Od kilku lat wzdłuż Kanału Młyńskiego na odcinku od ul. Gryfa Pomorskiego do Szkoły Podstawowej nr 8 biegnie droga rowerowa. Szlak urywa się przy podstawówce, ale po drugiej stronie wału istnieje już utwardzona trasa - brakuje tylko mostka, który połączy oba brzegi. O jego ustawienie apeluje radna Gertruda Pierzynowska.
Wzdłuż Kanału Młyńskiego zgodnie z istniejącym planem są przewidziane miejsca do rekreacji. Przed laty tczewianie kąpali się w Kanale Młyńskim. Dziś to teren nieco zapomniany. A może to być taki "Waterfront" dla największego tczewskiego osiedla - Suchostrzyg. Część prac już wykonano na zlecenie ratusza - kilka lat temu pojawiła się ścieżka rowerowa i szlak spacerowy, a także ławki. Teren zachęca do wypoczynku, bo nie ma tu ruchu samochodowego. Można też pojeździć na rolkach, czy rowerach. Sęk w tym, że ścieżka rowerowa urywa się za szkołą "ósemką".
- Z drugiej strony Kanału Młyńskiego jest piękna droga prowadząca do działek. Jeśli tam ustawić mostek, można byłby swobodnie przejeżdżać, czy spacerować - mówiła podczas majowej sesji Rady Miasta radna Gertruda Pierzynowska, która wnioskowała o to, by miasto rozważyło ustawienie takie przeprawy.
O to, czy jest szansa na to, że niewielki mostek połączy oba brzegi "Milenu", zapytaliśmy prezydenta Tczewa, Mirosława Pobłockiego.
- To bardzo ciekawy pomysł. - powiedział włodarz. - Jednak całą sprawę musimy ustalić z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej, bo to on odpowiada za ten kanał. Pamiętam jak jakiś czas temu budowaliśmy most w ciągu ul. Traugutta, to początkowa miała być mała i tania konstrukcja, ale ze względów na różne obostrzenia i sugestie RZWG, trzeba było wybudować tę inwestycję w obecnym kształcie. Powód jest prosty - Kanał Młyński odbiera mniej więcej połowę wód opadowych z terenu całego Tczewa, dlatego ze względów bezpieczeństwa trzeba konsultować wszelkie tego typu inwestycje.
Urzędnicy mają teraz przedyskutować pomysł z przedstawicielami RZGW. Wtedy okaże się, czy taka przeprawa będzie możliwa i ile mogłoby kosztować połączeniu obu brzegów wykopanego jeszcze w czasach krzyżackich kanału.
Kilka słów od naszego czytelnika...
Temat nie jest nowy. Nie jestem czynnym rowerzystą, ale przechadzam się tamtędy na spacery. Wiem, że gdyby podjąć się wyzwania, jakim jest ten mostek to i rowerzystów i spacerujących byłoby tam znacznie więcej. Raz rzadziej raz częściej spaceruję tamtędy, więc mogę podjąć się tego tematu.
Taki mostek spowoduje uatrakcyjnienie trasy rowerowej oraz pieszej umożliwiając dotarcie np. z Alei Solidarności do samej ulicy Gryfa Pomorskiego ścieżką spacerowo-rowerową, która zaczyna się przy skrzyżowaniu obok hotelu Carina (zobacz widok ) a kończyła by się na wymienionej Gryfa Pomorskiego (zatem problem i temat uproszczono).
Wiele osób np. z wózkami z dziećmi przechadza się tą ścieżką idąc od strony wspomnianego hotelu w stronę ulicy Traugutta, tam przechodząc przez most (zobacz widok ) widać wyrobioną ale nie odchwaszczoną, nie skoszoną ścieżkę, którą można udać się w rejon mostu kolejowego nad Milenem. Niestety nieopodal mostu trasa kończy się i w tym miejscu przydałby się mostek na drugą stronę, co połączyłoby ze sobą ścieżki (wiele razy widziałem skwaszone miny rowerzystów zawracających stamtąd). Przedostając się na drugą stronę, moglibyśmy dalej ścieżką spacerowo-rowerową (w prawo) udać się w kierunku ulicy Gryfa Pomorskiego, dalej to już mamy same otwarte możliwości (o tym nikt nie wspomniał). Również druga strona trasy stałaby się atrakcyjna. Bez problemu oprócz dojazdu do skrzyżowania przy Al. Solidarności można by miło dojechać od Gryfa Pomorskiego np. do ogródków działkowych. Możliwości jest sporo.
Poruszę jeszcze jedną kwestię, która jest bardzo ważna a pomijana nawet przez samych (często samolubnych co stwierdzam np. po komentarzach w tym portalu) rowerzystów. Chodzi o brak oznakowania ścieżek - chodzi nawet o proste tabliczki ze strzałką z napisem "ścieżka rowerowa" lub np. "ścieżka spacerowo-rowerowa". Tego brakuje. Dla kogoś kto nie zna miasta (w sumie to nawet mieszkańcy czasami mało się orientują) a chce sobie pospacerować czy pojeździć rowerem to jakaś magia znaleźć fajną trasę np. na obrzeżu, w jakimś "mało popularnym" ale miłym miejscu. W związku z tematem proponuję taką tabliczkę postawić na początku wymienionej ścieżki przy skrzyżowaniu na Alei Solidarności i na jej końcu.
