Pogoda
TCZ.PL Sp. z o.o. Internetowy Serwis Informacyjny Miasta Tczewa
Wyjątkowo niski stan Wisły sprawił, że rzeka odkrywa sporo niespodzianek. Miłośnikom historii skupionym wokół portalu Dawny Tczew podczas swoich wędrówek udało się znaleźć kilka ciekawostek - m. in. kilkusetletnią ceramikę. Prawdziwą sensacją może jednak okazać się inne znalezisko - forumowicze podejrzewają, że jest to wiślany statek z XVIII wieku. Czy to rzeczywiście cenna jednostka pływające sprzed wieków, potwierdzą badacze z Centralnego Muzeum Morskiego.
Stan Wisły na wysokości Tczewa jest ostatnio wyjątkowo niski - poziom rzeki utrzymuje się na poziomie około 250 cm (stan ostrzegawczy dla tego odcinka to 700 cm, zaś alarmowy 820). Korzystając z zaistniałej sytuacji, sympatycy portalu Dawny Tczew - Wirtualnego Muzeum Miasta postanowili sprawdzić wiślane nadbrzeże, szukając historycznych pamiątek mogących znajdować się na odkrytym dnie rzeki. Wyprawa okazała się być bardzo owocna.
- Udało nam się odnaleźć dużą liczbę przedwojennych potłuczonych butelek, a także fragmenty ceramiki, z których najstarsze mają kilkaset lat. Na szczególną uwagę zasługuje fragment trójnóżka inaczej zwanego patelnią. Były to naczynka służące do gotowania w palenisku, występowały w dwóch wersjach- jedna z uszkiem - tylko jednym, a druga - z cylindryczną rączką, w którą wkładano jakiś grubszy patyk i wsuwano do ognia. Naczynko jest małe, służyło zapewne w kuchni niż przy stole, mogło służyć do prażenia, może jakiś przypraw. - wyjaśnia Łukasz Brządkowski, koordynator portalu - Dokonaliśmy także dwóch większych odkryć - jednym z nich jest przedwojenny słup z granicy Wolnego Miasta Gdańska i Polski, która przebiegała 20 metrów od Mostu Tczewskiego. Z dużym prawdopodobieństwem może podać jego numer E006. Największym odkryciem jest fragment wiślanego statku, który wstępnie jest datowany na XVIII wiek! Dzisiaj o godzinie 10 przyjedzie po niego grupa archeologów z Centralnego Muzeum Morskiego i przewiezie go przy naszej pomocy do magazynów Muzeum Wisły. Wszystkich chętnych do zobaczenia tej akcji serdecznie zapraszamy na Lisewski brzeg Wisły lub około 11 do Muzeum Wisły.
Dodajmy, że niski poziom Wisły sprawił, że historyczne znaleziska widać gołym okiem m. in. w Warszawie. W stolicy udało się odnaleźć m. in. ogromne rzeźby i detale architektoniczne, które w XVII wieku usiłowali wywieźć Szwedzi. Z informacji historycznych wynika, że kilka z takich wyładowanych po brzegi "skarbami" łodzi rozbiło się gdzieś na Wiśle.
Stan Wisły na wysokości Tczewa jest ostatnio wyjątkowo niski - poziom rzeki utrzymuje się na poziomie około 250 cm (stan ostrzegawczy dla tego odcinka to 700 cm, zaś alarmowy 820). Korzystając z zaistniałej sytuacji, sympatycy portalu Dawny Tczew - Wirtualnego Muzeum Miasta postanowili sprawdzić wiślane nadbrzeże, szukając historycznych pamiątek mogących znajdować się na odkrytym dnie rzeki. Wyprawa okazała się być bardzo owocna.
- Udało nam się odnaleźć dużą liczbę przedwojennych potłuczonych butelek, a także fragmenty ceramiki, z których najstarsze mają kilkaset lat. Na szczególną uwagę zasługuje fragment trójnóżka inaczej zwanego patelnią. Były to naczynka służące do gotowania w palenisku, występowały w dwóch wersjach- jedna z uszkiem - tylko jednym, a druga - z cylindryczną rączką, w którą wkładano jakiś grubszy patyk i wsuwano do ognia. Naczynko jest małe, służyło zapewne w kuchni niż przy stole, mogło służyć do prażenia, może jakiś przypraw. - wyjaśnia Łukasz Brządkowski, koordynator portalu - Dokonaliśmy także dwóch większych odkryć - jednym z nich jest przedwojenny słup z granicy Wolnego Miasta Gdańska i Polski, która przebiegała 20 metrów od Mostu Tczewskiego. Z dużym prawdopodobieństwem może podać jego numer E006. Największym odkryciem jest fragment wiślanego statku, który wstępnie jest datowany na XVIII wiek! Dzisiaj o godzinie 10 przyjedzie po niego grupa archeologów z Centralnego Muzeum Morskiego i przewiezie go przy naszej pomocy do magazynów Muzeum Wisły. Wszystkich chętnych do zobaczenia tej akcji serdecznie zapraszamy na Lisewski brzeg Wisły lub około 11 do Muzeum Wisły.
