Sanepid przyjrzał się szpitalnemu jedzeniu na terenie całego Pomorza. Wśród kontrolowanych placówek jest także szpital z Tczewa. Podczas kontroli okazało się, że aż w 70. procentach posiłków podawanych chorym na Pomorzu można stwierdzić nieprawidłowości.
W województwie pomorskim w 2016 r. organom Państwowej Inspekcji Sanitarnej w zakresie urzędowej kontroli żywności podlegały 44 placówki, tj. szpitale i samodzielne oddziały szpitalne. Wśród nich znajduje się 8 szpitali, które prowadzą żywienie pacjentów we własnym zakresie (18%), 5 szpitali, w których żywieniem zajmują się ajenci (firmy zewnętrzne (11%) oraz 31 placówek, do których dowożone są posiłki produkowane przez zewnętrzne firmy cateringowe (71%) - tak jest m. in. w Tczewie. Państwowa Inspekcja Sanitarna skontrolowała 40 bloków żywienia w szpitalach przeprowadzając 63 kontrole, w tym we wszystkich w których odbywa się produkcja posiłków dla pacjentów.
- Najczęściej stwierdzane nieprawidłowości dotyczyły niespełnienia wymagań higieniczno- sanitarnych oraz niezgodności w zakresie żywienia pacjentów. - informuje Anna Obuchowska, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Gdańsku.
Państwowa Inspekcja Sanitarna stwierdziła nieprawidłowości higieniczno-sanitarne w 13 zakładach (28%) stwierdzając nieprawidłowy stan sanitarny pomieszczeń, wyposażenia i sprzętu w tych pomieszczeniach, w których pracuje się z żywnością, brak odkładania próbek żywności oraz środki spożywcze po upływie terminu przydatności do spożycia. W jednym przypadku za stwierdzone nieprawidłowości nałożono na osobę odpowiedzialną mandat karny w wysokości 400 zł, wydano zalecenia z terminami usunięcia nieprawidłowości oraz 2 decyzje administracyjne nakazujące poprawę stanu higieniczno- sanitarnego w określonym terminie.
Sanepid zapewnia, że jakość żywienia pacjentów pomorskich szpitali, w tym wdrożenie działań mających na celu poprawę żywienia, będą regularnie kontrolowane przez służby sanitarne.
W województwie pomorskim w 2016 r. organom Państwowej Inspekcji Sanitarnej w zakresie urzędowej kontroli żywności podlegały 44 placówki, tj. szpitale i samodzielne oddziały szpitalne. Wśród nich znajduje się 8 szpitali, które prowadzą żywienie pacjentów we własnym zakresie (18%), 5 szpitali, w których żywieniem zajmują się ajenci (firmy zewnętrzne (11%) oraz 31 placówek, do których dowożone są posiłki produkowane przez zewnętrzne firmy cateringowe (71%) - tak jest m. in. w Tczewie. Państwowa Inspekcja Sanitarna skontrolowała 40 bloków żywienia w szpitalach przeprowadzając 63 kontrole, w tym we wszystkich w których odbywa się produkcja posiłków dla pacjentów.
- Najczęściej stwierdzane nieprawidłowości dotyczyły niespełnienia wymagań higieniczno- sanitarnych oraz niezgodności w zakresie żywienia pacjentów. - informuje Anna Obuchowska, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Gdańsku.
Państwowa Inspekcja Sanitarna stwierdziła nieprawidłowości higieniczno-sanitarne w 13 zakładach (28%) stwierdzając nieprawidłowy stan sanitarny pomieszczeń, wyposażenia i sprzętu w tych pomieszczeniach, w których pracuje się z żywnością, brak odkładania próbek żywności oraz środki spożywcze po upływie terminu przydatności do spożycia. W jednym przypadku za stwierdzone nieprawidłowości nałożono na osobę odpowiedzialną mandat karny w wysokości 400 zł, wydano zalecenia z terminami usunięcia nieprawidłowości oraz 2 decyzje administracyjne nakazujące poprawę stanu higieniczno- sanitarnego w określonym terminie.
