Dzisiaj (16.05) kilka minut po godzinie 7.00 w Tczewie kryminalni zatrzymali 30-latka, który telefonicznie złożył fałszywy alarm o podłożeniu materiału wybuchowego w Eatonie. Mężczyzna został już przesłuchany i usłyszał zarzuty. Grozi mu teraz od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
O zdarzeniu informowaliśmy rano tutaj - Alarm bombowy w tczewskim Eatonie - za ten żart grozi nawet 8 lat więzienia . Dzisiaj kilka minut po godz. 2.00 na numer alarmowy 112 Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku zatelefonował mężczyzna, który poinformował, że w jednej z firm w Tczewie na ul. 30. Stycznia znajduje się podłożony ładunek wybuchowy. Po przekazaniu tego krótkiego komunikatu rozmówca rozłączył się.
- Informacja natychmiast trafiła do tczewskich policjantów. W porozumieniu z zarządem firmy przeprowadzono ewakuację ponad 160 pracowników. Następnie specjalnie przeszkoleni policjanci z psami do wykrywania materiałów wybuchowych przeszukali teren zakładu. W tym samym czasie kryminalni przystąpili do zbierania i analizy wszelkich informacji mogących przyczynić się do rozwiązania tej sprawy. Ich praca bardzo szybko przyniosła efekt. Już w kilka minut po godzinie 7.00 w Tczewie policjanci zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Zabezpieczono przy nim telefon komórkowy, z którego wykonano połączenie. - mówi asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji.
O zdarzeniu informowaliśmy rano tutaj - Alarm bombowy w tczewskim Eatonie - za ten żart grozi nawet 8 lat więzienia . Dzisiaj kilka minut po godz. 2.00 na numer alarmowy 112 Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku zatelefonował mężczyzna, który poinformował, że w jednej z firm w Tczewie na ul. 30. Stycznia znajduje się podłożony ładunek wybuchowy. Po przekazaniu tego krótkiego komunikatu rozmówca rozłączył się.
- Informacja natychmiast trafiła do tczewskich policjantów. W porozumieniu z zarządem firmy przeprowadzono ewakuację ponad 160 pracowników. Następnie specjalnie przeszkoleni policjanci z psami do wykrywania materiałów wybuchowych przeszukali teren zakładu. W tym samym czasie kryminalni przystąpili do zbierania i analizy wszelkich informacji mogących przyczynić się do rozwiązania tej sprawy. Ich praca bardzo szybko przyniosła efekt. Już w kilka minut po godzinie 7.00 w Tczewie policjanci zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Zabezpieczono przy nim telefon komórkowy, z którego wykonano połączenie. - mówi asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji.
Mężczyzna został już przesłuchany i usłyszał zarzuty. Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że pracował w jednej firm wykonującej usługi dla zakładu. Za wszczęcie fałszywego alarmu grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (31) dodaj komentarz
szkoda gadać_gość
16.05.2014, 13:59
debil
głupek i tyle w temacie
Odpowiedzhahahaha_gość
16.05.2014, 14:03
szok
no to kolo z CEVY :P nawet ma ich kurteczkę :D
Odpowiedz_gość
16.05.2014, 14:04
Znając polskie sądy, to dostanie 6 miesięcy w zawiasach. Swoja drogą, musieli mu zajść za skórę. Najniższa krajowa? Umowa śmieciowa?
OdpowiedzMichu_gość
16.05.2014, 14:07
Sprawca
Widać, że facet lekko niepełnosprytny z samego wyglądu. Głowa nieproporcjonalnie mała do reszty ciała.
Odpowiedzgosc_gość
16.05.2014, 14:18
xxxx
debil
Odpowiedz_gość
16.05.2014, 14:22
a miało być tak pięknie
OdpowiedzMYSZA_gość
23.05.2014, 07:00
WŁASNIE
Cytuj.._gość
16.05.2014, 14:26
..
..jak przyjdzie mu zapłacić za straty poniesione przez firmę to tak jak by dom kupił, zostanie z 35 letnim kredytem...
Odpowiedz_gość
16.05.2014, 14:32
ryj pokazać
OdpowiedzImię, login, pseudonim, nick_gość
16.05.2014, 14:51
Temat komantarza (max 50 znaków):
a kto poniesie koszty ewakuacji? - przybycie na miejsce policjanów z psami i straży pożarnej? - niech teraz ten "kozak" zapłaci za swoją głupotę oraz za swoje utrzymanie w więzieniu. Dlaczego obywatele mają obowiązek utrzymywać go w więzieniu? Co z kosztami przestoju w produkcji - (wiem, właściciel pewnie biedny nie jest) ale tych kosztów nie musiał ponosić, kto mu za to zwróci? Będzie miał co przemyśleć ten kretyn.
