Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta TczewaRadni zajmą się "przepisami alkoholowymi" (fot. tcz.pl)
Koniec ze sprzedażą alkoholu w bezpośrednim sąsiedztwie szkół i przedszkoli? Komisja Polityki Społecznej postuluje, by "napoje wyskokowe" nie mogły być sprzedawane w odległości mniejszej niż 50 metrów od placówek oświatowych. Ratusz będzie teraz analizował pomysł radnych.
Na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej w dniu 25 listopada 2015 r. członkowie Komisji zawnioskowali o przygotowanie zmian w uchwale w sprawie określenia zasad usytuowania na terenie Gminy Miejskiej Tczew miejsc sprzedaży i podawania oraz wprowadzenia zakazu sprzedaży i podawania napojów alkoholowych.
Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami miejsca sprzedaży i podawania napojów alkoholowych na terenie Gminy Miejskiej Tczew mogą być usytuowane w odległości nie mniejszej niż 20 m od placówek lecznictwa uzależnień oraz placówek pomocy społecznej dla dorosłych:
- Odległość, o której mowa w ust. 1 mierzona jest od wejścia do lokalu, w którym znajduje się punkt sprzedaży alkoholu i biegnie wzdłuż istniejącego ciągu dla pieszych do najbliższego położonego wejścia do wyżej wskazanego obiektu chronionego. - mówi Małgorzata Mykowska, rzeczniczka tczewskiego ratusza.
O konieczności zmian mówiła ostatnio m. in. radna Bożena Chylicka. Komisja Polityki Społecznej proponuje zmianę zapisu w następujący sposób - napoje alkoholowe nie mogą być sprzedawane w odległości mniejszej niż 50 m od szkół, przedszkoli, pozostałych placówek opiekuńczo- wychowawczych oraz placówek lecznictwa odwykowego. Odległość, o której mowa w ust. 1 mierzona jest od wejścia do lokalu, w którym znajduje się punkt sprzedaży alkoholu i biegnie wzdłuż istniejącego ciągu dla pieszych do najbliższego położonego wejścia do wyżej wskazanego obiektu chronionego. Czy pomysł radnych wejdzie w życie?
- Na razie analizujemy całą sprawę. Poprosiliśmy członków Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, by sprawdzili, jaki wpływ miałoby wprowadzenie wnioskowanych przez Komisję Polityki Społecznej rozwiązań na istniejące podmioty posiadające koncesje na sprzedaż napojów alkoholowych. - mówi wiceprezydent Tczewa, Adam Urban.
Temat powróci w przyszłym roku. Nie wiadomo w ogóle, czy przepisy wejdą w życie, bo mogą się okazać niezgodne z ustawą alkoholową. To na razie propozycja - gminna komisja sprawdzi, jak zmiana mogłaby wpłynąć na już funkcjonujące punkty (wstępnie mówi się, że całość mogłaby oddziaływać na jeden ze staromiejskich pubów). Obecnie w Tczewie jest 95 punktów prowadzących sprzedaż wysokoprocentowych napojów alkoholowych (jeśli uwzględnimy miejsca sprzedaży piwa - takich punktów jest łącznie ok. 230).
Dlaczego to radni zajmują się koncesjami? Na początku lat 90-tych samorządy zyskały prawo do ustalenia sposobu przyznawania zezwoleń na sprzedaż alkoholu powyżej 4,5 proc. W kilku gminach, m. in. w Pruszczu Gdańskim czy Pelplinie, ustalono tę liczbę na tak wysokim poziomie, że do tej pory nie ma tam problemu z otrzymaniem pozwolenia i koncesję można dostać praktycznie "od ręki". W Tczewie wybrano inną drogę - na początek wydano 30 koncesji, ostatecznie liczba zezwoleń wzrosła, a gdy pojawią się wnioski o wydanie pozwolenia, głosowana jest uchwała nad zwiększeniem liczby koncesji.
Na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej w dniu 25 listopada 2015 r. członkowie Komisji zawnioskowali o przygotowanie zmian w uchwale w sprawie określenia zasad usytuowania na terenie Gminy Miejskiej Tczew miejsc sprzedaży i podawania oraz wprowadzenia zakazu sprzedaży i podawania napojów alkoholowych.
Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami miejsca sprzedaży i podawania napojów alkoholowych na terenie Gminy Miejskiej Tczew mogą być usytuowane w odległości nie mniejszej niż 20 m od placówek lecznictwa uzależnień oraz placówek pomocy społecznej dla dorosłych:
- Odległość, o której mowa w ust. 1 mierzona jest od wejścia do lokalu, w którym znajduje się punkt sprzedaży alkoholu i biegnie wzdłuż istniejącego ciągu dla pieszych do najbliższego położonego wejścia do wyżej wskazanego obiektu chronionego. - mówi Małgorzata Mykowska, rzeczniczka tczewskiego ratusza.
O konieczności zmian mówiła ostatnio m. in. radna Bożena Chylicka. Komisja Polityki Społecznej proponuje zmianę zapisu w następujący sposób - napoje alkoholowe nie mogą być sprzedawane w odległości mniejszej niż 50 m od szkół, przedszkoli, pozostałych placówek opiekuńczo- wychowawczych oraz placówek lecznictwa odwykowego. Odległość, o której mowa w ust. 1 mierzona jest od wejścia do lokalu, w którym znajduje się punkt sprzedaży alkoholu i biegnie wzdłuż istniejącego ciągu dla pieszych do najbliższego położonego wejścia do wyżej wskazanego obiektu chronionego. Czy pomysł radnych wejdzie w życie?
- Na razie analizujemy całą sprawę. Poprosiliśmy członków Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, by sprawdzili, jaki wpływ miałoby wprowadzenie wnioskowanych przez Komisję Polityki Społecznej rozwiązań na istniejące podmioty posiadające koncesje na sprzedaż napojów alkoholowych. - mówi wiceprezydent Tczewa, Adam Urban.
Temat powróci w przyszłym roku. Nie wiadomo w ogóle, czy przepisy wejdą w życie, bo mogą się okazać niezgodne z ustawą alkoholową. To na razie propozycja - gminna komisja sprawdzi, jak zmiana mogłaby wpłynąć na już funkcjonujące punkty (wstępnie mówi się, że całość mogłaby oddziaływać na jeden ze staromiejskich pubów). Obecnie w Tczewie jest 95 punktów prowadzących sprzedaż wysokoprocentowych napojów alkoholowych (jeśli uwzględnimy miejsca sprzedaży piwa - takich punktów jest łącznie ok. 230).
Dlaczego to radni zajmują się koncesjami? Na początku lat 90-tych samorządy zyskały prawo do ustalenia sposobu przyznawania zezwoleń na sprzedaż alkoholu powyżej 4,5 proc. W kilku gminach, m. in. w Pruszczu Gdańskim czy Pelplinie, ustalono tę liczbę na tak wysokim poziomie, że do tej pory nie ma tam problemu z otrzymaniem pozwolenia i koncesję można dostać praktycznie "od ręki". W Tczewie wybrano inną drogę - na początek wydano 30 koncesji, ostatecznie liczba zezwoleń wzrosła, a gdy pojawią się wnioski o wydanie pozwolenia, głosowana jest uchwała nad zwiększeniem liczby koncesji.
Wykop
Komentarze (17) dodaj komentarz
bajabongo
15.12.2015, 11:22
a jak monopolowy będzie 51m
to to powstrzyma gimbazę?
Odpowiedzswen_gość
15.12.2015, 20:17
Ale jaki w tym sens, przecież I tak nieletnim nie mogą sprzedać alkoholu, a jak jest pełnoletni, to I tak kupi nawet jak będzie miał 20 metrów przejść na piechotę. My tam na długiej przerwie zawsze do kapsla czy jak kto woli do ula skakaliśmy na jedno małe I jakoś nie zmenelniałem.
Cytujszpieg szoguna
15.12.2015, 11:34
Ile płacą za tworzenie takich kup intelektualnych?
Dla naszych radnych bezradnych. Oglądnijcie. tnij.tcz.pl/?u=c80e9c Zawsze się znajdzie sposób by ominąć wasze durne zakazy. Myślicie, że ta magiczna liczna odstraszy gimbusy czy dzieciaki ze żłobka przed zakupem alko?
