Wiele polskich miast coraz częściej decyduje się na nietypowe kontrole - chodzi o sprawdzenie, czy samotne matki, naprawdę są samotne. Okazuje się, że samotne kobiety są na uprzywilejowanej pozycji, jeśli chodzi o nabór ich dzieci do przedszkoli. Jak przekonuje tczewski ratusz - u nas kontroli nie będzie, bo miejsc w przedszkolach ma wystarczyć dla wszystkich chętnych.
Kobiety samotnie wychowujące dzieci mogą liczyć na pierwszeństwo podczas rekrutacji ich dzieci do przedszkoli. W dużych miastach - trudno o bezproblemowy nabór, stąd pomysł na kontrole. Na podstawie ustawy o systemie oświaty na uprzywilejowanej pozycji są dzieci: samotnych matek, z rodzin wielodzietnych, niepełnosprawne, z niepełnosprawnym rodzicem albo obojgiem rodziców, z niepełnosprawnym rodzeństwem, objęte pieczą zastępczą.
Definicja czasami "na opak rozumiana"
Okazuje się, że część matek "opacznie rozumie" definicję samotnego rodzica (to wdowa lub wdowiec, osoba po rozwodzie lub w separacji albo panna lub kawaler - ale nie osoba, która wychowuje co najmniej jedno dziecko z jego rodzicem) - a zdarza się, że za samotną mamę mają się i podają się osoby żyjące w nieformalnym związku. Dlatego w niektórych miastach na wniosek dyrekcji najbardziej oblężonych przedszkoli - ruszyły specjalne kontrole - urzędnicy za pomocą wywiadu, mają zweryfikować, czy rodzice są rzeczywiście samotni. A jak to wygląda w Tczewie?
- Uprzywilejowanie samotnych rodziców dotyczy pierwszeństwa w przyjmowaniu dzieci do przedszkoli, nie wiąże się z żadną ulgą finansową. Te kryteria są regulowane ustawą i dotyczą tylko przedszkoli publicznych (w Tczewie - Przedszkole nr 8 i Przedszkole Sióstr Miłosierdzia). W naszym przedszkolu samorządowym, oprócz oświadczenia rodzica, wymagany jest też jakiś dokument potwierdzający, że matka lub ojciec jest rodzicem samotnie wychowującym dziecko (np. dokument o separacji, wyrok sądu w spr. rozwodu). - mówi Małgorzata Mykowska, rzeczniczka tczewskiego ratusza.
Bo wystarczy miejsc w przedszkolach...
W Tczewie kontrole nie są na razie planowane - bo jak przekonują urzędnicy - w tym roku dla wszystkich maluchów wystarczy miejsc w przedszkolach (mało tego - od nowego roku będzie wolnych ponad 100 miejsc - o tym wkrótce w naszym serwisie).
Dodajmy, iż ostatnio jedna z czołowych rozgłośni radiowych szeroko opisała ten temat i podała, iż jest duże prawdopodobieństwo, że kontrole skierowane zostaną również w stronę różnych województw - na razie jest to jednak trudne do zweryfikowania. Nieoficjalnie mówi się także, że niektórym znane są przypadki zgłoszonych "samotnych matek" wychowujących swoje dzieci w nieformalnych związkach razem z ich ojcami - nawet pod wspólnym dachem. Nic nie można z tym kłamstwem zrobić, a tacy rodzice nie przejmują się tym, że mogą stracić punkty uzyskane podczas rekrutacji, jeśli okaże się, że nie spełniają kryterium. Co więcej, składanie fałszywych oświadczeń może skończyć się nawet doniesieniem do prokuratury. Pracownicy przedszkoli są dobrej myśli i wierzą, że trend "samotnej matki" nie będzie nagminny - niestety już teraz niektóre "samotne matki" deklarują swoje zgłoszenie w latach następnych wyrażając pogląd, że "skoro taka matka mogła bezkarnie zrobić to teraz, to dlaczego ja nie mogę zrobić tego samego w przyszłości".
