Jak co roku po zimie, strażacy mają ręce pełne roboty w związku z wypalaniem traw. Dzisiaj (09.03) płonęły nieużytki na nasypie kolejowym w okolicy Traugutta w Tczewie. Straż przypomina - wypalanie traw to nielegalny proceder.
Mimo corocznych apeli straży pożarnej oraz ekologów, którzy przypominają, że wiosenne wypalanie traw jest jednym z najbrutalniejszych sposobów niszczenia środowiska, podkładanie ognia na łąkach i pastwiskach, wciąż pozostaje częstą praktyką.
- Niestety problem wypalania traw powtarza się właściwie co sezon. Zdarza się, że w efekcie dziecięcych zabaw, ogień zajmuje kilka hektarów łąki - tłumaczyli nam jakiś czas temu tczewscy strażacy - Co roku podejmujemy apele, aby nie wypalać traw, podkreślając, że ma to nie tylko zgubny wpływ na środowisko. Znane były przypadki, że od płonącej łąki ogniem zajęły się również zabudowania gospodarskie, a nawet ginęli ludzie.
Dodajmy, że wypalanie traw jest w naszym kraju prawnie zakazane. Rolnicy, którzy stosują ten proceder, mogą zostać pozbawieni dopłat bezpośrednich i rolnośrodowiskowych z funduszów Unii Europejskiej. Podpalaczom grozi grzywna, a nawet areszt. Strażacy na swoich stronach ostrzegają, że z powodu wypalania traw do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Palą się również gniazda już zasiedlone, a zatem z jajeczkami lub pisklętami (np. tak lubianych przez nas wszystkich skowronków). Dym uniemożliwia pszczołom i trzmielom oblatywanie łąk. Owady giną w płomieniach, co powoduje zmniejszenie liczby zapylonych kwiatów, a w konsekwencji obniżenie plonów roślin.
Mimo corocznych apeli straży pożarnej oraz ekologów, którzy przypominają, że wiosenne wypalanie traw jest jednym z najbrutalniejszych sposobów niszczenia środowiska, podkładanie ognia na łąkach i pastwiskach, wciąż pozostaje częstą praktyką.
- Niestety problem wypalania traw powtarza się właściwie co sezon. Zdarza się, że w efekcie dziecięcych zabaw, ogień zajmuje kilka hektarów łąki - tłumaczyli nam jakiś czas temu tczewscy strażacy - Co roku podejmujemy apele, aby nie wypalać traw, podkreślając, że ma to nie tylko zgubny wpływ na środowisko. Znane były przypadki, że od płonącej łąki ogniem zajęły się również zabudowania gospodarskie, a nawet ginęli ludzie.
Dodajmy, że wypalanie traw jest w naszym kraju prawnie zakazane. Rolnicy, którzy stosują ten proceder, mogą zostać pozbawieni dopłat bezpośrednich i rolnośrodowiskowych z funduszów Unii Europejskiej. Podpalaczom grozi grzywna, a nawet areszt. Strażacy na swoich stronach ostrzegają, że z powodu wypalania traw do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Palą się również gniazda już zasiedlone, a zatem z jajeczkami lub pisklętami (np. tak lubianych przez nas wszystkich skowronków). Dym uniemożliwia pszczołom i trzmielom oblatywanie łąk. Owady giną w płomieniach, co powoduje zmniejszenie liczby zapylonych kwiatów, a w konsekwencji obniżenie plonów roślin.
Komentarze (20) dodaj komentarz
gowno_gość
09.03.2012, 17:32
debilizm
Odpowiedz_gość
09.03.2012, 18:20
Na osiedlu Staszica pełno jest wypalonej trawy.
Odpowiedz_gość
10.03.2012, 11:31
diler ma zniżki ?
Cytujmieczyslaw
09.03.2012, 18:26
Gdzie rodzice, szkoła? Czy ta "niewinna dzieciarnia", która bawi się zapałkami, chciałaby, aby im domy podpalono? Wały na Abisyni już w większości czarne - kilka dni temu płonęły. Nie rozumiem postępowania i motywacji podpalaczy.
Odpowiedz_gość
09.03.2012, 21:15
Przyczyna podpaleń? - trawy są podpalane po to żeby później świeża trawa ładnie rosła. Ale trzeba to tępić.
CytujZed_gość
09.03.2012, 21:18
Jak sądzę, to nie tylko dzieci są winne podpaleń, dorośli idioci też to robią. Poza tym nie da się dzieciaka do kaloryfera przywiązać by nie broił, wiec pytanie o szkołę i rodziców chyba nie jest na miejscu....
CytujJoker_gość
09.03.2012, 18:41
,,,,,,,
Była jazda hahha :D:D
Odpowiedzmieczyslaw
09.03.2012, 20:44
Jakby Twój dom podpalono, też byś takie bzdury wypisywał?
