Tylko co trzecie dziecko w Polsce pojedzie w tym roku na wakacje - wynika z badania dla BIG InfoMonitor i BIK. Najczęściej na wakacje wyjeżdżają dzieci z dużych aglomeracji, najbardziej popularny kierunek to Bałtyk, a przeciętny koszt wypoczynku dziecka to ponad 1 tys. zł - czytamy.
Zgodnie z opublikowanym we wtorek badaniem Instytutu ARC Rynek i Opinia przeprowadzonego na zlecenie Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej, sześcioro na dziesięcioro dzieci dotąd nie miało okazji wyjechać z domu na wakacje ani na ferie zimowe.
"Wyjazdu w tym roku, latem lub zimą, może być pewne 29 proc. dzieci. Rodzic co czwartego dziecka rozważa możliwość wysłania dziecka na obóz lub kolonie, lecz nie podjął jeszcze decyzji" - dodano.
Organizacje informują, że największe szanse na wyjazd wakacyjny będą mieli mieszkańcy centralnej Polski. Z raportu wynika, że o ile ogólnopolska statystyka mówi o wyjeździe co trzeciego dziecka, to w Polsce centralnej rodzice zaplanowali podróż blisko 40 proc. swoich pociech. Najmniej chętnie na wakacyjne wojaże wysyłają swoje dzieci rodzice z północnej i wschodniej części naszego kraju (odpowiednio 23 i 21 proc.).
"Prawdopodobieństwo wyjazdu znacząco wzrasta, jeśli dziecko mieszka w jednej z liczących ponad pół miliona mieszkańców aglomeracji. Z najmniejszych miejscowości na obóz lub kolonie trafi 22 proc. dzieci, z miejscowości od 25 o 100 tys. mieszkańców - 30 proc., a z miast liczących od 100 do 500 tys. osób - 38 proc. Na zorganizowany wypoczynek może liczyć 43 proc. dzieci z Krakowa, Łodzi, Poznania, Wrocławia i Warszawy, czyli niemal dwa razy więcej niż na wsiach i w małych miasteczkach" - podkreślono w badaniu.
Najczęściej wybieranym kierunkiem wakacyjnych podróży w Polsce jest morze. Ponad połowa dzieci, które w tym roku wyjedzie na wakacje, trafi nad Bałtyk. Na drugim miejscu są góry - tam pojedzie co piąte dziecko, z kolei w krainie Wielkich Jezior Mazurskich odpoczywać będzie co ósma pociecha (12 proc.), a 15 proc. dzieci pojedzie za granicę - głównie do Europy.
W badaniu wskazuje się ponadto, że w grupie 29 proc. dzieci, którym uda wyjechać się na obóz czy kolonie, troje na czworo będzie miało taką możliwość tylko raz w roku. Zarówno na wakacje, jak i ferie zimowe pojedzie jedynie co czwarte dziecko.
Źródło: www.kurier.pap.pl
Zgodnie z opublikowanym we wtorek badaniem Instytutu ARC Rynek i Opinia przeprowadzonego na zlecenie Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej, sześcioro na dziesięcioro dzieci dotąd nie miało okazji wyjechać z domu na wakacje ani na ferie zimowe.
"Wyjazdu w tym roku, latem lub zimą, może być pewne 29 proc. dzieci. Rodzic co czwartego dziecka rozważa możliwość wysłania dziecka na obóz lub kolonie, lecz nie podjął jeszcze decyzji" - dodano.
Organizacje informują, że największe szanse na wyjazd wakacyjny będą mieli mieszkańcy centralnej Polski. Z raportu wynika, że o ile ogólnopolska statystyka mówi o wyjeździe co trzeciego dziecka, to w Polsce centralnej rodzice zaplanowali podróż blisko 40 proc. swoich pociech. Najmniej chętnie na wakacyjne wojaże wysyłają swoje dzieci rodzice z północnej i wschodniej części naszego kraju (odpowiednio 23 i 21 proc.).
"Prawdopodobieństwo wyjazdu znacząco wzrasta, jeśli dziecko mieszka w jednej z liczących ponad pół miliona mieszkańców aglomeracji. Z najmniejszych miejscowości na obóz lub kolonie trafi 22 proc. dzieci, z miejscowości od 25 o 100 tys. mieszkańców - 30 proc., a z miast liczących od 100 do 500 tys. osób - 38 proc. Na zorganizowany wypoczynek może liczyć 43 proc. dzieci z Krakowa, Łodzi, Poznania, Wrocławia i Warszawy, czyli niemal dwa razy więcej niż na wsiach i w małych miasteczkach" - podkreślono w badaniu.