Dodajmy, że niski poziom Wisły sprawił, że historyczne znaleziska widać gołym okiem m. in. w Warszawie. W stolicy udało się odnaleźć m. in. ogromne rzeźby i detale architektoniczne, które w XVII wieku usiłowali wywieźć Szwedzi. Z informacji historycznych wynika, że kilka z takich wyładowanych po brzegi "skarbami" łodzi rozbiło się gdzieś na Wiśle.
Wykop
Komentarze (16) dodaj komentarz
_gość
25.09.2012, 08:21
To są 2 stare deski, a nie statek z XVIII wieku, ale pomarzyć można. Cały czas pokazują nam w TV, że w Warszawce odkrywają i wydobywają z Wisły mnóstwo skarbów, to Tczew też nie może być gorszy..
OdpowiedzLukaszB_gość
25.09.2012, 12:58
Musze Ciebie rozczarować. Archeolodzy z Centralnego Muzeum Morskiego są pewni, że to fragment statku wiślanego, może nawet 40 metrowej szkuty. Wstępne datowanie to XVII - XIX wiek.
Cytujspoko_gość
25.09.2012, 08:23
wow
Roman Klim na godnych następców :D
Odpowiedz_gość
25.09.2012, 09:22
W Tczewie napewno leży złoto a w Warszawie tylko rzezby
Odpowiedz_gość
25.09.2012, 10:36
Analfabeto!
"Na pewno" piszemy oddzielnie!
Cytujka_gość
25.09.2012, 09:42
gratulacje
Przede wszystkim cenna inicjatywa. Znaleziska - okaże się, ale życzę szczęścia.
Odpowiedz_gość
25.09.2012, 09:48
bardzo dorodna deska
Odpowiedztcz45_gość
25.09.2012, 10:06
widziałem ją już
pół roku wcześniej , ale nie miałem siły jej wyciągnąć z rzeki...a tam w okolicy jest więcej takich ciekawostek...
Odpowiedztcz45
25.09.2012, 10:11
szukajcie dalej
ale komu by się chciało kopać. Podobnych ciekawostek jest wiele w okolicy...widziałem to drewno to już dawno....
Odpowiedzjasiu_gość
25.09.2012, 14:34
...
Tak tak, każdy widział to "drewno", każdy je mierzył, każdy znalazł coś ciekawego nad rzeką... Tylko że każdy zapomniał też poinformować o tym określone instytucje. Na szczęście ekipa Dawnego Tczewa, to nie "każdy" :)
Cytuj_gość
25.09.2012, 10:37
Użyte gwoździe mogą sugerować, że to fragment szkuty wiślanej. A słupek graniczny - nie wiadomo jaki ma naprawdę numer?
Odpowiedzmebad
26.09.2012, 00:07
Numer słupa granicznego
Na odcinku granicy od Tczewskich Łąk do Białej Góry (28 km) było jedynie 6 kamiennych słupów granicznych, z tego 5 w pobliżu naszych mostów. W miejscu najbliższym do punktu znaleziska stał słup oznaczony E 006, oznakowania P i FD były wykute na kamieniu, reszta informacji - namalowana farbą czarno na białym tle w czarnych ramkach. Niemcy usunęli go i wrzucili do nurtu rzeki, ale obecny niziutki stan Wisły odsłonił go po wielu latach :)
Cytuj_gość
25.09.2012, 10:38
Lisewo Malborskie
Zapraszamy na prawy brzeg Wisły: http://www.facebook.com/LisewoMalborskie
Odpowiedz_gość
25.09.2012, 10:59
kiedyś nad Wisłą takie dechy wrzucało się do ogniska. Taka była świadomość.
Odpowiedzwioslarz25
25.09.2012, 11:39
????
Wątpię że drewno z XVIII przetrwałoby do dziś, gdzieś na suchym terenie to może prędzej ale raczej nie w Wiśle.
OdpowiedzLukaszB_gość
25.09.2012, 13:01
Wbrew pozorom właśnie woda doskonale konserwuje drewno, najgroźniejsze dla każdego drewnianego wraku jest wysuszenie. Element jest już w Muzeum Wisły, zostanie poddany badaniom i niezbędnej konserwacji.
Cytuj