Dobiega końca 19. obóz językowy z językiem angielskim, który zorganizowano w tczewskim Zespole Szkół Ekonomicznych. Amerykańska kadra pojawiła się wczoraj (17.07) w tczewskim ratuszu.
Prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki spotkał się z Amerykanami, którzy uczestniczą w obozie językowym odbywającym się w Zespole Szkół Ekonomicznych. Obozy w “ekonomiku” są organizowane już od 19 lat, patronuje im UNESCO. Na obozy przyjeżdża polska młodzież, a wolontariusze zza oceanu uczą ich angielskiego i pomagają poznać amerykańską kulturę i obyczaje. Najbardziej zaangażowana w przedsięwzięcie jest Amerykanka - Janice Lynn Sherry, która była w Tczewie już kilkanaście razy, a w 2012 r. została wyróżniona przez samorząd miasta medalem "Pro Domo Trsoviensi".
- Za każdy razem zauważamy, jak bardzo zmienia się Polska. Zmiany podziwiamy również w Tczewie - jest coraz więcej aut, sklepów. Co roku zwiedzamy coś nowego - tym razem najbardziej zaskoczyła mnie twierdza w Wisłoujściu - mówiła.
Amerykańcy goście przyjechali do nas z New Jersey i Las Vegas. Zwiedzali całe Pomorze - bardzo spodobała im się Fabryka Sztuk. W tegorocznej edycji uczestniczyło 35 osób z Polski, którymi opiekowała się 12-osobowa amerykańska kadra i 6 polskich wolontariuszy. Wszyscy nie tylko uczą się języka, ale także grają w baseball - James Skinner do Tczewa przyjechał po raz dziewiąty i co roku uczy polską młodzież tej gry. Niewykluczone, że w przyszłym roku Amerykanie przyjadą wcześniej i pouczą młodzież z tczewskich szkół. Goście otrzymali od włodarzy miasta gadżety promocyjne. Na pożegnanie odbył się mecz baseballa i dyskoteka. W sobotę wszyscy rozjadą się do domów.
Prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki spotkał się z Amerykanami, którzy uczestniczą w obozie językowym odbywającym się w Zespole Szkół Ekonomicznych. Obozy w “ekonomiku” są organizowane już od 19 lat, patronuje im UNESCO. Na obozy przyjeżdża polska młodzież, a wolontariusze zza oceanu uczą ich angielskiego i pomagają poznać amerykańską kulturę i obyczaje. Najbardziej zaangażowana w przedsięwzięcie jest Amerykanka - Janice Lynn Sherry, która była w Tczewie już kilkanaście razy, a w 2012 r. została wyróżniona przez samorząd miasta medalem "Pro Domo Trsoviensi".
- Za każdy razem zauważamy, jak bardzo zmienia się Polska. Zmiany podziwiamy również w Tczewie - jest coraz więcej aut, sklepów. Co roku zwiedzamy coś nowego - tym razem najbardziej zaskoczyła mnie twierdza w Wisłoujściu - mówiła.
Amerykańcy goście przyjechali do nas z New Jersey i Las Vegas. Zwiedzali całe Pomorze - bardzo spodobała im się Fabryka Sztuk. W tegorocznej edycji uczestniczyło 35 osób z Polski, którymi opiekowała się 12-osobowa amerykańska kadra i 6 polskich wolontariuszy. Wszyscy nie tylko uczą się języka, ale także grają w baseball - James Skinner do Tczewa przyjechał po raz dziewiąty i co roku uczy polską młodzież tej gry. Niewykluczone, że w przyszłym roku Amerykanie przyjadą wcześniej i pouczą młodzież z tczewskich szkół. Goście otrzymali od włodarzy miasta gadżety promocyjne. Na pożegnanie odbył się mecz baseballa i dyskoteka. W sobotę wszyscy rozjadą się do domów.
Komentarze (6) dodaj komentarz
Kąśliwy Dżon
18.07.2014, 09:03
I tak wygląda prawdziwa ekipa
z Jersey Shore :D.
Odpowiedzka_gość
18.07.2014, 10:13
Uczniowie?
Takich mają uczniów, ze muszą nosić kaski?
Odpowiedzsocjolog_gość
18.07.2014, 11:24
Boże. Każdy ma nadwagę :O Obżarty naród
Odpowiedzjerry_gość
18.07.2014, 18:16
Kazda okazja dobra dla prezydenta zeby sie lansowac: zenada.
Odpowiedztczewianin_gość
20.07.2014, 10:31
jak dobrze zw Wiorka z klasy nie widać
Odpowiedzlikuma_gość
20.07.2017, 16:33
To słabe, że tak oceniacie ludzi po wyglądzie- moje dziecko mówi że są wspaniałymi wychowawcami i TO WYSTARCZY i trzeba im dziękować za to co robią...
Cytuj