Już po raz ósmy odbędzie się wigilijne spotkanie opłatkowe tczewian. Co roku uczestniczy w nim kilka tysięcy mieszkańców. Spotkanie odbędzie się tradycyjnie - w ostatnią przedświąteczną niedzielę, 19 grudnia o godz. 15.00 w Parku Kopernika.
Tczewska wigilia jest ewenementem w kraju - adresowana jest do wszystkich mieszkańców, a także do tych, którzy w tym czasie odwiedzają nasze miasto. W organizację przedsięwzięcia włączają się m. in. harcerze, żołnierze, policja i straż miejska oraz tczewscy restauratorzy. Organizatorów wspiera coraz liczniejsze grono darczyńców, dzięki którym każdy może skosztować wigilijnych potraw.
- Spotkanie organizuje samorząd miasta Tczewa przy współudziale starostwa powiatowego oraz Kurii Diecezjalnej w Pelplinie. Dzięki tej ostatniej do rozdania będzie 14 tysięcy opłatków. Do rąk uczestników wigilii trafią też śpiewniki, dzięki którym łatwiej będzie wspólnie śpiewać kolędy. Członkowie Młodzieżowej Rady Miasta w swoich szkołach zbierają maskotki, które przekazane zostaną najmłodszym uczestnikom spotkania opłatkowego - wyjaśnia Małgorzata Mykowska z Biura Promocji tczewskiego magistratu.
Tczewianom świąteczne życzenia złoży duchowieństwo oraz włodarze miasta i powiatu. Podobnie jak w zeszłym roku atrakcją wigilii będzie żywy żłóbek i jasełka. Nie zabraknie także kolęd w wykonaniu tczewskich chórów. Jasełka w wykonaniu najmłodszych odbywać się będą przy żłóbku.
- Rozdajemy w tym dniu ok. 14 000 opłatków, 4000 śpiewników z kolędami, dary na "stole wigilijnym" sięgają łącznie ok. 4000 kg, w tym pierogi, bigos, barszcz, bigos, chleby, ciasta, jabłka... Harcerze przygotowują kilka tysięcy opakowań z siankiem i ogień betlejemski. Młodzież szkolna zaś zbiera mnóstwo darów dla najmłodszych. Zwykle przychodzi 5-6 tysięcy mieszkańców. Ocenia się iż jest to największa Wigilia w kraju - podkreśla w imieniu organizatorów, Stefan Kukowski.
Wszystkie te atrakcje czekają nas w najbliższą niedzielę w Parku Kopernika.
Tczewska wigilia jest ewenementem w kraju - adresowana jest do wszystkich mieszkańców, a także do tych, którzy w tym czasie odwiedzają nasze miasto. W organizację przedsięwzięcia włączają się m. in. harcerze, żołnierze, policja i straż miejska oraz tczewscy restauratorzy. Organizatorów wspiera coraz liczniejsze grono darczyńców, dzięki którym każdy może skosztować wigilijnych potraw.
- Spotkanie organizuje samorząd miasta Tczewa przy współudziale starostwa powiatowego oraz Kurii Diecezjalnej w Pelplinie. Dzięki tej ostatniej do rozdania będzie 14 tysięcy opłatków. Do rąk uczestników wigilii trafią też śpiewniki, dzięki którym łatwiej będzie wspólnie śpiewać kolędy. Członkowie Młodzieżowej Rady Miasta w swoich szkołach zbierają maskotki, które przekazane zostaną najmłodszym uczestnikom spotkania opłatkowego - wyjaśnia Małgorzata Mykowska z Biura Promocji tczewskiego magistratu.
Tczewianom świąteczne życzenia złoży duchowieństwo oraz włodarze miasta i powiatu. Podobnie jak w zeszłym roku atrakcją wigilii będzie żywy żłóbek i jasełka. Nie zabraknie także kolęd w wykonaniu tczewskich chórów. Jasełka w wykonaniu najmłodszych odbywać się będą przy żłóbku.
- Rozdajemy w tym dniu ok. 14 000 opłatków, 4000 śpiewników z kolędami, dary na "stole wigilijnym" sięgają łącznie ok. 4000 kg, w tym pierogi, bigos, barszcz, bigos, chleby, ciasta, jabłka... Harcerze przygotowują kilka tysięcy opakowań z siankiem i ogień betlejemski. Młodzież szkolna zaś zbiera mnóstwo darów dla najmłodszych. Zwykle przychodzi 5-6 tysięcy mieszkańców. Ocenia się iż jest to największa Wigilia w kraju - podkreśla w imieniu organizatorów, Stefan Kukowski.
