"Mieszkanie+", to nowa rządowa zapowiedź zmian. Chodzi o program, który ma zwiększyć dostępność tanich mieszkań na wynajem. Dlaczego tanich? M. in. dlatego, że budowanych na gruntach należących do Skarbu Państwa. Sprawdzamy, jak sytuacja wygląda w Tczewie.
Z dotychczasowych zapowiedzi Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa wynika, że resort i rząd dążą do odejścia od wspierania "własności mieszkaniowej" (w Polsce ok. 85 proc. mieszkań to mieszkania własnościowe). Mieszkania miałyby być budowane na gruntach należących do Skarbu Państwa, stąd niska cena - koszt budowy miałby nie przekraczać 3 tys. zł za metr kw. Sprawdzamy, jak sytuacja wygląda w Tczewie - czy w grodzie Sambora znajdziemy działki należące do Skarbu Państwa?
- Takich terenów nie brakuje - to m. in. dawne działki wojskowe, czy rolne - np. sady przy ulicy Bałdowskiej, czy poligon. Tylko tereny po sadach to 120 hektarów rezerwy terenowej, z czego połowa przeznaczona jest pod funkcje przemysłowe - mówi prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.
Na razie samorządowcy podchodzą ostrożnie do rządowych zapowiedzi i czekają na konkrety. Na razie politykę mieszkaniową miasta realizuje Tczewskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. TTBS w tym roku planuje oddanie kolejnego budynku, stworzonego na zasadach komercyjnych. Kolejne na razie nie są w planach, bo miejska spółka przymierza się do budowy bloku - tym razem komunalnego w kompleksie na ulicy Prostej. W międzyczasie samorządowcy będą czekać na poznanie szczegółowych rozwiązań dotyczących programu "Mieszkanie plus".
Z dotychczasowych zapowiedzi Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa wynika, że resort i rząd dążą do odejścia od wspierania "własności mieszkaniowej" (w Polsce ok. 85 proc. mieszkań to mieszkania własnościowe). Mieszkania miałyby być budowane na gruntach należących do Skarbu Państwa, stąd niska cena - koszt budowy miałby nie przekraczać 3 tys. zł za metr kw. Sprawdzamy, jak sytuacja wygląda w Tczewie - czy w grodzie Sambora znajdziemy działki należące do Skarbu Państwa?
- Takich terenów nie brakuje - to m. in. dawne działki wojskowe, czy rolne - np. sady przy ulicy Bałdowskiej, czy poligon. Tylko tereny po sadach to 120 hektarów rezerwy terenowej, z czego połowa przeznaczona jest pod funkcje przemysłowe - mówi prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.
Na razie samorządowcy podchodzą ostrożnie do rządowych zapowiedzi i czekają na konkrety. Na razie politykę mieszkaniową miasta realizuje Tczewskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. TTBS w tym roku planuje oddanie kolejnego budynku, stworzonego na zasadach komercyjnych. Kolejne na razie nie są w planach, bo miejska spółka przymierza się do budowy bloku - tym razem komunalnego w kompleksie na ulicy Prostej. W międzyczasie samorządowcy będą czekać na poznanie szczegółowych rozwiązań dotyczących programu "Mieszkanie plus".
Komentarze (2) dodaj komentarz
Laik_gość
14.04.2016, 12:26
Czarno to widzę...
A w TTBSie zmiany... więc zobaczymy co będzie! Oby działo się dobrze
OdpowiedzAntoni_gość
14.04.2016, 19:12
Proste zależnosci
Ci co potrzebują mieszkań by w nich mieszkać będą się cieszyć, a ci co kręcili lody na mieszkaniach będą przeciw.
Odpowiedz