Równość dla wszystkich
Sprawa zaczyna robić się medialna, coraz bardziej nagłaśniana, a sami zainteresowani deklarują głośno, że chcą równości dla wszystkich w przyjmowaniu ich dzieci do przedszkoli. Wydaje się, że o całej sprawie będzie jeszcze głośniej, gdy miejsc do przedszkoli zacznie brakować. Miejmy nadzieję, że nie dojdzie wtedy do upokorzeń i przypadków wzajemnego donosicielstwa, nie odbije się to na dzieciach. Wierzymy, że miejsc w przedszkolach wystarczy dla każdego dziecka, a zgłaszanie się jako "samotna matka" nie będzie stosowane na masową skalę.
Kobiety samotnie wychowujące dzieci mogą liczyć na pierwszeństwo podczas rekrutacji ich dzieci do przedszkoli. W dużych miastach - trudno o bezproblemowy nabór, stąd pomysł na kontrole. Na podstawie ustawy o systemie oświaty na uprzywilejowanej pozycji są dzieci: samotnych matek, z rodzin wielodzietnych, niepełnosprawne, z niepełnosprawnym rodzicem albo obojgiem rodziców, z niepełnosprawnym rodzeństwem, objęte pieczą zastępczą.
Definicja czasami "na opak rozumiana"
Okazuje się, że część matek "opacznie rozumie" definicję samotnego rodzica (to wdowa lub wdowiec, osoba po rozwodzie lub w separacji albo panna lub kawaler - ale nie osoba, która wychowuje co najmniej jedno dziecko z jego rodzicem) - a zdarza się, że za samotną mamę mają się i podają się osoby żyjące w nieformalnym związku. Dlatego w niektórych miastach na wniosek dyrekcji najbardziej oblężonych przedszkoli - ruszyły specjalne kontrole - urzędnicy za pomocą wywiadu, mają zweryfikować, czy rodzice są rzeczywiście samotni. A jak to wygląda w Tczewie?
- Uprzywilejowanie samotnych rodziców dotyczy pierwszeństwa w przyjmowaniu dzieci do przedszkoli, nie wiąże się z żadną ulgą finansową. Te kryteria są regulowane ustawą i dotyczą tylko przedszkoli publicznych (w Tczewie - Przedszkole nr 8 i Przedszkole Sióstr Miłosierdzia). W naszym przedszkolu samorządowym, oprócz oświadczenia rodzica, wymagany jest też jakiś dokument potwierdzający, że matka lub ojciec jest rodzicem samotnie wychowującym dziecko (np. dokument o separacji, wyrok sądu w spr. rozwodu). - mówi Małgorzata Mykowska, rzeczniczka tczewskiego ratusza.
Bo wystarczy miejsc w przedszkolach...
W Tczewie kontrole nie są na razie planowane - bo jak przekonują urzędnicy - w tym roku dla wszystkich maluchów wystarczy miejsc w przedszkolach (mało tego - od nowego roku będzie wolnych ponad 100 miejsc - o tym wkrótce w naszym serwisie).
Dodajmy, iż ostatnio jedna z czołowych rozgłośni radiowych szeroko opisała ten temat i podała, iż jest duże prawdopodobieństwo, że kontrole skierowane zostaną również w stronę różnych województw - na razie jest to jednak trudne do zweryfikowania. Nieoficjalnie mówi się także, że niektórym znane są przypadki zgłoszonych "samotnych matek" wychowujących swoje dzieci w nieformalnych związkach razem z ich ojcami - nawet pod wspólnym dachem. Nic nie można z tym kłamstwem zrobić, a tacy rodzice nie przejmują się tym, że mogą stracić punkty uzyskane podczas rekrutacji, jeśli okaże się, że nie spełniają kryterium. Co więcej, składanie fałszywych oświadczeń może skończyć się nawet doniesieniem do prokuratury. Pracownicy przedszkoli są dobrej myśli i wierzą, że trend "samotnej matki" nie będzie nagminny - niestety już teraz niektóre "samotne matki" deklarują swoje zgłoszenie w latach następnych wyrażając pogląd, że "skoro taka matka mogła bezkarnie zrobić to teraz, to dlaczego ja nie mogę zrobić tego samego w przyszłości".
Równość dla wszystkich
Sprawa zaczyna robić się medialna, coraz bardziej nagłaśniana, a sami zainteresowani deklarują głośno, że chcą równości dla wszystkich w przyjmowaniu ich dzieci do przedszkoli. Wydaje się, że o całej sprawie będzie jeszcze głośniej, gdy miejsc do przedszkoli zacznie brakować. Miejmy nadzieję, że nie dojdzie wtedy do upokorzeń i przypadków wzajemnego donosicielstwa, nie odbije się to na dzieciach. Wierzymy, że miejsc w przedszkolach wystarczy dla każdego dziecka, a zgłaszanie się jako "samotna matka" nie będzie stosowane na masową skalę.
