Na forum Rady Miejskiej powróciła znowu sprawa stacji bazowych zamontowanych na bloku przy ulicy Czyżykowskiej 66. Wszystko za sprawą interpelacji radnego Mirosław Kaffki, który uważa, że nadajniki powinny zniknąć i podkreśla, że trzeba jak najszybciej wyjaśnić niejasne jego zdaniem okoliczności podpisania umowy z operatorem telefonii komórkowej. Treść odpowiedzi radnego nie zadowoliła, dlatego zapowiedział, że na następną sesję mieszkańcy Czyżykowa przygotują dla władz miasta "niespodziankę".
Radny Mirosław Kaffka sprawę nadajników na tczewskim Czyżykowie poruszał na forum Rady Miejskiej wielokrotnie. Ostatnio złożył interpelację dotyczącą tego tematu. Tłumaczył w niej, że w związku z wejściem w życie w lipcu tego roku nowej "Ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnej", złamaniem prawa i sfałszowaniem uchwały wspólnoty mieszkaniowej przy ulicy Czyżykowskiej 66, do którego według niego doszło, jako pełnomocnik inicjatywy obywatelskiej, prosi w złożonym przez siebie wniosku o ponowne zebranie wspólnoty w sprawie montażu nadajników. Zdaniem mieszkańców bowiem najlepszym rozwiązaniem jest zdemontowanie istniejących na dachu anten. Odpowiedź na interpelację pracownicy magistratu przygotowali na ostatnią sesję:
- Wydział Spraw Komunalnych przekazał interpelację radnego do Zakładu Gospodarki Komunalnej w celu jej załatwieniu oraz biura nieruchomości w celu udzielenia wyjaśnień. Ze względu na brak odpowiedzi z biura nieruchomości, wysłano kolejne pismo. 29 września taka odpowiedź nadeszła. - wyjaśniał radnemu Kaffce wiceprzewodniczący RM, Kazimierz Ickiewicz - Czytamy w niej - "Stwierdzenie o złamaniu prawa w kwestii sfałszowania podpisów są stwierdzeniami daleko idącymi. W tej kwestii nie jest prowadzone żadne postępowanie prokuratorskie. Po drugie, podpisanie umowy na dzierżawę dachu wspólnoty nastąpiło w oparciu o obowiązującą uchwałę właścicieli lokali. Po trzecie, wspólnota oraz dzierżawca dołożyli należytej staranności, wykonali wszelkie konieczne wymogi związane z montażem urządzeń, czego potwierdzeniem jest decyzja starosty tczewskiego o zatwierdzeniu projektu budowlanego oraz zawiadomienie o przyjęciu bez zastrzeżeń przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Po czwarte, dla wspólnoty podjęcie decyzji o rozwiązaniu umowy dzierżawy jest ekonomicznie nieuzasadnione i wiąże się z utratą znacznych środków finansowych, których brak spowoduje większe obciążenie właścicieli lokali.(...) Poza tym, w ocenienie administratora nieruchomości wspólnej położonej przy ul. Czyżykowskiej 66 jest niezasadne, gdyż wszystkie okoliczności zawierania umowy są wyjaśnione, a każdy z właścicieli może w siedzibie administratora zapoznać się z całą dokumentacją sprawy.
Z treści odpowiedzi na swoją interpelację radny Mirosław Kaffka był najwyraźniej niezadowolony:
- To co pan przewodniczący przedstawił to jest po prostu kuriozum. To kuriozum polega na tym, że mieszkańcy Czyżykowa dla władz miasta przygotują stosowną niespodziankę. Jeżeli nie mogą liczyć na pomoc ze strony urzędników w momencie, kiedy łamie się prawo, to nasze osiedle przygotuje na przyszłą sesję małą niespodziankę. Złamano prawo w sposób perfidny, a prokuratura umarza śledztwo, tłumacząc, że nie jest w stanie wykryć sprawcy. Tak więc mieszkańcy wezmą sprawy w swoje ręce w myśl uchwały o inicjatywach obywatelskich. - mówił podczas obrad.
