tym w ogóle wspominać. Kiedy nasz syn powiedział w szkole, że nie tylko hitlerowcy, ale także Związek Radziecki nękał Polaków, zostaliśmy wezwani do dyrektora, by wyjaśnić, jak wychowujemy syna.
Tło historyczne wydarzeń przypomniał Kazimierz Ickiewicz, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Tczewie:
- Polacy nie spodziewali się napaści od wschodu, nie wiedzieli bowiem o tajnym porozumieniu Hitlera i Stalina. Armia Czerwona wprowadziła na podbitych ziemiach terror. Mordy, grabieże, aresztowania były na porządku dziennym. Do tego dochodziły masowe wywózki Polaków w głąb ZSRR. Blisko 250 tys. polskich żołnierzy zostało uwięzionych i wywiezionych do łagrów. Ponad 20 tys. oficerów zostało zamordowanych w Charkowie, Katyniu, Kozielsku. W latach 1940-41 w czterech wielkich akcjach wywózki deportowano w głąb ZSRR setki tysięcy osób - nauczycieli, lekarzy, inżynierów, pracowników państwowych, działaczy politycznych.
Uroczystości pod pomnikiem zorganizowało tczewskie koło Prawa i Sprawiedliwości.
Komentarze (2) dodaj komentarz
KTOŚ_gość
19.11.2009, 16:32
CO ROBI " PIS" PRZY ORGANIZACJI ROCZNICY NAPAŚCI , TO BYŁA TRAGEDIA NARODOWA A PIS ROBI SOBIE AKCJE PRZED WYBORCZĄ . WSTYD MI ZA POLAKÓW , KTÓRZY POZWALAJĄ BEZCZEŚCIĆ OFIARY STALINIZMU. ORGANIZATOREM TAKICH ROCZNIC POWINIEN BYĆ PREZYDENT MIASTA A NIE PARTIA POLITYCZNA.
OdpowiedzKazimierz Smoliński_gość
05.01.2010, 10:03
PiS organizuje od lat
Prawo i Sprawiedliwość organizuje od wielu lat obchody rocznicy napaści sowieckiej na Polskę, bo nikt inny tym sie nie zajmowal i nadal nie zajmuje. Nie ma to nic wspólnego z wyborami bo dla nas to równiez tragedia narodowa o której nie wolno zapominać. Szkoda,że KTOŚ nie ma o tym zielonego pojęcia i jego sformułowanie ,że wstyd mu za bezczeszczenie ofiar jest skandaliczne.
Odpowiedz