- Podczas kontroli zakładów poddano analizie 33 jadłospisy dekadowe (10-dniowe) stwierdzając nieprawidłowości aż w 23, co stanowi 70% ocenianych. Stwierdzone nieprawidłowości to głównie: małe urozmaicenie posiłków, zbyt mała ilość owoców i warzyw, brak w diecie mlecznych napojów fermentowanych, brak źródła pełnowartościowego białka w posiłkach, zbyt duży udział w diecie czerwonego mięsa i jego przetworów, podaż przetworów mięsnych o niskiej wartości odżywczej i wysokiej zawartości tłuszczu (parówki, mortadela, wątrobianka, salceson itp.) oraz brak wykazu składników wywołujących alergie lub reakcje nietolerancji w oferowanych potrawach.
Pobrano również do badań laboratoryjnych 13 próbek posiłków obiadowych, we wszystkich stwierdzając nieprawidłowości. W 1 próbce stwierdzono zbyt niską wartość energetyczną posiłków. Ponadto wszystkie zbadane posiłki obiadowe charakteryzowały się zawyżoną ilością soli, wynoszącą po uśrednieniu 7,4 g/posiłek obiadowy (całodzienna zalecana przez WHO wartość dla spożycia soli wynosi 5g/osobę/dzień).
Do dyrekcji skontrolowanych szpitali przesłano 18 pism, z zaleceniami do dalszego żywienia pacjentów w związku z brakiem regulacji prawnych w tym zakresie. Do chwili obecnej 9 placówek pisemnie zadeklarowało poprawę jakości żywienia. - wyjaśnia Obuchowska.
Pobrano również do badań laboratoryjnych 13 próbek posiłków obiadowych, we wszystkich stwierdzając nieprawidłowości. W 1 próbce stwierdzono zbyt niską wartość energetyczną posiłków. Ponadto wszystkie zbadane posiłki obiadowe charakteryzowały się zawyżoną ilością soli, wynoszącą po uśrednieniu 7,4 g/posiłek obiadowy (całodzienna zalecana przez WHO wartość dla spożycia soli wynosi 5g/osobę/dzień).
Do dyrekcji skontrolowanych szpitali przesłano 18 pism, z zaleceniami do dalszego żywienia pacjentów w związku z brakiem regulacji prawnych w tym zakresie. Do chwili obecnej 9 placówek pisemnie zadeklarowało poprawę jakości żywienia. - wyjaśnia Obuchowska.
Sanepid zapewnia, że jakość żywienia pacjentów pomorskich szpitali, w tym wdrożenie działań mających na celu poprawę żywienia, będą regularnie kontrolowane przez służby sanitarne.
Komentarze (18) dodaj komentarz
Absurd i_gość
16.02.2017, 11:16
Porażka
70 % produktów jest nie zgodna?? W miejscu gdzie powinno się nas leczyć za ciężkie pieniądze które trzeba przymusem płacić do ZUS-u?? Zamiast nas leczyć to nas trują jakimś jedzeniem niewiadomego pochodzenia. Rozumiem restauracja prywatna ale państwowa opieka medyczna?? Kim my jesteśmy bydłem?? Aż mi ciśnienie podskoczyło. Płacić 1200 zł ZUS-u to po to łapę pierwsi wyciągają ale wywiązać się ze świadczeń to już nie. Zróbcie nieobowiązkowy ZUS to będę prywatnie się leczył co zresztą i tak trzeba robić bo do dentysty żeby dostać się państwowo to prędzej się umrze. A rząd rozbija limuzyna za 200 tys złotych. Ciekawe czy Pani premier Beacie Szydło też w szpitalu podali takie jedzenie czy miała specjalny prywatny catering za nasze podatki.