W ostatniej rozmowie z nami radny Kaffka przyznał, że to, co dzieje się w sprawie montażu anten, a szczególnie zaniechanie śledztwa przez tczewską prokuraturę jest dla niego prawdziwym skandalem. Radny nie zdradził nam, nad jaką "niespodzianką" pracują mieszkańcy Czyżykowa. Przyznał jedynie, że szukają sposobu, jak dojść swoich praw. Wygląda na to, że wszystkiego dowiemy się podczas najbliższej sesji.
Radny Mirosław Kaffka sprawę nadajników na tczewskim Czyżykowie poruszał na forum Rady Miejskiej wielokrotnie. Ostatnio złożył interpelację dotyczącą tego tematu. Tłumaczył w niej, że w związku z wejściem w życie w lipcu tego roku nowej "Ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnej", złamaniem prawa i sfałszowaniem uchwały wspólnoty mieszkaniowej przy ulicy Czyżykowskiej 66, do którego według niego doszło, jako pełnomocnik inicjatywy obywatelskiej, prosi w złożonym przez siebie wniosku o ponowne zebranie wspólnoty w sprawie montażu nadajników. Zdaniem mieszkańców bowiem najlepszym rozwiązaniem jest zdemontowanie istniejących na dachu anten. Odpowiedź na interpelację pracownicy magistratu przygotowali na ostatnią sesję:
- Wydział Spraw Komunalnych przekazał interpelację radnego do Zakładu Gospodarki Komunalnej w celu jej załatwieniu oraz biura nieruchomości w celu udzielenia wyjaśnień. Ze względu na brak odpowiedzi z biura nieruchomości, wysłano kolejne pismo. 29 września taka odpowiedź nadeszła. - wyjaśniał radnemu Kaffce wiceprzewodniczący RM, Kazimierz Ickiewicz - Czytamy w niej - "Stwierdzenie o złamaniu prawa w kwestii sfałszowania podpisów są stwierdzeniami daleko idącymi. W tej kwestii nie jest prowadzone żadne postępowanie prokuratorskie. Po drugie, podpisanie umowy na dzierżawę dachu wspólnoty nastąpiło w oparciu o obowiązującą uchwałę właścicieli lokali. Po trzecie, wspólnota oraz dzierżawca dołożyli należytej staranności, wykonali wszelkie konieczne wymogi związane z montażem urządzeń, czego potwierdzeniem jest decyzja starosty tczewskiego o zatwierdzeniu projektu budowlanego oraz zawiadomienie o przyjęciu bez zastrzeżeń przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Po czwarte, dla wspólnoty podjęcie decyzji o rozwiązaniu umowy dzierżawy jest ekonomicznie nieuzasadnione i wiąże się z utratą znacznych środków finansowych, których brak spowoduje większe obciążenie właścicieli lokali.(...) Poza tym, w ocenienie administratora nieruchomości wspólnej położonej przy ul. Czyżykowskiej 66 jest niezasadne, gdyż wszystkie okoliczności zawierania umowy są wyjaśnione, a każdy z właścicieli może w siedzibie administratora zapoznać się z całą dokumentacją sprawy.
Z treści odpowiedzi na swoją interpelację radny Mirosław Kaffka był najwyraźniej niezadowolony:
- To co pan przewodniczący przedstawił to jest po prostu kuriozum. To kuriozum polega na tym, że mieszkańcy Czyżykowa dla władz miasta przygotują stosowną niespodziankę. Jeżeli nie mogą liczyć na pomoc ze strony urzędników w momencie, kiedy łamie się prawo, to nasze osiedle przygotuje na przyszłą sesję małą niespodziankę. Złamano prawo w sposób perfidny, a prokuratura umarza śledztwo, tłumacząc, że nie jest w stanie wykryć sprawcy. Tak więc mieszkańcy wezmą sprawy w swoje ręce w myśl uchwały o inicjatywach obywatelskich. - mówił podczas obrad.
