Jak co roku o tej porze służby notują zwiększoną liczbę zachorowań na grypę i grypopochodne. Nie ma jednak powodów do paniki - podkreśla Sanepid.
W okresie jesienno-zimowym przychodnie szturmują kaszlący i pociągający nosem pacjenci. Chorzy w większości zdają sobie sprawę, że grypy lekceważyć nie można, bo nieleczona może spowodować poważne konsekwencje
W przychodni Szpitali Tczewskich w ciągu ostatniego tygodnia pojawiło się ostatnio około 150 chorych z objawami grypopochodnymi:
Jak podaje Karolina Rożek z tczewskiego Sanepidu, w styczniu 2017r. do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Tczewie z podmiotów leczniczych funkcjonujących na terenie powiatu tczewskiego wpłynęło 6688 zgłoszeń zachorowań oraz podejrzeń zachorowań na grypę i choroby grypopodobne, natomiast w pierwszym tygodniu lutego 2017r., tj. od dnia 01.02.2017r. do dnia 07.02.2017r. odnotowano 2110 tego typu przypadków.
Z danych WSSE wynika, że w okresie od 23 do 31 stycznia 2017 r. na Pomorzu zarejestrowano 38 021 ostrych infekcji układu oddechowego, w tym przypadki podejrzeń/rozpoznań grypy i zachorowań grypopodobnych, w tym samym tygodniu sprawozdawczym w 2016 r. zarejestrowano 30 644 przypadki, 2015 r. - 25 073 przypadki, 2014 r. - 20 200 przypadków, 2013 - 44 600 przypadków. Średnia dzienna zapadalność na ww. choroby w województwie pomorskim w ostatnim tygodniu wyniosła 183 przypadki na 100 000 ludności, co stanowi wzrost w stosunku do poprzedzającego okresu sprawozdawczego (16-22 stycznia 2017 r.) o 24.
Aktualne dane odnośnie sytuacji dotyczącej zapalności na grypę w naszym województwie można znaleźć na stronie https://www.wsse.gda.pl/ .
W okresie jesienno-zimowym przychodnie szturmują kaszlący i pociągający nosem pacjenci. Chorzy w większości zdają sobie sprawę, że grypy lekceważyć nie można, bo nieleczona może spowodować poważne konsekwencje
- Podobnie jak co roku o tej porze notujemy zwiększoną liczbę zachorowań na grypę - nie ma jednak powodów do paniki - mówi Anna Obuchowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku.
W przychodni Szpitali Tczewskich w ciągu ostatniego tygodnia pojawiło się ostatnio około 150 chorych z objawami grypopochodnymi:
- Chodzi m. in. o infekcje gardła, czy górnych dróg oddechowych. Nie ma jednak żadnych powodów do paniki - i lawinowego wzrostu zachorowań. W związku z tym nie ma ograniczeń w odwiedzinach na terenie szpitala - mówi nam. p.o. prezesa spółki Szpitale Tczewskie, Robert Draszyński - Jedynie na oddziale pediatrycznym małych pacjentów może odwiedzać jedna osoba, ale nie ma to związku z grypą.
Jak podaje Karolina Rożek z tczewskiego Sanepidu, w styczniu 2017r. do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Tczewie z podmiotów leczniczych funkcjonujących na terenie powiatu tczewskiego wpłynęło 6688 zgłoszeń zachorowań oraz podejrzeń zachorowań na grypę i choroby grypopodobne, natomiast w pierwszym tygodniu lutego 2017r., tj. od dnia 01.02.2017r. do dnia 07.02.2017r. odnotowano 2110 tego typu przypadków.
Z danych WSSE wynika, że w okresie od 23 do 31 stycznia 2017 r. na Pomorzu zarejestrowano 38 021 ostrych infekcji układu oddechowego, w tym przypadki podejrzeń/rozpoznań grypy i zachorowań grypopodobnych, w tym samym tygodniu sprawozdawczym w 2016 r. zarejestrowano 30 644 przypadki, 2015 r. - 25 073 przypadki, 2014 r. - 20 200 przypadków, 2013 - 44 600 przypadków. Średnia dzienna zapadalność na ww. choroby w województwie pomorskim w ostatnim tygodniu wyniosła 183 przypadki na 100 000 ludności, co stanowi wzrost w stosunku do poprzedzającego okresu sprawozdawczego (16-22 stycznia 2017 r.) o 24.
Aktualne dane odnośnie sytuacji dotyczącej zapalności na grypę w naszym województwie można znaleźć na stronie https://www.wsse.gda.pl/ .
Komentarze (1) dodaj komentarz
fdgf_gość
08.02.2017, 23:29
ssdf
haha to zdjęcie ze niby nasz szpital?xd
Odpowiedz