Po latach do Tczewa ma powrócić żegluga. Zaczątkiem były rejsy katamaranu "Kinga", ale w przyszłości Żegluga Tczewska chce zająć się szkoleniem młodzieży i próbą odtworzenia tradycji spławiania towarów rzeką.
Rozmowy o stworzeniu Żeglugi Tczewskiej ruszyły w 2012 roku. W całość zaangażowało się stowarzyszenie Delta i firma Consulting HS. Sama żegluga odwołuje się do doświadczeń działającej od 1983 roku spółdzielni Hydroservice, która zajmowała się pracami podwodnymi i hydrotechnicznymi.
- W latach 2013 i 2014 pływaliśmy po rzece Wiśle katamaranem Kinga. Ta jednostka doskonale sprawdziła się do pływania po tego typu ciekach, ale właściciel statku, zdecydował się, że go sprzeda. Dlatego czynimy starania, by pozyskać jednostkę podobną do Kingi. Firma z Bojana ma przygotować niewielką jednostkę szkoleniową, dzięki której będziemy mogli przygotowywać kadry. - mówi prezes Żeglugi Tczewskiej, Arnosz Borzyński.
"Żegluga Tczewska" ma kultywować tradycje wodne miasta - m. in. za pośrednictwem przygotowania praktyk żeglugowych dla marynarzy i stermotorzystów zawodowych żeglugi śródlądowej. Ruszyły już prace koncepcyjne nad przygotowaniem statku pasażerskiego z funkcją szkolenia marynarzy i oficerów przewozów pasażerskich i turystycznych.
- Kiedyś nastąpi ruch jednostek na Wiśle, kiedyś te kadry będą potrzebne, dlatego już teraz trzeba rozpocząć szkolenia. - dodaje Borzyński.
Przedstawiciele Żeglugi Tczewskiej dziękowali za zaangażowanie w przywracaniu Wiśle życia prezydentowi Tczewa - w tym roku włodarze miasta dotowali rejsy organizowane dla najmłodszych.
Dodajmy, że Żegluga Tczewska planuje w przyszłości powrócić również do tradycji spławiania towarów rzeką. Niewielka jednostka byłaby w stanie przewozić około 20 kontenerów.
- Do jej obsługi potrzebne są 3 osoby - to zawsze mniej niż 20 kierowców. - podsumowuje Arnosz Borzyński.
Przedstawiciele Żeglugi szukają teraz miejsca, które mogłoby służyć do przeładunku towarów. Więcej informacji na temat działalności Żeglugi pod numerami telefonów - 58 532 42 91 i 502 450 596.
Rozmowy o stworzeniu Żeglugi Tczewskiej ruszyły w 2012 roku. W całość zaangażowało się stowarzyszenie Delta i firma Consulting HS. Sama żegluga odwołuje się do doświadczeń działającej od 1983 roku spółdzielni Hydroservice, która zajmowała się pracami podwodnymi i hydrotechnicznymi.
- W latach 2013 i 2014 pływaliśmy po rzece Wiśle katamaranem Kinga. Ta jednostka doskonale sprawdziła się do pływania po tego typu ciekach, ale właściciel statku, zdecydował się, że go sprzeda. Dlatego czynimy starania, by pozyskać jednostkę podobną do Kingi. Firma z Bojana ma przygotować niewielką jednostkę szkoleniową, dzięki której będziemy mogli przygotowywać kadry. - mówi prezes Żeglugi Tczewskiej, Arnosz Borzyński.
"Żegluga Tczewska" ma kultywować tradycje wodne miasta - m. in. za pośrednictwem przygotowania praktyk żeglugowych dla marynarzy i stermotorzystów zawodowych żeglugi śródlądowej. Ruszyły już prace koncepcyjne nad przygotowaniem statku pasażerskiego z funkcją szkolenia marynarzy i oficerów przewozów pasażerskich i turystycznych.
- Kiedyś nastąpi ruch jednostek na Wiśle, kiedyś te kadry będą potrzebne, dlatego już teraz trzeba rozpocząć szkolenia. - dodaje Borzyński.
Przedstawiciele Żeglugi Tczewskiej dziękowali za zaangażowanie w przywracaniu Wiśle życia prezydentowi Tczewa - w tym roku włodarze miasta dotowali rejsy organizowane dla najmłodszych.