Najczęściej wybieranym kierunkiem wakacyjnych podróży w Polsce jest morze. Ponad połowa dzieci, które w tym roku wyjedzie na wakacje, trafi nad Bałtyk. Na drugim miejscu są góry - tam pojedzie co piąte dziecko, z kolei w krainie Wielkich Jezior Mazurskich odpoczywać będzie co ósma pociecha (12 proc.), a 15 proc. dzieci pojedzie za granicę - głównie do Europy.
W badaniu wskazuje się ponadto, że w grupie 29 proc. dzieci, którym uda wyjechać się na obóz czy kolonie, troje na czworo będzie miało taką możliwość tylko raz w roku. Zarówno na wakacje, jak i ferie zimowe pojedzie jedynie co czwarte dziecko.
Źródło: www.kurier.pap.pl
Komentarze (13) dodaj komentarz
_gość
13.06.2016, 07:17
jest bieda w polsce z wypłaty nawet 100 zł nie da rady odłożyć a co dopiero na wakacje odłożyć smutne ale prawdziwe
OdpowiedzŁukasz_gość
13.06.2016, 07:35
Przykre
Nic się nie zmienia chociaż w moim przypadku co roku jeździłem na wakacje do dziadków na Żniwa...
Odpowiedzdetective_gość
13.06.2016, 08:06
xyz
takie gadanie... przyszło 500+ i nagle 90 % dzieci pojedzie.
Odpowiedz_gość
13.06.2016, 08:20
patola z mozambiku
Odpowiedz_gość
13.06.2016, 10:47
Czyli ty tez jesteś patolą jesli twierdzisz że posiadanie dziecka to patologia
CytujŁUPASZKO_gość
13.06.2016, 09:02
"a'la long"
Łał to trzeba badania robić żeby wiedzieć takie rzeczy ? Mogliście przyjść do mnie ja bym wam za darmo badania zrobił - Na wakacje jeżdżą dzieci klasy średniej w Polsce to dzieci biurokratów (buhaha klasa średnia biurokraci tego to w całym świecie nie grali - Polska kraj absurdów ) no i jeżdżą jeszcze dzieci przedsiębiorców - to zrozumiałe ,trzecia grupa to dzieci przyd**asów z zakładów pracy.Tak wygląda rzeczywistość !!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzAnna_gość
13.06.2016, 09:13
....
Teraz wyjadą wszystkie, jest przecież pięćset plus. Chyba że patologia przeznacza pieniądze na co inngo. A tak na marginesie. Od teraz chyba będzie 100 % wpłat w szkołach na Radę Rodziców. Skoro jest 500 plus, szkoły powinny tego zadać. A nie nadal płacące rodziny mają utrzymywać patologię. Ręce wciągają wszyscy a płacą rodzice odpowiedzialni. Hodowcy dziecioroby się ślizgają.
Odpowiedz_gość
13.06.2016, 10:38
W Polsce to jest bieda - para znajomych w UK co pracują 200 h w miesiacu prawie za minimalna czyli 8 funtow sa w stanie odłozyc 700 funtow miesiecznie
Odpowiedztomek_gość
13.06.2016, 10:50
Złotówki nie dam na radę rodziców. Wolę dziecku buty kupić albo zabrać do kina. Rada rodziców nie jest obowiązkowa. Niech dają ci co chcą. Szkoła niby darmowa ,ale i tak trzeba kupić książki, zeszyty, stroje sportowe itd. Stale wymyślają nauczyciele jakieś wycieczki ,zbiórki na rolety, rzutniki itp. A w szkole nawet papieru toaletowego nie ma .
Odpowiedz_gość
13.06.2016, 11:03
A podobno...
Nasz kraj przez ostatnie lata się bogacił... Zielona wyspa wręcz... Ludzie jak nie mieli pieniędzy tak nie mają i 500 plus tego nie zmieni. Polacy zbyt mało zarabiają. Pogłębieją się nierówności społeczne i przez to mamy to co mamy. Bogaci się bogacą, a biedni zostają w miejscu
Odpowiedz_gość
13.06.2016, 12:52
tylko dzieci Kulczyków jeżdżą, reszta do roboty za 1300zł
OdpowiedzKaja_gość
13.06.2016, 17:15
Na pewno!
Zamiast buty dzircku, kupisz sobie flaszkę. To prawda, rada rodziców nie jest obowiązkowa, a jeśli boli cię że musisz kupić zeszyty, kapcie, podręczniki, blok czy ...... to miej tyle dzieciaków na ile cię stać, inaczej po prostu pokazujesz im jakim jesteś żałosnym nieudacznikiem.
OdpowiedzTCZEWIAK5
13.06.2016, 20:23
Dlaczego obrażasz człowieka nie znając go? Co za ludzie... Ja sam nie jestem zwolennikiem dawania na radę rodziców, bo na co tak naprawdę idą te pieniądze? Na ciastka i kawę na wywiadówki? A na ksero sprawdzianów czy segregatory do klas trzeba płacić składki klasowe.
Cytuj