Komentarze (18) dodaj komentarz
_gość
17.06.2014, 11:50
Sama prawda. Szkoda, że niektóre matki muszą to robić.
Odpowiedzjasne_gość
17.06.2014, 12:20
nie wszystkie ale znam kilkanaście matek "samotnych" które dostają zasiłki, dodatki, sratki a żyją z partnerami na kocią łąpę. Jak przychodzi pani z MOPS-u to ich facet wychodzi na spacer i taka to samotność!
Odpowiedzja_gość
17.06.2014, 17:52
masakra
tak jest pełno takich i znam nie jedną.kasę trzepią od mopsu i nie tylko alimenty na wszystkie dzieci,nikt tego nie widzi a jeśli ktoś naprawde potrzebuje pomocy to macie ich gdzieś.
CytujJa_gość
17.06.2014, 12:37
Oszuści
Wystarczy przeprowadzić mały wywiad wśród sąsiadów...czy matka faktycznie jest samotna....znam żywy przykład....Mieszkają razem...mama i tata (nie mają kwitka o ślubie)....tata pracuje, mama pobiera alimenty na jednego synka, na drugiego dostaje z opieki, a to na obiadki, a to wyprawkę do szkoły, a to na na kolonie....a to sie do czynszu opieka dołoży...i teraz jeszcze może być pierwsza w kolejności do przedszkola...a sąsiedzi widzą.....dlaczego ich nikt nie zapyta?
Odpowiedz_gość
17.06.2014, 12:49
A w artykule jest mowa o tym, żeby nie było donosicielstwa. No i mamy tutaj dowód, że ono będzie co potwierdza słowa autora artykułu.
CytujMaruda_gość
17.06.2014, 13:06
Nieudolność MOPS i innych instytucji
Współczuję samotnym matkom... tym, które z różnych powodów zostały same. Nie uważam jednak, że całej rzeczy naciągaczek należą się takie przywileje jakie otrzymują. Problem jest na tyle poważny, że stał się sposobem na życie wielu nieuczciwych kobiet i mężczyzn, którzy nieoficjalnie prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. Żyją w końcu na nasz koszt - podatników! A pani z MOPSu, która często nawet jest zorientowana w sytuacji, niewiele to interesuje... w końcu daje nie ze swojej kasy. A gdyby w wywiadzie wykazała oszustwo, sama potem miałaby nieprzyjemności (wizytę zrozpaczonej matki, policje itp.). Zatem będziemy dalej utrzymywać naciągaczy! I niech nikomu nie przychodzi do głowy, żeby mówić PRAWDĘ, bo będzie donosicielem, zazdrośnikiem i konfidentem... CZYSTA KOMUNA!
Odpowiedzania_gość
17.06.2014, 13:52
błąd w tekście
" opacznie..." pisze się "opatrznie" Prośba do autora/ ki o używanie słownika !
Odpowiedz_gość
17.06.2014, 14:31
Aniu czas do szkoły: http://portalwiedzy.onet.pl/140963,,,,opacznie_a_nieopatrznie,haslo.html
Cytujan_gość
17.06.2014, 17:41
Miejsc wystarczy,ale za jakie pieniądze..."Samotne" mamusie dostaną miejsca w publicznym przedszkolu a ty daj dziecko do prywatnego za 500zł...
Odpowiedztczewianka_gość
17.06.2014, 21:15
samotne matki
Takich można policzyć na palcach reszta to oszustki wyciągają łapę by nic nie robić tylko łatwo żyć na koszt podatnika. Co to za samotna matka jak ma dzieci i to każde z innym to niech pracuje jak sobie funduje nie kosztem ludzi porządnych. Dzieci nie są winne ale takie matki do pracy nie tylko korzystać z MOPS-u. Bo może ta pomoc się należy porządnej rodzinie, która się nie upomni bo jest honorowa. Takich ludzi trzeba wspierać nie tylko nierobów co lubią pracę bez kurzu.