W ostatniej rozmowie z nami radny Kaffka przyznał, że to, co dzieje się w sprawie montażu anten, a szczególnie zaniechanie śledztwa przez tczewską prokuraturę jest dla niego prawdziwym skandalem. Radny nie zdradził nam, nad jaką "niespodzianką" pracują mieszkańcy Czyżykowa. Przyznał jedynie, że szukają sposobu, jak dojść swoich praw. Wygląda na to, że wszystkiego dowiemy się podczas najbliższej sesji.
Komentarze (10) dodaj komentarz
_gość
25.10.2010, 06:41
Mieszkam na Czyżykowie i nic nie wiem o niespodziance, po za tym moim zdaniem takiego typu stacje bazowe powinny się pojawiać co prawda na wysokich budynkach ale nasze osiedle takich nie posiada i taka stacja jest nie zbędna do rozwijania zasięgu dla dobra technologi którą mamy w domach i kieszeniach czyli telefonów komórkowych jak i internetu tej sieci. Ja obecnie korzystam z sieci Polkomtel ( Plus) i jestem zadowolony dzięki takim inwestycjom. Młode pokolenie idzie do przodu i chce z tego korzystać.
Odpowiedzkaki_gość
25.10.2010, 07:54
a ja chcialbym przede wszystkim aby bylo prawo
przestrzegane,zeby premier nie krzyczal w tv ze ktos bedzie siedzial bo on chce bo od tego jest sad a nie jakis nieuk z czyzykowa bo on cos uslyszal i on wie-paranoja
OdpowiedzDoktor Granat_gość
25.10.2010, 20:20
...
ale o co chodzi?
CytujMŁODY ,GOŚC_gość
25.10.2010, 14:20
Paranoja...
Młodzi chcą iśc do przodu a ten Kafka do tyłu to i przegra wybory !
OdpowiedzTczewiak_gość
25.10.2010, 14:50
wielkie mi halo
Gdy koledzy policjantów ( Arkowcy ) zrzucili z wiaduktu na tory małoletniego sympatyka Lechii sprawę też umorzono chociaż każdy wiedział czyja to sprawka więc ten artykuł jest dla mnie śmieszny jak podpis autora ,,JP,,HEHEHE
Odpowiedzaaaaa_gość
25.10.2010, 21:14
Rozliczymy ciebie Kafaka juz nie długo
OdpowiedzSuper_gość
26.10.2010, 18:06
Kafaka
Kafka robi sobie kampanie wyborczą :) Co sie nie robi, Kafka przypomniał sobie o antenach, Pobłocki zaczął dbać o tereny zielone na suchostrzygach ( o przegince z bilbordem na gdańskiej nie wspomnę ) Ciekawe kto następny :)
OdpowiedzMarcin K. _gość
27.10.2010, 21:17
Raport Swiatowej oragnizacji zdrowia
Jest to część raportu o wpływie PEM na człowieka. Cały raport dostępny na stronie http://www.who.int/peh-emf/publications/riskpl/en/index.html Jeśli chodzi o pole o częstotliwości radiowej, waga dowodów uzyskanych do dnia dzisiejszego pozwala na stwierdzenie, że przebywanie w obszarze działania fal radiowych o niskim poziomie (takie właśnie emitują telefony komórko- we i ich stacje bazowe) nie wywołuje niekorzystnych skutków zdrowotnych. Niektórzy badacze donoszą, co prawda, o niewielkich skutkach korzystania z telefonów komórkowych, takich jak zmiany w funkcjonowaniu mózgu, czasie reakcji i rytmie snu, ale wahają się one w granicach normy u człowieka. Ale oczywiście Światowa Organizacja Zdrowia kłamie - Zapewne takie będą głosy wiecznych przeciwników nowych technologii. Ciężko ludziom zrozumieć że to dla dobra nas wszystkich. A osoby pokroju p. Kaffki powinny się zastanowić czy słusznie robią wciągając w jakieś dziwne gierki starszych ludzi i robienie im sieczki w głowie. Pozdrawiam Marcin K.
Odpowiedzbom_gość
28.10.2010, 16:55
Pan Kaffka odgrzewa kotleta bo promować się trza
Odpowiedztaki jeden_gość
06.11.2010, 14:14
nie trza, nie trza
tylko chce udowodnić , że dokonano przestępstwa
Cytuj