Odpowiedz_gość
16.05.2014, 19:43
ojej, chłopcy- mundurowcy mieli warsztaty dokształcające . ćwiczenia takie, no...
Cytuj_gość
16.05.2014, 14:52
Ale młotek...
Spodziewałam się głupiego żartu małolatów, a tymczasem 30 lat. Tylko pogratulować intelektu.
Odpowiedz_gość
16.05.2014, 15:05
bomba
palant :)
Odpowiedzlukas_gość
16.05.2014, 15:47
wyrok
I tak nie zapłaci chyba że mu komornik będzie brał przez 40lat jeśli gdzieś jeszcze będzie pracował tak to odsiedzi swoje i po kłopocie
OdpowiedzDarwin_gość
16.05.2014, 16:18
Nadaje się do nagrody Darwina.
Odpowiedzania_gość
16.05.2014, 16:32
a ktoś pomyślał jeżeli tam faktycznie mogła być bomba?, albo zauważył podejrzany pakunek i nie zawiadomił o nim służb?? ciekawe c wtedy- 160 osób wysadzonych w powietrze?
Odpowiedztytus_gość
16.05.2014, 16:59
idiota
Ma szczęście że JUREK nie robi już w Cevie ,ci co tam robili wiedzą o co chodzi.
OdpowiedzHaha haah _gość
16.05.2014, 18:24
aa
jak z cevy? Z automotivu. sam widzialem jak koles z Cevu mu ta kurtke dawal bo chlopak mial drgawki z zimna (albo z nerwow) :)
Odpowiedz_gość
16.05.2014, 20:31
A spodnie też mu dal?
CytujWszystkie komentarze niezwiąza_gość
16.05.2014, 20:47
Haha haah _gość
W Auto mają białe ciuchy, Truck niebieskie, Gardner to inny koniec zakładu, a ten ma czarne spodnie - czyli zostają dwie firmy, kurtka wskazuje na Ceve
Cytujbombowicza_gość
16.05.2014, 20:46
i po co taka afera? Za afery nie płacą więc nie ma po co robić taki głupoty
Odpowiedzbyły _gość
16.05.2014, 23:38
Poprostu gościu już nie wytrzymał takie głodowe stawki płacą
OdpowiedzZbyszek_gość
17.05.2014, 11:24
Ceva
To na pewno Słynny Kwiatek mu kazał zadzwonić bo to widać ze to jego syn :-)
Odpowiedzsiwa_gość
17.05.2014, 13:24
to już żartować nie wolno????!!!!!!
czepiacie się facet pewnie niewinny
Odpowiedz_gość
17.05.2014, 14:02
andrzej
On jest podobny do Andrzeja W. Czy to ty Andrzej.Po co to zrobiłeś.
OdpowiedzD_gość
17.05.2014, 16:18
D
kretyn na maxA ZENADAD
OdpowiedzMarcyś
17.05.2014, 16:18
frajer
Miszcz! Pewnie z abonamentu... Jak już robić takie jaja to tak żeby nie wpaść, minimum ogarnięcia. Kupić telefon w sklepie bez monitoringu i rejestracji imei, kartę w kiosku, i tylko jeden jedyny raz użyć go do tego szczytnego celu logując się w centrum miasta bez świadków czyli kamer, głos zmodulowany odtworzyć z dyktafonu, najlepiej z translatora, telefon natychmiast wyłączyć i już nigdy nie użyć, najlepiej spalić w kominku i mamy doskonałe przestępstwo. To nie jest instruktaż. To pytanie czy będzie git?😉
OdpowiedzMYSZA_gość
23.05.2014, 06:54
........
A TAK PIĘKNIE SIĘ BYŁO
Odpowiedzanonim_gość
23.05.2014, 07:44
on przyjechał do nas z węgrowa czy jakoś tak ten wacet ma niepokolei w głowie
Odpowiedzłysy_gość
23.05.2014, 19:21
on chyba jest z programu chłopacy do wzięcia
Odpowiedzjmu_gość
23.05.2014, 19:25
wyglądałes jak komisarz
Odpowiedz