Już jutro (30.07) wyrusza na Jasną Górę piesza pielgrzymka z kościoła NMP Matki Kościoła. Pielgrzymi mają przed sobą 460 kilometrów, które pokonają, idąc po drogach całej Polski, bez względu na pogodę. Do Częstochowy dotrą 13 sierpnia. Pątnicy z Tczewa są częścią XX Pieszej Pielgrzymki Diecezji Pelplińskiej.
"Asfaltówka", pęcherze i notoryczne zmęczenie to pojęcia, które pozna każdy z nich. Pielgrzymi uważają, że dzięki modlitewnej wędrówce uda się im nie tylko wzmocnić swoją wiarę, wymodlić określone intencje, ale także nawiązać przyjaźnie, które trwają później przez lata. O dziwo, pielgrzymi z rozrzewnieniem wspominają także czasami spartańskie warunki noclegu.
Uczestnicy tczewskiej pielgrzymki, którzy wyruszą do Częstochowy po porannej mszy świętej, mają do pokonania 460 kilometrów. Z diecezji pelplińskiej wychodzi 5 grup pielgrzymów: kościerska, tczewska, chojnicka, kociewska (Starogard Gdański) oraz świecka. Poszczególne grupy spotykają się na trasie pielgrzymkowej. Liczba pątników waha się co roku od 1200 do 1500 osób.
- Za Pawłem Apostołem chcę wam życzyć, abyście obuwszy nogi w gotowość głoszenia dobrej nowiny o pokoju (Ef 6, 15), uczynili błogosławionym czas waszej pielgrzymki i ziemię, przez którą będziecie przechodzić. Z serca wszystkim pielgrzymom błogosławię. - napisał w specjalnej odezwie biskup pelpliński, Jan Bernard Szlaga.
Grupa Tczewska swoje pielgrzymowanie rozpoczęła w 1981 roku. Istniała już w Pielgrzymce Pomorskiej pod nazwą: "Tczew Nadwiślańska", jednakże z Tczewa wyrusza od roku 1993. Grupę tę prowadził jako pierwszy ks. Jan Ostrowski (1992 i 1998) następnie ks. Wacław Mielewczyk (1993-1997), ks. Jacek Giełdon (1998-2003), ks. Ariel Januszewski (2004-2005), ks. Stanisław Olszewski (2006-2007) i ks. Andrzej Szcześniewski (od 2008).
Aktualności o tczewskiej pielgrzymce można znaleźć na stronie www.pieszapielgrzymka.pl
"Asfaltówka", pęcherze i notoryczne zmęczenie to pojęcia, które pozna każdy z nich. Pielgrzymi uważają, że dzięki modlitewnej wędrówce uda się im nie tylko wzmocnić swoją wiarę, wymodlić określone intencje, ale także nawiązać przyjaźnie, które trwają później przez lata. O dziwo, pielgrzymi z rozrzewnieniem wspominają także czasami spartańskie warunki noclegu.
Uczestnicy tczewskiej pielgrzymki, którzy wyruszą do Częstochowy po porannej mszy świętej, mają do pokonania 460 kilometrów. Z diecezji pelplińskiej wychodzi 5 grup pielgrzymów: kościerska, tczewska, chojnicka, kociewska (Starogard Gdański) oraz świecka. Poszczególne grupy spotykają się na trasie pielgrzymkowej. Liczba pątników waha się co roku od 1200 do 1500 osób.
- Za Pawłem Apostołem chcę wam życzyć, abyście obuwszy nogi w gotowość głoszenia dobrej nowiny o pokoju (Ef 6, 15), uczynili błogosławionym czas waszej pielgrzymki i ziemię, przez którą będziecie przechodzić. Z serca wszystkim pielgrzymom błogosławię. - napisał w specjalnej odezwie biskup pelpliński, Jan Bernard Szlaga.