Odpowiedzjaa_gość
16.02.2017, 14:30
a więźniowie dostają syte posiłki..
i mnóstwo innych udogodnień.. chyba ktoś zapomniał, że siedzą tam za karę, a nie w nagrodę!
CytujSSS_gość_gość_gość_gość_gość_gość
18.02.2017, 11:57
Najśmieszniejsze jest to ,że rolnicy , ich rodziny którzy de facto nie płacą żadnych podatków najbardziej narzekają na szpitalną kuchnię ,posiłki i obsługę ,opłacanych przez resztę płacących podatki społeczeństwa,jak tak w tych szpitalach głodują to niech koło gospodyń wiejskich z ich wsi przywiezie im pieczone prosiaki ,ciasta i coś na popitkę,ale nie dostarczą,bo to są duże koszta , 100 razy wolą,aby chory krewniak był na darmowym wikcie a świntuch nadal radośnie kwiczał żywy w chlewiku i czekał na święta albo wesele najstarszej córki
CytujHańba i_gość
16.02.2017, 11:17
Porażka.
70 % produktów jest nie zgodna?? W miejscu gdzie powinno się nas leczyć za ciężkie pieniądze które trzeba przymusem płacić do ZUS-u?? Zamiast nas leczyć to nas trują jakimś jedzeniem niewiadomego pochodzenia. Rozumiem restauracja prywatna ale państwowa opieka medyczna?? Kim my jesteśmy bydłem?? Aż mi ciśnienie podskoczyło. Płacić 1200 zł ZUS-u to po to łapę pierwsi wyciągają ale wywiązać się ze świadczeń to już nie. Zróbcie nieobowiązkowy ZUS to będę prywatnie się leczył co zresztą i tak trzeba robić bo do dentysty żeby dostać się państwowo to prędzej się umrze. A rząd rozbija limuzyna za 200 tys złotych. Ciekawe czy Pani premier Beacie Szydło też w szpitalu podali takie jedzenie czy miała specjalny prywatny catering za nasze podatki..
OdpowiedzPacjentka_gość
16.02.2017, 11:58
Blee
Powiem tak,niedawno mialam możliwość na własnej skórze przekonać się co to znaczy być glosnym,właśnie przebywając w szpitalu. Na sali po 14 więc po obiedzie-wczesniej masa badan od rana na czczo. Wiec kolacja o 17! Zjadlam suchy chleb bo po prostu bylam głodna, reszta wyglądała tak ze mialam odruch wymiotny. Czekam do śniadania i co.. parowka tzn cos co mialo nia być bo co zawierala to ktokolwiek widzial,ktokolwiek wie. Zjadlam bulke- z kawalkiem masla. Obiad hyh kolejny wspanialy posilek. Nie zjadlam nic. I nie jestem wybredna,jem praktyczniw wszystko. Mysle ze porównując "przysmaki" ktore dostalam do zjedzenia z fast foodami to były jeszcze gorszej jakosci. A jak sobie pomyśle o zapachu.tego zmielonego czegoś do dzisiaj mnie trzęsie
Odpowiedzchory_kraj_gość
16.02.2017, 12:19
To jest właśnie Polska, gdzie płacisz podatki na swoje leczenie. Nagle zachorujesz, dostaniesz jakieś ochłapy, na które mój pies by nie spojrzał. Za to jakiś pedofil, morderca czy inny wynaturzeniec w pierdlu ma rarytasy jakich niektórzy w domu nie mają i do tego za nic nie płaci i nic nie robi. Chory kraj. Jak chcesz w szpitalu obejrzeć tv to musisz płacić z własnej kieszeni, a taki zwyrol ma ją 24h na dobę
Cytujjk_gość
16.02.2017, 12:09
jak bylem w szpitalu wojewódzkim w Gdańsku to chodzilem do baru na przeciwko bo tego za przeproszenie gowna jakie serwowali w szpitalu się jeść nie dało , szpital dostaje grosze na wyżywienie pacjentów to i za tyle tez przygotowuje się posiłki
Odpowiedzaga _gość
16.02.2017, 12:58
hmmmm
w więzieniu są lepsze posiłku niż w szpitalu, to chyba nie jest normalne? Lepiej kraść, zabijać gwałcić niż chorować. Dieta w tczewskich szpitalach jest cudna. Trzy-cztery razy w tygodniu jajko na śniadanie, jajko na obiad a na kolację pasta jajeczna. Serek topiony 5 razy w tygodniu normalnie cud miód malina. Dla chorych na cukrzycę jest rozpisanych 5 posiłków a i tak dostają tylko 3 co przy cukrzycy nie powinno mieć miejsca.