Wzdłuż Kanału Młyńskiego zgodnie z istniejącym planem są przewidziane miejsca do rekreacji. Przed laty tczewianie kąpali się w Kanale Młyńskim. Dziś to teren nieco zapomniany. A może to być taki "Waterfront" dla największego tczewskiego osiedla - Suchostrzyg. Część prac już wykonano na zlecenie ratusza - kilka lat temu pojawiła się ścieżka rowerowa i szlak spacerowy, a także ławki. Teren zachęca do wypoczynku, bo nie ma tu ruchu samochodowego. Można też pojeździć na rolkach, czy rowerach. Sęk w tym, że ścieżka rowerowa urywa się za szkołą "ósemką".
- Z drugiej strony Kanału Młyńskiego jest piękna droga prowadząca do działek. Jeśli tam ustawić mostek, można byłby swobodnie przejeżdżać, czy spacerować - mówiła podczas majowej sesji Rady Miasta radna Gertruda Pierzynowska, która wnioskowała o to, by miasto rozważyło ustawienie takie przeprawy.
O to, czy jest szansa na to, że niewielki mostek połączy oba brzegi "Milenu", zapytaliśmy prezydenta Tczewa, Mirosława Pobłockiego.
- To bardzo ciekawy pomysł. - powiedział włodarz. - Jednak całą sprawę musimy ustalić z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej, bo to on odpowiada za ten kanał. Pamiętam jak jakiś czas temu budowaliśmy most w ciągu ul. Traugutta, to początkowa miała być mała i tania konstrukcja, ale ze względów na różne obostrzenia i sugestie RZWG, trzeba było wybudować tę inwestycję w obecnym kształcie. Powód jest prosty - Kanał Młyński odbiera mniej więcej połowę wód opadowych z terenu całego Tczewa, dlatego ze względów bezpieczeństwa trzeba konsultować wszelkie tego typu inwestycje.
Urzędnicy mają teraz przedyskutować pomysł z przedstawicielami RZGW. Wtedy okaże się, czy taka przeprawa będzie możliwa i ile mogłoby kosztować połączeniu obu brzegów wykopanego jeszcze w czasach krzyżackich kanału.
Kilka słów od naszego czytelnika...
Temat nie jest nowy. Nie jestem czynnym rowerzystą, ale przechadzam się tamtędy na spacery. Wiem, że gdyby podjąć się wyzwania, jakim jest ten mostek to i rowerzystów i spacerujących byłoby tam znacznie więcej. Raz rzadziej raz częściej spaceruję tamtędy, więc mogę podjąć się tego tematu.
Taki mostek spowoduje uatrakcyjnienie trasy rowerowej oraz pieszej umożliwiając dotarcie np. z Alei Solidarności do samej ulicy Gryfa Pomorskiego ścieżką spacerowo-rowerową, która zaczyna się przy skrzyżowaniu obok hotelu Carina (zobacz widok ) a kończyła by się na wymienionej Gryfa Pomorskiego (zatem problem i temat uproszczono).
Wiele osób np. z wózkami z dziećmi przechadza się tą ścieżką idąc od strony wspomnianego hotelu w stronę ulicy Traugutta, tam przechodząc przez most (zobacz widok ) widać wyrobioną ale nie odchwaszczoną, nie skoszoną ścieżkę, którą można udać się w rejon mostu kolejowego nad Milenem. Niestety nieopodal mostu trasa kończy się i w tym miejscu przydałby się mostek na drugą stronę, co połączyłoby ze sobą ścieżki (wiele razy widziałem skwaszone miny rowerzystów zawracających stamtąd). Przedostając się na drugą stronę, moglibyśmy dalej ścieżką spacerowo-rowerową (w prawo) udać się w kierunku ulicy Gryfa Pomorskiego, dalej to już mamy same otwarte możliwości (o tym nikt nie wspomniał). Również druga strona trasy stałaby się atrakcyjna. Bez problemu oprócz dojazdu do skrzyżowania przy Al. Solidarności można by miło dojechać od Gryfa Pomorskiego np. do ogródków działkowych. Możliwości jest sporo.
Co należałoby wykonać
Odchwaścić, odkryć zieloną ścieżkę od mostu przy ulicy Traugutta. Przemalować, odświeżyć pasy na przejściu dla pieszych na moście. Na końcu tej drogi zbudować mostek przez Milen, który pozwoli się przedostać na ścieżkę po drugiej stronie. Prosto i sensownie wszystko oznaczyć (o tym na końcu). Mostek musi umożliwiać przejazd nie tylko rowerów a wózków z dziećmi, mostek musiałby mieć zatem bezpieczne poręcze. Mostka nie trzeba wykonać „na bogato”, tutaj wystarczyłaby solidna drewniana konstrukcja. Całość oznakować.Poruszę jeszcze jedną kwestię, która jest bardzo ważna a pomijana nawet przez samych (często samolubnych co stwierdzam np. po komentarzach w tym portalu) rowerzystów. Chodzi o brak oznakowania ścieżek - chodzi nawet o proste tabliczki ze strzałką z napisem "ścieżka rowerowa" lub np. "ścieżka spacerowo-rowerowa". Tego brakuje. Dla kogoś kto nie zna miasta (w sumie to nawet mieszkańcy czasami mało się orientują) a chce sobie pospacerować czy pojeździć rowerem to jakaś magia znaleźć fajną trasę np. na obrzeżu, w jakimś "mało popularnym" ale miłym miejscu. W związku z tematem proponuję taką tabliczkę postawić na początku wymienionej ścieżki przy skrzyżowaniu na Alei Solidarności i na jej końcu.