Grupa Tczewska swoje pielgrzymowanie rozpoczęła w 1981 roku. Istniała już w Pielgrzymce Pomorskiej pod nazwą: "Tczew Nadwiślańska", jednakże z Tczewa wyrusza od roku 1993. Grupę tę prowadził jako pierwszy ks. Jan Ostrowski (1992 i 1998) następnie ks. Wacław Mielewczyk (1993-1997), ks. Jacek Giełdon (1998-2003), ks. Ariel Januszewski (2004-2005), ks. Stanisław Olszewski (2006-2007) i ks. Andrzej Szcześniewski (od 2008).
Aktualności o tczewskiej pielgrzymce można znaleźć na stronie www.pieszapielgrzymka.pl
Komentarze (14) dodaj komentarz
pielgrzym_gość
29.07.2011, 10:38
coś nie tak
Kiedyś uczestniczyłam w pielgrzymkach pieszych i z tego co pamiętam już w 1980 roku byłam na drugiej pielgrzymce..... Fakt że wyruszaliśmy z Torunia, ale już jako grupa tczewska....
Odpowiedz_gość
29.07.2011, 10:40
a ja gratuluję chęci,, 2 tygodnie pieszo ? myślę że wielu ludziom by się nie chciało, tak ja mnie :)
OdpowiedzMagdaK_gość
29.07.2011, 14:21
warto!
warto w dzisiejszym świecie znaleźć dwa tygodnie aby się wyciszyć, odnaleźć na nowo Boga, siebie, szacunek dla drugiego i doładować akumulatory na dalszy kres życia...młodych zachęcam, można poznać znajomości na lata, przyjaciół, a nawet drugą połowę na poziomie:)
Odpowiedz_gość
29.07.2011, 15:56
co prawda sam nie chodze na pielgrzymki, jestem licealistą i wiem że moi rówieśnicy chodzą na pielgrzymki tylko dlatego zeby pic %... i nie w głowie im szukanie Boga i wyciszanie się...
Cytujobserwator_gość
30.07.2011, 21:12
kilosy
Jesteś jednym z tych co siedza przed kompem i szukają pretekstu do tego, by nic nie robić. Przejdź sie 30 kilometrów dziennie i tak przez dwa tygodnie i pij. Ale najpierw to zrób a potem pisz, po co Oni tam idą.
Cytujskowi_gość
29.07.2011, 18:03
:)
Życzę wszystkim pielgrzymom dużo siły i wytrwałości! Żałuję, że w tym roku nie mogę iść z Wami, ale obiecuję że myślami i modlitwą będę każdego dnia :) Pozdrawiam wszystkich tych których poznałam rok temu oraz tych którzy idą po raz pierwszy! TRZYMAJCIE SIĘ !
Odpowiedz_gość
29.07.2011, 21:37
hej asia ;)
CytujArkady _gość
29.07.2011, 22:08
My też o Tobie pamiętamy :)
Cytujskowi_gość
30.07.2011, 09:32
:)
Tym bardziej się ciesze Arkady (: Już wyruszyliście.. oby pogoda Wam dopisała. hej anonim ;p
Odpowiedzharcerz _gość
30.07.2011, 14:28
są od nas lepsi. Od Harcerzy :p
Odpowiedzgość_gość
30.07.2011, 21:52
Byłam kiedyś zaraz po maturze piękna sprawa. Ludzie wzajemnie się szanują, a na trasie wielka życzliwość ludzi spotykanych i maszerujących. Pęcherze asfaltówka i niekiedy upał to naprawdę nie zraża. Nikomu po takim trudzie nie chce się pić tylko patrzy się aby się umyć i położyć.Dzisiaj jak z okna usłyszałam znajome dźwięki wyruszającej pielgrzymki to aż serce się radowało.
Odpowiedz._gość
30.07.2011, 23:08
wiem
że mojej córki koleżanka z pielgrzymki przyniosła benkarcika.nie wszyscy maja intencje modlić sie mają intencje być razem w stodole .
Odpowiedz_gość
12.08.2011, 19:25
pozdrawiamy wszystkich pielgrzymów myślami jesteśmy z Wami prosimy jutro o modlitwę rodzinka
Odpowiedzmama_gość
13.08.2011, 14:42
już wracają!!! C-Z-E-K-A-M-Y!!!!!
Odpowiedz