Dodajmy, że Żegluga Tczewska planuje w przyszłości powrócić również do tradycji spławiania towarów rzeką. Niewielka jednostka byłaby w stanie przewozić około 20 kontenerów.
- Do jej obsługi potrzebne są 3 osoby - to zawsze mniej niż 20 kierowców. - podsumowuje Arnosz Borzyński.
Przedstawiciele Żeglugi szukają teraz miejsca, które mogłoby służyć do przeładunku towarów. Więcej informacji na temat działalności Żeglugi pod numerami telefonów - 58 532 42 91 i 502 450 596.
Komentarze (13) dodaj komentarz
_gość
24.09.2014, 10:20
O lat słyszymy od naszych miejskich władz, że żegluga turystyczna powróci do Tczewa. Najbardziej od czasu oddania do użytku przystani nad Wisłą. Szumne zapowiedzi, że będą przyjeżdżać właściciele motorówek i jachtów, bo jest specjalne urządzonko, dzięki któremu można spóścic do wody łódkę, motorówkę, lub jachcik. Tylko, że nikt nie przyjeżdża, urządzenie kiedyś zniszczyła powódź (KRA) i teraz rdzewieje. Inne szumne zapowiedzi, że Tczew podpisał umowę z jakąś firmą chyba z Krakowa, której stateczki będą odbywały regularne rejsy Wisłą do Gdańska i w Tczewie będzie przystanek. I nie ma żadnych rejsów. teraz następne zapowiedzi, oczywiście szumne, że szkolenie oficerów itd itp, bo kiedyś żegluga Wisłą będzie się odbywała. Najpierw trzeba byłoby Wisłę uregulować, a choćby zacząć ją pogłębiać, bo inaczej będą musiały po niej pływać, tylko aluminiowe katamarany. Kiedyś "za komuny", Wisła była ciągle pogłębiana. Pływały ciągle barki i statki wycieczkowe, a po 1989 roku, wszystko upadło i zostało zaniedbane. Demokracja, kapitalizm, wolność, upadek stoczni rzecznej w Tczewie, portu rzecznego w Tczewie, zaniedbany całkowicie most przez Wisłę, upadek żeglugi wycieczkowej, Tczew odwrócony d..ą do Wisły. Znowu skończy się na gadaniu, jak zwykle, jak zawsze, ale prezes jest. Jest pewnie też zarząd Żeglugi tczewskiej i ciekawe, kto pracuje w tej "firmie" o nazwie Żegluga Tczewska, skoro żadnej żeglugi na Wiśle nie ma? Jakie były kryteria przyjmowania do pracy? Czy takie, jak zwykle w Tczewie, czyli najważniejszy był czynnik rodzinno-koleżeńsko-toważyski? Jakie są/będą apanaże pracowników firmy wydmuszki Żegluga Tczewska i z czyjej kasy? Znowu z naszej, wspólnej kasy?
Odpowiedz_gość
24.09.2014, 10:49
wady transportu rzecznego:
powolny, ryzyko zniszczenia ładunków podatnych na wilgoć, uzależniony od pogody, konieczność budowy kosztownych kanałów,.
Odpowiedz?_gość
24.09.2014, 10:54
NIE DA SIĘ CZYTAĆ TEGO
fantazja starszego pana który żyje marzeniami dziecka w wieku 10 lat po pierwsze trzeba uregulować bieg rzeki czyli odbudowa i modernizacja tzw.główek dzięki którym koryto rzeki ma w miarę stałą głębokość tym samym można by wprowadzić barki na Wisłę ta jak kiedyś do tego potrzeba inwestorów wielu i z dużą kasą.To o czym mówi starszy pan to jest spełnianie niespełnionych marzeń z dzieciństwa.
