Przez tydzień namalowali 54 obrazy

(fot. tcz.pl)
Przez tydzień namalowali 54  obrazy

zobacz galerię zdjęć: 3
Od 6 maja na ulicach Gniewu spotkać można było malarzy z Żytomierza, Połtawy i Kijowa na Ukrainie, którzy przyjechali do miasta na plener malarski. Przez tydzień tworzyli wspaniałe obrazy z Gniewem. W poniedziałek, 12 maja wszystkie prace zobaczyć i kupić można było na wernisażu, który odbył się na dziedzińcu gniewskiego zamku.

Wszyscy, którzy przyjechali do Gniewu ukończyli NAOMA - Akademię Narodową Sztuk Pięknych i Architektury Ukrainy. Jak podkreśla kurator gniewskiego pleneru Natalia Sucholit, malarze, choć kończyli szkołę w różnych latach, wynieśli z niej to, co najważniejsze - tradycję. Tradycję jaskrawych kolorów, emocjonalność i wzniosłość, które wyróżniają kijowską szkołę malarstwa od innych szkół realistycznych. Artyści choć młodzi, są bardzo doświadczeni i biorą udział w dziesiątkach plenerów malarskich nie tylko na Ukrainie, ale i poza jej granicami.

Łącznie podczas pleneru artyści namalowali 54 wspaniałe obrazy. Prace zaprezentowali na wernisażu, który był wspaniałą okazją, by zobaczyć Gniew w zupełnie nowej odsłonie.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mogliśmy do Państwa przyjechać. To dla nas wielki zaszczyt znaleźć się w Gniewie i tutaj pracować. Wasze miasto jest cudowne, ma szczególne warunki i atmosferę, które sprawiają, że jest stworzone do plenerów malarskich. Mam nadzieję, że to jest początek ściślejszej współpracy, i że będzie nam dane ponownie się zobaczyć - mówiła kierownik grupy malarzy Natalia Sucholit. - Mamy nadzieję, że prace te Wam się podobają. Chcielibyśmy, abyście poprzez te obrazy popatrzyli na swoje miasto innymi oczami, a sama wystawa pobudziła Was do refleksji - kontynuowała pani Natalia.


Artyści w podziękowaniu za udostępnienie miejsca do organizacji wernisażu na ręce prezesa zarządu spółki Zamek Gniew Krzysztofa Lisieckiego złożyli jeden z namalowanych obrazów. Kilka prac przekazali również władzom miasta, jako dowód wdzięczności za organizację pleneru w Gniewie.


Drukuj
Prześlij dalej