Odpowiedzsyku_gość
16.02.2017, 15:29
??
"i mnóstwo innych udogodnień.. chyba ktoś zapomniał, że siedzą tam za karę, a nie w nagrodę!"
Odpowiedzpojęcie jakiekolwiek masz o tym czy pieprzysz tak bo ci jakiś janusz pod sklepem tak powiedział... ? idiota...
Rick_gość
16.02.2017, 15:45
Jedzenie w szpitalu
Moje spostrzeżenia dotyczące żywienia w szpitalu w Tczewie są bieżące gdyż parę dni temu wyszedłem z szpitala. Obiady to zakrawają na kpiny .jednego dnia mielony rybny to przypominał tylko zapachem a kiedy odrobinkę posmakowałem to był sama tarta bułka ,mielony mięsny to tylko nazwa , a już całkowicie zakrawa na kpinę ryż z resztkami jakiś szczątków drobiu i warzyw polanych sosem pomidorowym ,a kompoty to już wielka finezja coś burego i kwaśnego raz posmakowałem. Zupy to można się tylko domyślać co to jest. Natomiast śniadania i kolacje też pozostawiają dużo do życzenia.
OdpowiedzBłażej_gość
16.02.2017, 17:14
"i mnóstwo innych udogodnień.. chyba ktoś zapomniał, że siedzą tam za karę, a nie w nagrodę!"
Odpowiedz...brednie wypisujesz...w ogóle nie masz pojecia o czym mówisz....jesli we wiezieniach byłoby tak cudownie jak Ty sobie to ubzdurałeś to pod bramami powinny być tłumy..a jakoś nikt sie tam nie spieszy.........JEDZENIE WE WIĘZIENIU JEST TK PODŁE,ŻE MASAKRA....a dyskusja na takim poziomie jaki Ty chcesz narzucić jest bezprzedmiotowa....czysty lepperyzm
aga_gość
16.02.2017, 20:17
jak podłe
mój szwagier pracuje w zakładzie karnym i coś wiem o tym jak wyglądają posiłki dla więźniów i opieka nad ich rodzinami
Cytujja_gość
16.02.2017, 17:16
"To jest właśnie Polska, gdzie płacisz podatki na swoje leczenie. Nagle zachorujesz, dostaniesz jakieś ochłapy, na które mój pies by nie spojrzał. Za to jakiś pedofil, morderca czy inny wynaturzeniec w pierdlu ma rarytasy jakich niektórzy w domu nie mają i do tego za nic nie płaci i nic nie robi. Chory kraj. Jak chcesz w szpitalu obejrzeć tv to musisz płacić z własnej kieszeni, a taki zwyrol ma ją 24h na dobę"
OdpowiedzBrednie....to chyba pisł pies z PKP ...bo to oni uskuteczniaja taki troling...