Odpowiedzm_gość
24.09.2014, 10:54
Powodzenia
Odpowiedzccp_gość
24.09.2014, 11:55
Mamy tylko most
Postawić na turystykę wodna ale miasto musi coś od siebie dać jeśli mamy mówić ze w mieście działa turystyka i mamy czym się pochwalić to muszą być organizowane rejsy cyklicznie przez cały czas letni jest wiele miejscowości które opiekują się finansowo takimi projektami to reklama miasta nie musi być dochodowa ma służyć mieszkańcom i turystom by zapamiętali nasze miasto z atrakcji jeśli do nas przyjadą
Odpowiedzjan_gość
25.09.2014, 20:19
rejsy, ale chętnych brak
Przez całe wakacje próbowałem kupić bilet na rejs. I z zakupem nie było faktycznie najmniejszego problemu. Ale niestety dla 3 osób dziennie rejs się nie może odbyć. Po kilku tygodniach oczekiwania, w końcu zebrał się komplet i można było wypłynąć. Pocieszające była frekwencja, ale to były pełne rejsy w jedną niedzielę w tygodniu. Więc pomysł jak najbardziej na tak, tylko jeszcze chętnych brakuje, by było dla kogo pływać.
Cytujoperator_gość
26.09.2014, 11:08
Wystarczy że w tygodniu przepłynie się kilka klas a w weekendy osoby prywatne i załatwione, w inne dni statek może pływać gdzieś indziej. Na przyszły rok dużego statku nie będzie ponieważ zaplanowana jest budowa i kupno na rok następny. W sezonie będą pływały mniejsze jednostki 12 osobowe już od maja. Będzie ich kilka.
Cytuj_gość
24.09.2014, 14:27
Dajmy trochę swobody tym co chcą coś zrobić. Wszędzie prawie przyjął się zwyczaj krytykowania wszystkiego na STARCIE. Dajcie ludziom działać. Popieram i życzę wszystkiego najlepszego.
Odpowiedzkrzychu_gość
24.09.2014, 14:32
co to za kuriozum
Może jeszcze w Tczewie by tak powołać Prezesów - Tczewskiej Kolei Gondolowej, Tczewskiej Kolei Wysokogórskiej, Tczewskiego Centrum Hodowli Mamutów, Tczewskiej Kopalni Węgla Kamiennego, Tczewskiej Kopalni Soli, Tczewskiej Kopalni Złota, Lotniska Tczew-Centrum im. Gryfa, .... a nad całością pieczę będzie sprawował Prezes Krzysztof Jarzyna ze Szczecina :)
Odpowiedzer_gość
24.09.2014, 15:36
kasy
starczy tylko na wyplaty dla prezesa i sztabu , na wiecej nie ma i nie bedzie , ja chcialbym zostac prezesem tczewskiego centrum problemow nierozwiazanych , wystepowal bym w telewizji i mowil dlaczego nie da sie rozwiazac problemu
Cytujmama_gość
24.09.2014, 15:18
Kochani nareszcie ktoś coś normalnego wymyślił .Tylko żeby to doszło do skutku ,bo obiecanek mam już dość, szczególnie gdy ma to coś wspólnego z naszą Władzą. Życzę Wam abyście ruszyli z tą żeglugą i nie zwracajcie uwagi na krytyków bo im ciągle zle /to zgrzybiałe zrzędy którym niedogodzicie choćbyście nagłowie staneli / Panie kapitanie do steru !!!!!!!!!!!!! Tramwaj wodny to super myśl /powodzenia
Odpowiedz_gość
24.09.2014, 20:18
Mam zaszczyt współpracować ze wspaniałymi ludźmi. Panie Arnoszu zawsze Pan spełniał swoje marzenia, jest Pan człowiekiem sukcesu i zanim Żegluga Tczewska będzie zarabiała na siebie na pewno upłynie jeszcze wiele czasu. Żegluga nie jest instytucją państwową i nie zamierza ciągnąć nikogo za portfel. Macie Panowie wiedzę i to jest najcenniejsze. Razem tę wiedzę spożytkujemy dla dobra wszystkich, którzy będą chcieli z tego skorzystać. Zostały wybudowane i zmodernizowane przystanie w całej Pętli Żuławskiej oraz Dolnej Wisły. W II etapie mają zostać zakupione statki pasażerskie. Do roku 2050 ma powstać korytarz Bałtyk-Adriatyk. Wiec zanim to powstanie możemy zająć się żeglugą turystyczną na większą skale na naszych terenach. Plan jest, gminy współpracujące także są więc do DZIEŁA !!!
OdpowiedzAbw_gość
18.12.2015, 15:02
Mulnik
A rozliczyl sie ten pan juz z afery w swinoujsciu?Miny w mulniku?Tam zaiwanil 200mln!!!!Stare,dobre WSI!Stary komuch jeszcze sie nie nachapal?
Odpowiedz