Cytujtaschoon
09.03.2012, 18:43
niech palą
Ja bym inaczej rozwiązał ten problem. Nie wyjeżdżać do takich zgłoszeń i niech się pali w cholerę a co tam niech się kopci, może się ktoś obudzi... HEHE
Odpowiedz_gość
09.03.2012, 19:47
Noo to prawda, że waly na abisyni się ostatnio paliły i to jaak. widziałam z przystani i w pierwszym momencie myślałam że most się pali:)
Odpowiedz_gość
09.03.2012, 20:42
ale to nie wcale dzieci wypalają te trawy!!! Na Abisyni to ludzie sami wypalają trawy bo na wale jest pełno śmieci i tylko taki jest sposób aby tych śmieci się pozbyć!!!!Z jednej strony mają rację!
OdpowiedzTCZEWAIK_gość
09.03.2012, 21:21
Wypalana Trawa
Masz racje kolego na Abisyni jest w pip wypalonej trawy np na wislanych walach
Odpowiedzpierre.dzoncy
09.03.2012, 21:54
Dla wszystkich wypalających trawę polecam piosenkę Żywiołaka - Mój miły rolniku: http://www.youtube.com/watch?v=MRJrUt_Z7f0
Odpowiedzekolog samouk_gość
09.03.2012, 23:03
z ekologią na ty
Tak się szczycimy Pracownią Ekologiczną w Tczewie, która opisuje w każdym numerze "Panoramy Miasta" swoje osiągnięcia w dziedzinie ekologii. Jak to się ma do tego "szczytu głupoty", który każdej wiosny i nie tylko, ogarnia małolaty. Większą uwagę także na ten problem zwraca się w szkołach, ale jak się okazuje wszystko to odnosi marny skutek. Dawniej w szkole nie przekazywano wiedzy ekologicznej, a o wypalaniu traw nikt nie myślał i nie było problemu z tym barbarzyńskim zwyczajem.
Odpowiedzwilli
10.03.2012, 09:32
a skąd mlodzież ma takie pomysły??? Przykład idzie od rodziców. Kiedyś to było normalne że się pola wypalało , uważano że ziemia będzie lepsza, że chwasty nie będą rosły itp. Dalej taki pogląd istnieje wśród starszych rolników, a to że tu w Tczewie są podpalane nieużytki to wynik głupoty, bo małolaty myślą że to mało szkodliwe, bo jak trawa się wypali to sama zgaśnie... Trzeba zacząć edukować młodzież, bo przy takim wypalaniu giną też zwierzęta mieszkające np. w norkach, owady, gryzonie itp.
Odpowiedzbot.mb_gość
10.03.2012, 11:38
Abisynia
mieszkam tam , między wałami , i jak co wiosenny sezon płoną wały , tereny zalewowe , Nie podoba nam się to że płonie że śmierdzi , że zaśmiecone ! Ale do cholery nie traktujcie wszystkich mieszkańców winnych temu ! Sami nie upilnujemy ( samych siebie ) - a o straż miejską - na ich temat wypowiadają się dzień w dzień z IRONIĄ wszscy na forach ! Jachimowski i jego chłopcy ...
Odpowiedzja_gość
10.03.2012, 12:02
ja
wczoraj cały czas coś jechało karetka albo straż co 10 min
Odpowiedzkk_gość
11.03.2012, 16:31
Hm...
Może, gdyby nasze władze miasta zainteresowałyby się wałami na osiedlu staszica, skończyłby się sezon na wypalanie traw. Często robią to sami dorośli- po wielu petycjach do władz, gdyż wyjazd z osiedla jest wrecz niemożliwy późną wiosną/ latem. Widoczność, gdy samochód ustawiony jest w tzw 'przekopie ' jest ZEROWA! Co prawda ZUK chodzi z wykoszarkami i zajmuje się zielenią ale nie oszukujmy się - pół metra podciętej trawy nic nie da kierowcy, gdy chce włączyć się do ruchu! Proponuje na drugi rok nie pisać o palących się wałach ale o potrzebie wykoszenia CAŁEGO wału przed zbliżającą się wiosną, Po zimie trawa jest nijaka i nie przeszkadza ale gdy odbije od gleby to jest już problem. Mieszkańcy nie są niestety w stanie sprostac na wlasną rękę takiemu zadaniu, nie każdy przecież posiada wykaszarkę czy 50 metrowy przedłużacz do kosiarki. A ZUK takim sprzętem dysponuje. Proponuje pomyśleć kto wybrałby stłuczkę samochodową, zamiast wypalonego wału? Radze zainterweniować w przyszłym roku, a nie skarżyć się na dym czy co kilka minut jeżdżącą straż pożarną i zainterweniować w urzędzie. Bo widać sama liczba mieszkańców os.Staszica nie wystarcza, aby zmotywować tczewską władzę. Moze gdy wybuduje się galeria ktoś bedzie miał więcej czasu i raczy się tym zająć...
Odpowiedzmrczlowiek_gość
11.03.2012, 19:00
.
deile ;p
Odpowiedzwypalanie_gość
12.03.2012, 09:37
A propos wypalania, w centrum miasta, pod okiem straży miejskiej, na cmentarzu ewangelickim gościu prawie dzień w dzień podpala stertę liści. Zadymia to cały park Kopernika, śmierdzi aż pod Urzędem Miejskim, a odpowiednie służby nic z tym nie robią.
Odpowiedz