Odpowiedz_gość
18.06.2014, 16:39
Tak znam również niby samotna matka urodziła dziecko z tym samym mężczyzną żyje dalej na kocią łapę dostała od miasta mieszkanie jako samotna matka i dalej jest z tym samym facetem i urodziła 2 maleństwo i dalej zwie się samotna matka gdzie nasze miasto ma oczy czy nikt ich nie sprawdza a ludzie muszą sami kupować lub wynająć mieszkanie i na takich podatnicy pracują bo co niektórych nawet nie stać opłacić i dostają dotacje idą do MOPS u i dostają to obiadki komu lepiej
Odpowiedz._gość
18.06.2014, 21:54
sama prawda
Osobiście również znam kobiety które nie pracują a dzieci w przedszkolach mają zajmując miejsca niestety naprawdę potrzebującym pracującym rodzicom. No cóż w końcu niektórym mamom przeszkadzają dzieci bo do kosmetyczki fryzjera czy na plotki z koleżanką najlepiej iść samemu.... Tylko prawda jest taka ze w większości przypadków dyrektorki tych placówek wiedzą o tym ze mamy nie pracują a i tak przyjmują ich dzieci... Takie czasy ze za kasę wszystko da się załatwić...
Odpowiedzmax_gość
23.06.2014, 09:46
LEGALNE OSZUSTWA
Samotna matka to żadna nie jest ,jak nie żyje z biologicznym ojcem dzieci to ma konkubenta Tą lukę prawną wykorzystuje się nagminnie do oszustw Kobiety które występują o pomoc poświadczają nie prawdę a to jest przestępstwo
Odpowiedzkonkubent do max_gość
23.06.2014, 13:13
To wyłapać te kobiety i na rynku Starego Miasta ustawić i niech ludzie zobaczą jakie to ziółka.
Odpowiedzaguś_gość
11.09.2014, 17:36
Ja nie jestem samotna ale tak bardzo bym chciala,
Co robic, gdzie pojsc mam dwoje malych dzieci a mieszkam u faceta na jego zasadach. Pije i sie awanturuje. Jak wezwe policje boje sie ze strace dach nad glową bo jestem tu bez meldunku. A mieszkanie nalezy do niego. Co robic? Jak bylam w mopsie to powiedzieli ze trzeba czekac. Mieszkania nie ma wzglednie taniego a puki zalatwie dotacje musze najpierw wplacic kaucje a nie mam za co. Po za tym nie kazdy wlasciciel wynajmie mieszkanie samotnej matce bo boi sie ze nie bedzie dostawal wynajmu a nawet jak stad pojde nie mam nawet mebli czy sprzetu agd. A matki ktore zyja na kocia lape twierdzac ze sa samotne czerpia korzysci na czyis koszt... I im sie powodzi... Boli mnie to, bo ja jestem jedna z tych wielu ktore naprawde potrzebuje pomocy a miasto ma to gdzies...... GDZIE TU SPRAWIEDLIWOSC?????
OdpowiedzPamela Rosa_gość_gość
01.11.2018, 09:29
Czy potrzebujesz pilnej pozyczki
Szukasz pilnej pożyczki, jeśli tak, skontaktuj się z nami, aby uzyskać więcej informacji. na email: pamelarosaflores11@gmail.com
OdpowiedzPamela Rosa_gość_gość
24.11.2018, 11:13
Czy potrzebujesz pilnej pozyczki
Masz problemy ze zdobyciem Czy gubisz się w ofertach bankowych i innych instytucjach finansowych? Jeśli masz długi dłużników komorniczych, masz dość windykacji, podejmij z nami działania. Nasza firma zapewnia pomoc dostosowaną do Twoich indywidualnych potrzeb. Uproszczone procedury, formalności do minimum. Szybka gotówka na dowód i ten sam certyfikat z dobrą historią kredytową. Jesteśmy z klientem od początku współpracy do satysfakcjonującego finału. pamelarosaflores11@gmail.com
OdpowiedzMarysia_gość
02.01.2021, 23:34
Właśnie dostałem pożyczkę
Życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku, dostałem pożyczkę w wysokości 120000 zł na niskie oprocentowanie, a procedura pożyczki była bardzo szybka, w rzeczywistości otrzymałem pożyczkę w ciągu 48 godzin od mojej prośby, możesz skontaktować się z Lee Finance Inc w sprawie pożyczki, Email info.leefinance@gmail.com, whatsapp +393510079758 Twoja Marysia
Odpowiedz