OdpowiedzJurgen
15.12.2015, 21:27
Parsknąłem kebabem na monitor po przeczytaniu artykułu ,te rozwazania 50 m to kpina ,w polandii nigdy nie będzie lepiej..,świeza, młoda krew może coś zmieni .Puki co,koło absurdów się kręci na pełnych obrotach.
Cytuj_gość
15.12.2015, 12:15
to pójde kupić sobie browara 55 m od mojej szkoły - też mi problem: )
OdpowiedzX_gość
15.12.2015, 13:12
x
Durny pomysł co ma sklep do szkoły ? przed sklepem ani w sklepie nie wolno pić na podstawie obowiązującego prawa ,dzieciom sprzedawać też nie wolno Jak będzie sklep od szkoły 49 m to nie a jak 51 to może Puknijcie się w te puste głowy ale pewnie jest to robione pod kogoś a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze
OdpowiedzKamil_gość
15.12.2015, 13:48
Mam prostsze rozwiązanie
Mam prostsze rozwiązanie - po prostu zakazać sprzedaży alkoholu przedszkolakom.
Odpowiedzkb_gość
16.12.2015, 00:32
chyba raczej radnym
raczej zakazać sprzedaży alkoholu radnym, przez te ich przechlane mózgi takie mają durne pomysły w głowach....
CytujAndrzej_gość
15.12.2015, 16:41
pomysł może i dobry ...
Ale mam pytanie czy się liczy od budynku do budynku czy od granicy szkoły do granicy sklepu. Przykład SP 10 gdzie od płotu szkoły do płotu lidla dzieli ulica. Po drugie może zamiast zajmować się alkoholem czas coś zrobić z zakazem sprzedaży dzieciom napojów energetycznych, Jeżeli każdy może kupić za 1,50 zł litr energetyka to się pytam kto będzie ich leczył za parę lat.
Odpowiedz_gość
15.12.2015, 19:15
kolejny chory pomysł
Odpowiedz_gość
15.12.2015, 21:05
chory pomysł ja w szkole pije najciemniej pod latarnią 2d jezdem gimbaza niezła faza alkohole 3 jabole
Odpowiedzuczeń_gość
15.12.2015, 21:44
Sklep
Jako uczeń liceum jestem ciekaw w jaki sposób ma to powstrzymać przed kupowaniem alkoholu np w drodzę do szkoły. Codziennie idę z bajkowego około 2 km i mijam carrefoura, lidl, biedronke i wiele więcej mniejszych sklepów. Jeśli nie kupię czegoś 50 m od szkoły to kupie to po prostu w drodze do szkoły. Przepis głupi jak ustawa ze zdrowym jedzeniem...
OdpowiedzNiania_gość
15.12.2015, 23:11
??????
teraz będę mogła zniszczyć każdy sklep z piwem itd Zarejestruje działalność obok sklepu którego nie lubię lub zmuszę go aby odpalił mi działkę za zamknięcie mojej działalnośći i tylko markety będą miały alkohol bo ich parkingi mają odpowiednią odległość od następnego budynku.BRAWO CI RADNI KTÓRZY DBACIE OCZYWIŚCIE ,,BEZINTERESOWNIE" O NAJWIĘKSZYCH!!!!!!
OdpowiedzPiotr
16.12.2015, 05:45
To jakiś żart.
To jest takie samo rozwiązanie jak zegar słoneczny w cieniu. Puknijcie się w głowę.
Odpowiedz_gość
16.12.2015, 05:59
na długiej przerwie to zdążę nawet 100 lub 200 metrów pójść do sklepu.
Odpowiedzgość_gość
16.12.2015, 06:52
?
Durność radnych ,nie zna granic .
Odpowiedzmaala_gość
16.12.2015, 10:32
To nic nie zmieni, tylko pozamykacie małe sklepiki. Ludzie zawiną interes, będą bezrobotni, zaczną pobierać zasiłek... Tak radni dbają o rozwój lokalnej przedsiębiorczości, obywateli i stan kasy? Polikwidujecie małe sklepy, zostaną wielkie supermarkety, które lada moment PiS opodatkuje, co przełoży się na wzrost cen towarów (jak już to zrobiono z bankami, które podwyższyły niektóre opłaty). Widzę, że Komisji Polityki (Anty)Społecznej nie zależy na dobru tczewian.
Odpowiedz