Kociewska zupa szczawiowa i bómbómy z dekla to dania, którymi może się poszczycić nasz region. Niedawno - dzięki staraniom regionalistki i propagatorki kuchni kociewskiej, zostały wpisane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi na swojej liście produktów tradycyjnych.
Krystyna Gierszewska od lat nie próżnuje i działa na rzecz regionu. Włącza się m. in. w organizację przygotowywanego w Subkowach seminarium "O jeściu na Kociewiu", gdzie na nowo odkrywa się kulinarne bogactwo tego regionu. Organizuje również warsztaty kulinarne. Jest także autorką publikacji kulinarnych - "Pory roku na Kociewiu" czy "Kociewie na talerzu". Ta ostatnia publikacja jest jedną z nielicznych pozycji promujących cenne wartości kulinarne Kociewia. Zawarto w niej walory dawnych potraw jednej z wsi powiatu tczewskiego - Lignów Szlacheckich. Książka jest przewodnikiem, który przybliży zależność między porami roku, świętami kościelnymi i ludowymi, a wspomnienia mieszkańców udowodnią, że kuchnia kociewska wcale nie jest nudna, lecz nierozłącznie związana z codziennym życiem ludzi zamieszkujących ten region.
Autorka od 2012 roku zabiegała o wpisanie dań na ministerialną listę - kociewska szczawiowa wciąż jest przygotowywana w wielu domach, a bómbómy z dekla to kociewska nazwa cukierków domowych lub karmelków smażonych na patelni.
Krystyna Gierszewska od lat nie próżnuje i działa na rzecz regionu. Włącza się m. in. w organizację przygotowywanego w Subkowach seminarium "O jeściu na Kociewiu", gdzie na nowo odkrywa się kulinarne bogactwo tego regionu. Organizuje również warsztaty kulinarne. Jest także autorką publikacji kulinarnych - "Pory roku na Kociewiu" czy "Kociewie na talerzu". Ta ostatnia publikacja jest jedną z nielicznych pozycji promujących cenne wartości kulinarne Kociewia. Zawarto w niej walory dawnych potraw jednej z wsi powiatu tczewskiego - Lignów Szlacheckich. Książka jest przewodnikiem, który przybliży zależność między porami roku, świętami kościelnymi i ludowymi, a wspomnienia mieszkańców udowodnią, że kuchnia kociewska wcale nie jest nudna, lecz nierozłącznie związana z codziennym życiem ludzi zamieszkujących ten region.
Autorka od 2012 roku zabiegała o wpisanie dań na ministerialną listę - kociewska szczawiowa wciąż jest przygotowywana w wielu domach, a bómbómy z dekla to kociewska nazwa cukierków domowych lub karmelków smażonych na patelni.
Komentarze (3) dodaj komentarz
_gość
04.09.2014, 08:45
Gratulacje !!!
Odpowiedzm_gość
04.09.2014, 10:16
gratulacje tylko że informacja stara bo wpisane zostały w czerwcu
Odpowiedz)))_gość
04.09.2014, 13:34
Gratulacje ))
Odpowiedz