Policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło dzisiaj w miejscowości Subkowy. Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 40-letni kierowca busa nie zastosował się do sygnalizatora świetlnego wjechał na przejazd kolejowy i utknął pomiędzy zaporami. W stojący samochód uderzył pociąg. Sprawę prowadzą policjanci z tczewskiej jednostki.
O wypadku informowaliśmy rano tutaj - O krok od tragedii! Dostawcze auto pod kołami lokomotywy . Dzisiaj o godzinie 5:50 dyżurny tczewskiej jednostki otrzymał informacją o zdarzeniu drogowym, do którego miało dojść w miejscowości Subkowy.
- Na miejsce natychmiast skierowano policjantów, którzy wstępnie ustalili, że 40-letni kierowca Mercedesa przed zdarzeniem nie zastosował się do sygnalizatora świetlnego, wjechał na przejazd kolejowy i utknął pomiędzy zaporami. W stojący samochód uderzył nadjeżdżający pociąg towarowy. - mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji. - Kierowca mercedesa zdążył wyskoczyć z samochodu przed zderzeniem z pociągiem. Jak ustalili funkcjonariusze, maszynista oraz kierowca busa byli trzeźwi. Mundurowi zatrzymali 40-latkowi prawo jazdy. Na miejscu wypadku pracowali policjanci z komisją badającą wypadki kolejowe. Teraz śledczy wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Policjanci apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności i uwagi na przejazdach kolejowych. Stosujmy zasadę ograniczonego zaufania i przed każdym przejazdem upewniajmy się, że jego pokonanie jest bezpieczne.
O wypadku informowaliśmy rano tutaj - O krok od tragedii! Dostawcze auto pod kołami lokomotywy . Dzisiaj o godzinie 5:50 dyżurny tczewskiej jednostki otrzymał informacją o zdarzeniu drogowym, do którego miało dojść w miejscowości Subkowy.
- Na miejsce natychmiast skierowano policjantów, którzy wstępnie ustalili, że 40-letni kierowca Mercedesa przed zdarzeniem nie zastosował się do sygnalizatora świetlnego, wjechał na przejazd kolejowy i utknął pomiędzy zaporami. W stojący samochód uderzył nadjeżdżający pociąg towarowy. - mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji. - Kierowca mercedesa zdążył wyskoczyć z samochodu przed zderzeniem z pociągiem. Jak ustalili funkcjonariusze, maszynista oraz kierowca busa byli trzeźwi. Mundurowi zatrzymali 40-latkowi prawo jazdy. Na miejscu wypadku pracowali policjanci z komisją badającą wypadki kolejowe. Teraz śledczy wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Policjanci apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności i uwagi na przejazdach kolejowych. Stosujmy zasadę ograniczonego zaufania i przed każdym przejazdem upewniajmy się, że jego pokonanie jest bezpieczne.
Ten artykuł jest częścią bloku tematycznego:
Kronika policyjna
Kronika policyjna
Wydarzenia kryminalne w Tczewie, wypadki, akcje policji, porady, pościgi, procesy sądowe, rozboje, morderstwa
Komentarze (4) dodaj komentarz
Jerry_gość
14.11.2016, 15:29
wyłączył myślenie............?
Przecież w takiej sytuacji mógł staranować szlaban ...... najpierw nie pomyślał że nie powinien wjeżdżać na przejazd, a później nie ratował się taranując szlaban. Popieram takim zabierać prawo jazdy
Odpowiedz_gość
14.11.2016, 16:18
Jeżdzę już ponad 25 lat samochodem służbowym też gdzie robię po 100 tyś rocznie i nigdy nie mogą zrozumieć jak można wjechać pod pociąg jakim trzeba być idiotą żeby nie szanować swojego i innych życia.Jak chcesz się zabić to zrób to ,a nie narażasz innych ludzi .Takiemu idiocie zabrać Prawko DOŻYWOTNIE .Trzeba wyeliminować debili z ruchu jedyny sposób na głupotę .
Cytuj_gość
14.11.2016, 18:10
Cymbał! Szef musi być z niego dumny...Powinien za wszystko zapłacić z własnej kieszeni.
Odpowiedz??_gość
14.11.2016, 20:03
To nie żaden bus tylko samochód dostawczy. Nie ma w Polsce czegoś takiego jak bus.
Odpowiedz