Komentarze (15) dodaj komentarz
_gość
09.06.2014, 11:43
tak tak budować kilka belek desek to nie wielki koszt
Odpowiedz_gość
09.06.2014, 11:55
Dobry pomysł
Odpowiedzmaala_gość
09.06.2014, 12:43
Tak!
Fantastyczny pomysł! Ilekroć tamtędy spacerowałam, zawsze mi tego mostka brakowało, jestem bardzo mocno za!
Odpowiedz_gość
09.06.2014, 14:09
3 X TAK
Odpowiedz_gość
09.06.2014, 14:56
Można tam urządzić super miejsce do kąpieli dla mieszkańców. Tylko trzeba chcieć, a z tym może być już problem. Tczewianie kapali się kiedyś w Wiśle, byli ratownicy itd. Wszystko było zorganizowane. Mieszkańcy Suchostrzyg tego nie wiedzą, bo w większości nie pochodzą z Tczewa, ale dla nich można byłoby urządzić kąpielisko nad Milenem. Trochę może powiększyć, żeby kałuża była szersza niż teraz Milen. Wysypać kilka wywrotek piasku, żeby zasypać muł i urządzić plażę. Tylko trzeba chcieć. Pani Pierzynowska mogłaby lobbować w radzie miejskiej za tym pomysłem.
Odpowiedzmostek_gość
09.06.2014, 18:12
Oto jest pytanie!
Brakuje mostka, czy mostku? Oto jest pytanie! Kto wie?
Odpowiedzluki_gość
09.06.2014, 19:47
my z kolegom
my czasami jak sie nam nudzi to z kolegom idziem na milen i robimy mostek z kamieni niektórym sie ten mostek przydał
Odpowiedz_gość
09.06.2014, 22:38
a ty, to z jakiej wsi pochodzisz ?
Cytujlusix_gość
09.06.2014, 20:04
bardzo dobry pomysl, rowniez chodze tam na spacery i jestem za!!!
Odpowiedz_gość
09.06.2014, 20:42
u nas w Tczewie nie wiedza co to sa sciezki
jest ich kilka i to po metrow i nagle sie koncza i gdzie tu jezdzic Tczew moze brac przyklad z innych miast gdzie sciezek jet duzo i dlugie i mozna pojezdzic Dla przykladu maly CZLOCHOW sciezki sa przez cale miasto mozna je objechac w kolo A U NAS MOZNA POMARZYC
Odpowiedzkajtek_gość
09.06.2014, 23:16
kanał Młyński
Już 10 lat temu na wniosek jednego radnego umieszczono w wieloletnim planie inwestycyjnym wnios - propozycję aby zrobić trasę spacerową od stoczni do jezior Rokickich i tam zrobić kąpielisko. Zostało jak zwykle na papierze. To nie mostek trzeba zrobić a kompleksowo zagospodarować Kanał Młyński. Tam są śluży regulujące spływ wód z jeziot - cguba 2 lub 3. To byłaby piękna trasa.
Odpowiedzkociewiak
09.06.2014, 23:51
fajno
Zróbta ta plaża nad milenem, woda je dosyć czysta ino dzieci trza pilnować coby się nie poutopiali. Fejn pomysł z ta kładka.
Odpowiedz_gość
10.06.2014, 15:58
Przede wszystkim, to tam trzeba byłoby wysyłać od czasu do czasu patrole Straży Miejskiej, żeby goniły tych pijaków, którzy sobie z Milenu wysypisko śmieci urządzają. Tylko to trzeba byłoby przyjść w nocy,kiedy palą ogniska i imprezują. Straż Miejska w Tczewie chyba nie pracuje wtedy, kiedy się coś dzieje, tylko w dzień, kiedy jest spokojnie. Czy się mylę?
Odpowiedzower_gość
13.06.2014, 21:06
rowerem przez chaszcze
.trasa rowerowa im sie marzy jak teraz nie ma komu tego trawska po pas ogarnac, rowerem tam sie nie da jezdzic a o spacerach to juz nie wspomne, nawet milen zachwaszczony.....wstyd dla wlodarzy oj wstyd .... nie trasa dla rowerow a dla kosiarzy...ot tak....
Odpowiedz_gość
15.01.2015, 20:11
kanalem mlynskim na dzien dziszejsz zarzadza wojewodzki zarzad inwestycji rolnych w gdansku ul.sucha
Odpowiedz