Wszystkie te atrakcje czekają nas w najbliższą niedzielę w Parku Kopernika.
Komentarze (13) dodaj komentarz
Basia_gość
17.12.2010, 10:27
pfff
znowu przyjdą z siatami i będzie tylko branie, branie i branie ;/
OdpowiedzLokis_gość
18.12.2010, 16:16
Głodnego nakarmić...
... spragnionego napoić. I o braciach mniejszych nie zapominajcie - też chcą jeść...
CytujLello_gość
17.12.2010, 11:22
I tak trzymac
Fajnie ze jest takie spotkanie w Tczewie szkoda tylko ze urzednicy nie beda z ludzmi tylko po paru minutach uciekaja jak by sie czegos bali
OdpowiedzJa K.m.k.!!_gość
17.12.2010, 11:23
Wigilja
Pomysł organizowania corocznej wigilji w Tczewie uważam za bardzo dobry.Tylko przeraża mnie co można tam zobaczyć jak ludzie przepychaja się wrecz walczą ze sobą aby jak najwiecej zagrabic dla siebie.Najgorsze w tym wszystkim jest to ze co roku są to ci sami ludze którzy uczynili sobie darmowe zakupy na świateczne stoły.Nie mówie tu o mieszkańcach Tczewa którzy są w potrzebie aby korzystac z takich spotkań ale o tych których na codzień nikt by nie podejrzewał o takie zachowanie.Mam nadzieje że w tym roku zostaną w domach ci co przychodza ze słoikami i garnkami.Wesołych Świąt!!!!
Odpowiedzgru_gość
17.12.2010, 11:32
.
czy wie ktoś może do której to spotkanie wigilijne będzie trwać?
Odpowiedz_gość
17.12.2010, 11:56
zgadzam się ludzie przychodzą i pakują w siaty ,wiem że jest ciężko ale bez przesady widziałam jak nawet w słoje pakują jedzenie ,może teraz z garami przyjda przepychają się jeden przez drugiego za jedzeniem .życze wszystkim Zdrowych Wesolych Swiąt. Pozdrawiam
Odpowiedzasd_gość
17.12.2010, 11:59
i będą pierogi bigos barszcz i bigos. Mniam mniam już się nie mogę doczekać
Odpowiedzjakis_gosc_gość
17.12.2010, 16:36
wigilia
3 słowa ;D ŻARCIE ŻARCIE ŻARCIE
OdpowiedzBLASZKA _gość
17.12.2010, 19:52
JESZCZE PRAWDZIWYCH PIEROGÓW NIE JADŁEŚ DLA MNIE TO JEST NIE DO JEDZENIA
OdpowiedzBeatka_gość
19.12.2010, 00:27
chętnie bym poszła
bo podoba mi się taka inicjatywa, jednak zniechęca mnie to, że, tak jak pisali poprzednicy, większość osób pójdzie tam nie spotkać się ze znajomymi i posłuchać kolęd, ale napakować w siatki ile się tylko da i czego się tylko da. Przez 3 lata pomagałam w organizacji tejże Wigilii, i, patrząc z tzw. "drugiej strony" mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że ludzie zachowują się jak bydło, rzucając się na jedzenie, a dzieci, które występują na scenie mogłoby dla nich równie dobrze tam nie być . Smutne, ale prawdziwe. Myślę, że to nie wynika nawet z tego, że jest ciężko, tylko ze zwykłej ludzkiej pazerności w stylu "wezmę jeszcze, żeby przypadkiem nie zabrakło, to nic, że mam już cała torbę" i "on ma więcej niż ja". Taka postawa "łapaczy okazji" demotywuje wręcz ludzi, którzy przyszli tam po coś więcej niż tylko się najeść. Szkoda, bo pomysł bardzo fajny...
OdpowiedzMADZIA_gość
19.12.2010, 18:31
MACIE RACJE ŻE PRZYJDĄ Z SIATAMI
Odpowiedzlady G_gość
19.12.2010, 22:00
Ojej, niech przychodzą z siatami jeśli tego żarcia potrzebują. Po to min. ta wigilia jest. Nie zazdroście...bezinteresownie.
Odpowiedzmaria_gość
20.12.2010, 08:59
cyrk
I po co taki cyrk,jak potem liczą ile kto zabrał!Polacy tacy są--jesteśmy też tak postrzegani na świecie--/wycieczki ze szwedzkim stołem/
Odpowiedz