Tczewianka_gość_gość_gość_gość
17.02.2017, 08:49
Żywienie w szpitalach
W szpitalach były kiedyś kuchnie posiłki były gotowane na miejscu . Kucharki się starały gotowały może skromnie ale smacznie. Teraz nabija się prywatnym restauratorom pieniądze jedzenie jest dowożone po 200 km. ,odgrzewane w mikrofalówkach co jest nie zgodne z przepisami. A wręcz podawane letnie bez smaku . Liczy się tylko kasa nie zdrowie pacjenta. Nowoczesność oszczędność na zdrowiu ludzkim. Produkty najgorszej jakość chleb nie smaczny puchowy na domieszkach. Taka jest rzeczywistość dobrobytu w naszym kraju. Przez wszystkie lata pracy dużo się płaciło i nie korzystało a teraz jak trzeba z korzystać z tego leczenia to jeszcze trują.
Odpowiedzgośc_gość
18.02.2017, 10:00
zywienie w szpitalu
Witam.Miałam w szpitalu tatę Święta bożego Narodzenia.kolacja wigilijna masakra 2 kromki chleba i kleks czegoś co miało przypominać sałatkę warzywną.Chociaż w okresieświąt trochę by się wysilili z posiłkami.Zrobiłam zdjęcie to rodzina nie mogła uwierzyć co zobaczyła.Rozumie że chory człowiek duzo nie je, ale żeby ten posiłek wyglądał.
Odpowiedz..._gość_gość_gość
18.02.2017, 12:01
SZPITALE LIKWIDUJĄ KUCHNIE, a zamawiają catering...SMACZNIE, ZDROWO, DUŻO...MOZNA? można... Poza tym najśmieszniejsze jest to ,że rolnicy , ich rodziny którzy de facto nie płacą żadnych podatków najbardziej narzekają na szpitalną kuchnię ,posiłki i obsługę ,opłacanych przez resztę płacących podatki społeczeństwa,jak tak w tych szpitalach głodują to niech koło gospodyń wiejskich z ich wsi przywiezie im pieczone prosiaki ,ciasta i coś na popitkę,ale nie dostarczą,bo to są duże koszta , 100 razy wolą,aby chory krewniak był na darmowym wikcie a świntuch nadal radośnie kwiczał żywy w chlewiku i czekał na święta albo wesele najstarszej córki
Odpowiedzaga_gość
19.02.2017, 13:18
masz chociaż rolnika w rodzinie?
"Najśmieszniejsze jest to ,że rolnicy , ich rodziny którzy de facto nie płacą żadnych podatków najbardziej narzekają na szpitalną kuchnię ,posiłki i obsługę ,opłacanych przez resztę płacących podatki społeczeństwa,jak tak w tych szpitalach głodują to niech koło gospodyń wiejskich z ich wsi przywiezie im pieczone prosiaki ,ciasta i coś na popitkę,ale nie dostarczą,bo to są duże koszta , 100 razy wolą,aby chory krewniak był na darmowym wikcie a świntuch nadal radośnie kwiczał żywy w chlewiku i czekał na święta albo wesele najstarszej córki[/cytuj masz chociaż rolnika w rodzinie, że takie bzdury piszesz? Nie masz pojęcia o rolnictwie a takie bzdury wypisujesz, żal mi ciebie
OdpowiedzKtoś _gość
28.02.2017, 19:55
"Najśmieszniejsze jest to ,że rolnicy , ich rodziny którzy de facto nie płacą żadnych podatków najbardziej narzekają na szpitalną kuchnię ,posiłki i obsługę ,opłacanych przez resztę płacących podatki społeczeństwa,jak tak w tych szpitalach głodują to niech koło gospodyń wiejskich z ich wsi przywiezie im pieczone prosiaki ,ciasta i coś na popitkę,ale nie dostarczą,bo to są duże koszta , 100 razy wolą,aby chory krewniak był na darmowym wikcie a świntuch nadal radośnie kwiczał żywy w chlewiku i czekał na święta albo wesele najstarszej córki"
OdpowiedzJak nie Płacą?? Płacą tak samo jak inni i nic im się nie należy bo "mają ziemię" czyli duzo kasy nie dostają dofinansowan na dzieci ani innych dogodnien....chyba za dużo filmów się naogladales że piszesz takie głupoty